Ogród Ali -> alana cz.2
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11701
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Hej Alu:)
W tym roku muszę przygiąć gałązki Cardinala,może i mi się uda uzyskać syna?
Charles de Mills i u mnie ładnie rośnie
W tym roku muszę przygiąć gałązki Cardinala,może i mi się uda uzyskać syna?
Charles de Mills i u mnie ładnie rośnie
- alana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Witaj Aniu, miło Ciebie widzieć (oj, muszę do Ciebie koniecznie zajrzeć, pewnie zamówiłaś jakieś ciekawe róże?).
Cardinal z łatwością się przygina, jak tego nie robiłam to sam strasznie się kłaniał i trzeba było podpierać, a tak przywiążę do płotka i z głowy. A nowe przyrosty na pewno wypuści, tylko potrzebuje czasu na rozrośnięcie (chociaż u mnie lekka gleba, to może szybciej to nastąpiło).
Cardinal z łatwością się przygina, jak tego nie robiłam to sam strasznie się kłaniał i trzeba było podpierać, a tak przywiążę do płotka i z głowy. A nowe przyrosty na pewno wypuści, tylko potrzebuje czasu na rozrośnięcie (chociaż u mnie lekka gleba, to może szybciej to nastąpiło).
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5492
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Aluś, przyszłam jak tylko zobaczyłam, że pojawiłaś się również u siebie
Twoją listę z liliami przestudiowałam dokładnie - wybrałaś śliczne odmiany . Szczególnie wpadły mi w oko Debby i Passion Moon. Też zamawiałam lilie i chyba już do mnie jadą, bo w czwartek dostałam SMS, że nadali do mnie paczkę. Myślę, że jutro powinnam ją mieć. Co prawda jest dosyć zimno i zapowiadają nocne przymrozki. Nie wiem, czy w tej sytuacji sadzić wprost do gruntu, czy czekać? Co radzisz, bo sama nie wiem co robić? Do doniczek nie bardzo chce mi się to wszystko upychać, ale może tak będzie bezpieczniej?
Na deser zostawiłam sobie Cardinal de Richelieu. Ależ ona śliczna, a w zasadzie to on Niesamowity kolor i kształt kwiatu Ze zdjęć widziałam, że to raczej zdrowa odmiana. A jak u niej z zimowaniem?
Twoją listę z liliami przestudiowałam dokładnie - wybrałaś śliczne odmiany . Szczególnie wpadły mi w oko Debby i Passion Moon. Też zamawiałam lilie i chyba już do mnie jadą, bo w czwartek dostałam SMS, że nadali do mnie paczkę. Myślę, że jutro powinnam ją mieć. Co prawda jest dosyć zimno i zapowiadają nocne przymrozki. Nie wiem, czy w tej sytuacji sadzić wprost do gruntu, czy czekać? Co radzisz, bo sama nie wiem co robić? Do doniczek nie bardzo chce mi się to wszystko upychać, ale może tak będzie bezpieczniej?
Na deser zostawiłam sobie Cardinal de Richelieu. Ależ ona śliczna, a w zasadzie to on Niesamowity kolor i kształt kwiatu Ze zdjęć widziałam, że to raczej zdrowa odmiana. A jak u niej z zimowaniem?
-
- 1000p
- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Aluś róże przepiękne, za Kardynałem jakoś nigdy nie wzdychałam, ale trzeba przyznać, że Twój jest zjawiskowy!
Ładne lilie wybrałaś, z tego co widzę, w Lilypolu już dużo wykupionych jest. Może jednak na coś się skuszę
Mi najbardziej do gustu przypadły Passion Moon i Mister Cas.
Dobrze, że napisałaś o wysiewach - muszę się w końcu za to zabrać. W ubiegłym roku najlepiej rosły mi wysiewy z połowy marca.
Za kobeę zabrałam się raz, bez powodzenia niestety.
Ładne lilie wybrałaś, z tego co widzę, w Lilypolu już dużo wykupionych jest. Może jednak na coś się skuszę
Mi najbardziej do gustu przypadły Passion Moon i Mister Cas.
Dobrze, że napisałaś o wysiewach - muszę się w końcu za to zabrać. W ubiegłym roku najlepiej rosły mi wysiewy z połowy marca.
Za kobeę zabrałam się raz, bez powodzenia niestety.
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Alu, czy mi się przywidziało, czy wspomialaś coś o zamykaniu wątku ?
Masz piękną działkę i wiele ślicznych roślin. Jeśli czasu Ci brakuje to nawet raz na jakiś czas się pojawiaj i pokazuj zdjęcia. Nie zakładaj kłódki.
Ta Twoja trójca (mme hardy, charles i kardynał ) jest cudowna. Czy biorąc pod uwagę ich wzrost można je posadzić za hortensjami bukietowymi ? Posadziłam je jesienią i tak się zastanawiam nad zmianą miejsca póki jeszcze się dobrze nie zakorzeniły.
Masz piękną działkę i wiele ślicznych roślin. Jeśli czasu Ci brakuje to nawet raz na jakiś czas się pojawiaj i pokazuj zdjęcia. Nie zakładaj kłódki.
Ta Twoja trójca (mme hardy, charles i kardynał ) jest cudowna. Czy biorąc pod uwagę ich wzrost można je posadzić za hortensjami bukietowymi ? Posadziłam je jesienią i tak się zastanawiam nad zmianą miejsca póki jeszcze się dobrze nie zakorzeniły.
-
- 1000p
- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Ala ja Ci pozwalam zamknąć wątek Ale pod jednym warunkiem - od razu zakładasz nowy
Innego typu dezercja z FO jest niedopuszczalna czołgistko
Innego typu dezercja z FO jest niedopuszczalna czołgistko
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
- alana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Witajcie dziewczyny!
Jak tam wiosna? U nas wczoraj sypnęło śniegiem, ale dodatnia temperatura to szybko topił się. Ciekawe jaka pora roku na jutro nam się szykuje? Bo jak na razie prawdziwie przysłowiowy marzec - jeden dzień ładny i słoneczny, następny deszczowy lub śnieżny i chłodny.
A jest jeden mini sukces - jedna kobea raczyła wzejść. Ale teraz już mam pewność - kobea, tzn. nasiona nie lubią moczenia w wodzie, rok temu moczyłam nasionka, w tym roku jedną paczkę też i żadna roślinka nie wykiełkowała. Za to teraz drugie opakowanie wysiałam bezpośrednio d doniczek i efekt pozytywny.
Pokazałabym foto przebiśniegów, ale akumulatorki ładują się
A nad zamykaniem wątku, obiecuję pomyśleć, co prawda nie mam jakoś weny do tworzenia nowego, ale ok, zostawiam furtkę na razie. Mam w planach modernizację dwóch rabat na ten sezon, więc w razie czego będzie co pokazywać
Jutro jak czas pozwoli (w wolnych chwilach robię palmy wielkanocne), to wpadnę do Was, bo jestem ciekawa, jak tam sytuacje porządkowo-różane ;)
Dorotko, bardzo długo wybierałam te odmiany, chciałam oczywiście więcej, ale zdrowy rozsądek przeważył (już nie wiem gdzie te lilie sadzić), Passion Moon urzekła mnie niepowtarzalną kolorystyką, ciekawe jak będzie w rzeczywistości wyglądać? Z sadzeniem lilii wstrzymaj się, jest jeszcze za zimno. Swoje zawsze trzymam w pudle, w którym je otrzymałam, jedynie robię jakieś otworki w woreczkach i wystawiam wszystko na balkon (ewentualnie okrywam jakąś tkaniną, a przy zapowiadanych mrozach zabieram do domu na chłodny parapet). Zawsze tak dawały radę do czasu sadzenia do gruntu. Cardinal zimuje bez problemu, w tym roku nawet kopca nie dostał, z chorowaniem jest gorzej, bo lubi po kwitnieniu łapać plamistość, ale na szczęście wypuszcza latem nowe pędy i ładne zdrowe liście (u mnie jeszcze chyba z powodu suszy jakaś choroba grzybowa atakowała pąki kwiatowe). A, jeszcze jedna sprawa, niestety u mnie z chyba nawozem zwierzęcym przyplątała się bruzdownica do niektórych róż, w tym tych historycznych, wiec muszę je opryskiwać wiosną od tej gadziny. Ale to indywidualne przypadłości
Jolu, Richelieu jest uroczą różą, ma fajne małe kwiatuszki, do tego fantastycznej barwy, warto mieć w swoim rozarium Lilie niestety wykupili, a chciałam jeszcze inne odmiany wziąć. A Mister Cas przypomina i Lady Alice, więc.... Dosiewka marcowa już przeprowadzona, ale to prawda, z tego okresu rośliny są ładniejsze i zdrowsze, ale niestety niektóre trzeba wysiać już w lutym, żeby zdążyły zakwitnąć (niecierpek i szałwia omączona). Jolu z czołgu mnie nie zepchniecie chyba, coooo?? Ja pokojowo nastawiona jestem Jeszcze tylko żeby tak Magdę odnaleźć i przywołać do nas....
Wiolu droga, nie zostawię Was jakby co Wracając do róż, Cardinal de Richelieu zbyt wysoki nie będzie (mój ma góra 110 cm), więc hortensja (o ile jest wysoka) może go zasłonić. W sumie ich wzrost możesz sama określać odpowiednim przycinaniem po kwitnieniu, tylko mocno wysokie być też nie mogą, bo inaczej gałązki będą pokładać się - każda z tych róż jest u mnie podpierana, czy kulkowana. Charles miał gdzieś 130-140 cm, a Hardy lekko ponad 160, tylko wiadomo, że taki wzrost osiągnęły po co najmniej 2 sezonach zadomowienia.
Na do widzenia, tym razem ulubiona róża mojej mamy i naszego psa (uwielbiam kopać sobie norę pod różą i ochładzać się tam ), ale żeby nie było, ja też kocham ta różę - Ena Harkness pnąca:
Jest tak bogato obsypana kwiatami, że pod wpływem ich ciężaru ostatnio poodczepiały się druty utrzymujące trzcinę w dachu ;)
Te dwa zdjęcia sa kiepskiej jakości, ale ukazują piękność tej róży:
Na I planie Charles de Mills, a w tle Ena
A tu w połączeniu z małym dzikim gąszczem
A na dobranoc pozdrowienia od Solki
Jak tam wiosna? U nas wczoraj sypnęło śniegiem, ale dodatnia temperatura to szybko topił się. Ciekawe jaka pora roku na jutro nam się szykuje? Bo jak na razie prawdziwie przysłowiowy marzec - jeden dzień ładny i słoneczny, następny deszczowy lub śnieżny i chłodny.
A jest jeden mini sukces - jedna kobea raczyła wzejść. Ale teraz już mam pewność - kobea, tzn. nasiona nie lubią moczenia w wodzie, rok temu moczyłam nasionka, w tym roku jedną paczkę też i żadna roślinka nie wykiełkowała. Za to teraz drugie opakowanie wysiałam bezpośrednio d doniczek i efekt pozytywny.
Pokazałabym foto przebiśniegów, ale akumulatorki ładują się
A nad zamykaniem wątku, obiecuję pomyśleć, co prawda nie mam jakoś weny do tworzenia nowego, ale ok, zostawiam furtkę na razie. Mam w planach modernizację dwóch rabat na ten sezon, więc w razie czego będzie co pokazywać
Jutro jak czas pozwoli (w wolnych chwilach robię palmy wielkanocne), to wpadnę do Was, bo jestem ciekawa, jak tam sytuacje porządkowo-różane ;)
Dorotko, bardzo długo wybierałam te odmiany, chciałam oczywiście więcej, ale zdrowy rozsądek przeważył (już nie wiem gdzie te lilie sadzić), Passion Moon urzekła mnie niepowtarzalną kolorystyką, ciekawe jak będzie w rzeczywistości wyglądać? Z sadzeniem lilii wstrzymaj się, jest jeszcze za zimno. Swoje zawsze trzymam w pudle, w którym je otrzymałam, jedynie robię jakieś otworki w woreczkach i wystawiam wszystko na balkon (ewentualnie okrywam jakąś tkaniną, a przy zapowiadanych mrozach zabieram do domu na chłodny parapet). Zawsze tak dawały radę do czasu sadzenia do gruntu. Cardinal zimuje bez problemu, w tym roku nawet kopca nie dostał, z chorowaniem jest gorzej, bo lubi po kwitnieniu łapać plamistość, ale na szczęście wypuszcza latem nowe pędy i ładne zdrowe liście (u mnie jeszcze chyba z powodu suszy jakaś choroba grzybowa atakowała pąki kwiatowe). A, jeszcze jedna sprawa, niestety u mnie z chyba nawozem zwierzęcym przyplątała się bruzdownica do niektórych róż, w tym tych historycznych, wiec muszę je opryskiwać wiosną od tej gadziny. Ale to indywidualne przypadłości
Jolu, Richelieu jest uroczą różą, ma fajne małe kwiatuszki, do tego fantastycznej barwy, warto mieć w swoim rozarium Lilie niestety wykupili, a chciałam jeszcze inne odmiany wziąć. A Mister Cas przypomina i Lady Alice, więc.... Dosiewka marcowa już przeprowadzona, ale to prawda, z tego okresu rośliny są ładniejsze i zdrowsze, ale niestety niektóre trzeba wysiać już w lutym, żeby zdążyły zakwitnąć (niecierpek i szałwia omączona). Jolu z czołgu mnie nie zepchniecie chyba, coooo?? Ja pokojowo nastawiona jestem Jeszcze tylko żeby tak Magdę odnaleźć i przywołać do nas....
Wiolu droga, nie zostawię Was jakby co Wracając do róż, Cardinal de Richelieu zbyt wysoki nie będzie (mój ma góra 110 cm), więc hortensja (o ile jest wysoka) może go zasłonić. W sumie ich wzrost możesz sama określać odpowiednim przycinaniem po kwitnieniu, tylko mocno wysokie być też nie mogą, bo inaczej gałązki będą pokładać się - każda z tych róż jest u mnie podpierana, czy kulkowana. Charles miał gdzieś 130-140 cm, a Hardy lekko ponad 160, tylko wiadomo, że taki wzrost osiągnęły po co najmniej 2 sezonach zadomowienia.
Na do widzenia, tym razem ulubiona róża mojej mamy i naszego psa (uwielbiam kopać sobie norę pod różą i ochładzać się tam ), ale żeby nie było, ja też kocham ta różę - Ena Harkness pnąca:
Jest tak bogato obsypana kwiatami, że pod wpływem ich ciężaru ostatnio poodczepiały się druty utrzymujące trzcinę w dachu ;)
Te dwa zdjęcia sa kiepskiej jakości, ale ukazują piękność tej róży:
Na I planie Charles de Mills, a w tle Ena
A tu w połączeniu z małym dzikim gąszczem
A na dobranoc pozdrowienia od Solki
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11701
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Alu proszę nie zamykaj wątku na zawsze:) Zawsze znajduję u Ciebie super porady,a Twoja wiedza jest dla mnie bogactwem
Charles de Mills cudny,ja tez go mam,liczę,że się rozrośnie tak jak u Ciebie
Pozdrawiam Solkę od Gabi
Charles de Mills cudny,ja tez go mam,liczę,że się rozrośnie tak jak u Ciebie
Pozdrawiam Solkę od Gabi
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5492
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Aluś, mowy nie ma o żadnym zamykaniu Nie zgadzam się i już. Przecież idzie wiosna...Idzie, idzie i dojść coś nie może, ale w końcu kiedyś będzie Masz tyle pięknych roślin na działce, że będziesz miała co pokazywać przez cały sezon.
Lilie nadal do mnie nie doszły. Sama nie wiem co o tym myśleć. Coś firma Li...pol chyba nie do końca profesjonalnie podchodzi do klienta.W czwartek dostałam SMS o przesyłce, mamy środę, a ja nadal czekam
Ena Harkness zjawiskowa, cudnie wygląda podpięta do dachu
A Solkę ucałuj ode mnie w pyszczydło. Mango też macha do niej łapą z pozdrowieniami
Lilie nadal do mnie nie doszły. Sama nie wiem co o tym myśleć. Coś firma Li...pol chyba nie do końca profesjonalnie podchodzi do klienta.W czwartek dostałam SMS o przesyłce, mamy środę, a ja nadal czekam
Ena Harkness zjawiskowa, cudnie wygląda podpięta do dachu
A Solkę ucałuj ode mnie w pyszczydło. Mango też macha do niej łapą z pozdrowieniami
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
niesamowita Ena
Dziękuję Alu za info co do wysokości róż. Biorąc to pod uwagę chyba przesadzę Mme Hardy za hortensje. Powinno ją być widać. Nie będą się też razem kwitnąć, bo hortensje zakwitną jak już u róży będzie po. A jak będzie się za bardzo pokładać to dam jej jakoś obelisk.
Dziękuję Alu za info co do wysokości róż. Biorąc to pod uwagę chyba przesadzę Mme Hardy za hortensje. Powinno ją być widać. Nie będą się też razem kwitnąć, bo hortensje zakwitną jak już u róży będzie po. A jak będzie się za bardzo pokładać to dam jej jakoś obelisk.
-
- 1000p
- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Alutka Ena zjawiskowa i jak fajnie, buszowato u Ciebie
Wymiziaj Solkę od cioci
Wymiziaj Solkę od cioci
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
- Karolcia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4926
- Od: 17 paź 2007, o 15:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Aluś
Boska Ena
Już jestem chora...
Kupiłam w tym roku marketówkę Ena Harknes
Ciekawe co z tego wyrośnie,już przebieram nogami.
Jak ja się potrafię nakręcić...
Kocham te "nasze"stare wątki.
Aluś jestem już tak stara,że zaczęły mi się podobać białe róże o zgrozo
Twoją MH pokochałam
Nawet w tym roku po raz pierwszy zakupiłam białą róże wielkokwiatową(cokolwiek to znaczy )
Ciekawe czy wyrośnie biała
Boska Ena
Już jestem chora...
Kupiłam w tym roku marketówkę Ena Harknes
Ciekawe co z tego wyrośnie,już przebieram nogami.
Jak ja się potrafię nakręcić...
Kocham te "nasze"stare wątki.
Aluś jestem już tak stara,że zaczęły mi się podobać białe róże o zgrozo
Twoją MH pokochałam
Nawet w tym roku po raz pierwszy zakupiłam białą róże wielkokwiatową(cokolwiek to znaczy )
Ciekawe czy wyrośnie biała
Pozdrawiam Magda
- alana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
No nie mogę, ludzie kochani jak miło Was widzieć, stare grono Witajcie!
Zbiorczo odpowiem, ok nie zamknę wątku, tylko nie wiem jak będzie z moim natchnieniem forumowym. Ale postaram się regularnie bywać.
Doczekałam się przesyłki z L., jak zawsze materiał super jakości, martagona jak wyjęłam z pudła, aż podskoczyłam z radości, taka wielka cebula. Haha, teraz mam pretekst by wybrać się do ogrodniczego po koszyczki na lilie (pewnie jakieś bulwki i kłącza dowieźli....). Tylko mam dylemat, gdzie te lilie posadzić? A, w tym roku w gratisie dostałam opakowanie White Triumphator (a miałam zamówić).
Nie wiem jak u Was z pogodą, ale wczoraj mieliśmy zimę, sypał śnieg aż miło, w pewnej chwili aż zawahałam się i zastanawiałam się czy to czas Bożego Narodzenia czy Wielkanocy, ale przeszła obok mnie kobieta z palemką, to przebudziłam się z zimowego snu. Ale to jest denerwujące, że zimą nie było tak grubych płatków śniegu jak wczoraj. Ale temp. na plusie, to stopniał śnieg, a wody dzięki temu odrobinę przybyło.
Z okazji kończącej się Niedzieli Palmowej, dwie z moich tegorocznych palm - ta większa oczywiście dla Amelii
- mniejsza:
Aniu, dziękuję za dobre słowo, miło mi, że mogę dzielić się swoim ogrodniczym doświadczeniem Solka pozdrowiona (tzn. wycałowana).
Dorotko, mówisz, że długo czekałaś na przesyłkę? Ja zgodnie z opisem - 48 h, skoro sms wysłano, to może na Poczcie gdzieś przetrzymali? Mam nadzieję, że teraz już masz lilie. Ena musi dostać teraz nowe zaczepki, bo druty z trzciny niemal całkowicie wypadły. Solka też przekazuje pozdrowienia.
Wiolu, moja Madame ma wbity grubszy i rozgałęziony pień po wierzbie mandżurskiej, mogę swobodnie podwiązywać gałęzie do podpórki i nie widać tego. Na dniach zrobię foto, to sobie zobaczysz. A nie boisz się, że zanim róża urośnie, to moze zostać lekko zagłuszona przez hortensję? No chyba,ze to jakaś mała odmiana.
Jolu, wiesz busz to podstawa u mnie, tylko gorzej jak jakaś gadzina z tego buszu mi kiedyś wyskoczy Solka kilka razy mnie nastraszyła szukając nie wiadomo kogo i kopiąc dziury ;) Buzi przesyłam od Łaciatej.
Madziu, już u Wioli witałam Ciebie, ale co tam, jeszcze raz Nie martw się o Enę, moja kupiona też z kartonika, co prawda z ogrodniczego, ale to podobnie. Rośnie bez problemu, tylko szkoda, ze raz kwitnie, ale za to długo. Białe róże są piękne, tylko nie wszystkie odmiany, to wiadomo Otwieraj wątek, to będziemy wspólnie zastanawiać się nad Twoją białą nn, pokazuj zmiany, które u Ciebie zaszły. Tez uwielbiam te nasze gadki-szmatki, humor zawsze dopisywał, no i to wspólne napędzanie się, czy nawet zniechęcanie do pewnych roślin, w ogóle sławetne niechciane róże, mieszanki kwiatowe, dzierotki itp.
A właśnie, dzisiaj przez miasto pod eskortą wieźli jakiś całkiem ładny pojazd w stylu czołgu
Skoro jesteśmy przy temacie róż, to jeszcze może coś pokażę (bo wiosna u mnie w fatalnym stadium):
Westerland, chyba (rok temu w ogóle nie przemarzła, teraz tak, do kopca, to i kwitnienie było niesamowite)
Muszę poszukać lepszych ujęć z tego momentu:
Queen Elizabeth z kocimiętką
Zbiorczo odpowiem, ok nie zamknę wątku, tylko nie wiem jak będzie z moim natchnieniem forumowym. Ale postaram się regularnie bywać.
Doczekałam się przesyłki z L., jak zawsze materiał super jakości, martagona jak wyjęłam z pudła, aż podskoczyłam z radości, taka wielka cebula. Haha, teraz mam pretekst by wybrać się do ogrodniczego po koszyczki na lilie (pewnie jakieś bulwki i kłącza dowieźli....). Tylko mam dylemat, gdzie te lilie posadzić? A, w tym roku w gratisie dostałam opakowanie White Triumphator (a miałam zamówić).
Nie wiem jak u Was z pogodą, ale wczoraj mieliśmy zimę, sypał śnieg aż miło, w pewnej chwili aż zawahałam się i zastanawiałam się czy to czas Bożego Narodzenia czy Wielkanocy, ale przeszła obok mnie kobieta z palemką, to przebudziłam się z zimowego snu. Ale to jest denerwujące, że zimą nie było tak grubych płatków śniegu jak wczoraj. Ale temp. na plusie, to stopniał śnieg, a wody dzięki temu odrobinę przybyło.
Z okazji kończącej się Niedzieli Palmowej, dwie z moich tegorocznych palm - ta większa oczywiście dla Amelii
- mniejsza:
Aniu, dziękuję za dobre słowo, miło mi, że mogę dzielić się swoim ogrodniczym doświadczeniem Solka pozdrowiona (tzn. wycałowana).
Dorotko, mówisz, że długo czekałaś na przesyłkę? Ja zgodnie z opisem - 48 h, skoro sms wysłano, to może na Poczcie gdzieś przetrzymali? Mam nadzieję, że teraz już masz lilie. Ena musi dostać teraz nowe zaczepki, bo druty z trzciny niemal całkowicie wypadły. Solka też przekazuje pozdrowienia.
Wiolu, moja Madame ma wbity grubszy i rozgałęziony pień po wierzbie mandżurskiej, mogę swobodnie podwiązywać gałęzie do podpórki i nie widać tego. Na dniach zrobię foto, to sobie zobaczysz. A nie boisz się, że zanim róża urośnie, to moze zostać lekko zagłuszona przez hortensję? No chyba,ze to jakaś mała odmiana.
Jolu, wiesz busz to podstawa u mnie, tylko gorzej jak jakaś gadzina z tego buszu mi kiedyś wyskoczy Solka kilka razy mnie nastraszyła szukając nie wiadomo kogo i kopiąc dziury ;) Buzi przesyłam od Łaciatej.
Madziu, już u Wioli witałam Ciebie, ale co tam, jeszcze raz Nie martw się o Enę, moja kupiona też z kartonika, co prawda z ogrodniczego, ale to podobnie. Rośnie bez problemu, tylko szkoda, ze raz kwitnie, ale za to długo. Białe róże są piękne, tylko nie wszystkie odmiany, to wiadomo Otwieraj wątek, to będziemy wspólnie zastanawiać się nad Twoją białą nn, pokazuj zmiany, które u Ciebie zaszły. Tez uwielbiam te nasze gadki-szmatki, humor zawsze dopisywał, no i to wspólne napędzanie się, czy nawet zniechęcanie do pewnych roślin, w ogóle sławetne niechciane róże, mieszanki kwiatowe, dzierotki itp.
A właśnie, dzisiaj przez miasto pod eskortą wieźli jakiś całkiem ładny pojazd w stylu czołgu
Skoro jesteśmy przy temacie róż, to jeszcze może coś pokażę (bo wiosna u mnie w fatalnym stadium):
Westerland, chyba (rok temu w ogóle nie przemarzła, teraz tak, do kopca, to i kwitnienie było niesamowite)
Muszę poszukać lepszych ujęć z tego momentu:
Queen Elizabeth z kocimiętką
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie