Zamiokulkas (zamioculcas) - problem z liśćmi

[keric]

A cynamonem spożywczym zamiast sproszkowanego węgla można użyć? (pomysł żony)

[norbert76]

Z cynamonem trzeba uważać, bo jak go dasz za dużo może popalić korzenie. Trzeba stosować go z wyczuciem i nie na całe korzenie, a jedynie na miejsca cięcia po odciętych zgniłych fragmentach. Dlatego bezpieczniejszy jest węgiel - oczywiście może być też taki zwykły leczniczy.

[keric]

Dzięki za wszystkie odpowiedzi.

Właśnie rozmawiałem z teściową, która też relatywnie niedawno kupiła i przesadziła zamiokulkasa i również tak jak i u mojego przegniły roślince korzenie - dokładniej przegniły wszystkie bulwy, przy czym ok 50% korzeni zdaje się być zdrowa.

Zacząłem się zastanawiać, jaki błąd popełniliśmy. Roślina była włożona w mix ziemi do kaktusów, perlitu, keramzytu i kory (takiej jak w storczykach). Podlewane były nie częściej niż raz w tygodniu.
Nie chiałbym popełnić tego samego błędu, stąd też proszę o informacje jakiej ziemi użyć i w jakich proporcjach, oraz jak często podlewać Zamiokulkasa (wiem że jest wiele czynników jak pora roku czy wielkość doniczki, ale przynajmniej poproszę jakąś minimalną wartość).

Z góry dziękuję

[norbert76]

Przecież napisałem wyżej wyraźnie gdzie leżał błąd.
Masz 2 opcje:
1. Podlanie bezpośrednio po przesadzeniu.
2. Przelanie w sklepie.

Napisałem też, że problem w żadnym wypadku nie leży, ani w użytym podłożu (jedynie kora jest całkowicie zbędna), ani tym bardziej w drenażu z keramzytu. Z tego co widziałem na zdjęciach taka proporcja ziemi do perlitu jest ok.
Również napisałem jak podlewać prawidłowo teraz (w okresie jesienno-zimowym) - patrz 3 post wyżej. W sezonie wierzchnia warstwa powinna zawsze przeschnąć przed kolejnym podlaniem. Pamiętaj tylko, żeby użyć stosunkowo niedużej doniczki, zamiokulkasy lubią ciasne. Tutaj już więcej nic nie da się dodać.

[basia_styk]

Swoją roślinę (kilkunastoletnią, donica jakieś 25 cm średnicy) podlewam mniej więcej raz na 3-4 tygodnie, a i to niewiele. Nawet lekkie przelanie skutkowało zwykle żółknięciem liści - dlatego się nauczyłam uważać z wodą. Lepiej "zapomnieć" o podlaniu niż przeciwnie.

B.

[keric]

Witam,
Po przesadzeniu niestety pojawił się ten sam problem. Kolejne bulwy do wyrzucenia (przegnicie). Mieszanka ziemi jaka zastosowałem to miks ziemi do sukulentów i palm + perlit + dno wyłożone keramzytem. Dodam też że perlitu tym razem było więcej niż ostatnim razem - proporcje 2:1. Ziemię tylko raz delikatnie zrosiłem po tygodniu czasu. Pomocy...

[norbert76]

To już niewiele można zrobić. Infekcja grzybowa weszła za bardzo.
Najlepiej będzie, jak kupisz nowy egzemplarz i w przypadku niego będziesz postępować już prawidłowo.

[Karolina_01]

Witam, początkiem roku otrzymałam dużego, kilkunastoletniego zamioculcasa. Roślinka jest wielka, uprzedzano mnie, że nie lubi dużej ilości wody. Od początku podlewam ją raz na 3-4 tygodnie niecałym litrem odstanej wody, w szczycie lata podlewalam ją ok. 1,5 litrem wody, bo donica ma średnicę ok 60cm . W okresie letnim nawozilam zamioculcasa odżywką do zamioculcasów wg instrukcji. Niestety od ok. 3 miesięcy liście roślinki żółkną, a końcówki brązowieją, czasami robią się takie jakby lekko przezroczyste. Łodygi, na których liście zmieniają kolor zaczynają marszczyć się na końcach. Nie wiem czy roślinka jest przelana, czy bardziej odwodniona. Będę wdzięczna za ocenę i ewentualne rady.

[x-Z-a klon]

Czasami objawy wysuszenia rośliny i jej przelania są podobne. Roślina przelana ma podgniłe korzenie i marnieje tak samo jak i przesuszona. Ja bym wyciągnęła ją z doniczki i obejrzała korzenie i bulwy. Z tego co piszesz, to raczej opcjonuję za przelaniem, ale warto sprawdzić.

[norbert76]

W czym rośnie, w samej ziemi uniwersalnej? Jeśli tak, to błąd. Zamiokulkasy wymagają bardzo przepuszczalnego podłoża, mieszanki ziemi i żwirku w proporcji ok. 2:1, a nawet 1:1. Jakie ma stanowisko, jak daleko od okna?

[x-Z-a klon]

Jeśli rósł w tym podłożu kilkanaście lat, to chyba mu służyło.
Jeśli okaże się, ze jest nie do odratowania (gnicie), to można go rozmnożyć z zielonych liści.

[norbert76]

Służyło, czas przeszły. Jak widać nastąpił w końcu punkt zwrotny. Wystarczyła zmiana stanowiska i zmiana podlewania.
Podłoże w przypadku zamiokulkasów ma istotne znaczenie - piszę to z autopsji. Mój rośnie w bardzo przepuszczalnym podłożu i bardzo rzadko podlewam.

[Karolina_01]

Poprzednia właścicielka zmieniała mu podłoże w zeszłym roku. Ziemia wydaje się bardzo przepuszczalna. Na ziemię uniwersalną mi nie wygląda, stawiam że to ziemia do kaktusów. Na wysokość całego palca - między jednym a drugim podlewaniem - sucha jak pieprz. Donica stoi vis a vis okna południowego, ok. 4m. Kiedy liście zaczęły żółknąć wstrzymałam podlewanie na miesiąc, bo myślałam, że może przelany. Następnie wróciłam do.podlewania, zasilania, ale proces jakos noe wyhamował. Bardzo mnie to smuci, bo kwiat był jak malowany a teraz marnieje w oczach. Jestem w kropce, bo nie wiem jak mu pomóc. Donica wielka, ciężka, kwiat ogromny. Przesadzanie to spore przedsięwzięcie. Trochę się boję, czy całkowicie go tym nie wykończę


--- 3 gru 2019, o 20:31 ---

Przed chwilą sprawdziłam twardość łodyg zamioculcasa. Niektóre pod naciskiem wydają się nieco gąbczaste i lekko pomarszczone. Z kolei te o zdrowych, zielonych liściach są gładkie i twarde. Czy na tej podstawie można przypuszczać, że zamioculcas jest jednak odwodniony