Uprawa czarnej porzeczki

[kaLo]

Zadrzyj troszkę nosa i zobacz mój post z 2 stycznia.Prościej wyjaśnić chyba nie można.Modyfikacja jest taka,że zacznij wycinać najbardziej rozgałęzione,omszone i poskręcane pędy.Jeśli będzie czarny rdzeń ,tnij do zdrowego.Zostaw na krzewie max 1/2, min,1/3 starych pędów.Chyba,że są jakieś młode,mocne pędy,to starych wytnij więcej.

[Szamanka]

Oj, nie zauważyłam, że już o tym pisałeś
Na pewno zastosuję Twoje rady, dziękuję za pomoc

[kaLo]

W dziale "Drzewa i krzewy owocowe" jest dużo wątków związanych z czarną porzeczką.Miłej lektury.

[SylwesterK6]

Cześć. Mam pytanie co do czarnej porzeczki. Na święta wycina się pędy żeby zrobić palemkę wielkanocną. Później dziadek zawsze wsadza ją, po wypuszczeniu oczywiście małych korzeni które wypuszcza w wodzie, do ziemi. Prawie zawsze się przyjmuje i rośnie. Natomiast jeżeli sadzi ją w ziemię to rożnie ona powoli i nie zawsze robi się z niej krzaczek jak w większości takich roślinek. Moje pytanie to czy trzeba od razu po wsadzeniu lub rok później uciąć ją np. tak jak to się robi z innymi drzewkami przewodnik żeby wyrósł krzaczek i na boki się rozrastała? Bo u mnie zanim się sama rozrośnie to schodzi a u sąsiadów posadzona także z palemki rośnie dużo lepiej. Oczywiście sąsiedzi prędzej by pożyczyli 10zl niż coś doradzili. Ktoś doświadczony niech mi poradzi.

[ERNRUD]

Rób krótsze sadzonki. Szybciej się przyjmą, będą zdrowsze i będą się szerzej krzewić.

[agnieszka__]

Pragnę poinformować kolegów ,że na mojej piennej porzeczce z listkami ok 1 centymetra pojawiły się wredne mszyce ,jutro muszę wykonać oprysk ,bo listki widocznie mają już deformację pomszycową

[kaLo]

Niestety,kilka dni ciepła i wylęgły się z jaj zimowych.Mimo 2 krotnego oprysku olejowym Promanalem ,zaobserwowałem mrówki chodzące po pędach.Pewnie nie dla rozrywki tak łażą tylko dla "chleba",niestety.

[Oinone]

Drodzy Forumowicze,

proszę o wskazówki i/lub pocieszenie, że u Was też dzieje lub działo się podobnie...

Kupiłam jesienią 2 rodzaje czarnych porzeczek-tisel i bonę. Pięknie przezimowały, szybko wypuściły liście i miały dużo kwiatów - i tu napotkałam problem nr 1:

1) sporo zawiązków owoców zniknęło...czy słusznie podejrzewam, że poopadały w zwiazku z nadmiarem deszczu w maju? Te, które zostały, pięknie się czernią - kiedy przypada najlepsza pora na zbiór?

Problem nr 2 dotyczy liści...sporo żółknie - głównie od dołu, ale pojawiają się też gdzieniegdzie w innych częściach rośliny - znów nadmiar wody czy...zaszkodziłam im azofoską którą, jak już wiem, zamordowałam swoje tegoroczne maliny? Tak...porzeczki też podsypałam wiosną...

[kaLo]

To zależy,ile posypałaś.U nowo posadzonych krzewów często żółkną starsze liście,bo korzenie jeszcze słabe a właściciel chce mieć owoce .Sprawdź pH.Optymalne dla porzeczki to 6-6,5.Opadanie zawiązków występuje ,jeśli porzeczka nie daje rady, ale to napisałem już wcześniej.

[Oinone]

---> kaLo

no właśnie chciałam owoce... żeby się przekonać czy będą takie dobre jak mi się wymarzyły i jak mi obiecano...

pH musi być ok 6 bo sadziłam je w taką ziemię ogrodniczą

a azofoska...która już mi bokiem wychodzi bo zamordowałam nią maliny... cóż...garstka do każdego dołka...

[kaLo]

Jedyna nadzieja w tym,że nie masz dłoni jak Pudzian .Obserwuj pzostałe liście.Ppszukaj wiadomości na tematy:
1. opadzina liści porzeczki
2. rdza wejmutkowo porzeczkowa
3. przeziernik porzeczkowy.
Jeśli liście żółkną a pęd zamiera,to znaczy że w środku pędu może żerować gąsienica przeziernika.Wtedy rdzeń jest wyjedzony i czarny.Należy wycinać do zdrowego miejsca.

[Oinone]

Właśnie nic nie zamiera - tylko żółkną sobie tu i tam...nie widzę też nigdzie żadnego robactwa tj. sądzę że to wysiłek zw. z pierwszym rokiem owocowania na stałym miejscu + nadmiar azofoski (nie mam dłoni jak Pudzian, ale hojnie dałam... )+ nadmiar wody...

[kaLo]

Spoko,dadzą radę.Poza tym to może być taka ich uroda.Też mam jedną odmianę NN i co roku ma żółte liście niezależnie od nawożenia,podlewania ,obciążenia owocowaniem itp.Poza tym kilka żółtych listków ładnie wygląda na tle zielonej trawy