Giaur, ultraviolet - dzięki za porady! Nie, nie przenawoziłem, inne cebulowe rosły w tych miejscach bezproblemowo. Poza tym w naturze nasza ulubienica rośnie właśnie na żyznych,
wilgotnych łąkach
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
(w nomenklaturze fitosocjologicznej zwą się one łąkami kaczeńcowymi, a kaczeńce pewnie duża część forumków widziała, w jakich warunkach rosną), a wiadomo że w ogrodach rzadko mamy wiosenne zalewy, więc szybciej podejrzewałbym przesuszenie/nornice/duże wahania wilgotności. Bulwki kupowałem zarówno w kapersach (kilku różnych firm), na sztuki w ogrodniczym, i w sklepie internetowym (i te częściowo były ... podpleśniałe)
![Shocked :shock:](./images/smiles/icon_eek.gif)
. Natomiast żeby nie być gołosłownym i że urządzam tragedię, to mogę się pocieszyć że wyrosły. W sumie 3 sztuki. Maleńkie, ale jednak. Najokazalsza wyrosła ta posadzona dosłownie sąsiadowi na miedzy pośród wilgotnych łąk
![Laughing :lol:](./images/smiles/icon_lol.gif)
Do jednej (kraciastej, obok orlika) już się dobiera paskudna poskrzypka liliowa.
Powiem tak - fajerwerków nie ma, ale cokolwiek jest.
![Obrazek](http://images64.fotosik.pl/907/44492ffccb83c191med.jpg)