W.o...Grzybach

[kogra]

Wiemy o co chodzi.....wiemy.......

[lucynaf]

My w tamtym roku wybrałyśmy się w ulewę, która trwała już od kilku dni na grzybki, bo już usiedzieć nie mogłyśmy. Moja mama i przyjaciółka nie znają lasu. Grzyby po prostu pływały, niosła je woda, były wszędzie, mnóstwo . Hałas ulewy w lesie jest straszny i nagle patrzę nie ma moich towarzyszek. Zaczęłam wołać, nic tylko deszcz, krzyk, bieganie, byłam cała mokra nie tylko od deszczu, ale i od strachu. po jakimś czasie znalazłam jedną, później drugą. Kosze pełne, radość z odnalezienia wielka, nawet bielizna mokra, nóżki odmoczone Dobrze, że burzy nie było

[lucynaf]

No, w końcu się zaczęło Wczoraj znalazłam 65 borowików
Zdjęcia nie zrobiłam, bo córka wyjechała z aparatem

[jaska2503]

Mój sąsiad chwalił się kaniami :P
Zepsuł mi tym humor,bo w sobotę znalazłam tylko z 1 kg kurek i 2 podgrzybki
Idę do lasu na zwiady i może znajdę jakiegoś grzyba.
Może pokuszę się zrobić fotkę i wstawić tu na forum

Tak.Tak.Ja jest maniak grzybowy

[Plumi]

Matko kochana!A ja mam do lasu tylko przez drogę przejść i jeszcze nie byłam sprawdzić czy coś wyrosło.Jutro idę,zaraz z rana

[kogra]

No to piszcie i wstawiajcie fotki, bo już czas na szperanie w lesie.
U mnie póki co sucho.....w lesie i w grzybach.
Mam nadzieję, że niedługo i u mnie się zacznie.

[ulina]

U mnie też się pojawiły, wyszperałam zdecydowane mniej niż Lucyna

[kogra]

Halinko gratuluję.

[Plumi]

A ja znalazłam jedną małą kanię.
No cóż jedna kania sezonu grzybowego nie czyni,trzeba poczekać do pełni księżyca i znów spróbować.

[armabapa]

a ja na grzybach w tym roku nie byłam jeszcze

[kogra]

A co tam słychać w lesie ?
Czy już jest jakiś wysyp prawdziwków ?

[jaska2503]

W ostatnią sobotę byliśmy w lesie całą rodziną(we czworo).
Nazbieraliśmy 9 kg kurek,2 kanie, i 1 zdrowy prawdziwek.było ich więcej,ale były "zamieszkałe"
Idę teraz na krótkie grzybobranie kurkowe i być może rano zdołam(?!) namówić syna
Postaram się pamiętać o focie,bo w "amoku" grzybowym zapominam

[Plumi]

Rany,ale Ci zazdroszczę,dawniej było u nas w lesie kurek bez liku,a teraz ni chuchu.