W.o... Psach 5cz. (2008.05-2008.10)
- treissi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8565
- Od: 8 sty 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Ewo, Mora dziękuję za wszystkie rady i informacje Chyba po prostu przestanę się przejmować i po prostu bedzie jadł co chce Oprócz rzeczy, których mu nie wolno
Zmartwiłyście mnie teraz tym odrobaczaniem Po pieska byliśmy prawie 100 km od nas, więc kontakt z poprzenim właścicielem mamy tylko telefoniczny. Niestety ciągle nie możemy nikogo zastać w domu, ewentualnie starszą panią, która nie jest w stanie nic powiedzieć Nie mogę się więc dowiedzieć jakim środkiem psiak był odrobaczany. Co do szczepień to był szczepiony dopiero u nas. Był na jednej szczepionce i drugą ma za niecałe 2 tyg.
Aga zdjęcia i Szirek cudne
Zmartwiłyście mnie teraz tym odrobaczaniem Po pieska byliśmy prawie 100 km od nas, więc kontakt z poprzenim właścicielem mamy tylko telefoniczny. Niestety ciągle nie możemy nikogo zastać w domu, ewentualnie starszą panią, która nie jest w stanie nic powiedzieć Nie mogę się więc dowiedzieć jakim środkiem psiak był odrobaczany. Co do szczepień to był szczepiony dopiero u nas. Był na jednej szczepionce i drugą ma za niecałe 2 tyg.
Aga zdjęcia i Szirek cudne
- Jeanne
- 1000p
- Posty: 2308
- Od: 21 gru 2007, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Aga, widze że z Szirka taki sam cwaniak jak z mojego kudłacza...najpierw się rozgląda czy nikt nie patrzy, a jak patrzy to zaraz wzrok jelonka Bambi, łeb na łóżku no i jak tu odmówić choć na chwilkę tyłek zagrzeje i sam schodzi (chyba że zaśnie pod pierzynką hehe). Głaski dla Szirka
Ewo, kondycji Kliwii to tylko pozazdrościć, a Tobie pogratulować doskonałej opieki nad nią, bo to w końcu Twoja zasługa ze tak się "prababcia" super trzyma .
Przesyłam mizianka i czochranka dla wszystkich piesków dużych i małych
Ewo, kondycji Kliwii to tylko pozazdrościć, a Tobie pogratulować doskonałej opieki nad nią, bo to w końcu Twoja zasługa ze tak się "prababcia" super trzyma .
Przesyłam mizianka i czochranka dla wszystkich piesków dużych i małych
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Moje storczyki
- EWA K
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 490
- Od: 17 sty 2008, o 23:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Łodzi
- Kontakt:
treissi z tego, co piszesz, wnioskuję, że Twój piesio nie ma książeczki zdrowia z odpowiednimi wpisami szczepień, odrobaczeń, które powinien dokonać hodowca/wet.
u mnie szczenięta są odrobaczane co najmniej 2 - 3 razy!
Tak, czy siak odrobacz go na tydzień przed szczepieniem - teraz już podaj coś na wszelkie robale - jest duuużo różnych firm. Ja polecam DRONTAL - BAYER'a. Jest droższy, ale pewny. Masz małego pieska, więc nie będzie to jednak aż tak duży wydatek.
u mnie szczenięta są odrobaczane co najmniej 2 - 3 razy!
Tak, czy siak odrobacz go na tydzień przed szczepieniem - teraz już podaj coś na wszelkie robale - jest duuużo różnych firm. Ja polecam DRONTAL - BAYER'a. Jest droższy, ale pewny. Masz małego pieska, więc nie będzie to jednak aż tak duży wydatek.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6526
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
NiekoniecznieEWA K pisze:Na wzmocnienie włosa jest sprawdzony od wielu lat preparat firmy Verzyme, są preparaty z różnymi olejami ( Omega-3), musisz poszukać, popytać w lecznicach.
Jak dla mnie (a właściwie dla Prota) najlepszym środkiem na piękną sierść jest siemię lniane. Całe, nie mielone, bo mielone bywa odtłuszczane, a nam chodzi właśnie o ten olej lniany w siemieniu. Najłatwiej dodaje się namoczone we wrzątku i lekko "rozklejone" nasionka do karmy, ja dodaję do ugotowanej kaszy z mięsem i jarzynami po zdjęciu gara z ognia. Ilość do uzgodnienia z wetem. Nie szkodzi, nie uczula, sierść jest gęsta, a ludzie , którzy Prota nie widzieli przez wakacje stawali jak wryci, bo porósł przez lato jak małpa
A mieszanka olejów omega specjalnie dla zwierząt domowych u weta kosztuje ok. 37,- zł za flaszkę i przy tej samej karmie, i niezmienianych innych warunkach, stąd uważam, że to właśnie wprowadzone oleje omega tak podziałały, już drugiego dnia spowodowały okrutne rozwolnienie z cuchnącymi qoopami. Odstawiłam i wszystko wróciło do normy. Nadal wsypuję siemię lniane do jedzonka i znowu jest ok
A dziś, po wczorajszym pierwszym śniegu, po nocnym przymrozku, znalazłam u Prota trzy kolosy i jednego małego kleszcza!!! Mimo smarowania środkiem p/kleszczowym!!! Wszystkie w kolorze hm, powiedzmy cielistym, wszystkie puste, czyli jeszcze nie napompowane, wszystkie na karku i łopatkach, koszmarne i obrzydliwe, wszystkie łatwo dały się zdjąć, bo nie zdążyły się wgryźć, wsadziłam je potem do słoika i solidnie zakręciłam pokrywkę. Stoją na parapecie, blee, zaraz wrzucę je do kominka. Kleszcze świetnie znoszą kąpiele w wodzie, więc wrzucanie ich do zlewu czy wc nie zdaje egzaminu.
Uważajcie na kleszcze, jak widać są aktywne i chyba bardzo głodne
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Jeanne
- 1000p
- Posty: 2308
- Od: 21 gru 2007, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Wando witaj wśród miłośników futrzaków
Sisi jest śliczna, a jako szczeniaczek wprost rozbrajająca, nic tylko przytulać
Tina też urocza, i jakie dzieciaczki kluseczki masz może ich "osobiste" fotki
Napisz coś więcej o swoich pupilkach
Nalewko, Kenzo też dziś przyniósł ze spaceru taką małą "pijawkę" na szczęście zdążyłam go zdjąć z kundla zanim się wessał...ja rozgniatam zawsze paznokciem na podłodze, a potem do kibelka kiedyś zastosowałam wyjątkowo wymyślne tortury - najpierw potłukłam młoteczkiem, bestia nadal żyła potem popsikałam perfumami - machała nóżkami do mnie więc podpaliłam 8) tego już chyba kleszcz nie przeżył, ale na wszelki wypadek został jeszcze spławiony w wc
To prawda że teraz kleszcze głodne, chcą na zimę się załapać w jakimś ciepłym futerku swoją drogą środki przeciw kleszczom stosuję okrągły rok, chyba ze jest mroźna zima i dużo śniegu, wtedy nie stosuję co miesiąc a np co 1,5. Ale nigdy nie zapomnę jak przy mrozie -20 st mój jamnik przyniósł do domu wielką nassaną kobyłę od tamtej pory nie stosuję przerw w zabezpieczaniu przed tym cholerstwem.
Sisi jest śliczna, a jako szczeniaczek wprost rozbrajająca, nic tylko przytulać
Tina też urocza, i jakie dzieciaczki kluseczki masz może ich "osobiste" fotki
Napisz coś więcej o swoich pupilkach
Nalewko, Kenzo też dziś przyniósł ze spaceru taką małą "pijawkę" na szczęście zdążyłam go zdjąć z kundla zanim się wessał...ja rozgniatam zawsze paznokciem na podłodze, a potem do kibelka kiedyś zastosowałam wyjątkowo wymyślne tortury - najpierw potłukłam młoteczkiem, bestia nadal żyła potem popsikałam perfumami - machała nóżkami do mnie więc podpaliłam 8) tego już chyba kleszcz nie przeżył, ale na wszelki wypadek został jeszcze spławiony w wc
To prawda że teraz kleszcze głodne, chcą na zimę się załapać w jakimś ciepłym futerku swoją drogą środki przeciw kleszczom stosuję okrągły rok, chyba ze jest mroźna zima i dużo śniegu, wtedy nie stosuję co miesiąc a np co 1,5. Ale nigdy nie zapomnę jak przy mrozie -20 st mój jamnik przyniósł do domu wielką nassaną kobyłę od tamtej pory nie stosuję przerw w zabezpieczaniu przed tym cholerstwem.
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Moje storczyki