Czarna lista - niewdzięczne i paskudne hosty

[Tomasz II]

A oto mój 9-cio lub 10-cioletni egzemplarz Fire and Ice. Marnie zakończył swój żywot, nadgnił ... bye bye hosta Z jednej strony to się cieszę, była to wreszcie męska decyzja tego Fajera.

[muchazezlotym]

Tomku, a może Ty ją kosiłeś razem z trawą?

[x_P-42]

10-latka? łomatko, skądżeś ją miał ?

Kurcze, razem z laptopem poszły w niepamięć moje zdjęcia , więc nie mam nic na dowód tego , co napiszę : moja F&I zupełnie nieźle rośnie, ba... nawet ją podzieliłam.

[zanna]

Moja Fire and Ice dzielona na pół w tym roku.
Tomaszu, gdzie Ty kupujesz takie zdechlaki?

[Tomasz II]

Widziałem u brata w Brodnicy, miał kilka lat młodszą- nie do uwierzenia, bardzo rozkrzewiona i duża ( okazuje się,że to śliczna hosta)
Swoją kupiłem dawno, dawno temu, kiedy w Polsce nie było mowy o szale na hosty. To się nazywało szkółka BERGENIA.
Tam tez kupiłem wtedy Sagae, która słynąc z powolności już jest od dwóch lat okazałą hostą.

[muchazezlotym]

Lakeside Black Satin chyba śmiało mogę zaliczyć do najgorszych powolnic. To podobnie jak u Tomasza mój :

Number one:
LAKESIDE BLACK SATIN

W stosunku do ubiegłego roku uwsteczniła się:

Fotka wczorajsza


i ubiegłoroczna:


Może coś jej nie pasuje? Rośnie w cieniu, sąsiadki mają się wyśmienicie.

[zielono mi]

Elu ten typ tak ma u mnie 3 lata i wciąż ma tylko jeden pęd .
Ciekawe jak rośnie u innych

[rm27]

Moja trzylatka też ma jeden, żałosny pędzik, do tego dwa liście nadgryzione przez ślimaka. Masakra.

[Tomasz II]

U mnie malał z roku na rok, a w czwartym roku życia zakończył je ;(

[paco]

Mam wrażenie, że problem jest głębszy i może sięga źródła z jakiego pochodzą sadzonki.
Lakeside Black Satin u mnie w ciągu trzech lat ma dwa odrosty. Nie rośnie zbyt szybko, ale też wcale się nie uwstecznia.
Problem z uwstecznianiem lub "głębokim" zastojem w rozwoju obserwuję natomiast u "myszy" - ich rozwój (poza Blue Mouse Ears) to dla mnie wręcz porażka.

[zielono mi]

Andrzeju a na jakim stanowisku rosną Twoje myszy?
Mam wrażenie że one najlepiej rosną na słońcu, u mnie posadzone w tym roku wiosną tylko Green Mouse Ears i Holly Mouse Ears, nie rozrosły się ale posadziłam je na najgorszym stanowisku gdzie często miały sucho, pozostałe:
Mighty Mouse z jedno-pędowej sadzonki 4 pędy,
Blue Mouse Ears od zeszłego roku z jedno-pędowej sadzonki 2 pędy,
Frostet Mouse Ears z jedno-pędowej sadzonki sadzonej około 15 maja 2 pędy.

[paco]

Jolu moje myszy rosną na stanowisku (tak mi się wydawało) idealnym. Bardzo jasny cień od wschodu wysokie drzewa, od południa ruiny pałacu od zachodu przed wysokim żywopłotem. Bezpośrednio słońce oświetla to miejsce w godzinach od 10 do 13. Ale Twoje spostrzeżenie może być bardzo trafne, gdyż słońca południowego wcale się nie boją - muszę przemyśleć czy nie powinny wylądować na skalniku wśród roślin skalnych Całkiem poważnie się nad tym zastanawiam - wielkością do skalnych na pewno będą pasowały.

[zielono mi]

Andrzeju moje myszki wylądowały na brzegu rabaty, która jest od wschodniej strony domu , ale sam brzeg rabaty jest narażony na południowe słońce.
Wiele host na tej rabacie uległo przypaleniu, a myszki nie doznały żadnych uszkodzeń, z tym że były regularnie nawadniane.
Może inni posiadacze mysiej rodzinki napiszą jak wyglądała sytuacja w ich ogrodach