Kalafior, odmiany, wymagania,wysiew ,pielęgnacja itd

[Karczownik]

Julian nie zniechęcaj się! Wiem, że miałeś Di Jesi , które I U MNIE były totalną porażką. Kalafiory rosną przecież w iście kapuścianych warunkach. Żałuję, że w zeszłym roku postawiłem na tę włoską odmianę. Teraz mam 3 (sprawdzone), więc mam też grubą nadzieję na dobre efekty.

[--julian--]

Jeszcze wcześniej miałem All the year round czy jakoś tak i też słabo rosła. Kapusta w zeszłym sezonie też słabo, ponad połowa jeszcze rośnie, bo nie zawiązały główek

[ekopom]

Jeśli brakuje molibdenu, to nie wytworzy prawidłowo róży.

[Karczownik]

ekopom A w jakim kompoście, czy oborniku zabraknie molibdenu? To jest skala mikro. Uprawa na rudzie żelaza? Purpurowienie liści? To są ekstremalne zjawiska. Kalafior urośnie pięknie, tam gdzie kapusta daje sobie radę. Próchnica, siarka i odczyn to podstawa...

Sprzedałem kiedyś około 40 tys. róż kalafiora z własnej uprawy (lata 90) na giełdach, czy na mrożonki itd. Nie znam się akademicko, ale oprócz zapewnienia podstaw, moim zdaniem decyduje dobór odmian. Na swoje potrzeby teraz kupuję nasiona, które też potrafią zawodzić , ale jednak wyciągam wnioski. Wszystko to, reasumując , jest kwestią dopasowania własnych warunków uprawy do oczekiwań. Ja nie akceptuję żółtych, rozsypujących się róż z grzybowymi przerostami. Ma być twarda, biała, jędrna, OKRYTA LIŚĆMI.

[aria]

Jak takie ładne uzyskać?

Wysiałam nasiona chyba pod koniec maja, posadziłam tam, gdzie mi nie wykiełkowały ziemniaki i tak powoli rosły. Liście były gigantyczne, chyba miały koło metra, zawiązały wielkie róże, nie mogliśmy przejeść. Tym razem wysieję mniej
Pod główną różą było jeszcze sporo małych dookoła łodygi. Tu już przejrzały gigant, muszę przyznać, że w smaku są przepyszne, dużo lepsze od białych

[--julian--]

Chyba znów posieję chociaż 5 sztuk, może akurat coś wyrośnie. Jak je nawoziłaś? Moje dostały obornik na wiosnę. W tym roku próbuję też uprawy brokułów, których nigdy nie miałem.

[aria]

Rosły na podwyższonej grządce wyściółkowanej 10 cm warstwą ziemi z pieczarkarni, nic więcej nie dostały, nawet nie podlewałam, były zupełnie bezobsługowe.

[--julian--]

No widzisz, może to podłoże jest zasługą tego. Podobno bardzo zasobne w składniki. Może uda mi się załatwić w tym roku, bo u mnie pieczarkarni bardzo dużo w okolicy

[anulab]

Ziemia pieczarkowa ma dużo wapnia a kapustne lubią wapń a nielubią kwaśnej gleby , .
Kalafiory bywają zawodne w uprawie , znacznie mniej wymagające są
brokuły . Ziemia pieczarkowa to bogate podłoże . U mnie też dużo pieczarkarni ,
zniechęcają mnie fungicydy jakie stosują przy odkażaniu podłoża .

[aria]

Julian, miałam też brokuły z włoskich nasion, takie drobne, urosły wielkie rozgałęzione krzaczyska z dużą ilością drobnych listków, różyczek nie zawiązały ale czubki pędów są smaczne. Rosną jeszcze do tej pory

[wujeksam]

W Castoramie jest w małych torebkach Clapton F1, odmiana holenderska (szwajcarska ? - w każdym razie profesjonalna), którą ogrodnicy obsadzają pola. Ja oprócz niej mam na ten sezon Borę i Pioniera.

Potwierdzam Clapton F1 jest w Castoramie, dziękuję!
Czy kalafior jest łatwiejszy/trudniejszy (bardziej wymagający), niż brokuł?

Ten rok, to druki rok uprawy własnego warzywniaka, nie wiem jakie ilości posadzić.
Z kapustnych, w tamtym roku miałem jarmuż ? całkowicie bezproblemowy.
Z kolei kapusta biała i czerwona, pozostawiona sama sobie - plon zebrałem z około 30% posadzonej rozsady ? co i tak było wystarczające.
Z braku czasu, i dosyć dużej ilości miejsca, idę w ilość licząc, że coś się uda.

[Telimenka]

Z braku czasu, i dosyć dużej ilości miejsca, idę w ilość licząc, że coś się uda.

Jeżeli mogę cosik doradzić, to spróbuję opisać obrazowo tak: Na solidnie przygotowanej i nawiezionej rabatce masz gwarantowany większy plon z posadzonych np. 10 rozsad, niż jak posadzisz wielokrotność na słabym stanowisku. Kalafior jest bardzo żarłoczny i warto go zasilać pogłównie. Posadzić rozsadki do ziemi to jest rach-ciach, ale potem trzeba wypielić albo wyściółkować poletko, podlewać i chronić przed szkodnikami osłaniając siatką, zbierając ręcznie jajka i gąsienice lub robiąc oprysk. Spróbuj na początek zapanować nad małym kawałkiem. Czasami mniej znaczy więcej.

Czy kalafior jest łatwiejszy/trudniejszy (bardziej wymagający), niż brokuł?

Ja ich traktuję identycznie.

[wujeksam]

Ziemia zakładam, że będzie dobrze przygotowana.
Połowa warzywnika, była w obiegłym roku trawnikiem, przekopałem tej jesieni.
Mam ziemie/kompostową popieczarkową, mój plan:
- na ?nowy? warzywniak ? warstwa 3.5 cm ziemi pieczarkowej
- na ?stary? warzywniak ? warstwa 1 cm ziemi pieczarkowej, dla uzupełnienia tego co zjadły rośliny w poprzednim roku
Na ?nowej? części, zamierzam sadzić tylko warzywa niekorzeniowe. Dam tam jeszcze 4kg/m2, dwuletniego kompostowanego obornika bydlęcego (mogę więcej, ale nie wiem czy jest sens).
Wszystko to wymieszam, glebogryzarką wczesną wiosną.

Problem jest z czasem w sezonie ? pielenie, zbieranie szkodników, opryski. Rośliny muszą radzić sobie w miarę same, niezależnie czy to będzie mały warzywniak czy duży.
Co się da, oraz jak zdobędę ściółkę to będę ściółkował.
Oczywiście będę obserwował ale reakcja - tylko w ostateczności (z wyjątkiem pomidorów ).

Pójście w ilość, w ubiegłym roku się sprawdziło, do wiosny wystarczy nam marchwi, selera, szpinaku, przecieru z pomidorów.
Gdyby nie nornice, to marchew sąsiadom bym rozdawał. Wybaczcie, że poza tematem, ale takie marchewki porosły, bez większej opieki.