Czarna plamistość róż
Re: Czarna plamistość róż
witam i podnoszę temat - dostałam w tym roku w prezencie 2 róże szczepione na pniu, wsadziłam do dużych donic. Jedna jest zdrowa i kwitnąca, druga nie kwitnie, gdy przyjrzałam się jej - zobaczyłam czarny nalot na listkach, który można zetrzeć, ponadto jest jakby oblepiona na łodyżkach kwiatowych małymi pchełkami. Popryskałam miedzianem, jest trochę lepiej.
Co to jest za dziadostwo? I czym pryskać jeszcze ?
Co to jest za dziadostwo? I czym pryskać jeszcze ?
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5841
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Czarna plamistość róż
Czarny nalot, który się ściera, nie jest plamistością.
Jeśli róża ma mszyce, to może to być uboczny efekt ich działalności - trzeba najpierw pozbyć się mszyc.
Nic innego mi na razie nie przychodzi do głowy
Jeśli róża ma mszyce, to może to być uboczny efekt ich działalności - trzeba najpierw pozbyć się mszyc.
Nic innego mi na razie nie przychodzi do głowy
Re: Czarna plamistość róż
Witam, ja też myślę, że to mszyce. Popryskałabym Decisem i profilaktycznie Amistarem, niestety to chemia
pozdrawiam.
pozdrawiam.
Re: Czarna plamistość róż
Witam.
Mam problem z czarną plamistością róż oraz mszycami. Dziś zastosowałam oprysk na mszyce w postaci decis . Mam zamiar wykonać również oprysk na grzyby. Nie pamiętam jak się dokładnie nazywa specyfik do zastosowania. Na pewno to też niezła chemia, ponieważ przeciwnik ma już spore sukcesy w eliminacji kolejnych listków a nawet kwiatów. Nie wiem kiedy mogę to zrobić. Czy wykonanie oprysku jutro nie zaszkodzi różom ze względu na duże ilości chemii w krótkim czasie. Wstrzymać się czy ratować przed grzybem...ehhhh...oto jest pytanie...
Liczę na Waszą pomoc.
Pozdrwaim cieplutko.
Mam problem z czarną plamistością róż oraz mszycami. Dziś zastosowałam oprysk na mszyce w postaci decis . Mam zamiar wykonać również oprysk na grzyby. Nie pamiętam jak się dokładnie nazywa specyfik do zastosowania. Na pewno to też niezła chemia, ponieważ przeciwnik ma już spore sukcesy w eliminacji kolejnych listków a nawet kwiatów. Nie wiem kiedy mogę to zrobić. Czy wykonanie oprysku jutro nie zaszkodzi różom ze względu na duże ilości chemii w krótkim czasie. Wstrzymać się czy ratować przed grzybem...ehhhh...oto jest pytanie...
Liczę na Waszą pomoc.
Pozdrwaim cieplutko.
- rose_marek
- -Moderator Forum-.
- Posty: 1304
- Od: 14 wrz 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Oregon, USA
Re: Czarna plamistość róż
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
rose_marek_malinki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Czarna plamistość róż
Witam, jestem początkującą posiadaczką róży. Mam ją na razie tylko jedną, jest to róża pnąca (można ją obejrzeć w moim wątku). W tym roku dojdą mi dwie na pniu oraz jedna róża pnąca. Chciałabym prosić o dokładne określenie jak zaopiekować się tymi pięknościami jak tylko nadejdzie wiosna. Chodzi mi o podanie konkretnych nazw preparatów jakie muszę kupić i jak po kolei je stosować. Słyszałam że na początku stosuje się miedzian. Ale gdzie taki kupić i jak konkretnie się on nazywa. Co zastosować później? Obecnie sama zakupiłam już nawóz do róż substral. Zbliża się wiosna a ja totalnie nie wiem czym opryskiwać moją na razie jedną róże. Proszę o odpowiedź osoby które używają oprysków chemicznych.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1229
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Czarna plamistość róż
Wiosną jak tylko zaczną pękać pączki na pewno warto opryskać Miedzianem 50wp. Kupisz go w sklepach ogrodniczych ale też w Obi, Castoramie i innych hipermarketach które mają dział ogrodniczy. To bardzo popularny środek.
Później najlepiej obserwować krzewy i reagować na bieżąco. Chemia niszczy niestety też to co pożyteczne. Jakby się coś działo wklej szybciutko fotkę na pewno ktoś pomoże.
Pozdrawiam Sławka
Później najlepiej obserwować krzewy i reagować na bieżąco. Chemia niszczy niestety też to co pożyteczne. Jakby się coś działo wklej szybciutko fotkę na pewno ktoś pomoże.
Pozdrawiam Sławka
Pozdrawiam. Sławka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Czarna plamistość róż
Sławko bardzo dziękuję za odpowiedź. Czyli żadnych oprysków zanim coś się stanie nie stosować? Właśnie na jakieś anty mszycowe czy właśnie przeciw czernieniu liści? Tylko ten miedzian?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1229
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Czarna plamistość róż
Zdania są pewnie różne. Może odezwie się zwolennik oprysków profilaktycznych ale ja podtrzymuję swoje zdanie. Poza miedzianem na krzewy które są w miejscach gdzie pojawia się czarna plamistość (mają gorsze warunki lub są bardziej podatne) staram się obserwować i jeśli trzeba reagować bardzo szybko. Wtedy stosuję raczej silne środki systemiczne bo mam sporo róż i jak się jakieś paskudztwo rozmnoży to zamiast cieszyć się kwiatami pryskam i obcinam!
Powodzenia Sławka
Powodzenia Sławka
Pozdrawiam. Sławka
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3286
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Czarna plamistość róż
Witam
Sławko mam pytanie, po odsłonięciu z okrycia róży pnącej, zauważyłam sporo czarnych plam na łodygach. W zeszłym roku nic jej nie było Czy możliwe, że okrycie się do tego przyczyniło? co robić ? Róża jest już wysoka, szkoda mi ja obcinać. To Elfe.
Pozdrawiam
Sławko mam pytanie, po odsłonięciu z okrycia róży pnącej, zauważyłam sporo czarnych plam na łodygach. W zeszłym roku nic jej nie było Czy możliwe, że okrycie się do tego przyczyniło? co robić ? Róża jest już wysoka, szkoda mi ja obcinać. To Elfe.
Pozdrawiam
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Czarna plamistość róż
To sie odzywam.Pryskam profilaktycznie, tylko srodkami naturalnymi.Caly sezon nie mialam problemow,teraz na jednej rozy jest kilka plamek.1-szy raz będę stosowac miedzian.sawka pisze:Zdania są pewnie różne. Może odezwie się zwolennik oprysków profilaktycznych ale ja podtrzymuję swoje zdanie.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;