cate72 pisze:Czy ma ktos posadzone Jezowki z rozami? Chcialam obsadzic roze lavenda i jezowkami .Ne sadza zeby mogly zagluszyc roze.Te ibridi podwojne nie rosna w jakies obszerne kepy.Jak myslicie?
Pozdrawiam Kasia
Szczerze mówiąc, jeżówki i róże zupełnie mi do siebie nie pasują. Lawenda i róże - jak najbardziej, to zestawienie klasyczne.
Jeżówki i lawenda też pięknie. Ale może nie mam racji.
hehhe i znowu jestem na starcie Nie wiem juz sama co wymyslic.Mam taka grzadke z posadzonmi rozami jakby w rzedzie.Strasznie tam golo i musze cos dosadzic z bylinowatych.Gdyby roze byly posadzone w jakiejs lukowatej grupie to proste byloby wsadzic przed nie rozne byliny stopniujac je wielkoscia.W takim rozstawie jak mam ja to nie wiadomo co zrobic.Miedzy nimi sa duze dziury i musze tam wetknac cos.Nie usmiecha mi sie teraz przesadzanie roz ,zreszta u mnie juz to nie mozliwe ,sa w pelni wegetacji.Wczoraj zauwazylam paki kwiatowe na mojej Eden
Doradzcie cos
dodam ze ostrozki ,naparstnice podobaja mi sie bardzo ale nie stety nie wchodza w gre.Mieszkam w niskich gorach ,sa dni ze wiatr hula i wysokie kwity koncza u mnie marnie.Niestety nie mozna miec wszystkiego co by ise chcialo
Przepraszam,ale nie mam mozliwosci uzywania polskich liter Kasia
2 szalwie wsadzilam ,te bodziszki to nie wiem ,bo tam jest patelnia.U mnie latem temperatury utrzymuja sie okolo 35-40 stopni
Myslalam tez tez o rozchodniku ale jakos jego miesolistne liscie nie pasuja mi do rozy ...i troche pozno kwitnie
Przepraszam,ale nie mam mozliwosci uzywania polskich liter Kasia
Ja w tym roku popróbuję z odmianowymi. Ciekawe, czy w ogóle coś wzejdzie z nasion.
Ktoś Próbował wysiewać pełne, odmianowe? Były jakieś wschody?
w Zeszłym roku siałem "odmianowe" i niestety nic nie wzeszło, ale różowe i białe kwitły tego samego roku ,na zimę nie zabezpieczałem i już mają ładne listeczki ale wiadomo jaka ta zima była.
Nie wiem jak twoje warunki przetrwa lawenda?? (przezimuje??)bo fajnie wygląda z różami, podobnie jak kocimiętka, szałwia omszona, przetaczniki, perovska lobodolistna jest wysoka delikatnie się pokłada ale jest na tyle ażurowa że wiatry jej niestraszne z traw( niemieccy ogrodnicy lubią łączyć róże właśniez trawami ozdobnymi)z traw wiec kostrzewy,seslerie, trzcinnik ostrokwiatowy, sporobulus heterolepis, ostnica trzcinkowata, co do miskantów tych niższych i piórkówk to obawiałbym się zimowania , ale poąłczenie ich na rabacie różanej mogło by dać interesujący efekt. Cała rabatę obsadziłbym tylko wybranymi dwoma lub trzema gatunkami by uniknąć wrażenia bałaganu i nie tłumić urody róż. Np: przód lawenda za nią szałwia z kocimiętką pomiędzy krzewami trzcinniki odm. 'Owerdam' lub'Karl Foerster' jednak nie mieszałbym tych dwu traw ze sobą. Co do bodziszków to bodziszek czerwony i korzeniasty dadzą rade nawet na 'patelni'
Anetto, nie wiem jakie masz warunki uprawy, ale moja siana do wielodoniczek razem z margarytkami i floksami wzeszla jakies 3 tygodnie pozniej niz tamte, wszystko stalo w szklarni nieogrzewanej, z temperatura 15 w dzien i jakies 9 w nocy. Cierpliwosci, moze jeszcze nie wszystkoi stracone;)
Horse riding - an art of keeping a horse between you and the ground.
Chciałam pocieszyć, że dziś zauważyłam gramolącą sie z ziemi malutką jeżówkę, dopiero czubeczki wystawiła. Podczas gdy inne rosną już od dawna w najlepsze. Nie traćcie nadziei.
Dzięki Aneczko, to moja pierwsza w życiu jeżówka posadzona we wrześniu, różowa pełna, zimy mroźnej nie było a i przykryłam gałązkami świerkowymi więc powinna przeżyć chyba.
cate72 pisze:
dodam ze ostrozki ,naparstnice podobaja mi sie bardzo ale nie stety nie wchodza w gre. Mieszkam w niskich gorach ,sa dni ze wiatr hula i wysokie kwity koncza u mnie marnie.....
No to jeśli wysokie kwiaty "kończą marnie" to dlaczego chciałaś posadzić jeżówki, które też nie są niskie?
Ja mogę ze swojej strony zaproponować Ci floksy jako towarzystwo dla róż ... ale te wysokie (Phlox Paniculata) ... nie wiem czy to jakieś zgodne z "kanonami" zestawienie ale może warte Twojej uwagi.