Porcelanka-Nemophila Nutt
Re: Porcelanka-Nemophila Nutt
Wiecie może jak podrośnięte sadzonki znoszą przenosiny? Tak się zastanawiam nad przesadzeniem ich do misy, ale nie wiem czy nie są za duże. W zeszłym roku przesadzałam, ale chyba były mniejsze.
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 7430
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Porcelanka-Nemophila Nutt
No to super że już kwitną moje jeszcze nie ,będę czekać
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- zeberka4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6419
- Od: 10 sty 2009, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Porcelanka-Nemophila Nutt
Jeśli przesadzi się z bryłką ziemi to pół biedy. Moje dopiero niedawno wyrosły bo wysiałam je bezpośrednio do ziemi w tym roku. Są śliczne jak na razie, zobaczymy
Re: Porcelanka-Nemophila Nutt
Właśnie tak przesadzałam w zeszłym roku. Ale te chyba zostawię-są jednak sporo większe niż tamte.
Trudno, maciejka nie będzie rosła w równym rządku
Trudno, maciejka nie będzie rosła w równym rządku
- Pawel42
- 500p
- Posty: 522
- Od: 6 maja 2014, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WARSZAWA
- Kontakt:
Re: Porcelanka-Nemophila Nutt
Witam w wątku.Co roku sieję obie znane mi odmiany porcelanki czyli tą z granatowymi kropkami na białych płatkach oraz tą śliczną błękitną.Ładnie wschodzi lecz błękitna słabo mi kwitnie w skrzynce,może dlatego że zachodni balkon? Chociaż czytałem że znosi półcień.
Paweł
Wiele tracimy wskutek tego że przedwcześnie uznajemy coś za stracone /Johann Wolfgang von Goethe/
Wiele tracimy wskutek tego że przedwcześnie uznajemy coś za stracone /Johann Wolfgang von Goethe/
- zeberka4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6419
- Od: 10 sty 2009, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Porcelanka-Nemophila Nutt
Moje maluchy rosną w pełni słońca tylko przez pare godzin sa zasłonięte przez wierzbę.
- Pawel42
- 500p
- Posty: 522
- Od: 6 maja 2014, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WARSZAWA
- Kontakt:
Re: Porcelanka-Nemophila Nutt
Wysieję zatem od południa resztę nasion jakie mi zostały licząc na to że będzie jej tam lepiej.Trzeba próbować wszystkiego.Zawsze jestem tego zdania.Te w skrzynce posiane w poniedziałek już nieśmiało wychodzą.To ta niebieska odmiana.
Paweł
Wiele tracimy wskutek tego że przedwcześnie uznajemy coś za stracone /Johann Wolfgang von Goethe/
Wiele tracimy wskutek tego że przedwcześnie uznajemy coś za stracone /Johann Wolfgang von Goethe/
Re: Porcelanka-Nemophila Nutt
Wbrew deklaracjom przesadziłam jednak porcelanki - miały bardzo zbitą ziemię wokół siebie i rosły za gęsto. O dziwo, przeżyły i nawet puściły pąki. Choć pewnie bez tak drastycznych przeżyć zakwitłyby wcześniej. Tak jak ich koleżanka rosnąca w szczelinie między kostką brukową
- Pawel42
- 500p
- Posty: 522
- Od: 6 maja 2014, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WARSZAWA
- Kontakt:
Re: Porcelanka-Nemophila Nutt
No Agrestowa przyznaję że ta "koleżanka" jest szczególnej urody. Właśnie te odmianę kolorystyczną taką lazurową lubię najbardziej.No skoro zakwitła mając tak nie łatwo to może i moje mnie nagrodzą za dogadzanie im? Sadź porcelanki bo są urocze,sama z resztą to doskonale wiesz.
Paweł
Wiele tracimy wskutek tego że przedwcześnie uznajemy coś za stracone /Johann Wolfgang von Goethe/
Wiele tracimy wskutek tego że przedwcześnie uznajemy coś za stracone /Johann Wolfgang von Goethe/
- Pawel42
- 500p
- Posty: 522
- Od: 6 maja 2014, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WARSZAWA
- Kontakt:
Re: Porcelanka-Nemophila Nutt
Kurcze wszyscy już macie a u mnie ledwo sieweczki wylazły ale i tak się cieszę bo siałem w zeszłym tygodniu.Na razie są maleńkie,jak podrosną to cyknę im fotkę i zapodam do wątku.
Paweł
Wiele tracimy wskutek tego że przedwcześnie uznajemy coś za stracone /Johann Wolfgang von Goethe/
Wiele tracimy wskutek tego że przedwcześnie uznajemy coś za stracone /Johann Wolfgang von Goethe/