Azalie japońskie
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 23 kwie 2010, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kąck/ Wiązowna/ Warszawa
Re: Azalie japońskie
Aniu,
dzięki za podpowiedż, poprzycinam więc moje azalie tak jak piszesz, troszkę tylko,żeby kształt im nadać. I mam nadziejże odwdzięcżą się i będą tak pięne jak Twoje.
ciepłe pozdrowionka spod warszawy
wierka
dzięki za podpowiedż, poprzycinam więc moje azalie tak jak piszesz, troszkę tylko,żeby kształt im nadać. I mam nadziejże odwdzięcżą się i będą tak pięne jak Twoje.
ciepłe pozdrowionka spod warszawy
wierka
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3728
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Re: Azalie japońskie
Robercie to do wątku o azaliach wielkokwiatowych nie japońskichFallenangelv pisze: Ps:jakie znacie śnieżnobiałe azalie ,bo ja kupiłem w tym roku azalię ,,Parkfeuer;;krwistoczerwona to na wiosnę by się bialutka przydała.Dziękuję z góry.
Oxydol, Persil - choć nie są czysto białe, bo mają delikatnie żółty środek:
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- ---
- Posty: 1821
- Od: 5 sty 2009, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Azalie japońskie
Ania dzięki.Odmiana Oxydol to jest to.
- jarko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Azalie japońskie
Oxydol jest (przynajmniej 2 moje egz.) niestety podatny na mączniaka. Żeby był ładny zmuszony jestem go pryskać. Na kilkanaście azali (większość japońskich) w zasadzie co rok opryskuję tylko jego. Trochę jestem zawiedziony. Niestety trudno o alternatywę czysto białej azalii wielkokwiatowej. U a. japońskich wybór w białych dość duży, niestety większość ma jakieś wady (brak odporności mrozowej, mało obfite kwitnienie, mało ciekawe kwiaty,np. pojedyncze). Spośród a.j. białych, przetestowałem prawie wszystkie dostępne w kraju i u mnie zdecydowanie najlepsze są dwie odmiany: Eisprinzessin (absolutna liderka, rewelacja pod każdym względem) i Schneeperle (mniejsza, przepiękna ale czasem kapryśna: nie lubi konkurencyjnego systemu korzeniowego, nie toleruje przesuszenia). Pozdrawiam. Jarko
-
- ---
- Posty: 1821
- Od: 5 sty 2009, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Azalie japońskie
Trafiło się,że wcześniej miałem niż na wiosnę okazję kupic to nabyłem ostatnio odmianę ,,Silver Slipper''.
Dokupię jeszcze jedną taką samą i drugą Parkefeur.Taki biało-czerwony akcent.
Dokupię jeszcze jedną taką samą i drugą Parkefeur.Taki biało-czerwony akcent.
- jarko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Azalie japońskie
W kwestii cięcia azalii japońskich. Zasadą jest, że azalii japońskich się nie przycina. Odmiana azalii japońskiej prawidłowo wybrana, posadzona i pielęgnowana nie wymaga żadnego cięcia. Każda odmiana ma swój charakterystyczny pokrój, zatem każdy spośród wielu odmian dostępnych na rynku może wybrać sobie taki pokrój, który mu odpowiada. Cięcie azalii japońskich ( oczywiście poza szkółkami) w praktyce stosuje się wyjątkowo, w przypadkach naszych błędów w wyborze odmiany, błędów w sadzeniu czy pielęgnowaniu,np.m.in.: za szeroka i nie mieści się; przypadkowe złamanie pędu; w wyniku zasolenia nie jest w stanie wyżywić pełnej korony; zasuszenie, przemrożenie, odmłodzenie; niektóre choroby (czyli tzw. cięcia regulujące wielkość, cięcia odbudowujące koronę, cięcia sanitarne). Ponadto różne odmiany różnie reagują na cięcie. Zatem skutki (efekty) cięcia też mogą być inne przy cięciu różnych odmian. Podsumowując: nie tniemy, a jeżeli już to z rozwagą i świadomością konsekwencji. Pozdrawiam. Jarkowiera13 pisze:Aniu,
dzięki za podpowiedż, poprzycinam więc moje azalie tak jak piszesz, troszkę tylko,żeby kształt im nadać. I mam nadziejże odwdzięcżą się i będą tak pięne jak Twoje.
ciepłe pozdrowionka spod warszawy
wierka
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3728
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Re: Azalie japońskie
Dokładnie też tak napisałam - tnę nieco tylko, aby kształt im nadać ( nie, aby skrócić np o połowę ).. Nie zgadzam się jednak z tym, że cięcie jest dla nich nie wskazane. Nic im to nie szkodzi.
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- jarko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Azalie japońskie
Cięcie azalii japońskich ze zrozumiałych względów przeprowadzają producenci (większa masa zielna-łatwiej sprzedać), robią to jednak w odpowiednich okresach i w sposób z reguły profesjonalny. Jednak nie zawsze, czego najlepszym przykładem są przypadki wprowadzania do sprzedaży niemałej przecież ilości zainfekowanych sadzonek azalii, które póżniej, już w ogrodach w uprawie amatorskiej wypadają lub będąc leczone długo chorują. Względy sanitarne-to podstawa tego, że się nie tnie w uprawie amatorskiej. W takiej uprawie często cięcie przeprowadza się w nieodpowiednich terminach, co może skutkować: niezdrewnieniem pędów przed zimą - zwiększone ryzyko przemarznięcia; niezawiązanie pąków kwiatowych na następny sezon. Azalia japońska jest bardzo wrażliwa i nie wybacza błędów w uprawie. Ponadto regularne cięcie azalii japońskiej z reguły całkowicie wypacza jej naturalny pokrój. Zresztą nie spotkałem w literaturze przyzwolenia na bezwarunkowe cięcie azalii japońskich. Aniu. Sposób cięcia podany przez Ciebie jest oczywiście prawidłowy. Na forum jestem króciutko, ale już zdążyłem się zorientować, że większość pytań zadają niedoświadczeni ogrodnicy lub nawet doświadczeni ale którzy akurat nie znają zasad uprawy danej konkretnej rośliny. Pewnie, że fachura w kwestii cięcia azalii sobie spokojnie poradzi, ale osoba niedoświadczona prawdopodobnie narobi więcej szkód niż pożytku. Dlatego powinna zastosować się do zasady i zrezygnować z cięcia. Pozdrawiam. Jarko
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3728
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Re: Azalie japońskie
Tak, zgadzam się i rozumiem Twoje racje. To podobnie zresztą jak z różanecznikami, o których mówi się, że się nie przycina. Na forum mamy jednak piękne opracowanie sposobu przycinania różaneczników. Wielu forumowiczów spróbowało już tej metody i chwali rezultaty. Po to jest to forum - aby się uczyć czegoś nowego. Jeśli napisałam o możliwości cięcia azalii to dlatego, że sama go wypróbowałam. Nie chodzi mi o azalie w szkólce ( choć te też czasami przycinam), ale mówię o swoich egzemplarzach ogrodowych. Stosuję dwie podstawowe zasady, które polecam forumowiczom:
- ciąć zaraz po kwitnieniu
- ciąć tylko w celu nadania lepszej formy lub wymuszenia rozkrzewienia, ale zawsze delikatnie.
To tylko tyle, a może aż tyle....
- ciąć zaraz po kwitnieniu
- ciąć tylko w celu nadania lepszej formy lub wymuszenia rozkrzewienia, ale zawsze delikatnie.
To tylko tyle, a może aż tyle....
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 23 kwie 2010, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kąck/ Wiązowna/ Warszawa
Re: Azalie japońskie
Mili Moi Aniu i Jarko,
dziękuję,że podzieliliście się ze mną swoją ogromna wiedzą!!!
Jestem rzeczywiście poczatkująca ogrodniczka i szukam na tym forum FACHOWCÓW takich jak Wy. Dzięki Wam popełniam mniej błędów, choć czywiście się ich w zupełności ustrzec nie da. Przeczytałam Wasze rady i po namyśle zrezygnowałam z cięcia. Nie wiem jak to się robi na 100 procent, rośliny sa ładne i za Waszą rada wolę dać im spokoj. Jak cos w przuszłym roku pójdzie z nimi nie tak będę Was pytać!!!
pozdrowienia gorące
wierka
dziękuję,że podzieliliście się ze mną swoją ogromna wiedzą!!!
Jestem rzeczywiście poczatkująca ogrodniczka i szukam na tym forum FACHOWCÓW takich jak Wy. Dzięki Wam popełniam mniej błędów, choć czywiście się ich w zupełności ustrzec nie da. Przeczytałam Wasze rady i po namyśle zrezygnowałam z cięcia. Nie wiem jak to się robi na 100 procent, rośliny sa ładne i za Waszą rada wolę dać im spokoj. Jak cos w przuszłym roku pójdzie z nimi nie tak będę Was pytać!!!
pozdrowienia gorące
wierka
- arcobaleno
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 9 maja 2011, o 09:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Krok po kroku - azalie
Ależ pięknie !
Mój Ogród
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=43400" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=43400" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 38
- Od: 8 sty 2012, o 19:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Poznania
Azalie japońskie
Witam,mam pytanie do specjalistów i znawców tematu czy istnieją odmiany azali japońskich które będą dobrze rosły w warunkach pełnego nasłonecznienia , przy południowej elewacji budynku.Jeśli takie istnieją to bym bardzo prosił o podanie nazw tych odmian .