Szparagi-uprawa,problemy
Re: Szparagi
Polecam. Ja i moja rodzinka uwielbiamy szparagi. Własne to wiem ,że są bez sztucznych nawozów tylko na oborniku i jak na razie niczym nie pryskałam.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 26 mar 2010, o 11:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 7a nad Bobrem, pod Nowogrodem
Re: Szparagi
Jak ja bym chciała mieć takie szparagi ech
Czy teraz jeszcze można siać, jak gdzieś dostanę nasiona? Może lepiej szukać kogoś, kto podzieli się karpą, albo kupić taką karpę? To pewnie przyspieszy zbiór, i nie trzeba będzie czekać trzy lata.
Ale moje główne pytanie, to czy można jeszcze w doniczkę wysiać takiego szparaga, teraz w czerwcu, czy poczekać do wiosny? Może pytanie głupie, ale i ja nie najmądrzejsza a jeszcze do tego ogrodniczo niezaawansowana ;-)
Z pyszności szparagowych jeszcze polecam zupę, wywar z warzyw i zmiksowane szparagi, podawana z lanymi kluskami lub tłuczonymi ziemniakami.
Czy teraz jeszcze można siać, jak gdzieś dostanę nasiona? Może lepiej szukać kogoś, kto podzieli się karpą, albo kupić taką karpę? To pewnie przyspieszy zbiór, i nie trzeba będzie czekać trzy lata.
Ale moje główne pytanie, to czy można jeszcze w doniczkę wysiać takiego szparaga, teraz w czerwcu, czy poczekać do wiosny? Może pytanie głupie, ale i ja nie najmądrzejsza a jeszcze do tego ogrodniczo niezaawansowana ;-)
Z pyszności szparagowych jeszcze polecam zupę, wywar z warzyw i zmiksowane szparagi, podawana z lanymi kluskami lub tłuczonymi ziemniakami.
życzę zdrówka
Kaśka
Kaśka
Re: Szparagi
Szparagi trzeba wysiać na rozsadniku. Jesienią przenieść na miejsce stałe dobrze przygotowane. Szparagi wysiewa się w kwietniu. Jesienią zapewne będą do nabycia karpy. Ja wysiewałam bo chciałam mieć tą przyjemność wyhodowania szparag od nasiona Zawsze możesz wysiać i zobaczyć co z tego wyjdzie.
- Tomek-Warszawa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3054
- Od: 11 lut 2008, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Szparagi
Kupilem szparag dekoracyjny(ozdobny) jest taki sam jak ten lekarski? czym on się różni?
Re: Wyhodowałam piękne karpy szparag
Perdii Nie wiem czy zagladasz na to forum jeszcze czasami. Bardzo jestem zaintersowany uprawa szparaga - rozwazam uprawe w lubelskiem i mam podobny problem do Twojego...tam prawie nikt nie uprawia:). Co gorzej ja jestem zainteresowany duza plantacja, w ostatecznym rozrachunku. Naturalnie ze w nastepnej kolejnosci będę sie kontaktowal ze specjalistami ale bylbym wdzieczny jakbys sie zgodzila podzielic swoimi doswiadczeniami. Czy mozna by ksztynke porozmawiac przez telefon?
Leszek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6745
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Wyhodowałam piękne karpy szparagów
Zachęcam bardzo gorąco wszystkich miłośników szparagów do skosztowania wiosną zielonych wypustek w stanie surowym. Jeżeli ktoś lubi świeży, zielony groszek to z pewnością polubi i szparagi.
Re: Wyhodowałam piękne karpy szparagów
Surowych zielonych szparag nie jadłam. Musze więc wiosną spróbować Jestem chyba jednym z wyjątków i zielone szparagi bardziej mi smakują niż białe. Pracy o ile mniej Nie muszę usypywać kopczyków
- Agatra
- 500p
- Posty: 678
- Od: 23 lis 2009, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/Płock
Re: Wyhodowałam piękne karpy szparagów
Nie Perdi , ja też wolę zielone. I też wyhodowałam sobie małe na razie karpki szparagów. Na wiosnę je przesadzę. Mam nadzieję doczekać się zbiorów.
Pozdrawiam , Kasia
Pozdrawiam , Kasia
Re: Wyhodowałam piękne karpy szparagów
Zielone surowe szparagi do jakiej wysokości są smaczne ?
ile mają urosnąć aby zbierać niekopcowane, żeby były zjadliwe i jak je odcinacie, tak prosto przy ziemi czy głębiej?
też mam trochę szparagów, do tego czasu robiłam kopczyk, a po ugotowaniu smakowały mi te co wyszły nad ziemię, te zielonawe.
Nie wpadłam na to żeby spróbować surowych, zawsze myślałam że szparagi muszą być ugotowane a surowe zaszkodzą.
ile mają urosnąć aby zbierać niekopcowane, żeby były zjadliwe i jak je odcinacie, tak prosto przy ziemi czy głębiej?
też mam trochę szparagów, do tego czasu robiłam kopczyk, a po ugotowaniu smakowały mi te co wyszły nad ziemię, te zielonawe.
Nie wpadłam na to żeby spróbować surowych, zawsze myślałam że szparagi muszą być ugotowane a surowe zaszkodzą.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6745
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Wyhodowałam piękne karpy szparagów
Najlepiej wyłamywać je ręką, są dość kruche i łatwo się łamią. Wysokość ok.15-18cm. Dłuższe mogą już mieć łyko. Są bardzo soczyste i lekko słodkawe. Oczywiście można i wycinać nożem, nawet poniżej linii podłoża-wypustka będzie wtedy dłuższa do zjedzenia.
- smonika
- 500p
- Posty: 648
- Od: 29 gru 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Wyhodowałam piękne karpy szparagów
Potwierdzam, próbowałam. Jednak wolę gotowane z masełkiem i bułką tartą
Pozdrawiam, Monika
-
- 500p
- Posty: 504
- Od: 30 sty 2007, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Miłoszyce
- Kontakt:
Re: Wyhodowałam piękne karpy szparagów
Mam 4 letnią mini plantację szparagową. W ubiegłym roku po raz pierwszy z niej korzystaliśmy. Jeden rządek zostawiliśmy nie kopcowany. I dla porównania powiem, że plony bielonych były 2, a może nawet 3 razy większe niż zielonych. Teraz wiem dlaczego zielone są droższe niż białe Lubię jedne i drugie
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 29 lis 2010, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Wyhodowałam piękne karpy szparagów
Jestem nowym uzytkownikiem więc witam wszystkich.
Mam pytanie.Posadziłem w zeszlym roku na wiosne 20 karp szparagów, ładnie wzeszly, na jesien zeschniete liscie usunołem. Czy w tym roku będzie juz coś do zrywania, czy jeszcze jeszcze lepiej poczekac rok, a jak zrywac to skąd mam wiedziec kiedy przestac, zeby wszystkiego nie urwac i zostawic coś do wegetacji?
Pozdrawiam, Kuba
Mam pytanie.Posadziłem w zeszlym roku na wiosne 20 karp szparagów, ładnie wzeszly, na jesien zeschniete liscie usunołem. Czy w tym roku będzie juz coś do zrywania, czy jeszcze jeszcze lepiej poczekac rok, a jak zrywac to skąd mam wiedziec kiedy przestac, zeby wszystkiego nie urwac i zostawic coś do wegetacji?
Pozdrawiam, Kuba
Pozdrawiam Roman