Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Więc nie wiem co jest grane... jeśli nie złapie choć jednego osobnika to sie nie dowiem co w tych tunelach siedzi, może być że i kret i inne myszowate...tyle że sie nic złapać nie chce .Karczowniki łapią się na pułapki nożycowe na kreta?
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2202
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Ja łapię tylko na Supercaty, więc nie pomogę.
Bywają u mnie miejsca/korytarze, gdzie zawsze zapychają ziemią. Są też takie, gdzie to się nie zdarza.
Myślę, że trzeba trafić na tunel, gdzie nie trwają prace ziemne.
Bywają u mnie miejsca/korytarze, gdzie zawsze zapychają ziemią. Są też takie, gdzie to się nie zdarza.
Myślę, że trzeba trafić na tunel, gdzie nie trwają prace ziemne.
Pozdrawiam, Jacek
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8084
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Wroniarz
No żesz Przecież sama mam tę odmianę czosnku ,że nie zajarzyłam
Monsanio
10 szczurów
Możesz napisać jak ustawiasz w sensie lokalizacji te żywołapki ,że tyle nałowiłeś paskudników
Przecież to inteligentne cholernie istoty
Tylko potem dylemat co z takim zakładnikiem począć bo raczej nie pogłaskać i wypuścić
W śedniowieczu płacono za ubite szkodniki
No żesz Przecież sama mam tę odmianę czosnku ,że nie zajarzyłam
Monsanio
10 szczurów
Możesz napisać jak ustawiasz w sensie lokalizacji te żywołapki ,że tyle nałowiłeś paskudników
Przecież to inteligentne cholernie istoty
Tylko potem dylemat co z takim zakładnikiem począć bo raczej nie pogłaskać i wypuścić
W śedniowieczu płacono za ubite szkodniki
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2206
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Koleżanka miała hodowlę szczurów i wzbogacała pulę genów o takich "zakładników" z piwnicy
Tymczasem mój kocur przyniósł dziś do domu świeżo złapaną, piękną, nornicę
Tymczasem mój kocur przyniósł dziś do domu świeżo złapaną, piękną, nornicę
Pozdrawiam Lucyna
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Pułapka była cały czas w jednym miejscu: między psim kojcem, a stertą drewna, tam gdzie zbóje się chowały. Pies skończył się posilać na świeżym powietrzu, a chrupki powędrowały do klatki. Tak złapałem młode i jednego starego. Wcześniej dwa dorosłe miałem w piwnicy, to złapały się na rybę z puszki. Nie miały wyboru, bo odciąłem je od innej żywności. Miejsce do rozstawienia sideł było łatwe do ustalenia:pelagia72 pisze: ↑2 gru 2023, o 20:38 Monsanio
10 szczurów
Możesz napisać jak ustawiasz w sensie lokalizacji te żywołapki ,że tyle nałowiłeś paskudników
Przecież to inteligentne cholernie istoty
Tylko potem dylemat co z takim zakładnikiem począć bo raczej nie pogłaskać i wypuścić
W śedniowieczu płacono za ubite szkodniki
Posypałem zasypką wokół tej dziury żeby zobaczyć czy jest aktywna i rzeczywiście, pojawiały się ślady.
Z okazów wynikało, że to była para dorosłych, siedem młodych i jeden staruszek. Potem nic, więc chyba wyłapałem całą rodzinę, która chciała skolonizować mój teren, albo po prostu reszta się wyniosła. Dodatkowo rozkopałem całkowicie tunel, który szedł wzdłuż całej długości ściany od strony kojca i kończył się otworem 2m od miski. Wszystkie pojechały na wakacje do lasu. Nie wiem czy dałbym radę je ubić, nawet gdybym dostał za to kilka guldenów.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8084
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Monsanio
Dziękuję za obszerny opis
Chyba nawet mamy taką żywołapkę na kuny.
Tego ostatniego małego też by mi było szkoda...
Dziękuję za obszerny opis
Chyba nawet mamy taką żywołapkę na kuny.
Tego ostatniego małego też by mi było szkoda...
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
U mnie update : złapał się stwór i nie był to gryzoń jak się tego spodziewałem... młody krecik .. długo umykał, nie przesadzę jak napiszę że z 20 x napychał ziemią pułapki, nie wiedziałem że krety mają w zwyczaju zatykanie nor po gryzoniach(chyba nornice były obecne) jednak nie widać aby jakiś gryzoń teraz był aktywny na działce, może i te domowe zwierzęta coś odłowiły. Jednak jego los był marny.. złapał się za łapkę i niestety męczył się sporo krwi na pułapce nożycowej i musiał się pewnie długo szarpać, szkoda mi go było, kreta bym oszczędził ale nie wiedziałem na co poluję .
- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 709
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Siemanko!
U mnie śniegi, więc zero polowania na razie.
@nostro łów dalej na tej magistrali, nie jest wykluczone że też odłowisz innych użytkowników tego traktu.
Ja na moim "złotym tunelu" odłowiłem samego nornika ok20szt, do tego 7 nornic, kilka ryjówek i to wszystko z jednej dziurki. No chyba że masz mocno już tunel zniszczony nożycówka to nie to samo co klasyczny zatrzask otworowy.
U mnie śniegi, więc zero polowania na razie.
@nostro łów dalej na tej magistrali, nie jest wykluczone że też odłowisz innych użytkowników tego traktu.
Ja na moim "złotym tunelu" odłowiłem samego nornika ok20szt, do tego 7 nornic, kilka ryjówek i to wszystko z jednej dziurki. No chyba że masz mocno już tunel zniszczony nożycówka to nie to samo co klasyczny zatrzask otworowy.
Witam, jestem Adam.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8084
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Witajcie
Śniegi u nas schodzą ,jedyne czym mogę się pochwalić to dwa okazy /jeden na prawdę wypasiony/ nornicy nie ,nie przez kota złapane Kot śpi. Złapaliśmy na ser na łapkę mysią.
Parę tygodni tolerowałam obgryzanie kwiatków schowanych do budynku gosp.
Obgryzają też zielone części wystające z pod śniegu.
Śniegi u nas schodzą ,jedyne czym mogę się pochwalić to dwa okazy /jeden na prawdę wypasiony/ nornicy nie ,nie przez kota złapane Kot śpi. Złapaliśmy na ser na łapkę mysią.
Parę tygodni tolerowałam obgryzanie kwiatków schowanych do budynku gosp.
Obgryzają też zielone części wystające z pod śniegu.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2206
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Mój koteczek musiał dwa dni posiedzieć "z tyłkiem" w domu. Jak wczoraj, w końcu, wyrwał się na ogród, to dosłownie rzucił się na gryzonie. Co chwila widać było, że coś złapał i pożera. (a nie jest przecież głodzony ) Część łupów przyniósł mi na dywan. Niestety znalazły się wśród jego ofiar myszarki zaroślowe, których obecność w ogrodzie jest przeze mnie mile widziana
Pozdrawiam Lucyna
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8084
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Lucyno
Pogratulować tak łownego kota
Nasz głównie śpi /pada nieustannie/ ,czasem coś tam memła w kącie
Złapane na łapki muszę przed nim chować - fujjj
Pogratulować tak łownego kota
Nasz głównie śpi /pada nieustannie/ ,czasem coś tam memła w kącie
Złapane na łapki muszę przed nim chować - fujjj
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2206
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Dziękuję . Podobno koty uczą się polowania od matki. Jeśli matka nie jest łowna lub kociak został od niej zabrany przed ukończeniem 12 tygodni życia, może nie umieć polować na jakiś typ zwierząt, lub nawet wcale. Nasz przybłąkał się w wieku 3 miesięcy. Typowy wiejski kocur. Polowanie ma opanowane do perfekcji
Pozdrawiam Lucyna
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8084
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Melduję ,że mój kot upolował /bądź przysposobił zwłoki/ wielkiego okazu nornicy w ...garażu.
Niestety wysypywałam tam tydzień temu trutkę /nie da się inaczej/ ,kot nie powinien tam wchodzić.
Na wszelki wypadek odebrałam zdobycz.
W każdym razie postawa łowcza kota jest godna pochwały
Niestety wysypywałam tam tydzień temu trutkę /nie da się inaczej/ ,kot nie powinien tam wchodzić.
Na wszelki wypadek odebrałam zdobycz.
W każdym razie postawa łowcza kota jest godna pochwały