była wtedy naprawde mała. Zakwitła pierwszy raz w 2009, od tegu czasu kwitnie regularnie bez zimowania. W jednym sezonie przeróciła się na nią suszarka z praniem, gilotując prawie wszyskie człony po jednej stronie - od tego czasu rośnie nieco krzywo. Ten kaktus wiele ze mną wytrzymał, wszystkie moje szalone pomysły okazał się też wełnowcoodporny 
Większość przepikowałem również do doniczek 4x4, ale przy części postanowiłem zapewnić im nieco więcej miejsca dla rozprostowania korzonków Będą nadwyżki do rozdania 
Piękne maluchy A w jakim są wieku ?Dziękuję, zrobiłem zdjęcie maluchom, bo mi się spodobały takie ułożone (szkoda że nie zrobiłem zdjęcia przed pikowaniem) aczkolwiek złamałem tu swoją zasadę jeden gatunek - jedna doniczka, co było spowodowane po części powoli kończącym się tufem, a po drugie pewnymi technicznymi ograniczeniami związanymi z ochroną siewek przed słońcem. Obie przeszkody łatwe do obejścia, ale czasu brak - już niecały miesiąc do ślubu. Ładnie prezentują się też sieweczki przepikowane do doniczek 4x4, muszę jakieś zdjęcie zrobić.piasek pustyni pisze:Maluchy godne uwagi, a najbardziej lubię taki porządeczek - też mi się zawsze podoba widok po przepikowaniu. Niech rosną zdrowo!
Wysiane w tym roku w kwietniu.koniczynka2014 pisze:Jak ślicznie i równiutko posadzone
Bardzo mi się podobają tak posadzone 
O rety...Co to się dzieje, zaraza jakaś...?Korund pisze: Obie przeszkody łatwe do obejścia, ale czasu brak - już niecały miesiąc do ślubu.
A wiesz, że potem będzie tylko gorzej??Korund pisze: Obie przeszkody łatwe do obejścia, ale czasu brak - już niecały miesiąc do ślubu.
Nie skrzywiła się też gdy wspomniałem jej o wstępnym planie wysiewu na 2015 co uważam za dobry znak, zwłaszcza że lista była długa 
