Hortensja (Hydrangea) - przesadzanie
Moim zdaniem Chwaściku masz rację, też mam w ogrodzie kupioną jako Grandiflora i kwiatostany są podobne kształtem i wielkością do Limelight, ale bardziej luźne.Kwiatostany Grandiflory maja kwiaty i płonne i płodne, a tej drugiej same płonne, są śmietankowobiałe, potem zielonkawe i przypominają nieco kwiatostany kaliny.Natomiast bardzo podobne są jak dla mnie kwiatostany Kyushu i Tardivy, ale mam tylko Tardivę i rośnie u mnie krzaczasto, a Kyushu widziałam u kogoś, gdzie wyglądała jak bylina.Z pewnością ma wpływ cięcie, ja swoją tylko raz mocniej przycięłam i wtedy pędy były dłuższe, a kwiatostany większe
No, nie do końca, po pierwsze ja tej większej luźności Grandiflory nie zauważyłem, po drugie, z całą pewnością nie jest tak żeby Limelight nie posiadała kwiatów płodnych. Każda hortensja bukietowa je posiada, kwestia jest tylko tego czy je widać, czyli tego które są dominujące. Otóż w przypadku Grandiflory i Limelight dominują kwiaty płonne do tego stopnia, że nie widać wcale kwiatów płodnych trzeba rozchylić dopiero kwiaty płonne żeby znaleźć kwiaty płodne, owady nie latają raczej wokół takich hortensji ani też nie czuć ich zapachu. Podczas gdy u hortensji typu Kysushu, Tardiva, Pink Diamond, Pinky Winky dominują zdecydowanie kwiaty płodne, kwiaty pachną, mniej lub bardziej i w niektórych przypadkach są po prostu największym magnesem dla owadów jaki znam. Żadne kwiaty (ani budlei ani sadźca) w ogrodzie nie przyciągają tak wiele owadów a do tego tak różnorodnych owadów jak moja hortensja Pink Diamond. Na jednej wiesze kwiatowej potrafią siedzieć jednocześnie osy, mrówki, motyle, pszczoły, różnego gatunku muchy, ćmy a wokół całej hortensji latają szerszenie i polują na mniejsze owady. Jak potrząśnie się całym krzewem to... no, można sobie wyobrazić.selli7 pisze:. . .Grandiflora i kwiatostany są podobne kształtem i wielkością do Limelight, ale bardziej luźne.Kwiatostany Grandiflory maja kwiaty i płonne i płodne, a tej drugiej same płonne,
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21843
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Uważam,że w naszych amatorskich uprawach hortensji nie jesteśmy w stanie odróżnić
Kyushu od Tardivy ,wskazówką może być termin kwitnienia , Tardiva kwitnie nieco później -
ale nie przyjmowałabym tego jako pewnik.
Ewolucja w pogodzie nie pozostaje bez wpływu na rośliny.
Z Grandiflorą "mam również problem" Chwaściku ...
może więc trafi na forum ktoś z ogromną wiedzą i rozwiąże nasze dylematy.
Wykorzystam każdą sugestię
Kyushu od Tardivy ,wskazówką może być termin kwitnienia , Tardiva kwitnie nieco później -
ale nie przyjmowałabym tego jako pewnik.
Ewolucja w pogodzie nie pozostaje bez wpływu na rośliny.
Z Grandiflorą "mam również problem" Chwaściku ...
może więc trafi na forum ktoś z ogromną wiedzą i rozwiąże nasze dylematy.
Wykorzystam każdą sugestię
O tym, że Limelight ma również kwiaty płodne schowane miedzy płonnymi nie wiedziałam.Ma ją znajoma, nigdy się jej tak bardzo z bliska nie przyglądałam Może w tym roku uda mi się ją wreszcie kupić, ale wolałabym w trakcie kwitnienia, by widzieć kwiaty i kształt kwiatostanów i mieć pewność, że to właśnie ta Kiedyś natknęłam się niby na Limelight, ale kwiatostany były bardziej okrągłe,łodygi wiotkie, całość się pokładała a powinny być wyraźnie stożkowe i sztywniejsze
Tak jest! Kupowanie bukietówek nie kwitnących jest wielce ryzykowne.selli7 pisze:Może w tym roku uda mi się ją wreszcie kupić, ale wolałabym w trakcie kwitnienia, by widzieć kwiaty i kształt kwiatostanów i mieć pewność, że to właśnie ta
A co do ukrytych kwiatów płodnych... to wystarczy zerwać gdzieś w zimie wiechę jakiejkolwiek bukietówki i potrząsnąć do góry 'nogami' nad kartką papieru lub gazetą. Sam wysiewałem zarówno Limelight jak i Grandiflorę a nasion z kwiatów płonnych to raczej zebrać się nie da ;)
Ale zdecydowanie nie polecam siewu ponieważ siewki bardzo często właśnie mają wiechy typu Kyushu czyli z dominującymi kwiatami płodnymi. Rzadko wychodzi taka (to właśnie siewka Grandiflory ze zdjęcia powyżej).
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6526
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Tak sobie poszukałam u nas wieści o Grandiflorze i znalazłam niegdysiejsze dyskusje
- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5&start=84 (na dole strony 7 się zaczyna od wątku z Nie 02 Gru 2007 20:29).
A w Dendrologii Senety i Dolatowskiego mamy dwie Grandiflory:
- Hydrangea arborescens Grandiflora (krzewiasta, wys. 1-2 m, kwiatostany płaskie))
Kwiaty wszystkie płonne, białe o wypukłych kwiatostanach, (10-20 cm śr.), VII - VII.
Podobne kwiatostany ma H.Arboresc. discolor Sterilis.
- Hydrangea paniculata Grandiflora (wiechowata, 2-3 m., kwiatostany stożkowe)
Kwiaty prawie wszystkie płonne, VIII - IX.
Kwiaty różowieją w miarę przekwitania, możliwe wyprowadzanie form drzewkowatych.
- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5&start=84 (na dole strony 7 się zaczyna od wątku z Nie 02 Gru 2007 20:29).
A w Dendrologii Senety i Dolatowskiego mamy dwie Grandiflory:
- Hydrangea arborescens Grandiflora (krzewiasta, wys. 1-2 m, kwiatostany płaskie))
Kwiaty wszystkie płonne, białe o wypukłych kwiatostanach, (10-20 cm śr.), VII - VII.
Podobne kwiatostany ma H.Arboresc. discolor Sterilis.
- Hydrangea paniculata Grandiflora (wiechowata, 2-3 m., kwiatostany stożkowe)
Kwiaty prawie wszystkie płonne, VIII - IX.
Kwiaty różowieją w miarę przekwitania, możliwe wyprowadzanie form drzewkowatych.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- miwia
- 500p
- Posty: 680
- Od: 2 gru 2007, o 22:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Jeleniej Góry
Dzień Dobry,
W ubiegłym roku zakupiłam Hortensję drzewkowatą "Grandiflora" oraz bukietową "Grandiflora".
Na moje, bardzo laickie oko, drzewkowata miała kwiaty pokrojem zbliżone do Anabell, tylko większe (kupiłam kwitnącą). Natomiast bukietowa Grandiflora, bardziej wydłużone, stożkowe (u mnie były dość marne, bo późno posadziłam, potem przesadziłam, późno zawiązała pąki i zanim zaczęła kwitnąć na dobre, obmarzła ).
Taki laicki głos do dyskusji nad Grandiflorą ;)
Pozdrawiam serdecznie
Mirka
W ubiegłym roku zakupiłam Hortensję drzewkowatą "Grandiflora" oraz bukietową "Grandiflora".
Na moje, bardzo laickie oko, drzewkowata miała kwiaty pokrojem zbliżone do Anabell, tylko większe (kupiłam kwitnącą). Natomiast bukietowa Grandiflora, bardziej wydłużone, stożkowe (u mnie były dość marne, bo późno posadziłam, potem przesadziłam, późno zawiązała pąki i zanim zaczęła kwitnąć na dobre, obmarzła ).
Taki laicki głos do dyskusji nad Grandiflorą ;)
Pozdrawiam serdecznie
Mirka
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21843
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Dziękujemy Mirko ...
Myślę,że Twoje obserwacje w nadchodzącym sezonie bardzo będą nam przydatne.
Z przyjemnością popatrzę dla porównania i zaspokojenia własnych wątpliwości na zdjęcia obydwu krzewów robione w tym samym czasie.
Bardzo więc proszę Cię o jakieś systematyczne ,co pewien czas ,porównawcze informacje w tym wątku na temat obydwu "Grandiflor"
Myślę,że Twoje obserwacje w nadchodzącym sezonie bardzo będą nam przydatne.
Z przyjemnością popatrzę dla porównania i zaspokojenia własnych wątpliwości na zdjęcia obydwu krzewów robione w tym samym czasie.
Bardzo więc proszę Cię o jakieś systematyczne ,co pewien czas ,porównawcze informacje w tym wątku na temat obydwu "Grandiflor"
Hortensja - przesadzanie
Witam,
Mam młodą hortensję ogrodową. Niestety nie kwitnie i w tym roku rośnie bardzo słabo. U sąsiadki równie młoda jest dużo większa:( Mam wrażenie, graniczące z pewnością, że miejsce jej nie odpowiada. Chcę przesadzić tylko nie mam pojęcia kiedy to zrobić, żeby jak najmniej jej zaszkodzić. Proszę o sugestie i z góry dzięki.
Pozdrawiam
Kota
Mam młodą hortensję ogrodową. Niestety nie kwitnie i w tym roku rośnie bardzo słabo. U sąsiadki równie młoda jest dużo większa:( Mam wrażenie, graniczące z pewnością, że miejsce jej nie odpowiada. Chcę przesadzić tylko nie mam pojęcia kiedy to zrobić, żeby jak najmniej jej zaszkodzić. Proszę o sugestie i z góry dzięki.
Pozdrawiam
Kota