Ratowanie storczyków, reanimacja. Cz.2

ODPOWIEDZ
k4tz66
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 21 maja 2020, o 12:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ratowanie storczyków

Post »

Dzień dobry Wszystkim!

Prośba o poradę (tylko bez bicia...) dotyczącą storczyka, którego wzięłam od mamy i próbuję uratować.

Obrazek

Generalnie ok. rok temu storczyk został przesadzony ponieważ został prawdopodobnie przelany i wyglądał bardzo biednie (liście żółte, miękkie, pomarszczone). Usunęłam brzydkie korzenie, ranki zabezpieczając cynamonem, wsadziłam w nowe podłoże do storczyków. Jako takich korzeni wtedy zostało bardzo mało więc chciałam poczekać aż storczyk puści nowe, na których będzie mógł oprzeć swoje przetrwanie. Podlewałam zanurzając doniczkę w wodzie raz na jakiś czas (nie powiem dokładnie co ile, ale jak korzenie zaczynały być srebrne zamiast mięsistych zielonych). Storczyk nie był przelany ponownie, ale jego wzrost był baaardzo powolny. Na załączonym powyżej zdjęciu zobaczycie ten mały listek - tyle nowego pojawiło się przez ten rok + nowe korzenie.

Postanowiłam ponownie zrewidować jak wygląda sytuacja w korzeniach, bo niestety przez doniczkę widziałam, że mimo że wyglądają nienajgorzej, to niektóre wciąż są lekko podgnite. Ponieważ uznałam że storczyk napordukował już nowe zdrowe korzenie, chciałam usunąć te stare, które rok wcześniej pozostawiłam (nie zgnite całkowicie, dające jeszcze roślinie pokarm i wodę). Wyciągnęłam więc storczyka i okazało się że od dołu stożek wzrostu jest po prostu zgnity. Praktycznie go ułamałam, bo sam się kruszył. Wraz z korzeniami które z niego wyrastały (przy stożku były czarne i miękkie, a dalej zielone i twarde, więc gdy stożek był zakryty korą to te korzenie wyglądały na zdrowe). Obecnie dół wygląda tak:

Obrazek

Przeniosłam go do wody (tylko dół korzeni się pluska) żeby ranki po liściach (brzydkie żółte liście u dołu usunęłam) i przycięte korzenie spokojnie zaschły. Tylko do tego stopnia udało mi się oczyścić korzenie, gdzieniegdzie jednak wpiły się w korę tak mocno, że przywarła. Stożek wzrostu nie jest już zgnity od dołu, ale nadal nie wygląda zdrowo:

Obrazek

Jak widzicie, na liściach od tej strony są brązowe plamki, dopiero te 3 najnowsze liście są ładne i bez znamion. Korzenie wyrastające z rośliny również nie wyglądają super zdrowo w miejscu wyrośnięcia.

Wydaje mi się że gnicie nie będzie postępować, ale zastanawiam się jak zrobić aby te brązowe plamy (czy to grzyb?) nie przeszły wyżej na zdrowe liście, bo wyobrażam sobie to tak, że za kolejny rok będę pewnie musiała usunąć stożek wzrostu jeszcze wyżej aż "dotrę" do zdrowej tkanki wypuszczającej zdrowe korzenie?

Gdyby ktoś miał poradę czy postępuję w miarę dobrze lub czy mogę coś zmienić albo jakoś przyśpieszyć proces to chętnie się dowiem.

Dzięki i pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Gandalfwhite
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 546
Od: 18 lis 2018, o 08:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ratowanie storczyków

Post »

Wykąp w Topsinie i wsadz do kory.
Korzenie wyglądają dobrze. Będzie żył. W gorszej kondycji reanimowałem z powodzeniem. :)
Grzegorz
paul_ina033
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 30 maja 2020, o 09:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ratowanie storczyków Cz.2

Post »

Mój nowy Zyguś ma grzyba na liściach - post jest w temacie plamy na liściach. Norbert poradził mi go przesadzić i zrobić oprysk Topsinem. Wycięłam trochę nadgniłych korzeni. Roślina prezentuje się tak, przed kąpielą w Topsinie. Chyba nie jest najgorzej? Będzie żyć?
Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18759
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Ratowanie storczyków Cz.2

Post »

Powinna.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
calathea098
100p
100p
Posty: 106
Od: 25 kwie 2020, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Ratowanie storczyków Cz.2

Post »

Proszę o pomoc w odratowaniu storczyka :cry: Widać, że chce żyć, bo puszcza malutki świeży korzonek, i jeden pęd chyba? Z tego co się dowiedziałam to został kompletnie zasuszony przez siostrę. Nigdy nie był przesadzany ;:14 Na szczęście nie rósł w tej dziwnej gąbce.
Korzenie są cienkie, ale życie w nich jest. Proszę o radę czy mam wycinać też zielone korzenie, jeśli trzymają się tylko na tych cienkich "nitkach"? Jak wsadzić kwiatka do doniczki? Razem z tymi zielonymi wystającymi korzeniami, czy też zostawić je "w powietrzu"?
Mam też dylemat do jakiej doniczki wsadzić kwiatka, bo nie mam mniejszego rozmiaru niż 12. Z tego co wiem, storczyki lubią ciasnotę. Podłoże mam z firmy Compo Sana - torf wysoki, kora sosnowa, wapno, nawóz NPK.

Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek
Pozdrawiam Emilia
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18759
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Ratowanie storczyków Cz.2

Post »

Gotowe podłoże/mieszanki do storczyków odpuść sobie całkowicie, storczyków nadziemnych nie sadzi się w torfie! Falenopsisy to epifity rosnące w koronasz drzew. Poszukaj samej kory śródziemnomorskiej, np na Allegro. Wszystko co jest miękkie, czyli zgniłe oraz z plamami odcinasz. To co zostanie posypujesz sproszkowanym węglem.
Pęd kwiatowy do odcięcia. Doniczka powinna być jak najmniejsza, tak storczyki preferują ciasne doniczki.

Być może będzie trzeba ratować w keramzycie (viewtopic.php?f=29&t=35814 ) i trzeba będzie ciąć trzon w tym miejscu, jeśli wszystkie korzenie poniżej trzeba będzie wyciąć:


Obrazek
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
calathea098
100p
100p
Posty: 106
Od: 25 kwie 2020, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Ratowanie storczyków Cz.2

Post »

Dziękuję Norbert!
Wycięłam wszystkie suche pędy i korzenie, które były suche/zgniłe/z plamami. Zostało tak malutko korzeni, że musiałam te cztery zostawić chociaż :(
Nie mam węgla. Czy cynamon wystarczy do zasypania cięć? W jednym miejscu przycięłam aż do zielonego :cry:
Jeśli zamówię dziś z allegro to paczka przyjdzie najszybciej za 3 dni. Czy storczyk może leżeć tyle czasu bez podłoża?
Przeczytałam ten wątek, ale chyba nie trzeba jeszcze ratować w keramzycie. Taką mam nadzieję.
Czy oprócz kory śródziemnomorskiej trzeba coś jeszcze wsypać do doniczki?


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek
Pozdrawiam Emilia
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18759
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Ratowanie storczyków Cz.2

Post »

Trzon bez korzeni odcinasz (sprawdź przekrój po odcięciu - powinien być jasny), wszystkie miejsca cięcia i tylko je możesz posypać cynamonem. Całych korzeni nie wolno bo może je popalić. Dlatego bezpieczniejszy jest sproszkowany węgiel.

Storczyk może spokojnie bez podłoża poleżeć kilka dni, wodę gromadzi w sobie, więc da radę. Na razie możesz po prostu wstawić do pustej doniczki.
Żadnych dodatków, jak napisałem najlepsza jest sama kora, reszta dodatków jest zbędna, a nawet niezbyt korzystna - jak torf w gotowych podłożach.

Liście możesz profilaktycznie opryskać ekologicznym Bioseptem.

Korę kup o frakcji 9-12 mm.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
calathea098
100p
100p
Posty: 106
Od: 25 kwie 2020, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Ratowanie storczyków Cz.2

Post »

Odcięłam trzon - jest jasny z zieloną kropką w środku.
Czy te korzenie które zostały mogę wsadzić do podłoża, gdy już będę go miała? Czy muszą zostać na zewnątrz tak jak były?

Kora zamówiona. Kupiłam też frakcję 6-9 mm, bo siostra ma jeszcze dwa inne biedne storczyki. Mam nadzieję, że uda mi się ją namówić do przesadzenia pozostałych.

Obrazek


Obrazek


Obrazek
Pozdrawiam Emilia
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18759
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Ratowanie storczyków Cz.2

Post »

Ja bym proponował zastosować mieszankę kory i keramzytu. Te korzenie to są tzw. korzenie powietrzne. W obecnej sytuacji będą stanowić tymczasowe, dopóki storczyk nie wypuści korzeni właściwych. Te korzenie nie mogą długo mieć wilgotno, więc dobrze dookoła doniczki porobić dodatkowe otwory. Przed wsadzeniem do doniczki trzeba je wymoczyć w wodzie, gdyż są bardzo podatne na złamanie.
Dopóki storczyk nie odbuduje systemu korzeniowego dobrze jest robić opryski nawozem dolistnym. W handlu dostaniesz takie dedykowane do storczyków, albo zwykłego mineralnego do storczyków w stężeniu 1/4 zalecanej dawki.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
calathea098
100p
100p
Posty: 106
Od: 25 kwie 2020, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Ratowanie storczyków Cz.2

Post »

Bardzo dziękuję :D Zmieniłam zamówienie i dokupiłam keramzyt i florovit regenracja do oprysku. Jakiś sprzedawca się jutro ucieszy, bo łącznie 8 przedmiotów kupiłam :lol: Natomiast zastanawia mnie jedna rzecz. Kwiat jest w tak złym stanie, że nie zostały mu już żadne korzenie właściwe, a puszcza nowe pędy, rośnie mały liść i korzonki. Zadziwiające, jaka wola przetrwania jest w tych storczykach! I tym bardziej wstyd mi za siostrę, że doprowadziła go do takiego stanu...Aha, ten storczyk ma 5 lat, więc już sporo przeszedł, jak widać.
Pozdrawiam Emilia
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18759
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Ratowanie storczyków Cz.2

Post »

Bo storczyki potrafią wypuszczać pędy kwiatowe nawet w stanie agonalnym. Robią tak, żeby przetrwać w formie nowych roślin, poprzez wysiew.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
calathea098
100p
100p
Posty: 106
Od: 25 kwie 2020, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Ratowanie storczyków Cz.2

Post »

Witam,
tak wygląda teraz storczyk zaniedbany niestety przez moją siostrę:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wczoraj już myślałam, że nie doczekam się tej paczki z korą i regeneratorem do storczyków i popsikałam liście nawozem dolistnym do pomidorów ;:173 Zaszkodzić chyba nie zaszkodziło, ale raczej nie pomogło, bo dalej jeden liść jest mocno wyschnięty, co widać na zdjęciu.

Korę wymieszałam z keramzytem, popsikałam wodą i obsypałam korzenie tą mieszanką (w większości korzenie powietrzne). Teraz stoi sobie na wschodnio-południowym parapecie. Mam pytanie - jak często podlewać takiego biedaka? Bo korzenie powietrzne przesychają szybciej niż reszta korzeni, więc skąd będę wiedziała, że roślina się nie przesusza zbytnio?
Pozdrawiam Emilia
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”