Śliwa - cięcie

[Krasny]

W sensie, że nie było dobrze zrośnięte z podkładką i "odpadło" od niej częściowo? Jeśli to było czysto fizyczne uszkodzenie, np. przez psa, a części dokładnie do siebie przylegają to jest szansa, że się zrośnie. Gorzej jeśli działa tam jakiś grzyb albo inne raczysko bakteryjne i dlatego słabo się trzymało. Ciężko powiedzieć jeśli nie widziało się uszkodzenia. Z jednej strony szkoda stracić dwóch lat, z drugiej, jeśli się nie zrośnie to kolejny rok do tylu. Niestety raczej nikt nie będzie w stanie podać Ci tutaj jednoznacznej odpowiedzi.

[Slomo]

Było dobrze zarośnięte z podkładką. O drzewko zawadził pojazd rolniczy i się wyłamało w miejscu łączenia z podkładką. Drzewko zdrowo rosło, żadnych oznak chorób grzybowych na nim nie było. W czas było zawsze opryskane. Mszycy też na nim nie było. Po prostu było to zadbane drzewko.
Zawsze chciałem mieć renkolde bo lubię te śliwy i dbałem sobie o nią.

[gienia1230]

Powinno przeżyć, trzeba go jednak mocno i solidnie unieruchomić, nie może ani drgnąć. Owinąłeś tę ranę tak jak przy szczepieniu? Ilość soków jaką drzewko będzie mogło przetransportować do gałązek będzie bardzo ograniczona i będzie po prostu niedożywione. Nie wiem jak ono wygląda ale chyba trzeba go trochę przyciąć.

[Slomo]

Wydaje mi się że dobrze unieruchomiłem. Wbiłem palik i przywiązałem sznurkiem drzewko do palika.
Sznurek jest mocno napięty więc wyłamanie dobrze do siebie przylega, dotakowo zabezpieczyłem brzegi maścią Funaben.

[gienia1230]

Jeżeli silny wiatr będzie wiał od strony drzewka w kierunku palika , albo ktoś się niechcący złapie za drzewko , to takie unieruchomienie nic nie da. Wystarczy drgnięcie i "po ptokach" . Powinno być jeszcze dwa paliki i trokami ósemką przywiązane. Troki ze starej pościeli są najlepsze, troczek zmoknie, wyschnie, drzewka nie zrani, a że brzydko wygląda , no to co. Ważne, że spełni swoją rolę, ewentualnie można wiązać kokardki .

[Slomo]

Niestety nie mam takich troków. Owinę to miejsce kawałkiem agrowłókniny i cisnę z wyczuciem trytyką. Wtedy nie powinno nawet drgnać.

[Laki]

Witam forumowiczów. Proszę o poradę. Mam dwie renklody które rosną trzeci sezon . Prawdopodobnie przesadziłem z obornikiem (granulowanym) i drzewka wypuściły taki długie bicze. Moje pytanie czy ciąć teraz czy czekać do sierpnia mimo iż nie mają owoców.
Pozdrawiam.

[gienia1230]

Poczekaj do sierpnia. Drzewko ciągle jeszcze rośnie, jeśli teraz przytniesz to przycięta gałązka w miejscu cięcia wypuści natychmiast dwa - trzy następne odrosty. Będziesz miał taką miotełkę.
W tej chwili to ja robię czystkę i całkowicie usuwam gałązki, które albo bardzo zagęszczają koronę, albo pchają się w środek korony, albo rosną tak, że skrzyżują się np z konarem.

[Laki]

Bardzo Pani dziękuję , na pewno skorzystam z porady, pozdrawiam.
Jacek

[green90000]

Posadziłem na jesieni 2018 renklodę Ulenę, wyrosło piękne drzewo, niestety nie kwitnie. W 2024 były po raz pierwszy dosłownie trzy kwiatki i zero owoców.
Co może być przyczyną, że 5,5 letnie drzewo nie chce kwitnąć i owocować? Od początku było przycinane i formowane zgodnie z ogólnymi zaleceniami dla śliw.

[Baltazar]

Witam forumowiczów. Proszę o poradę. Mam dwie renklody które rosną trzeci sezon . Prawdopodobnie przesadziłem z obornikiem (granulowanym) i drzewka wypuściły taki długie bicze. Moje pytanie czy ciąć teraz czy czekać do sierpnia mimo iż nie mają owoców.
Pozdrawiam.

Ja bym przyciął te bicze w miejscu pąków na zewnątrz tak w 2/3 długości. U siebie też tak przycinałem w tym roku.. choć zmotywowany zostałem sporą ilością mszycy na końcach ale aktualnie bez mszycy postapiłbym tak samo. A następnie tak jak Gienia pisze obcinam odrosty które mnie nie będą interesować czyli krzyżujące i do wnętrza ale ostatecznie z jednego bicza wyjdą mi 2-3 fajne pędy które do zimy na pewno zderwnieją.

[gienia1230]

Baltazar, jeżeli nie masz zbyt gęstej korony to możesz zaryzykować. Ja popełniłam taki błąd na Opalu 3 lata temu, z każdego takiego przyciętego bicza wyrosło mi po trzy gałązki. Bardzo , ale to bardzo nie chcę gęstej korony, problem z opryskami i na zgniliznę i na mszycę. Bo oprysk naprawdę musi być dokładny.
Green, miałam taki sam przypadek z Uleną w latach 90-tych. Po ośmiu latach miała 6 owoców , zapylaczy na pewno nie brakowało bo na ogródkach działkowych jest mnóstwo śliw przeróżnych odmian. Ładnie się z nią pożegnałam, kupiłam Althanę.

[Baltazar]

Będzie bardziej gęsta ale za to finalnie będzie niższa. Najlepsze w tym wszystkim jest to że każdy w swoim ogrodzie może sobie robić po swojemu.