Ogród Madzi - część 2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3396
- Od: 7 kwie 2009, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo
Re: Ogród Madzi - część 2
Ja również wpadam po sąsiedzku i witam serdecznie w nowym wątku.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 2
Mrau,
bardzo mi miło, że do mnie zaglądasz. Witam i zapraszam jak najczęściej.
Justynko,
tak na prawdę mała kicia nie jest w stanie sterroryzować dużych kotów. Jednak jest nieco upierdliwa, więc nie pozostaje im nic innego, jak szukać spokojnych miejsc. Jednak nie zawsze im się to udaje - mała kicia nie daje spokoju i obrywa. Chciałam nazwać ja LIli, coś mi jednak nie pasuje. Potem wymyśliłam imię Puchatka, a dziś - Tara. No i co tu zrobić? Kotu wszystko jedno - na razie nawet kici - kici ma gdzieś. za to ja mam problem
Iwonko,
żebyś wiedziała
Pulpa,
ja też lubię moją perspektywę
Kleo, aralię ma ze 3 lata. Rośnie szybko, U mnie największy mróz wyniósł (-)27. Przeraziłaś mnie temperaturą (-)37 Możesz napisać gdzie i kiedy był taki mróz? Jutro spróbuję zrobić zdjęcie mojej aralii z bliska.
Grażynko,
miło mi że zaglądasz Może po sąsiedzku zajrzyj kiedyś na kawkę.
bardzo mi miło, że do mnie zaglądasz. Witam i zapraszam jak najczęściej.
Justynko,
tak na prawdę mała kicia nie jest w stanie sterroryzować dużych kotów. Jednak jest nieco upierdliwa, więc nie pozostaje im nic innego, jak szukać spokojnych miejsc. Jednak nie zawsze im się to udaje - mała kicia nie daje spokoju i obrywa. Chciałam nazwać ja LIli, coś mi jednak nie pasuje. Potem wymyśliłam imię Puchatka, a dziś - Tara. No i co tu zrobić? Kotu wszystko jedno - na razie nawet kici - kici ma gdzieś. za to ja mam problem
Iwonko,
żebyś wiedziała
Pulpa,
ja też lubię moją perspektywę
Kleo, aralię ma ze 3 lata. Rośnie szybko, U mnie największy mróz wyniósł (-)27. Przeraziłaś mnie temperaturą (-)37 Możesz napisać gdzie i kiedy był taki mróz? Jutro spróbuję zrobić zdjęcie mojej aralii z bliska.
Grażynko,
miło mi że zaglądasz Może po sąsiedzku zajrzyj kiedyś na kawkę.
- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród Madzi - część 2
Uwielbiam te twoje perspektywiczne zdjęcia A marcinki lubię ale nie u siebie bo u mnie łapią ciągle mączniaka
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5897
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 2
Jedna z jej siostrzyc, to Mamba .
Pewnie potrzebuje trochę czasu, no i dużo zabawy.
Osamotniony Berecik też wszystkich zaczepia.
Pewnie potrzebuje trochę czasu, no i dużo zabawy.
Osamotniony Berecik też wszystkich zaczepia.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
- chalaputkowo
- 1000p
- Posty: 1810
- Od: 16 cze 2014, o 18:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Ogród Madzi - część 2
Witaj Madziu !
Troszkę się zapodziałam ostatnio ale i ja jestem . Piękne zdjęcia robisz . Czy Twoja katalpa nie choruje , moja dostała chyba jakiegoś grzyba bo końce liści bardzo jej dokoła pozasychały , u Ciebie zauważyłam jeden taki liść , u mnie już całe drzewko tak wygląda , czy powinnam zacząć się martwić . W dodatku to samo jest na klonie , oczarze , dereniu i magnolii. Może wiesz co się dzieje ?
Troszkę się zapodziałam ostatnio ale i ja jestem . Piękne zdjęcia robisz . Czy Twoja katalpa nie choruje , moja dostała chyba jakiegoś grzyba bo końce liści bardzo jej dokoła pozasychały , u Ciebie zauważyłam jeden taki liść , u mnie już całe drzewko tak wygląda , czy powinnam zacząć się martwić . W dodatku to samo jest na klonie , oczarze , dereniu i magnolii. Może wiesz co się dzieje ?
Zielono mi - bo wesoło mi - bo zielono mi - Monika
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8021
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Madzi - część 2
Madziu
Cudnie wygląda Twoje ''arboretum'' w jesiennej szacie
Oczar już kwitnie U nas katalpy już mają zważone liście - u Ciebie wciąż piękne.
Że my nie zauważyliśmy Twojej cudnie wiekowej lipy
Madziu czy masz lipę Henry'ego Taką z jakby pociętymi końcówkami liści Poczytaliśmy, że przemarza a tania nie była
Cudnie wygląda Twoje ''arboretum'' w jesiennej szacie
Oczar już kwitnie U nas katalpy już mają zważone liście - u Ciebie wciąż piękne.
Że my nie zauważyliśmy Twojej cudnie wiekowej lipy
Madziu czy masz lipę Henry'ego Taką z jakby pociętymi końcówkami liści Poczytaliśmy, że przemarza a tania nie była
- Koleszko
- 500p
- Posty: 961
- Od: 14 wrz 2013, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ciechanów
Re: Ogród Madzi - część 2
Zaznaczam i ja . Cudowny masz ogród . Będę zaglądał i wgl .
Re: Ogród Madzi - część 2
A mróz był pod Warszawą, 3 zimy temu. Wymarzła mi zresztą nie tylko aralia, strat było więcej niestety.
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Ogród Madzi - część 2
Jestem i ja Podziwiam ogromny teren i piękne nasadzenia-masz roboty po pachy
Ślicznie zabarwia się wieeelki ogród Mam nadzieję,że jesteś dumna ze swojego miejsca i z PRACY
Ślicznie zabarwia się wieeelki ogród Mam nadzieję,że jesteś dumna ze swojego miejsca i z PRACY
Re: Ogród Madzi - część 2
Madziu - za namową Asi-Asmy proszę Cię o małą przysługę, mogłabyś pomóc mi zidentyfikować jedną roślinkę? Jest u mnie na 19 stronie na samym dole, takie pnącze z zielonymi dzwoneczkami. Nigdzie nie mogę tego dziwadła znaleźć. Z góry dziękuję.
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Ogród Madzi - część 2
Madziu - jestem i ja!
Ze wstydem przyznaję, że dopiero dzisiaj zaczęłam się zastanawiać dlaczego w Twoim wątku od 9-go października nie ma żadnych nowych wpisów Zajrzałam i co widzę - zamkniętą bramę dobrze że drogowskaz zostawiłaś
Patrzę z podziwem jaka duża jest już Mała Kotka (rośnie jak na drożdżach)....i zachwycam się płomiennym pięknem Twoich drzew i krzewów. Płomienne piękno - wspaniałe określenie...
Ze wstydem przyznaję, że dopiero dzisiaj zaczęłam się zastanawiać dlaczego w Twoim wątku od 9-go października nie ma żadnych nowych wpisów Zajrzałam i co widzę - zamkniętą bramę dobrze że drogowskaz zostawiłaś
Patrzę z podziwem jaka duża jest już Mała Kotka (rośnie jak na drożdżach)....i zachwycam się płomiennym pięknem Twoich drzew i krzewów. Płomienne piękno - wspaniałe określenie...
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 2
Moi drodzy,
bardzo mi miło, ze do mnie zaglądacie - choć ja ostatnio nie mam zbyt wiele czasu i trochę Was zaniedbuję.
**********************************************************************************************
Mati,
u mnie też był problem z mączniakiem (jak co roku). Wszystkie marcinki pryskam dwa - trzy razy na przemian Amistarem i Topsinem - inaczej mączniak zeżarłby je na amen.
Justynko,
nadal mam problem z imieniem, ale już mniejszy - chyba zostanie Puchatka.
Moniko,
moja katalpa tfu, tfu, odpukać, nie choruje. Zaschnięte końcówki liści są zapewne skutkiem suszy - ja bym się o tej porze roku nie przejmowała takim drobiazgiem. Na wszelki wypadek możesz wygrabić i spalić opadłe liście, a drzewka opryskać dwukrotnie (co 7 dni) np. Topsinem.
Agnieszko - Pelagnio
obecnie kwitnie oczar wirginijski. Będzie tak miał do grudnia. Pozostałe gatunki kwitną od lutego do wiosny.
Lipy Henry'ego nie mam. Myślę, że warto dobrze zabezpieczyć na zimę (porządny chochoł ze słomy), młoda może marznąć - starsza - trudno powiedzieć, nie znam tego drzewa. Jutro będę w Wirtach - popatrzę, może tam jest. Napiszę, jak znajdę.
Koleszko,
zapraszam jak najczęściej.
Kleo,
oby taki mróz nie zdarzył się przez następne co najmniej 30 lat U mnie tamtej zimy było maksymalnie (-)27 w najzimniejszej części doby. Na Twoją roślinkę - jak już wiesz - patrzyłam, ale ja takiej nie znam.
Asiu,
jestem i to bardzo.
Marysiu,
bardzo miło Cię gościć. Mała kicia rośnie, jak na drożdżach. Kiedy znów przyjedziesz już nie będzie mała...
A teraz czas na kolejną porcję płomiennego piękna.
bardzo mi miło, ze do mnie zaglądacie - choć ja ostatnio nie mam zbyt wiele czasu i trochę Was zaniedbuję.
**********************************************************************************************
Mati,
u mnie też był problem z mączniakiem (jak co roku). Wszystkie marcinki pryskam dwa - trzy razy na przemian Amistarem i Topsinem - inaczej mączniak zeżarłby je na amen.
Justynko,
nadal mam problem z imieniem, ale już mniejszy - chyba zostanie Puchatka.
Moniko,
moja katalpa tfu, tfu, odpukać, nie choruje. Zaschnięte końcówki liści są zapewne skutkiem suszy - ja bym się o tej porze roku nie przejmowała takim drobiazgiem. Na wszelki wypadek możesz wygrabić i spalić opadłe liście, a drzewka opryskać dwukrotnie (co 7 dni) np. Topsinem.
Agnieszko - Pelagnio
obecnie kwitnie oczar wirginijski. Będzie tak miał do grudnia. Pozostałe gatunki kwitną od lutego do wiosny.
Lipy Henry'ego nie mam. Myślę, że warto dobrze zabezpieczyć na zimę (porządny chochoł ze słomy), młoda może marznąć - starsza - trudno powiedzieć, nie znam tego drzewa. Jutro będę w Wirtach - popatrzę, może tam jest. Napiszę, jak znajdę.
Koleszko,
zapraszam jak najczęściej.
Kleo,
oby taki mróz nie zdarzył się przez następne co najmniej 30 lat U mnie tamtej zimy było maksymalnie (-)27 w najzimniejszej części doby. Na Twoją roślinkę - jak już wiesz - patrzyłam, ale ja takiej nie znam.
Asiu,
jestem i to bardzo.
Marysiu,
bardzo miło Cię gościć. Mała kicia rośnie, jak na drożdżach. Kiedy znów przyjedziesz już nie będzie mała...
A teraz czas na kolejną porcję płomiennego piękna.
Re: Ogród Madzi - część 2
Ależ sumaki w tym roku pięknie się przebarwiły! Są naprawdę niesamowicie ogniste. Trochę zawiodły mnie klony mało na ich liściach czerwieni dominuje raczej żółty. Ubiegłej jesieni dominowała czerwień a tej żółć. Niesamowite jak temperatury i ilość opadów zmieniają przebarwienie się drzew. Cudne są też wszelkie jesienne "koraliki". Czasami zastanawiam się czy taka jesień nie jest piękniejsza od lata, na pewno jest bardziej nastrojowa.