Rabarbar
- Szymonambar222
- 500p
- Posty: 574
- Od: 28 gru 2008, o 08:23
- Lokalizacja: Podhale
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2810
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Ja odnalazłam na ogrodzie starą kępkę rabarbaru - miała cieniutkie łodygi i małe liście - wykopałam tę kępę i przesadziłam dając do dołka trochę granulowanego obornika. Może się jakoś odratuje. Oprócz tego mam już ładne flance z siewu wiosennego. Na razie je przerwałam zostawiając 10 cm odstępy i usuwając najsłabsze roślinki. W połowie lata jak podrosną przerwę jeszcze raz. Wiosną przyszłego roku wysadzę je na miejsce stałe.
Czy ktoś z was wyhodował swój rabarbar z siewu?
Czy ktoś z was wyhodował swój rabarbar z siewu?
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3609
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Ostatnio podziwiam, jaka ta nasza Polska jest rozległa i zróżnicowana klimatycznie.Szymonambar222 pisze:Ja też robię dokładnie tak jak Waleria.Mój rośnie w cieniu jabłoni i czarnej porzeczki.Ostatnio zobaczyłem ze z ziemi wychodzą pierwsze listki rabarbaru.
Zdjęcia były robione 14 kwietnia.
Waleria
- Szymonambar222
- 500p
- Posty: 574
- Od: 28 gru 2008, o 08:23
- Lokalizacja: Podhale
Ja bym wolał być w tej części cieplejszej.Niestety jest na odwrót.W tym roku wydaje mi się ze opóźnienie w wegetacji jest wybitnie opóźnione.Drzewa dopiero mają wypuszczają pąki. .Magda ma racje rabarbar jest dość powszechny więc nie będzie to stanowiło wielkiego problemu.A po za tym szybciej urośnie większy.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Człowiek Jest Tajemnicą: Z Tajemnicy Przybywa I W Tajemnicę Odchodzi
ilu letni jest ten rabarbar pokazany na zdjęciu??
ja wyhodowałam rabarbar z nasion, ma dopiero 2 rok i ledwo co 4 listki czerwone wystają mu z ziemi ....
ile trzeba poczekać na łodygi nadające się do spożycia??
ja wyhodowałam rabarbar z nasion, ma dopiero 2 rok i ledwo co 4 listki czerwone wystają mu z ziemi ....
ile trzeba poczekać na łodygi nadające się do spożycia??
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=53826" onclick="window.open(this.href);return false;
Życie jest pełne niespodzianek.
Życie jest pełne niespodzianek.
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2810
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Oo widzisz, więc jednak dobrze kombinowałem - jeden pęd już "oberwałem", ale pomyślałem, że może jednak zapytam się na forum. No a teraz pójdę wyłamać resztę. Zobaczymy co z tego będzie.MagdaMisia pisze:Dokładnie tak trzeba robić z rabarbarem - wyłamywać pędy kwiatostanowe ;) Roślina się wzmocni i ogonki liściowe z pewnością będą grubsze.
Tutaj zdjęcia z przed i po dzisiejszej "kastracji" :
Dzięki za info pozdrowionka
Ogrodnik za dyche!
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3609
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Ten rabarbar ma co najmniej 4 lata, to znaczy rośnie na tym miejscu, był rozmnażany z sadzonek. Od tego rabarbaru jesienią pobrałam sadzonkę i posadziłam w innym miejscu- też ma nie więcej niż 4 listki po 10 cm każdy. Liczę na to, że w przyszłym roku już będzie jak ten.izabellka pisze:ilu letni jest ten rabarbar pokazany na zdjęciu??
ja wyhodowałam rabarbar z nasion, ma dopiero 2 rok i ledwo co 4 listki czerwone wystają mu z ziemi ....
ile trzeba poczekać na łodygi nadające się do spożycia??
Waleria
- kasama
- 100p
- Posty: 164
- Od: 9 wrz 2007, o 11:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Witam.
Ja dzisiaj ugotowałam kompocik....
Ale mam pytanie odnośnie mojego rabarbaru. Jego historia jest burzliwa... Kiedy kupiliśmy działkę w 2007 roku rósł sobie pod płotem i szczerze mówiąc nie pamiętam jak wyglądał, chodzi mi o wielkość itd. Później w tym miejscu zaplanowaliśmy wjazd na działkę, więc rabarbar został potraktowany Roundapem. Ale był strasznie uparty i wciąż odrastał. Stwierdziłam, że przyda się i resztki bez wielkich nadziei posadziłam w innym miejscu - lekki półcień. W zeszłym roku niewiele go było. W tym jest lepiej, ale jest taki psiakowaty - duże liściory, a ogonki jak mój palec albo i nie. Co z nim zrobić, żeby był ładniejszy, no i przede wszystkim miał grubsze ogonki? Mam sprzeczne informacje (nie mam pewności) - obornik, azotany czy nic, bo może jest za młody i się jeszcze rozrośnie? A może nic w ogóle i na kompost z nim, bo jest za stary? Dodam, że w tym miejscu rośnie kilka kępek obok siebie.
Co o tym myślicie? Ja się nigdy nie zastanawiałam, bo u mojej mamy zawsze był idealny.
Ja dzisiaj ugotowałam kompocik....
Ale mam pytanie odnośnie mojego rabarbaru. Jego historia jest burzliwa... Kiedy kupiliśmy działkę w 2007 roku rósł sobie pod płotem i szczerze mówiąc nie pamiętam jak wyglądał, chodzi mi o wielkość itd. Później w tym miejscu zaplanowaliśmy wjazd na działkę, więc rabarbar został potraktowany Roundapem. Ale był strasznie uparty i wciąż odrastał. Stwierdziłam, że przyda się i resztki bez wielkich nadziei posadziłam w innym miejscu - lekki półcień. W zeszłym roku niewiele go było. W tym jest lepiej, ale jest taki psiakowaty - duże liściory, a ogonki jak mój palec albo i nie. Co z nim zrobić, żeby był ładniejszy, no i przede wszystkim miał grubsze ogonki? Mam sprzeczne informacje (nie mam pewności) - obornik, azotany czy nic, bo może jest za młody i się jeszcze rozrośnie? A może nic w ogóle i na kompost z nim, bo jest za stary? Dodam, że w tym miejscu rośnie kilka kępek obok siebie.
Co o tym myślicie? Ja się nigdy nie zastanawiałam, bo u mojej mamy zawsze był idealny.
Pozdrawiam
Kasia
"Zielonym do góry!"
Kasia
"Zielonym do góry!"
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4581
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Wracając do 1 postu:
Rabarbar lubi glebę żyzną i wilgotną o odczynie obojętnym, wymaga obfitego nawożenia. Dobrze znosi zacienienie, ale w miejscu osłoniętym i nasłonecznionym wcześniej plonuje. Zbiór rozpoczyna się od drugiego roku po posadzeniu, powinno się je zakończyć do lipca, aby umożliwić roślinie "zebranie sił" na następny rok.
ps. Ja polecam rozmnażanie wegetatywne - a więc z karp.
Rabarbar lubi glebę żyzną i wilgotną o odczynie obojętnym, wymaga obfitego nawożenia. Dobrze znosi zacienienie, ale w miejscu osłoniętym i nasłonecznionym wcześniej plonuje. Zbiór rozpoczyna się od drugiego roku po posadzeniu, powinno się je zakończyć do lipca, aby umożliwić roślinie "zebranie sił" na następny rok.
ps. Ja polecam rozmnażanie wegetatywne - a więc z karp.
- MalaRybka
- 1000p
- Posty: 1352
- Od: 22 mar 2007, o 15:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 3 km od Bydgoszczy
Dostałam karpy rabarbaru. Na jaką głębokość należy je posadzić?
Pozdrawiam serdecznie. MałaRybka.
Ogród Rybki
Ogród Rybki