Migdałek(Prunus triloba) choroby i szkodniki

[x-xm-a]

Irena
nie ma nic zielonego?..najpierw obetnij kawałek łodygi, zobacz czy żyje i daj znać

[adamiec]

Dzisiaj kupiłam migdałek trójklapowy [Prunus triloba]jest to mój trzeci zakup. Nie chciała bym go stracić, proszę o radę jak posadzić i czm pryskać żeby nie zachorował.Jest to migdałek pienny.

[miecz23]

Czy z moim migdałkiem dzieje się to samo? Proszę o poradę. Dziękuje http://imageshack.us/photo/my-images/82 ... 74707.jpg/

[Waleria]

Niestety, to samo, rada powyżej.

[Zimka]

Dzisiaj podczas wiosennego obchodu mojego ogródka zauważyłam dwie niepokojące rzeczy: coś się dzieje z moją jodłą szlachetną - ma na igłach białe kuleczki, część igieł jest brązowa i sucha. Po dotknięciu po prostu się sypią.

Poza tym zauważyłam dziwną narośl na migdałku. Nie wiem co to jest i czy trzeba ją usuwać. Jeżeli tak, to w jaki sposób?




Będę wdzięczna za Wasze rady.

[robertP2]

Co do migdałka grzyb. I po obszarze zaatakowania los jest jego raczej przesądzony.

[Zimka]

Czy to oznacza, że dla migdałka nie ma już ratunku? Nie można tego grzyba jakoś wyciąć i zabezpieczyć gałązki przed jego ponownym odrastaniem?

[robertP2]

Powiedz mi co to jest ? Bo wygląda mi to na dalsze strzępki rozrastającej się grzybni czy to może pozostałości po wapnie, emulsji którą malowany był pieniek ?

[Zimka]

Sprawdziłam - nie są to żadne pozostałości po wapnie, ale też nie wyglądają identycznie jak ta narośl.. Boję się jednak, że to faktycznie grzybnia i już poczytałam w internecie, że cała sprawa dzieje się wewnątrz rośliny
Ktoś poradził mi, żebym użyła preparatu o nazwie Miedzian. Ma to sens? Boję się, że już nie....

[robertP2]

Żle to wyglądało już dla zdiagnozowanych, dlatego ciekawy byłem co to jest na reszcie pędów.
Miedzian tutaj nic nie pomoże, zaatakowana jest cała roślina . Wycinać po kawałku i pryskać od grzyba nie ma za bardzo sensu, duże uszkodzenia.
Niech zakwitnie ostatni raz i wyciąć, karpę wykopać ziemię dobrze odkazić lub wymienić.

[selli7]

Migdałek wygląda na dość stary.Te szczepione, co roku przycinane drzewka żywot mają stosunkowo krótki, podobnie jak wierzby zapadają na choroby grzybowe i jak pisze Robert najlepiej je usunąć i zastąpić młodym.Nowe drzewko bezpieczniej posadzić w innym miejscu.

[gruuubas]

Migdałki szczepione na pniu wymyślił chyba jakiś cwany marketingowiec pracujący dla sieci hipermarketów - bo chyba tylko w tym środowisku się one sprawdzają. W ogrodzie - choćby stawać na głowie i nie żałować chemii - i tak skazane są na grzybową zagładę. Z sześciu jakie miałem po paru latach trzy już wypadły, a trzy żyją jeszcze - ale co to za życie? A pnie miały już solidne - nie wiem co to jest (mirabela?) ale miało z 10 cm średnicy. Grzyb okazał się silniejszy mimo starannych oprysków, przepisowego usuwania porażonych pędów itd.

[robertP2]

Migdałek jak migdałek, osobiście w swoich stronach nie zauważyłem masowego chorowania, jeno co to masowy wykup. Kwitnie i rośnie takim nawet co łachę zrobią , że go w ogóle posadzą z wyjęciu z doniczki. Dużo a nawet bardzo dużo daje ziemia / może być nawet uboga w składniki, ale musi być przepuszczalna.