Jabłoń dyskusje ogólne
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Jak uratować starą jabłoń?
Rossynant, dziękuję za precyzyjne rady, zwłaszcza, żeby kompostem nie przy pniu. A ktoś mi radził granulki z kurzego nawozu. Ale to chyba ma dużo azotu ?
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2551
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jak uratować starą jabłoń?
Dużo, ale zawiera bogaty skład, dobry nawóz - tylko ostrożnie, skoro drzewo intensywnie rośnie ;). Wiosną. Albo domieszać do kompostu, niech się przegryzie.
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 6 gru 2011, o 22:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jak uratować starą jabłoń?
A od nadmiaru azotu drzewa będą rosnąć zamiast owocować?
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2551
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jak uratować starą jabłoń?
Owocować będą. Również... a jak azotu zabraknie - to ani jedno ani drugie Na glebie super bogatej w azot, ale zarazem i inne rzeczy też - drzewo będzie wielkie rosnąć i zarazem rewelacyjnie owocować.
Nie takie to proste. Często się słyszy takie "rosnąć zamiast owocować" ale to błędna koncepcja. Tyle że jeśli ktoś zechce ograniczyć wielkość drzewa poprzez silne cięcie, to uzyska taki właśnie efekt - bo drzewo będzie się starało odbudować utracone drewno, a dopiero potem - tworzyć owoce.
Oczywiście w sadownictwie liczy się także jakość owocu i łatwość pielęgnacji, ale to inne kwestie. Jeśli drzewa mają być małe, to lepiej posadzić na skarlających podkładkach - i niewiele ciąć.
Nawożąc trzeba wiedzieć co w glebie jest, a czego nie ma. To brakujące składniki ograniczają plon i zdrowotność drzew.
Azot nie taki ważny, gdyż zdrowa, żyzna gleba sama jest w stanie zaopatrzyć się w azot (z powietrza) w ilościach wystarczających dla drzew. Ale do tego musi być żywa, z bakteriami azotowymi - a mikroorganizmy glebowe potrzebują wapnia, magnezu, mikroelementów - i próchnicy. Często też fosforu brakuje. Poza tym - widział ktoś by las nawozić? Obieg materii
Jeśli ktoś starannie wykosi wszelką trawkę i zgrabi liście z drzewa opadłe, to oczywiście pokarmy z gleby usunie... dlatego ten kompost tam powinien wrócić. I wspomnę też o popiele z drewna - dobra rzecz, jak myślicie co zawiera?
Nie takie to proste. Często się słyszy takie "rosnąć zamiast owocować" ale to błędna koncepcja. Tyle że jeśli ktoś zechce ograniczyć wielkość drzewa poprzez silne cięcie, to uzyska taki właśnie efekt - bo drzewo będzie się starało odbudować utracone drewno, a dopiero potem - tworzyć owoce.
Oczywiście w sadownictwie liczy się także jakość owocu i łatwość pielęgnacji, ale to inne kwestie. Jeśli drzewa mają być małe, to lepiej posadzić na skarlających podkładkach - i niewiele ciąć.
Nawożąc trzeba wiedzieć co w glebie jest, a czego nie ma. To brakujące składniki ograniczają plon i zdrowotność drzew.
Azot nie taki ważny, gdyż zdrowa, żyzna gleba sama jest w stanie zaopatrzyć się w azot (z powietrza) w ilościach wystarczających dla drzew. Ale do tego musi być żywa, z bakteriami azotowymi - a mikroorganizmy glebowe potrzebują wapnia, magnezu, mikroelementów - i próchnicy. Często też fosforu brakuje. Poza tym - widział ktoś by las nawozić? Obieg materii
Jeśli ktoś starannie wykosi wszelką trawkę i zgrabi liście z drzewa opadłe, to oczywiście pokarmy z gleby usunie... dlatego ten kompost tam powinien wrócić. I wspomnę też o popiele z drewna - dobra rzecz, jak myślicie co zawiera?
- Ogrodnik88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1428
- Od: 17 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Jak uratować starą jabłoń?
Wapń i fosfor?
Co do koszenia trawy to ja i tak mam kosiarkę bez kosza
Co do koszenia trawy to ja i tak mam kosiarkę bez kosza
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2551
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jak uratować starą jabłoń?
Popiół: azot - brak, fosfor - 3% (2-20), potas - 8% (5-30), wapń - 30% (20-45) magnez 10% (2-15); mikroelementy - dużo... To z grubsza +/-, zależy z czego i gdzie rosło.
Zawiera to co potrzebne do wytworzenia drzewa
Zawiera to co potrzebne do wytworzenia drzewa
- Ogrodnik88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1428
- Od: 17 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Jak uratować starą jabłoń?
Pewnie różni się też od rodzaju drewna z którego jest popiół.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Jak uratować starą jabłoń?
Piękne hasło: widział ktoś by las nawozić. Pasuje mi.
Ale mówią, że w liściach pozostawionych pod drzewem lęgną się szkodniki. No i trawa marnieje przez zimę. A jak się ma tę starą uratowaną jabłonkę, to szkoda, żeby ją coś zżarło.
Ale mówią, że w liściach pozostawionych pod drzewem lęgną się szkodniki. No i trawa marnieje przez zimę. A jak się ma tę starą uratowaną jabłonkę, to szkoda, żeby ją coś zżarło.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2551
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jak uratować starą jabłoń?
Ja tam przywykły do natury. Jak zaś kto lubi mieć ładnie posprzątane, to nic na przeszkodzie nie stoi. Tylko oddać!
Oczywiście jak są szkodniki - to mogą się lęgnąć... ale to na własnym gospodarstwie trzeba znać swoją żywiznę
A pożyteczne stworzenia też gdzieś się lęgnąć muszą.
Profesjonalnie nikt w sadach liści nie grabi, a często nawet gałęzi nie usuwa, tylko rozdrabnia. Natomiast dla higieny opryskuje się przed zimą mocznikiem, to przyspiesza kompostowanie liści - azot - stworzonkom, które je jedzą, potrzebny... bo to niezbyt pożywne te liście, mało mięsne ;)
Uwaga - to reklama! ale wyjaśnia - o co chodzi z życiem w glebie... miłujcie bakterie swe
http://www.eko-sadownictwo.com.pl/artyk ... a-nawoenia
Oczywiście jak są szkodniki - to mogą się lęgnąć... ale to na własnym gospodarstwie trzeba znać swoją żywiznę
A pożyteczne stworzenia też gdzieś się lęgnąć muszą.
Profesjonalnie nikt w sadach liści nie grabi, a często nawet gałęzi nie usuwa, tylko rozdrabnia. Natomiast dla higieny opryskuje się przed zimą mocznikiem, to przyspiesza kompostowanie liści - azot - stworzonkom, które je jedzą, potrzebny... bo to niezbyt pożywne te liście, mało mięsne ;)
Uwaga - to reklama! ale wyjaśnia - o co chodzi z życiem w glebie... miłujcie bakterie swe
http://www.eko-sadownictwo.com.pl/artyk ... a-nawoenia
Zakwitła jabłoń... we wrześniu
Witajcie!
Nie wiem czy martwić się czy nie? Jesienią rok temu zakupiłem jabłonkę LIGOL. Drzewko pomału się przyjęło i zaczęło rosnąć. Wiosną miało nawet parę kwiatków ale je zrzuciło - myślę że nawet dobrze, bo najpierw musi się ukorzenić itp. Dzisiaj patrzę a na czubku jednej z młodych gałązek rozwija się kwiatek. Do tego drzewko ciągle rośnie, a wg mnie powinno pomału zaczynać szykować się do zimy... Latem dostało trochę nawozu Complex Yara Mile ale to było w lipcu... Czy mam się martwić że drzewko nie zatrzyma wzrostu na zimę czy to normalne? Dlaczego kwitnie we wrześniu? Urwać ten kwiatek?
Nie wiem czy martwić się czy nie? Jesienią rok temu zakupiłem jabłonkę LIGOL. Drzewko pomału się przyjęło i zaczęło rosnąć. Wiosną miało nawet parę kwiatków ale je zrzuciło - myślę że nawet dobrze, bo najpierw musi się ukorzenić itp. Dzisiaj patrzę a na czubku jednej z młodych gałązek rozwija się kwiatek. Do tego drzewko ciągle rośnie, a wg mnie powinno pomału zaczynać szykować się do zimy... Latem dostało trochę nawozu Complex Yara Mile ale to było w lipcu... Czy mam się martwić że drzewko nie zatrzyma wzrostu na zimę czy to normalne? Dlaczego kwitnie we wrześniu? Urwać ten kwiatek?
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3609
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Zakwitła jabłoń... we wrześniu
Kwiatek urwać, bo i tak z tego nic nie będzie. Nie martwić się, na zmartwienia masz czas do wiosny. Miejmy nadzieję, że do mrozów straci liście, więc powinna spokojnie przezimować.
-- Pn 09 wrz 2013 12:30 --
-- Pn 09 wrz 2013 12:30 --
Waleria
Re: Zakwitła jabłoń... we wrześniu
Kolega wyżej ma rację: nie ma co się na zapas martwić. Poczekasz do wiosny i wtedy zobaczysz. Powodzenia
Re: Zakwitła jabłoń... we wrześniu
Dziękuję, kwiatek urwałem by sił na niego nie traciło młode drzewko