Powojniki dla początkujących - jakie wybrać?

[annuszka100]

Podpowiedzcie proszę jaki powojnik włoski do towarzystwa Etoile Violette do skrzyni. Tłem jest żółta fasada domu... Już sama nie wiem

[Krzysztof59]

Ogromna musi być ta skrzynia skoro zamierzasz sadzić w niej 2 powojniki i porządnie zabezpieczona na okres zimowy aby rośliny nie przemarzły. Co do towarzystwa dla Etoile Violette to myślę, że musisz wybrać clematisa również z grupy Viticella aby móc corocznie obcinać oba na podobnej wysokości. Na zasadzie niewielkiego kontrastu może być np. Carmencita (karminowy ) lub idąc w drugą stronę Alba Luxurians (biały). Jest to jedynie moja sugestia dotycząca doboru kolorów kwiatów. Przy ogromie odmian z grupy Viticella z pewnością coś wybierzesz. Etoile Violette dorasta do 3-4 m czyli wymienione powyżej przeze mnie odmiany spasowałyby do niego.

[annuszka100]

Skrzynia ma wymiary 170x70 i 70 cm głęboka. Będzie zabezpieczona styropianem od wewnątrz ale tu gdzie mieszkam to rzadkością są zimy gdzie temp spada poniżej minus 10 stopni. Pytanie tylko czy dwa włoskie sobie w takiej skrzyni poradzą...

[Krzysztof59]

Ogromna. Moim zdaniem poradzą sobie bez problemu pod jednym warunkiem , że nie zapomnisz o podlewaniu.

[Saskja]

Proszę o radę doświadczonych clematisoholików. Potrzebuję kilka odmian niskich, rosnących do metra, ewentualnie 1,2 m - ponieważ chcę obsadzić taki niski płotek wokół ozdobnej części ogrodu. Wystawa byłaby południowa i zachodnia, ale nóżki raczej w cieniu. Oczywiście w lubianym przeze mnie sklepie na E- znalazłam sporo cudnych odmian, ale w kilku przypadkach nie zgadzają mi się dane co do wysokości. Bo jak jest powojnik o wysokości metra, a ja mam go ciąć na wysokości 1-1,5 m, to zaczynam podejrzewać, że ktoś nie dopilnował i zrobił kopiuj-wklej, i to może być pomyłka.
Stąd pytanie do Was - czy znacie powojniki, które na pewno nie rosną wyższe niż ten metr/1,2 metra?

[annuszka100]

Dziękuje za wszystkie podpowiedzi pogoda mnie zmobilizowała i złożyłam zamówienie a przyjadą do mnie :

*Polish Spirit
*Emilia Plater
*Arabella
*Etoile Violette
*Abundance
*Praceox
*Justa
*Venosa Violacea
*Prince Charles
*Purpures Plena Elegans

już nie mogę się doczeac

[Firletka]

Agnieszko,
duża część z Grupy Integrifolia - bylinowe, to rośliny nie przekraczające 1 m, z tym że wymagają podpinania, bo same nie mają ogonków czepnych. Mój 'Bluish Violet' leży na płasko , gdy go nie upnę do palika. Podobnie z 'Albą'.

Z wielkokwiatowych może być 'Stasik'. Mój nie urósł ponad 1,20 m ponieważ :
1/ ma niską podpórkę i po prostu się zawija
2/ nie rośnie zbyt ekspansywnie.

No i barszczolistne nie są wysokie - 1m.

Zawsze możesz jednak poprowadzić poziomo jakąś silniejszą odmianę. np. 'Arabellę' do wysokości płotka, lub każdą inną , która Ci się spodoba.

[Saskja]

Dziękuję! Już wątpiłam, czy ktokolwiek mi odpowie. O barszczolistnych w ogóle nie słyszałam, zaraz idę doczytać. Arabellę mam jako okrywową i bardzo lubię, ale właśnie się nie pnie, a ja chciałabym czepiający się podpór. Na razie zamówiłam Justę, zobaczę na tym jednym egzemplarzu, jak to będzie.

[Firletka]

Justa śliczna ! Ma ciekawy odcień błękitu.Z domieszką różu !

A więc skoro mają się czepiać same to może spróbuj 'Kaisera' - mój na razie jednoroczniak, więc nie mogę zbyt dużo o nim powiedzieć oprócz tego ,że do sprzedaży był nieźle podpędzony i niestety szybko złapał uwiąd...
Mam nadzieję,że w tym roku da radę.

Niewysoki jest jeszcze ' Benikomachi' i 'Nocturne' - z wielkowiatowych, a więc "czepliwych"

[Saskja]

O, dzięki, już zasuwam oglądać!

[Firletka]

Ciekawa jestem jakie wyniki poszukiwań . Czy coś wpadło Ci w oko? Jeśli tak, to co ?

Może ciekawym rozwiązaniem byłoby poziome puszczenie po niskim płotku silnie rosnącego "Praecox'a" z Grupy Heracleifolia. U mnie ma za zadanie zadarnienie dzikiej części ogrodu . Płoży się pod jarząbem mącznym . Na razie jest jeszcze mały , bo to ukorzeniony pęd - sąsiedzki podarunek z zaprzyjaźnionego ogrodu, w którym stworzył piękny , błękitnokremowy dywanik.
Ale on też wymaga podwiązywania. Sam się nie utrzyma.

A może jakiś z texańskich ? 'Diana' na przykład.Ma śliczne, podłużne , tulipanokształtne kwiaty. I kwitnie, kwitnie , kwitnie praktycznie całe lato. Moja pnie się po migdałku.
Poczytaj u P.Marczyńskiego. Może wpadniesz na jakiś pomysł.

[Saskja]

Ostatecznie zwariowałam zupełnie na widok tych wszystkich piękności i kupiłam:
Crispa Angel - ma dzwonkowate kwiaty, będzie się wspinał po kratce, ma prawo zaszaleć do 2 m, bo kratka jest spora.
Justa - pójdzie na próbę na ten niski płotek.
Ryuan i Arabellę - oba są bylinowe, mają sobie wędrować wśród róż parkowych i jeśli im się spodoba, to mogę się powspinać.
Royalty i Solidarność - pójdą na kratki, na których już rosną powojniki o podobnych wymaganiach, wymagające słabego cięcia.
Błękitny Anioł, Kryspina i Ville de Lyon - te rosną wyższe i zamierzam je prowadzić w donicach ustawionych pod trzeba młodymi brzozami. Jestem bardzo ciekawa, czy mi się ten eksperyment powiedzie.

Jedno jest pewne - to dopiero początek kolekcji, bo złapałam bakcyla i już sobie ostrzę zęby na kolejne cuda!

[Firletka]

Oooo! Crispa Angel rozważałam, ale zdecydowałam się na 'Sophie' z tej samej grupy. Widziałam ją na zeszłorocznej wystawie "Zieleń to Życie". Obydwie odmiany o wyjątkowo kunsztownej budowie kwiatu, choć Angel o bardziej wywiniętej na zewnątrz spódniczce.

Niestety dawkuję przyjemności, bo cena też " dla koneserów"

Royality ma ciekawe kwiaty z pierwszego kwitnienia. Ta pomarszczona kryzka wokół pręcików wygląda jak maleńki wianuszek.Podobną, choć nie tak bogatą, ma mieć moja Mrs Geroge Jackman.

Błękitny Anioł jest silny, jak to anioły, odważnie mknie w górę .Dobrze mu będzie z brzozą przy ramieniu. I kolorystycznie mogą stworzyć udany, błękitno-biały duet.