Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11624
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Lucynko zacznę od życzeń zdrowia.
Róże piękne, ale hibiskus bylinowy też wyjątkowo cudny. Swojego przesadziłam jesienią, może wreszcie pokaże więcej niż dwa kwiatki.
Rozbawiłaś mnie zdaniem: niewiele w tym roku sieję. Nie będę wymieniać co już rośnie bo sama wiesz najlepiej. Dalie bardzo szybko rosną, jak masz chłodne miejsce, to dadzą radę. Dzisiaj kupiłam ziemię, zacznę myśleć o sianiu.
Konewka śliczna i przydatna. Mieszkam około kilometra do wielkiego centrum wystawiennicznego, ale nigdy nie zaglądam na żadne targi. M jeździ na targi żywności ekologicznej, więc mam wiedzę jakie to imprezy.
Niech tydzień upłynie spokojnie.
Róże piękne, ale hibiskus bylinowy też wyjątkowo cudny. Swojego przesadziłam jesienią, może wreszcie pokaże więcej niż dwa kwiatki.
Rozbawiłaś mnie zdaniem: niewiele w tym roku sieję. Nie będę wymieniać co już rośnie bo sama wiesz najlepiej. Dalie bardzo szybko rosną, jak masz chłodne miejsce, to dadzą radę. Dzisiaj kupiłam ziemię, zacznę myśleć o sianiu.
Konewka śliczna i przydatna. Mieszkam około kilometra do wielkiego centrum wystawiennicznego, ale nigdy nie zaglądam na żadne targi. M jeździ na targi żywności ekologicznej, więc mam wiedzę jakie to imprezy.
Niech tydzień upłynie spokojnie.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16663
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Witajcie!
Jak by tu... Krótko mówiąc: leje! Nic dodać, nic ująć.
Wobec tego poszłam za radą sąsiadki i odwiedziłam Biedrę. Nie tylko odwiedziłam, ale też kolejny już raz udowodniłam sobie i innym, jak słabą mam silną wolę i przyniosłam do domu trzy tzw. pocieszajki.
Oto one:
Hiacynty.
Szafirki.
Śniedek wątpliwy.
Kasiu - cynie już wylądowały w koszu na śmieci. Nie żal mi ich, bo nasion mam dużo.
Ja już kilka razy przekonałam się, że nie ma sensu siać pomidorów zbyt wcześnie, ale zawsze bardzo mi się śpieszyło, a później miałam kłopot z przerośniętymi sadzonkami. W tym roku trzymam się wyznaczonego terminu i nie popuszczę.
Halinko - w tym roku postawiłam sobie zadanie wstrzymania się ze zbyt wczesnym siewem pomidorów. Może dzięki temu oszczędzę sobie nerwówki.
No, patrz, a moje cynie z zebranych przeze mnie nasion, wykiełkowały i od razu rosły jak szalone.
Świerze nasionka powinny wschodzić równo, czego życzę Ci najserdeczniej.
Ładny kolor wybrałaś. Z daleka będą widoczne.
Soniu - dziękuję za wszystkie życzenia oraz za pochwałę moich kwiatków.
Kiedy ja w tym roku naprawdę mało sieję. W porównaniu do lat ubiegłych, to wprost maleńko.
Giełdy roślinne to ja bardzo lubię odwiedzać. Zawsze mi coś ciekawego do koszyka wpadnie.
Czytałam i widziałam, jaki piękny tort przygotowałaś wnusi. A że imprezę spędziłaś na dywanie, to też sama radość z zabawy z dzieckiem.
Jak by tu... Krótko mówiąc: leje! Nic dodać, nic ująć.
Wobec tego poszłam za radą sąsiadki i odwiedziłam Biedrę. Nie tylko odwiedziłam, ale też kolejny już raz udowodniłam sobie i innym, jak słabą mam silną wolę i przyniosłam do domu trzy tzw. pocieszajki.
Oto one:
Hiacynty.
Szafirki.
Śniedek wątpliwy.
Kasiu - cynie już wylądowały w koszu na śmieci. Nie żal mi ich, bo nasion mam dużo.
Ja już kilka razy przekonałam się, że nie ma sensu siać pomidorów zbyt wcześnie, ale zawsze bardzo mi się śpieszyło, a później miałam kłopot z przerośniętymi sadzonkami. W tym roku trzymam się wyznaczonego terminu i nie popuszczę.
Halinko - w tym roku postawiłam sobie zadanie wstrzymania się ze zbyt wczesnym siewem pomidorów. Może dzięki temu oszczędzę sobie nerwówki.
No, patrz, a moje cynie z zebranych przeze mnie nasion, wykiełkowały i od razu rosły jak szalone.
Świerze nasionka powinny wschodzić równo, czego życzę Ci najserdeczniej.
Ładny kolor wybrałaś. Z daleka będą widoczne.
Soniu - dziękuję za wszystkie życzenia oraz za pochwałę moich kwiatków.
Kiedy ja w tym roku naprawdę mało sieję. W porównaniu do lat ubiegłych, to wprost maleńko.
Giełdy roślinne to ja bardzo lubię odwiedzać. Zawsze mi coś ciekawego do koszyka wpadnie.
Czytałam i widziałam, jaki piękny tort przygotowałaś wnusi. A że imprezę spędziłaś na dywanie, to też sama radość z zabawy z dzieckiem.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 815
- Od: 15 maja 2015, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
No właśnie cynie z Twoich nasion mi kiełkowały ładnie i pięknie kwitły
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1783
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Lucynko
Zakupy super.
Tego pomarańczowego śniedka też oglądałam i nawet myślałam o jego kupnie.
Ale do koszyka w końcu włożyłam ciemierniki.
Posiane nasionka super Ci wzeszły.
Zakupy super.
Tego pomarańczowego śniedka też oglądałam i nawet myślałam o jego kupnie.
Ale do koszyka w końcu włożyłam ciemierniki.
Posiane nasionka super Ci wzeszły.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16663
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Witajcie!
O pogodzie nie będę nic pisała, bo musiałabym się wyrażać.
Podglądam swoje siewki i sadzonki. Też nie mogę powiedzieć, że jestem usatysfakcjonowana. Brak słońca powoduje wyciąganie się jednych, przystopowanie wzrostu innych. Szczególnie żal mi heliotropów. W normalnych warunkach byłyby już gotowe do drugiego pikowania, tym razem już pojedynczo do doniczek.
Jeszcze tylko jeden storczyk zdobi okno. Czeakm na kwiatki hiacyntów i szafirków.
Celozje grzebieniaste domagają się przerywki.
Dziadki, czyli Starce Mrozy kiełkują.
Halinko, mam nadzieję, że również maki pokażą, na co je stać i długo będą zdobiły Twój ogród.
Ewuniu - widziałam tylko ciemierniki kwitnące białymi kwiatuszkami, a takie mam i dobrze się sprawują. Natomiast śniedka wątpliwego bardzo lubię, ale tylko raz udało mi się pobudzić go do kolejnego kwitnienia.
Nasionka wschodzą, jednak brak słońca nie sprzyja im we wzroście.
O pogodzie nie będę nic pisała, bo musiałabym się wyrażać.
Podglądam swoje siewki i sadzonki. Też nie mogę powiedzieć, że jestem usatysfakcjonowana. Brak słońca powoduje wyciąganie się jednych, przystopowanie wzrostu innych. Szczególnie żal mi heliotropów. W normalnych warunkach byłyby już gotowe do drugiego pikowania, tym razem już pojedynczo do doniczek.
Jeszcze tylko jeden storczyk zdobi okno. Czeakm na kwiatki hiacyntów i szafirków.
Celozje grzebieniaste domagają się przerywki.
Dziadki, czyli Starce Mrozy kiełkują.
Halinko, mam nadzieję, że również maki pokażą, na co je stać i długo będą zdobiły Twój ogród.
Ewuniu - widziałam tylko ciemierniki kwitnące białymi kwiatuszkami, a takie mam i dobrze się sprawują. Natomiast śniedka wątpliwego bardzo lubię, ale tylko raz udało mi się pobudzić go do kolejnego kwitnienia.
Nasionka wschodzą, jednak brak słońca nie sprzyja im we wzroście.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- neferet
- 200p
- Posty: 220
- Od: 18 paź 2014, o 19:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Lucynko już takie podrośnięte Twoje heliotropy... Czy to znaczy, że już powinnam wysiewać jego nasionka od Ciebie?
Super koneweczka. Nie wiem czy Ci o tym pisałam już. Ładna i przydatna. Mnie udało się dopaść trzy ze starego wzoru Ikei, ale wszystkie przeznaczam na dekuparzenie. To było prawdziwe polowanie.
Deszcz i brak światła działa usypiająco. Moje pocieszajki już przekwitły. Może pora na następne?
Super koneweczka. Nie wiem czy Ci o tym pisałam już. Ładna i przydatna. Mnie udało się dopaść trzy ze starego wzoru Ikei, ale wszystkie przeznaczam na dekuparzenie. To było prawdziwe polowanie.
Deszcz i brak światła działa usypiająco. Moje pocieszajki już przekwitły. Może pora na następne?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 815
- Od: 15 maja 2015, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Lucynko u mnie również jest taka depresyjna pogoda. Nawet z praniem jest problem często muszę używać suszarki elektrycznej. Teraz w tym tygodniu mamy mieć więcej słońca zobaczymy, czy to się sprawdzi.
Nasionek maków jest bardzo dużo .
Z pewnością będą zdobiły. Zawsze kojarzą mi się z dzieciństwem, początkiem wakacji.
One i modraki to takie typowe kwiaty polskiego krajobrazu. Sprawiłaś mi naprawdę dużo radości tymi nasionkami.
Nasionka już spore. U mnie w tunelu kielkują malwy i łubin. Ciekawe co będzie następne.
Nasionek maków jest bardzo dużo .
Z pewnością będą zdobiły. Zawsze kojarzą mi się z dzieciństwem, początkiem wakacji.
One i modraki to takie typowe kwiaty polskiego krajobrazu. Sprawiłaś mi naprawdę dużo radości tymi nasionkami.
Nasionka już spore. U mnie w tunelu kielkują malwy i łubin. Ciekawe co będzie następne.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2637
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Lucynko, jestem po dłuższej przerwie, a tu u Ciebie tyle się dzieje i w doniczkach na parapetach i w kuwetkach z sieweczkami i na rabatkach
Kwiatuszki piękne sobie kupiłaś, w energetycznych kolorkach, aż weselej się robi. Konewkę też wypatrzyłaś niebanalną
Zdjęć masz mnóstwo do pokazywania z minionego sezonu, przyjemnie popatrzyć, powspominać
Czytam, że masz mokro na działce, u mnie też podobnie. Ale na tej ostatnio przerabianej rabacie koło schodków z balkonu jest stosunkowo sucho i ciepło i od razu widać, że kwiatki poczuły wiosnę.
Miłego weekendu Lucynko i choć trochę słońca , bo jak na razie to u mnie za oknem szaro.
Buziaki
Kwiatuszki piękne sobie kupiłaś, w energetycznych kolorkach, aż weselej się robi. Konewkę też wypatrzyłaś niebanalną
Zdjęć masz mnóstwo do pokazywania z minionego sezonu, przyjemnie popatrzyć, powspominać
Czytam, że masz mokro na działce, u mnie też podobnie. Ale na tej ostatnio przerabianej rabacie koło schodków z balkonu jest stosunkowo sucho i ciepło i od razu widać, że kwiatki poczuły wiosnę.
Miłego weekendu Lucynko i choć trochę słońca , bo jak na razie to u mnie za oknem szaro.
Buziaki
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16663
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Witajcie!
Piękna słoneczna niedziela dobiega końca. Na jutro zapowiadają podobną pogodę, zatem nikt mnie w domu nie zatrzyma. M dzisiaj popatrzył dokładniej na rabatki i oświadczył, że jakieś niebieskie kwiatki się pokazały. Domyślam się, że to mogą być krokusy. Powiedziałam, że jutro jadę, to M się wystraszył i spojrzał na działkę okiem ogrodnika.
Wczoraj jeszcze nic nowego nie widział, a musiało coś być.
Dzisiaj włączyłam do uprawy pierwszą mini szklarenkę odporną na ciężar Misi. Stoi na tym oknie, na którym kota lubi się wygrzewać w słoneczku. A moja lilia amazońska wypuszcza coraz więcej dużych soczyście zielonych liści. Jest piękna nawet po przekwitnięciu.
Moniczko - o siewie heliotropów napisałam Ci na PW.
Nie bawię się w zdobienia, bo mam do tego dwie lewe ręce, zatem kupuję tylko pożyteczne rzeczy.
Na mnie uspokajająco działa słoneczna pogoda, chmury i deszcz dołują mnie monstrualnie.
Przyrzekałam sobie, że żadnych pocieszajek kupować nie będę i ... Oczywiście złamałam dane sobie słowo.
Widać, jaką mam słabą silną wolę.
Halinko - problem z praniem mam rozwiązany, ponieważ głęboki balkon - loggia pozwala spokojnie wywiesić i czekać na wyschnięcie. Nie mniej deszczowa czy choćby tylko pochmurna pogoda dołuje mnie zawsze.
Od wczorajszego południa ma słoneczko, co od razu podniosło mój nastrój o kilkanaście stopni.
Cieszę się, że mogłam sprawić Ci choć odrobinę radości. Lubię to robić.
Halszko - cieszę się, że jesteś.
Dziękuję za wszystkie pochwały. To bardzo miłe.
Jutro jadę na działkę. Po dwóch słonecznych dniach zapewne nieco przeschło, choćby na tyle, bym mogła coś na rabatach zrobić.
Dziękuję za słoneczny weekend i mam nadzieję, że do Ciebie też słoneczko dotarło.
W każdym razie życzę Ci ciepłego, pełnego słońca tygodnia.
Dobrego, słonecznego tygodnia wszystkim.
Piękna słoneczna niedziela dobiega końca. Na jutro zapowiadają podobną pogodę, zatem nikt mnie w domu nie zatrzyma. M dzisiaj popatrzył dokładniej na rabatki i oświadczył, że jakieś niebieskie kwiatki się pokazały. Domyślam się, że to mogą być krokusy. Powiedziałam, że jutro jadę, to M się wystraszył i spojrzał na działkę okiem ogrodnika.
Wczoraj jeszcze nic nowego nie widział, a musiało coś być.
Dzisiaj włączyłam do uprawy pierwszą mini szklarenkę odporną na ciężar Misi. Stoi na tym oknie, na którym kota lubi się wygrzewać w słoneczku. A moja lilia amazońska wypuszcza coraz więcej dużych soczyście zielonych liści. Jest piękna nawet po przekwitnięciu.
Moniczko - o siewie heliotropów napisałam Ci na PW.
Nie bawię się w zdobienia, bo mam do tego dwie lewe ręce, zatem kupuję tylko pożyteczne rzeczy.
Na mnie uspokajająco działa słoneczna pogoda, chmury i deszcz dołują mnie monstrualnie.
Przyrzekałam sobie, że żadnych pocieszajek kupować nie będę i ... Oczywiście złamałam dane sobie słowo.
Widać, jaką mam słabą silną wolę.
Halinko - problem z praniem mam rozwiązany, ponieważ głęboki balkon - loggia pozwala spokojnie wywiesić i czekać na wyschnięcie. Nie mniej deszczowa czy choćby tylko pochmurna pogoda dołuje mnie zawsze.
Od wczorajszego południa ma słoneczko, co od razu podniosło mój nastrój o kilkanaście stopni.
Cieszę się, że mogłam sprawić Ci choć odrobinę radości. Lubię to robić.
Halszko - cieszę się, że jesteś.
Dziękuję za wszystkie pochwały. To bardzo miłe.
Jutro jadę na działkę. Po dwóch słonecznych dniach zapewne nieco przeschło, choćby na tyle, bym mogła coś na rabatach zrobić.
Dziękuję za słoneczny weekend i mam nadzieję, że do Ciebie też słoneczko dotarło.
W każdym razie życzę Ci ciepłego, pełnego słońca tygodnia.
Dobrego, słonecznego tygodnia wszystkim.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2920
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Lucynko, to już druga niedziela minęła, jak mnie tu nie było , ale tak to jest, jak się chce złapać kilka srok za ogony, to przeważnie się nie udaje , ale trzeba próbować .
Cieszę się bardzo, że słoneczko Cię odwiedza i mam nadzieję, że pokażesz przedwiośnie, po wizycie na działeczce .
U mnie Twoje krokusy, zakwitły praktycznie jako pierwsze. Bardzo mi się podobają i ogromnie się cieszę, że je mam .
Pocieszacze miłe sercu, a śniedek wątpliwy, niewątpliwej urody .
Sieweczki na parapecie, niech słońce dopieszcza, żeby nie przysparzały Ci zmartwień, a dawały tylko powody do radości.
Cieszę się bardzo, że słoneczko Cię odwiedza i mam nadzieję, że pokażesz przedwiośnie, po wizycie na działeczce .
U mnie Twoje krokusy, zakwitły praktycznie jako pierwsze. Bardzo mi się podobają i ogromnie się cieszę, że je mam .
Pocieszacze miłe sercu, a śniedek wątpliwy, niewątpliwej urody .
Sieweczki na parapecie, niech słońce dopieszcza, żeby nie przysparzały Ci zmartwień, a dawały tylko powody do radości.
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16663
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Witajcie!
Nawet nie zauważyłam, że minęło kilka dni od mojego ostatniego posta.
Piękna słoneczna pogoda i ciepełko w poniedziałek sprawiły, że cały dzień harowałam na działce.
We wtorek też było słonecznie, ale ważniejsze sprawy zatrzymały mnie w domu.
Dzisiaj od rana pada deszcz, jednak pojechałam na działkę, by dokończyć chociaż to, co zaczęłam. Nie dokończyłam. Deszcz nie pozwolił. Jedynie rozwaliłam kretowiska, zrobiłam fotki smutnym kwiatuszkom, pogadałam z sąsiadką i tyle.
Poniżej przebiśniegi w poniedziałek. Dzisiaj nawet im fotki nie cyknęłam.
Krokusy 'Bronze Form' w słońcu i w deszczu.
Krokusy botaniczne słońce vs deszcz.
Martusiu - oczywiście jesteś usprawiedliwiona.
Jak widać, w tym roku i moje krokusy 'Bronze Form' zakwitły wyjątkowo wcześnie. Jeszcze nie wszystkie botaniczne wygrzebały się z ziemi, a one już w kwiatach. Może dlatego, że mają mniej wody, bo rosną w pobliżu dużej wieloletniej jabłoni...
Pocieszajki już pachną, a słoneczka ciągle za mało. Na szczęście siewki na parapetach jeszcze żyją, dziękuję.
A na działce jeszcze:
Pokazały się, a nawet próbują kwitnąć pierwiosnki ząbkowane i jeden wyrywny hiacynt.
Tylko jedna korona cesarska wygramoliła się z błota.
Najstarsze tulipany. Siedzą od kilku lat w tym samym miejscu i zawsze kwitną. Zapewne sąsiedzki orzech włoski spija nadmiar wody.
Nawet nie zauważyłam, że minęło kilka dni od mojego ostatniego posta.
Piękna słoneczna pogoda i ciepełko w poniedziałek sprawiły, że cały dzień harowałam na działce.
We wtorek też było słonecznie, ale ważniejsze sprawy zatrzymały mnie w domu.
Dzisiaj od rana pada deszcz, jednak pojechałam na działkę, by dokończyć chociaż to, co zaczęłam. Nie dokończyłam. Deszcz nie pozwolił. Jedynie rozwaliłam kretowiska, zrobiłam fotki smutnym kwiatuszkom, pogadałam z sąsiadką i tyle.
Poniżej przebiśniegi w poniedziałek. Dzisiaj nawet im fotki nie cyknęłam.
Krokusy 'Bronze Form' w słońcu i w deszczu.
Krokusy botaniczne słońce vs deszcz.
Martusiu - oczywiście jesteś usprawiedliwiona.
Jak widać, w tym roku i moje krokusy 'Bronze Form' zakwitły wyjątkowo wcześnie. Jeszcze nie wszystkie botaniczne wygrzebały się z ziemi, a one już w kwiatach. Może dlatego, że mają mniej wody, bo rosną w pobliżu dużej wieloletniej jabłoni...
Pocieszajki już pachną, a słoneczka ciągle za mało. Na szczęście siewki na parapetach jeszcze żyją, dziękuję.
A na działce jeszcze:
Pokazały się, a nawet próbują kwitnąć pierwiosnki ząbkowane i jeden wyrywny hiacynt.
Tylko jedna korona cesarska wygramoliła się z błota.
Najstarsze tulipany. Siedzą od kilku lat w tym samym miejscu i zawsze kwitną. Zapewne sąsiedzki orzech włoski spija nadmiar wody.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 815
- Od: 15 maja 2015, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Piękne obrazki. Ja też podgoniłam trochę pracy w poniedziałek. Tak było pięknie I słonecznie. We wtorek nie mogłam poświęcić czasu pracy a dzisiaj pochmurno, zimno i sporo pada.
Co do korony to nie mogę się jej dochować. Próbowałam 2 razy i fiasko.
Co do korony to nie mogę się jej dochować. Próbowałam 2 razy i fiasko.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11349
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Ale zaszalałaś Lucynko ze zdjęciami!
Powiem Ci,że u mnie nadal kiepsko z kwitnieniami...jakieś żonkilki w pączkach i późne ciemierniki białe bo wschodnie kwitną już jakiś czas...Nic to,doczekam się i ja powoli...U Ciebie już ładnie i kolorowo !
Miłego działkowania!
Powiem Ci,że u mnie nadal kiepsko z kwitnieniami...jakieś żonkilki w pączkach i późne ciemierniki białe bo wschodnie kwitną już jakiś czas...Nic to,doczekam się i ja powoli...U Ciebie już ładnie i kolorowo !
Miłego działkowania!