Opryski "ekologiczne" w uprawie pomidorów i innych upraw
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7603
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Opryski "ekologiczne" w uprawie pomidorów i innych upraw
Maraga, z tymi drożdżami nie przesadzaj. W ub. roku moja siostra zachwycona jakie to podobno wspaniałe rezultaty przynosi pryskanie i podlewanie drożdżami, załatwiła ogórki na amen. Po prostu przestały rosnąć. Wierzchołki zrobiły się jakieś dziwnie skarlałe. Gdy urosły do około 1 metra wysokości przy siatce, zaczęła podlewać drożdżami, nie poszły już w górę ani 5 cm. Pokazałam jej czarno na białym (drukowane), że nie ma w drożdżach ani grama azotu, trochę potasu i innych minerałów i głownie witaminy E i z grupy B. Jakoś w tym roku "zapomniała" o drożdżach. i ogórki rosną jak na drożdżach .
Pozdrawiam! Gienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8959
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Opryski "ekologiczne" w uprawie pomidorów i innych upraw
Nie wiem czy dobrze zrozumiałam , ale na litr oprysku 0,3 procentowego należy dodać 100 ml
aptecznej wody utlenionej 3 procentowej . Buteleczka zawiera 100 gram , czyli tak mniej więcej
buteleczkę na litr oprysku ?
Pan na filmie tłumaczy , że oprysk roztworem wody utlenionej to chwilowe zabezpieczenie i nie chroni
dłużej po oprysku . Po oprysku wodą utlenioną Pan poleca oprysk sodą , czego ja nie polecam .
Ciekawe co mówi pod koniec filmu , że przed przędziorkiem chroni ogórki opryskiem z olejku miętowego .
Dla mnie prościej zastosować Limoncide też na bazie olejku co prawda innego .
aptecznej wody utlenionej 3 procentowej . Buteleczka zawiera 100 gram , czyli tak mniej więcej
buteleczkę na litr oprysku ?
Pan na filmie tłumaczy , że oprysk roztworem wody utlenionej to chwilowe zabezpieczenie i nie chroni
dłużej po oprysku . Po oprysku wodą utlenioną Pan poleca oprysk sodą , czego ja nie polecam .
Ciekawe co mówi pod koniec filmu , że przed przędziorkiem chroni ogórki opryskiem z olejku miętowego .
Dla mnie prościej zastosować Limoncide też na bazie olejku co prawda innego .
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2586
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Opryski "ekologiczne" w uprawie pomidorów i innych upraw
gienia1230!
Aż taka "wyrywna" to nie jestem
Podlałam je,czyli ogórki i pomidory w gruncie tylko raz jak do tej pory.
Nic im się nie stało.
Największy problem to niedostatek wody.
I wysoka temperatura.
anulab!
Oglądam na you tube wiele filmików odnośnie zasilania warzyw "tym czy tamtym" ale jestem takim niewiernym Tomaszem i nie rzucam się na wszystkie porady jak leci.
Niektóre "specyfiki" może i utrzymają przy życiu rośliny co nie znaczy,że owoce będą smaczne.
Aż taka "wyrywna" to nie jestem
Podlałam je,czyli ogórki i pomidory w gruncie tylko raz jak do tej pory.
Nic im się nie stało.
Największy problem to niedostatek wody.
I wysoka temperatura.
anulab!
Oglądam na you tube wiele filmików odnośnie zasilania warzyw "tym czy tamtym" ale jestem takim niewiernym Tomaszem i nie rzucam się na wszystkie porady jak leci.
Niektóre "specyfiki" może i utrzymają przy życiu rośliny co nie znaczy,że owoce będą smaczne.
Re: Opryski "ekologiczne" w uprawie pomidorów i innych upraw
Maraga - jak masz 30 % - czyli na litr wody dasz 10ml tego perhydrolu otrzymując 0.3 % roztwór - idealnie na początek. Jak na 2 litry wody to dasz 20 ml itd - najpierw jednak zrób oprysk np na paru liściach i poczekaj - dopiero po 48 h widac ewentualne efekty przepaleń - szczególnie jak tam był grzyb.
anulab
Dokładnie tak wychodzi - 100gr 3% h2o2 rozcieńczone w 1l da 0.3% ( ku ścisłości - zanim jakiś chemik powie że niedokładnie liczymy - należało by uwzględnić całkowitą objętość roztworu razem z objętością tego co rozpuszczamy, czyli 1000ml wody + 100ml - ale w naszym przypadku to nieistotny margines błędu). H2o2 wypala chorobę - jak zabijesz grzybnię to jej nie ma - nie znam środka ( no może cabrio duo) który by działał tak dobrze jak woda utleniona, fakt że nie zabezpiecza "po" ale jaki środek realnie tak działa? Soda oczyszczona absolutnie nie szkodzi ( jeśli damy odpowiednie stężenie) testowałem z 2 sezony - i spowalnia grzyba poprzez zmianę pH na liściach, jednak efektywność sody jest dla mnie niewystarczająca w stos do nakładu pracy jaki wkładałem w oprysk, wystarczy rosa czy deszcz ( podobnie jak z miedzianem) i nici ochrony. A tak - po prostu robię kolejną porcję h2o2 i pryskam nawet co 2 dzień jak pogoda jest wilgotna - miałem przykładowo początki alternariozy na pomidorze w donicy - opryskałem h2o2 z tydzień temu i dziś nie ma śladu - zostały tylko ślady wypalone tam gdzie był grzyb i nowych objawów nie widzę - ale jest sucho u mnie jak na pustyni.
Czy olejek miętowy działa na przędziorki to nie wiem - na te cholery działa tylko miętowy ludwik - miałem kiedyś na kumkwacie - dwa opryski ( dawka podwójna jak do mycia naczyń
) i nigdy nie wrócił Zresztą - na mszyce czy nawet zmiennika - działa mieszanka oleju (jakikolwiek jadalny) z płynem do naczyń/mydłem, chodzi o zrobienie emulsji- aby olej się nie oddzielał (zbyt szybko w wodzie). Ok 15-30 ml oleju i z reguły tyle samo płynu na 4 l wody. Trzeba naprawdę dobrze zmoczyć roślinę aby owad "pływał" w oprysku choć przez chwilkę.
Co do pryskania drożdżami to nie widzę sensu ( ja nie testowałem - ale kolega wielokrotnie - bez jakiegokolwiek efektu na zz) dodatkowo pryskanie jakimkolwiek materiałem organicznym, to samo dotyczy zgniłych pokrzyw itp to zapraszanie na stołówkę wszelkich grzybowych prędzej czy później. Już nie mówię ile czasu zajmuje przygotowywanie roztworu z drożdży do oprysku, aby się opryskiwacz nie zatkał, przeciskanie przez pończochę itp - nie dla mnie.
anulab
Dokładnie tak wychodzi - 100gr 3% h2o2 rozcieńczone w 1l da 0.3% ( ku ścisłości - zanim jakiś chemik powie że niedokładnie liczymy - należało by uwzględnić całkowitą objętość roztworu razem z objętością tego co rozpuszczamy, czyli 1000ml wody + 100ml - ale w naszym przypadku to nieistotny margines błędu). H2o2 wypala chorobę - jak zabijesz grzybnię to jej nie ma - nie znam środka ( no może cabrio duo) który by działał tak dobrze jak woda utleniona, fakt że nie zabezpiecza "po" ale jaki środek realnie tak działa? Soda oczyszczona absolutnie nie szkodzi ( jeśli damy odpowiednie stężenie) testowałem z 2 sezony - i spowalnia grzyba poprzez zmianę pH na liściach, jednak efektywność sody jest dla mnie niewystarczająca w stos do nakładu pracy jaki wkładałem w oprysk, wystarczy rosa czy deszcz ( podobnie jak z miedzianem) i nici ochrony. A tak - po prostu robię kolejną porcję h2o2 i pryskam nawet co 2 dzień jak pogoda jest wilgotna - miałem przykładowo początki alternariozy na pomidorze w donicy - opryskałem h2o2 z tydzień temu i dziś nie ma śladu - zostały tylko ślady wypalone tam gdzie był grzyb i nowych objawów nie widzę - ale jest sucho u mnie jak na pustyni.
Czy olejek miętowy działa na przędziorki to nie wiem - na te cholery działa tylko miętowy ludwik - miałem kiedyś na kumkwacie - dwa opryski ( dawka podwójna jak do mycia naczyń
) i nigdy nie wrócił Zresztą - na mszyce czy nawet zmiennika - działa mieszanka oleju (jakikolwiek jadalny) z płynem do naczyń/mydłem, chodzi o zrobienie emulsji- aby olej się nie oddzielał (zbyt szybko w wodzie). Ok 15-30 ml oleju i z reguły tyle samo płynu na 4 l wody. Trzeba naprawdę dobrze zmoczyć roślinę aby owad "pływał" w oprysku choć przez chwilkę.
Co do pryskania drożdżami to nie widzę sensu ( ja nie testowałem - ale kolega wielokrotnie - bez jakiegokolwiek efektu na zz) dodatkowo pryskanie jakimkolwiek materiałem organicznym, to samo dotyczy zgniłych pokrzyw itp to zapraszanie na stołówkę wszelkich grzybowych prędzej czy później. Już nie mówię ile czasu zajmuje przygotowywanie roztworu z drożdży do oprysku, aby się opryskiwacz nie zatkał, przeciskanie przez pończochę itp - nie dla mnie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8959
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Opryski "ekologiczne" w uprawie pomidorów i innych upraw
Dzięki , za odpowiedż . Alternarioza u mnie w każdym sezonie jest .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7603
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Opryski "ekologiczne" w uprawie pomidorów i innych upraw
Co by uzupełnić temat drożdży, wrzucam kilka informacji z opracowania p. Moniki Kordowskiej - Wiatr z Katedry Biotechnologii z 2011 r. Strasznie trudne tam są nazwy i wyrażenia, więc to co dało się wyłuskać w ludzkim języku.
Drożdże spożywcze (szlachetne) to gatunek sacharomyces ceresvisiae. Natomiast do walki z chorobami roślin wykorzystywane są drożdże z rodzaju candida lub cryptococcus czyli te antagonistyczne. Przebadano 18 szczepów tych drożdży i tylko 4 z nich są skuteczne w hamowaniu rozwoju patogenów.
Znajdują zastosowanie przede wszystkim w przechowalnictwie, czyli pozbiorowa ochrona owoców.
Przeciwko:
Szara pleśń- jabłka, czereśnie, winogrona, grapefruity, pomidory (kropidlaki), truskawki, ggruszki.
Sina pleśń - jabłka, gruszki.
Gorzka zgnilizna jabłek.
Monilioza (brunatna zgn.drzew pest.)- brzoskwinie, nektaryny, morele.
Alternarioza - czereśnie.
Badano również zastosowanie tych drożdży do zastosowania przed zbiorem tych owoców.
Nie ma jednak ani słowa o stosowaniu p-ko zarazie ziemniaczanej czy mączniakom.
Drożdże spożywcze (szlachetne) to gatunek sacharomyces ceresvisiae. Natomiast do walki z chorobami roślin wykorzystywane są drożdże z rodzaju candida lub cryptococcus czyli te antagonistyczne. Przebadano 18 szczepów tych drożdży i tylko 4 z nich są skuteczne w hamowaniu rozwoju patogenów.
Znajdują zastosowanie przede wszystkim w przechowalnictwie, czyli pozbiorowa ochrona owoców.
Przeciwko:
Szara pleśń- jabłka, czereśnie, winogrona, grapefruity, pomidory (kropidlaki), truskawki, ggruszki.
Sina pleśń - jabłka, gruszki.
Gorzka zgnilizna jabłek.
Monilioza (brunatna zgn.drzew pest.)- brzoskwinie, nektaryny, morele.
Alternarioza - czereśnie.
Badano również zastosowanie tych drożdży do zastosowania przed zbiorem tych owoców.
Nie ma jednak ani słowa o stosowaniu p-ko zarazie ziemniaczanej czy mączniakom.
Pozdrawiam! Gienia.
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2586
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Opryski "ekologiczne" w uprawie pomidorów i innych upraw
Dzisiaj w folii zauważyłam,że na odmianie pomidora Iran,którego mam 2 krzaki pojawiła się SZW.W gruncie są 3 krzaki i jak na razie "czyste" owoce.
I zaś trza robić cytrynian wapnia żeby jeszcze dzisiaj można było zastosować.
I zaś trza robić cytrynian wapnia żeby jeszcze dzisiaj można było zastosować.
Re: Woda Utleniona - "antygrzyb"
Możesz podzielić się informacją(może być na PW), gdzie można kupić na człowieka, parę miesięcy temu przeszukałem All...o i wszystkie oferty z 35% H2O2 na firmę. Ostatecznie zakupiłem 12% H2O2, problem tylko taki że nie był stabilizowany i nie można go długo przechowywać.Lumen pisze: ↑18 lip 2023, o 12:19 ...
Dodam że najbardziej opłacalny jest zakup perhydrolu 35%. Zakup którego jest jednak coraz bardziej utrudniony - kochana ue traktuje to jako środku wybuchowe i sprzedający wymagają zakupu "na firmę", ale można jeszcze kupić na znanym serwisie "na człowieka".
...
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2586
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Opryski "ekologiczne" w uprawie pomidorów i innych upraw
Mam pytanie:
Czy ktoś na forum stosuje opryski warzyw DMSO ?
I olejkiem neem ?
Zeobiłam cytrynian wapnia,ale jeszcze nie użyłam ze względu na fermentację.
Dzisiaj po południu pewnie będzie gotowy do oprysku.
Czy ktoś na forum stosuje opryski warzyw DMSO ?
I olejkiem neem ?
Zeobiłam cytrynian wapnia,ale jeszcze nie użyłam ze względu na fermentację.
Dzisiaj po południu pewnie będzie gotowy do oprysku.
Re: Opryski "ekologiczne" w uprawie pomidorów i innych upraw
Mogę - ale to w nast tyg jak mi dojdzie i sprawdzę moc zawartości - od tego sprzedawcy nie brałem jeszcze, więc zobaczymy. Z drugiej strony tragedii nie ma. Wystarczy znajomy z firmą gdzie można użyć h2o2 do czyszczenia czegokolwiek - np narzędzi warsztatowych lub auta. Co do stabilizatorów to nie wiem czy są wogle potrzebne - osobiście wolę bez, bo używam też do celów kosmetycznych, np mycie zębów, płukanie uszu - jak już pisałem, po 10 latach 30 % butla dalej miała ( organoleptycznie) taką samą moc - a sprawdzam w prosty sposób, bo normalnie robię 3 % do powyższych celów stężenie - a jak zrobię 4 % to przy płukaniu uszu czuję już pieczenie, wtedy wiem że nadtlenek nie stracił mocy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7603
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Opryski "ekologiczne" w uprawie pomidorów i innych upraw
Maraga, ja używam oleju neem do oprysku. Wcześniej pryskałam mały koperek, nawet jak był już zaatakowany przez mszycę i skręcony, po oprysku nie żółkł i rósł normalnie, pryskałam pączki jeżyny (sąsiada, ale na naszej siatce ) i maliny. Maliny nadal pryskam. Nad kapustą latało, a właściwie - skakało takie malusie białe coś, po oprysku znikło to coś. Lałam też ziemniaki p-ko stonce - na początku gdy się zaczęła pojawiać, nie wiem czy to pomogło bo było jej w tym roku wyjątkowo mało, teraz się znów pokazała, ale łęty prawie uschnięte i ziemniaki się już powoli na bieżące potrzeby kopie. To jeżeli chodzi o szkodniki, a jeśli o choroby to neem kiepsko sobie radzi.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8959
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Opryski "ekologiczne" w uprawie pomidorów i innych upraw
Neem w tym roku pryskałam czereśnie przed zbiorami przeciwko nasionnicy .
Udało się , robaka nie było , ale szpaki na spółkę z osami zjadły póżne czereśnie .
Udało się , robaka nie było , ale szpaki na spółkę z osami zjadły póżne czereśnie .