Prowadzenie pomidorów/ usuwanie liści, wilków,wyłamywanie itp
-
- 200p
- Posty: 289
- Od: 8 cze 2015, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Prowadzenie pomidorów/ cięcie itp
Balbina72 kilka postów wyżej jeszcze podała link do artykułu. Przeczytaj i wszystkiego się dowiesz
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16365
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Prowadzenie pomidorów/ cięcie itp
Mam takie pytanie, czy po zerwaniu owoców z głównego pędu- Wycinacie go? Mam zostawione wilki, które już kwitną i chcę zbierać pomidory - na jesienny zbiór...pytanie - co zrobić ze starym pędem? Zostawić, czy wyciąć?
[pomidory] Wilki -> liście
Hej,
Mam trochę pomidorów zarówno w gruncie, jak i w tunelu. Od wielu lat robiłem taki myk, który chciałbym tutaj wyjaśnić - czy generalnie dobrze to służy krzakom, czy raczej nie.
Otóż zdarzało się - najczęściej po przesadzeniu sadzonek do ziemi - że część liści brzydła (chlorozy, w końcu nekrozy i albo same odpadały, albo sam je urywałem - poskręcane, poszarpane odpającymi ususzonymi częściami). Po takim incydencie roślina wyglądała nieco goło na dole i zawsze rekompensowała to sobie puszczając nowe pędy - czy to powyżej/poniżej ubytku, czy nawet w miejscu "odpadniętego" liścia, jak na prawdziwego wilka przystało. No i ja takie pędy zachowywałem do momentu, w którym wykształciły się dwa liście oraz stożek wzrostu w środku jako trzecia "odnoga", no i wtedy usuwałem stożek wzrostu, zostawiając jedynie dwie odnogi liści, które rosły sobie później, rekompensując brak masy zielonej.
No i pytanie - czy tak się w ogóle robi ? Czy struktura/zapotrzebowanie pędu jest takie samo, jak liścia ? Pytam, bo mnie w tym roku na obserwacje wzięło ;-) i wydaje mi się, że grubość łodygi takiego pędu przeznaczonego na liście jest zauważalnie większa, niż zwykłego liścia, którego pomidor normalnie sobie buduje gdzie indziej. Czy taki pęd pozbawiony stożka wzrostu - "przerobiony" na 2 liście nie żre przypadkiem znacznie więcej (w sensie: nadprogramowo), niż powinien ? Czy ewentualnie zostawiać tylko 1 liścia, zamiast 2 (bo pewnie stąd łodyga u nasady jest grubsza), czy po prostu nie zastępować dolnych ubytków i czekać na rozbudowę na samej górze ?
Dodam, że te liście nie były jakoś krytycznie umiejscowione, to jest nie były to odnogi bezpośrednio pod najniższym gronem.
Dzięki z góry za podpowiedź w tym temacie.
Mam trochę pomidorów zarówno w gruncie, jak i w tunelu. Od wielu lat robiłem taki myk, który chciałbym tutaj wyjaśnić - czy generalnie dobrze to służy krzakom, czy raczej nie.
Otóż zdarzało się - najczęściej po przesadzeniu sadzonek do ziemi - że część liści brzydła (chlorozy, w końcu nekrozy i albo same odpadały, albo sam je urywałem - poskręcane, poszarpane odpającymi ususzonymi częściami). Po takim incydencie roślina wyglądała nieco goło na dole i zawsze rekompensowała to sobie puszczając nowe pędy - czy to powyżej/poniżej ubytku, czy nawet w miejscu "odpadniętego" liścia, jak na prawdziwego wilka przystało. No i ja takie pędy zachowywałem do momentu, w którym wykształciły się dwa liście oraz stożek wzrostu w środku jako trzecia "odnoga", no i wtedy usuwałem stożek wzrostu, zostawiając jedynie dwie odnogi liści, które rosły sobie później, rekompensując brak masy zielonej.
No i pytanie - czy tak się w ogóle robi ? Czy struktura/zapotrzebowanie pędu jest takie samo, jak liścia ? Pytam, bo mnie w tym roku na obserwacje wzięło ;-) i wydaje mi się, że grubość łodygi takiego pędu przeznaczonego na liście jest zauważalnie większa, niż zwykłego liścia, którego pomidor normalnie sobie buduje gdzie indziej. Czy taki pęd pozbawiony stożka wzrostu - "przerobiony" na 2 liście nie żre przypadkiem znacznie więcej (w sensie: nadprogramowo), niż powinien ? Czy ewentualnie zostawiać tylko 1 liścia, zamiast 2 (bo pewnie stąd łodyga u nasady jest grubsza), czy po prostu nie zastępować dolnych ubytków i czekać na rozbudowę na samej górze ?
Dodam, że te liście nie były jakoś krytycznie umiejscowione, to jest nie były to odnogi bezpośrednio pod najniższym gronem.
Dzięki z góry za podpowiedź w tym temacie.
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5099
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Prowadzenie pomidorów/ usuwanie wilków,wyłamywanie itp
Najlepiej roślinę pomidora porównać do fabryki, można inwestować liście i w pędy, opóźniając wzrost owoców, ale potem ten magazyn i stanowiska pracy będą przerzucać zapasy w nich do owocu. Trzeba pamiętać, że każdy liść zasłonięty bez światła będzie pobierał pokarm, nie oddając nic do owocu. Jeśli ma się większą uprawę pod folią, to obrywam w całości pędy boczne, bo z każdego liścia pędu będzie wyrastał nowy pęd. Ogólna zasada to pozostawić około 1 metra wysokości liści i powinno ich być kilkanaście (15 szt.).
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny