Hiacynt wodny( Eichhornia crassipes)
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4259
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Nigdy nie uprawiałem hydroponiki, ale wyobrażam sobie, że trzeba podac jakis nawóz do roślin akwariowych czy inny kompleksowy? Naturalny może??
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
- AurorA
- 200p
- Posty: 318
- Od: 30 sty 2007, o 19:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Brwinów k/Wa-wy
- Kontakt:
nawozy akwariowe to można lać do akwarium, a przy takiej produkcji wali się nawozy azotowe ile wlezie kilka razy w tygodniu
oczywiście do tej 1 szt nawóz do roślin wodnych mikroelementowy (może być akwariowy) dodawaj gdy zauważysz że liście zaczynają zmieniać kolor na jaśniejszy zanim przyżółkną
to nawozy do oczek wodnych, ale Tobie wystarczy mała fioleczka akwariowa, ważne by nawóz miał żelazo i inne mikroelementy
http://sklep.oczkowodne.net/k30,lekarst ... oslin.html
ważne by nawóz miał żelazo i inne mikroelementy że nie masz ryb to też nieco azotu np. bioflorin
oczywiście do tej 1 szt nawóz do roślin wodnych mikroelementowy (może być akwariowy) dodawaj gdy zauważysz że liście zaczynają zmieniać kolor na jaśniejszy zanim przyżółkną
to nawozy do oczek wodnych, ale Tobie wystarczy mała fioleczka akwariowa, ważne by nawóz miał żelazo i inne mikroelementy
http://sklep.oczkowodne.net/k30,lekarst ... oslin.html
ważne by nawóz miał żelazo i inne mikroelementy że nie masz ryb to też nieco azotu np. bioflorin
Pozdrawiam Arek.
Oczko wodne żaden problem
Oczko wodne żaden problem
-
- 200p
- Posty: 421
- Od: 13 mar 2009, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska - Kraków
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4259
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Wychodzi moje niedoświadczenie akwariowe- otóż żyje sobie owa roślinka w przeźroczystym naczyniu, mogę ją podziwiać od góry. I od spodu bezwstydnie też...
Problemen są jednak inni goście- glony- obrastają oczywiście ścianki i korzenie. Nie wiem jak hiacynt, ale ja ich nie lubię. Jak uprzykrzyć życie tym nieproszonym okazom flory?
Problemen są jednak inni goście- glony- obrastają oczywiście ścianki i korzenie. Nie wiem jak hiacynt, ale ja ich nie lubię. Jak uprzykrzyć życie tym nieproszonym okazom flory?
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
- AurorA
- 200p
- Posty: 318
- Od: 30 sty 2007, o 19:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Brwinów k/Wa-wy
- Kontakt:
po ostatnich upałach masowo także zakwitły hiacynty wodne - każdego dnia pokazuje się kilka- kilkanaście kwiatów - są naprawdę wspaniałe ale ich żywot jest bardzo krótki - 1-3 dni
oczywiście kwiaty podpędzone- jak ktoś chciałby taki rarytas w swoim oku to zapraszam
tu hiacynt w oczku i po lewej pierwszy kwiat mayla
oczywiście kwiaty podpędzone- jak ktoś chciałby taki rarytas w swoim oku to zapraszam
tu hiacynt w oczku i po lewej pierwszy kwiat mayla
Pozdrawiam Arek.
Oczko wodne żaden problem
Oczko wodne żaden problem
- tadeo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1982
- Od: 1 mar 2009, o 11:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Jak toto pielęgnować?(hiacynt wodny)
Witam.Niestety nie znam nikogo komu by hiacynt zakwitł w oczku w naszym klimacie.Co innego w naturze.Pozdrawiam Tadeusz
Uśmiechnij się jutro będzie lepiej. Tadeo
Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku ! Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku cz.2
Mój ogród- zdjęcia1 -zdjęcia 2 Zajrzyj koniecznie
Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku ! Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku cz.2
Mój ogród- zdjęcia1 -zdjęcia 2 Zajrzyj koniecznie
Re: Jak toto pielęgnować?(hiacynt wodny)
Witam,
Tadeo , mnie się udalo. Hiacynty zakwitły w oczku, w lipcu- bezpośrednio przed powodzią stulecia.
Czyli ... dość dawno temu.
Nie mam zdjęć z tego okresu. Do tej pory zastanawiam się /a nie odtworzę już / jaka to była
pogoda poprzedzająca powódż.
Na pewno parno i deszczowo to pamiętam, bo akurat astma zaatakowała /bardzo ostro kogoś w rodzinie/
Miałam te rośliny, ale nawet nie sądziłam , że zakwitną.
Wiedziałam, ze pochodzą z Afryki i pewnie mają wymagania podobne do środowiska naturalnego delty Nilu.
Wspomnienia powodzi nigdy nie są przyjemne, ale kojarzyć się nam będą zawsze z hiacyntami w oczku. Od tej pory nie pokusiłam sie już o te rośliny.
Nas powódż nie dotchnęła , wg alarmów powódż zaczęła się w moim mieście- pierwsze podtopienia i doniesienia w kraj.Natomiast dolało odpowiednio.Oczko przelane,kwiaty wypływały - padły po 2 dniach.Podobno ta krótkotrwałość jest naturalna. Ale pogoda saunie odpowiadała.
I to chyba było TO co skutkowało dla kwitnienia,bo innego tłumaczenia raczej nie ma.No...moze jakość i pochodzenie roślin coś tam pomogło/teraz spotykam w sprzedaży jakby mniejsze rośliny!!/
Może kiedyś? skuszę się znów. Warto,widok wspaniały- miałam na 10 roślin 7 kwitnących.
Prawie bajka .
I to nic , ze krótka.
To tyle informacji z kraju o kwitnących hiacyntach.
pozdrawiam JOVANKA
Tadeo , mnie się udalo. Hiacynty zakwitły w oczku, w lipcu- bezpośrednio przed powodzią stulecia.
Czyli ... dość dawno temu.
Nie mam zdjęć z tego okresu. Do tej pory zastanawiam się /a nie odtworzę już / jaka to była
pogoda poprzedzająca powódż.
Na pewno parno i deszczowo to pamiętam, bo akurat astma zaatakowała /bardzo ostro kogoś w rodzinie/
Miałam te rośliny, ale nawet nie sądziłam , że zakwitną.
Wiedziałam, ze pochodzą z Afryki i pewnie mają wymagania podobne do środowiska naturalnego delty Nilu.
Wspomnienia powodzi nigdy nie są przyjemne, ale kojarzyć się nam będą zawsze z hiacyntami w oczku. Od tej pory nie pokusiłam sie już o te rośliny.
Nas powódż nie dotchnęła , wg alarmów powódż zaczęła się w moim mieście- pierwsze podtopienia i doniesienia w kraj.Natomiast dolało odpowiednio.Oczko przelane,kwiaty wypływały - padły po 2 dniach.Podobno ta krótkotrwałość jest naturalna. Ale pogoda saunie odpowiadała.
I to chyba było TO co skutkowało dla kwitnienia,bo innego tłumaczenia raczej nie ma.No...moze jakość i pochodzenie roślin coś tam pomogło/teraz spotykam w sprzedaży jakby mniejsze rośliny!!/
Może kiedyś? skuszę się znów. Warto,widok wspaniały- miałam na 10 roślin 7 kwitnących.
Prawie bajka .
I to nic , ze krótka.
To tyle informacji z kraju o kwitnących hiacyntach.
pozdrawiam JOVANKA
-
- 500p
- Posty: 865
- Od: 6 sty 2008, o 07:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Władysławowo
Re: Jak toto pielęgnować?(hiacynt wodny)
u mnie zakwitł dwa lata temu
zresztą przestawiałem w poście metodę jaką zastosowałem
uzupełnię tylko fotki w tym poście
w ubiegłym roku bardzo późno ruszyła wegetacja roślin i nie miałem szans aby hiacynty zakwitły
mam nadzieję, że w tym roku aura będzie bardziej łaskawsza
zresztą przestawiałem w poście metodę jaką zastosowałem
uzupełnię tylko fotki w tym poście
w ubiegłym roku bardzo późno ruszyła wegetacja roślin i nie miałem szans aby hiacynty zakwitły
mam nadzieję, że w tym roku aura będzie bardziej łaskawsza
pozdrawiam
Jacek
Jacek
- AurorA
- 200p
- Posty: 318
- Od: 30 sty 2007, o 19:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Brwinów k/Wa-wy
- Kontakt:
Re: Jak toto pielęgnować?(hiacynt wodny)
Miałem w ubiegłym roku sygnały od co najmniej kilkunastu klientów że hiacynty nabyte u mnie w oczku zakwitły. Cały numer polega na tym żeby hiacynta podpędzić wiosną pod folią - a wtedy taka roślina zakwita 2 lub 3 razy w sezonie. Ci którzy kupują hiacynty w maju na kwiaty nie maja raczej co liczyć, ale te nabyte w lipcu maja już zawiązki kwiatowe i zakwitają.tadeo pisze:Witam.Niestety nie znam nikogo komu by hiacynt zakwitł w oczku w naszym klimacie.Co innego w naturze.
Ja próbowałem przez lata rożnych metod zmuszenia ich do wydania kwiatów łącznie z opisywaną przez Jacka i nigdy nie uzyskałem efektu. To roślina tropikalna i tylko ciepełko pod folią wiosną daje 100% rezultaty. U mnie kwiaty pojawiały się od końca czerwca do połowy października. Im jest zimniej tym kwiat się dłużej utrzymuje- te październikowe nawet ponad tydzień.
Pozdrawiam Arek.
Oczko wodne żaden problem
Oczko wodne żaden problem
-
- 500p
- Posty: 865
- Od: 6 sty 2008, o 07:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Władysławowo
Re: Jak toto pielęgnować?(hiacynt wodny)
Arek ja nie mam tunelu foliowego, dobrze o tym wiesz
wszystko zależy od odpowiedniego nawożenia i aury
to rośliny bardzo żarłoczne, potrzebują sporego nawożenia
poza tym muszą byc dni słoneczne i wysoka temperatura
jeżeli spełnimy te waruunki można się spodziewać kwiatów
wszystko zależy od odpowiedniego nawożenia i aury
to rośliny bardzo żarłoczne, potrzebują sporego nawożenia
poza tym muszą byc dni słoneczne i wysoka temperatura
jeżeli spełnimy te waruunki można się spodziewać kwiatów
pozdrawiam
Jacek
Jacek