Zimowe zbiory
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 864
- Od: 24 mar 2015, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Na pograniczu
Re: Zimowe zbiory
U mnie już szpinak był raz zebrany, teraz znów posiany, cebula jeszcze z 1,5 miesiąca i będzie do jedzenia. i myślę o rzodkiewce
- ed04
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1015
- Od: 5 mar 2017, o 14:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Zimowe zbiory
Ja ma rzodkiewkę wysianą w szklarni (nieogrzewanej). Rośnie, ale bardzo bardzo powoli. Nie wiem czy coś z niej będzie.marcinbb pisze:U mnie już szpinak był raz zebrany, teraz znów posiany, cebula jeszcze z 1,5 miesiąca i będzie do jedzenia. i myślę o rzodkiewce
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 864
- Od: 24 mar 2015, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Na pograniczu
Re: Zimowe zbiory
U mnie dziś w tunelu foliowym było +25*C i cały dzień słońce knuję czy nie zabawić się w sałatę. Ewentualne dogrzewanie to żaden problem bo prąd mam własny.ed04 pisze:Ja ma rzodkiewkę wysianą w szklarni (nieogrzewanej). Rośnie, ale bardzo bardzo powoli. Nie wiem czy coś z niej będzie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1228
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Zimowe zbiory
U mnie w szklarni wzeszło mnóstwo koperku samosiejek. Ciekawe czy coś z niego będzie.
Pozdrawiam. Sławka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8843
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Zimowe zbiory
U mnie też sporo takiego mikro koperku , narzuciłam na to suchą trawę .
Zastanawiałam się czy to dobry pomysł , prawie bez dostępu do światła .
Zastanawiałam się czy to dobry pomysł , prawie bez dostępu do światła .
- Teresa Pszczola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 977
- Od: 6 sty 2016, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zimowe zbiory
Mam jarmuż toskański, który skubię na bieżąco.
A przy takiej pogodzie, to za 2 tygodnie będę skubać roszponkę.
Tylko ją okryję przed śniegiem.
A przy takiej pogodzie, to za 2 tygodnie będę skubać roszponkę.
Tylko ją okryję przed śniegiem.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 12 gru 2020, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zimowe zbiory
Dziś wróciłem z działki z koszykiem liści mangoldu/ buraka liściowego. Ziemia dotąd nie zamarzła, powoli wygrzebuję bulwy topinambura (świetny na przecieraną zupę). W ziemi zostały ostatnie selery i pojedyncze kalarepy. Zbieram też resztki ziół - na grządce jest jeszcze tymianek.
Co ciekawe - na jesiennych malinach widać ostatnie owoce, ale już nie nadają się do jedzenia, zwarzone przymrozkiem.
Co ciekawe - na jesiennych malinach widać ostatnie owoce, ale już nie nadają się do jedzenia, zwarzone przymrozkiem.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2632
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zimowe zbiory
Ja mam jeszcze natkę,marchew,jarmuż ,topinambur i wszystko otulone agro przed sarnami. Jamuż chcę dotrzymać jak zwykle do stycznia conajmniej. Natomias liscie buraka,koper,troche natki, akasmitka meksykańska rosną na parapecie.
Tak samo zioła ale te już się chyba kończą
Tak samo zioła ale te już się chyba kończą
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Teresa Pszczola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 977
- Od: 6 sty 2016, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zimowe zbiory
Igala Jak wygląda aksamitka meksykańska?
To się je? Myślałam, że sarny tylko u mnie grasują.
To się je? Myślałam, że sarny tylko u mnie grasują.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2632
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zimowe zbiory
Nazywana jest też jako estragon meksykański, ma listki o lekko przyprawowym, anyżowym zapachu i smaku.
Nigdy mi jeszcze nie zakwitła i nigdy nie udalo mi sie jej przezimować bo zwykle tak ok lutego nagla padała
ale ciągle próbuję i w tym roku tez ją wykopałam i do domu.
Natomiast aksamitka peruwiańska ma bardziej intesnywnie pachnące listki ale jej nie mam.
Na zdjęciu już w nie najlepszej formie ale ciągle jeszcze jest...
Nigdy mi jeszcze nie zakwitła i nigdy nie udalo mi sie jej przezimować bo zwykle tak ok lutego nagla padała
ale ciągle próbuję i w tym roku tez ją wykopałam i do domu.
Natomiast aksamitka peruwiańska ma bardziej intesnywnie pachnące listki ale jej nie mam.
Na zdjęciu już w nie najlepszej formie ale ciągle jeszcze jest...
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2