Kaktusiada 2013
- Artur89
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5125
- Od: 8 lis 2009, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: KAKTUSIADA 2013
Namiary za bardzo nic mi nie dają. Hmm szklarni i tuneli mówisz... ale to pewnie trzeba się wcześniej umówić z kaktusiarzami bo raczej ich nie nawiedzę tak bez zapowiedzi.
- ROBERTOBORO
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1927
- Od: 13 lis 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Stryków
- Kontakt:
Re: KAKTUSIADA 2013
- Artur89
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5125
- Od: 8 lis 2009, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: KAKTUSIADA 2013
O widzisz, dzięki Robert za informacje - także zajadę również do niego 30min drogi to nie dużo.
- Martada
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1390
- Od: 17 mar 2013, o 19:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: KAKTUSIADA 2013
Że też ja się tak późno do tego PTMK zapisałamblabla pisze:Kiedyś, jakieś 10 lat temu Warszawski Oddział PTMK organizował tygodniowe wycieczki po czeskich kolekcjach kaktusów. Mi 2x udało się na coś takiego załapać jako wypełniacz autobusu. Kosztowało to wtedy chyba ze 200zł + jakieś dodatkowe koszty, szczegółów nie pamiętam. Odwiedzaliśmy około 5 kolekcji dziennie, co dawało po 1,5÷2h na każdą ze zbirek. Dawało to obejrzenie jakiś 30-40 najlepszych czeskich kolekcji w czasie takiej wycieczki. Dla mnie, ówczesnego świeżaka było to coś pięknego. Udało mi się wtedy zobaczyć wiele bardzo fajnych roślin. Taki wyjazd mogła przebić tylko podróż za ocean.Martada pisze: Szkoda tylko, że tak mało czasu na podziwianie i pytania było bo zanim się dobrze rozejrzałam to inni już zaczynali płacić a ja naprawdę niedouczona jestem
Niestety teraz już PTMK nie organizuje takich rajdów, za wiele było z tym problemów. Raz na jakiś czas odwiedzamy ciekawsze kolekcje przy okazji wypadów do Chrudimia lub Dvor Kralove. Niestety trzeba to organizować na własną rękę a i koszty zdecydowanie wyższe.
10 lat temu to ja miałam może z 5 kaktusów i do tego na północnym(innych nie było) oknie hodowanych
Gdybym wtedy wstąpiła w szeregi dopiero bym stanowiła kuriozum
A tak na poważnie to żałuję, że takich wycieczek już nie ma.
Bezpośredniego kontaktu z kaktusami nie zastąpią nawet najlepiej zrobione zdjęcia.
Niejako przy okazji można wyjaśnić wiele wątpliwości, tak na żywo a nie grzebiąc mozolnie w necie i często i tak nic nie znajdując na dany temat.
Zauważyłam też, że kaktusiarze- obojga narodów- to "nauczyciele" z anielską wręcz cierpliwością do moich czasem prozaicznych pytań
Szkoda, że PTMK już takich wypadów szkoleniowych nie organizuje ale cieszę się, że byłam na tej kaktusiadzie
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: KAKTUSIADA 2013
Zawsze możesz napisać do Dubena i się umówić. Strona jest tutaj: http://www.duben-kaktus.cz/Artur89 pisze:O widzisz, dzięki Robert za informacje - także zajadę również do niego 30min drogi to nie dużo.
Często kaktusiarze robią objazdy po kolekcjach na własną rękę. Najczęściej wrocławianie bo mają tam najbliżej. Trzeba się pod kogoś podpiąć.Martada pisze:A tak na poważnie to żałuję, że takich wycieczek już nie ma.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- Martada
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1390
- Od: 17 mar 2013, o 19:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: KAKTUSIADA 2013
Witaj DorotkoDorotaW-G pisze:Jak wrócę z delegacji spróbuję coś wydostać z paru fotek, które zrobiłam na Kaktusiadzie, ale nie wiem co wyjdzie....
Z Wrocławia mówisz, no to jak dla mnie kawałek drogiblabla pisze:Często kaktusiarze robią objazdy po kolekcjach na własną rękę. Najczęściej wrocławianie bo mają tam najbliżej. Trzeba się pod kogoś podpiąć.
Popytam może ktoś od nas będzie się wybierał na taką imprezę.
- mCm86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1596
- Od: 26 mar 2012, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: KAKTUSIADA 2013
Piotr ale dałeś tym kiermaszem po oczach Kurde... Oglądając takie zdjęcia to po samych odczuciach od patrzenia wiadomo, że "choroba kaktusowa" totalnie zeżarła mnie od środka. Tak mieć hektary miejsca zagospodarowanego przez szklarnie pełne kaktusów Super widoki. To na prawdę musi robić wrażenie na żywo. Mam nadzieję, że w sobotę doświadczę chociaż 10% widoków jakie mieliście na Kaktusiadzie
Jak ktoś ma jeszcze jakieś zdjęcia to niech wrzuca. Nawet rozmazane mogą być
Jak ktoś ma jeszcze jakieś zdjęcia to niech wrzuca. Nawet rozmazane mogą być
- Artur89
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5125
- Od: 8 lis 2009, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: KAKTUSIADA 2013
Mateusz, w tą sobotę jakiś event kaktusowy się szykuje?
- mCm86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1596
- Od: 26 mar 2012, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: KAKTUSIADA 2013
W Częstochowie odbywać się będą Targi Ogrodnicze i Wystawa Kwiatów, na której w zeszłym roku spotkałem częstochowskiego kaktusiarza Wiktora Moroza Gość rok temu na targach miał tego trochę, więc mam nadzieję w coś się zaopatrzyć Gdybym go spotkał to chyba umówię się z nim na wizytę w szklarni i jeśli mi pozwoli porobię trochę zdjęć, którymi na pewno podzielę się na forumArtur89 pisze:Mateusz, w tą sobotę jakiś event kaktusowy się szykuje?
- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7183
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: KAKTUSIADA 2013
Nic a nicROBERTOBORO pisze:chyba z tymi 4 godzinami to przesadzasz. To ja z Łodzi do granicy jadę 4 i póżniej z godzinę na Dvur a po drodze jeszcze Duben i tam ze 2 godzinynyskadu pisze:No nie wiem, troszkę daleko minimum 4 godzinki w jedną i tyle samo powrót, a to już za 2 tygodnie chyba szybciej wybiorę się we wrześniu. Na następny tydzień mamy spotkanie w Palmiarnii, później wystawa również w Palmiarnii. Wszędzie chcialoby się być, ale siła wyższa czasem nie pozwala
jedna trasa 346 km, druga 303 ( 3.58 min) i trzecia 386 km do tego trzeba doliczyć, że częściowo pewnie nie ma asfaltu to 5 godzin jak nic