Azofoska
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 13 kwie 2009, o 23:31
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 9 sie 2008, o 20:45
- Lex
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1017
- Od: 16 mar 2009, o 23:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania
Witam serdecznie,
czy istnieje jakiś odpowiednik Azofoski, który jest tańszy. Chodzi mi konkretnie o nawożenie drzewek owocowych. Przecież sadownicy nie kupują Azofoski poniewaz byłoby to zbyt drogie i nieopłacalne. Zresztą Azofoske sprzedaje się w max 25kg workach. Dziękuje za informacje i pozdrawiam
Lex
czy istnieje jakiś odpowiednik Azofoski, który jest tańszy. Chodzi mi konkretnie o nawożenie drzewek owocowych. Przecież sadownicy nie kupują Azofoski poniewaz byłoby to zbyt drogie i nieopłacalne. Zresztą Azofoske sprzedaje się w max 25kg workach. Dziękuje za informacje i pozdrawiam
Lex
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Odpowiedź Lex będzie bardzo szczera - sadownicy, którzy nie zwracają szczególnie uwagi na to, czy drzewka potrzebują nawożenia czy nie (jednym słowem albo "mają w nosie" analizy gleby, liści albo nie potrafią ich właściwie interpretować lub też po prostu wychodzą z dziwnego założenia że "im więcej dam, tym lepiej") - nie zwracają też specjalnie uwagi na cenę nawozów wieloskładnikowych. I wtedy najczęściej kierują się programami nawożenia opracowanymi przez firmy produkujące te nawozy. Dla sadów zagłodzonych przez wielolecia to programy wspaniałe - ja w każdym razie takich sadów nie spotkałem.
Mniej liczna grupa sadowników akceptuje pojęcie "racjonalne nawożenie" - i stara się tak dobrać nawozy, żeby zapewnić optymalne warunki dla rozwoju drzew owocowych. I w tych przypadkach już nawozy wieloskładnikowe odgrywają nieco mniejszą rolę - sadownicy wybierają tak nawozy, aby uzupełnić dany składnik. Z pewnością najważniejszym makroelementem, który powinniśmy dostarczyć drzewkom owocowym (również w formie dolistnej) jest azot. I w tym celu wykorzystuje się nie azofoskę tylko mocznik ( na Twoje nieszczęście również dostępny w opak. 25kg, ale kiedyś widziałem i 5 kg worki, choć stosunkowo drogo). Pozostałych makroelementów jest z reguły wystarczająco dużo, a fosforu niektórym starczyło by na eksport Sporadycznie, jeśli jest stosunkowo niska zawartość potasu wykonuje się zabieg 1% siarczanem potasu, magnez można uzupełnić stosując siedmiowodny siarczan magnezu - ważne, szczególnie w uprawie towarowej, są dolistne zabiegi chlorkiem wapnia (chodzi tu zarówno o późniejsze przechowywanie owoców, jakość itd.). Zupełnie inaczej przedstawia się sprawa z mikroelementami... Ale o tym może kiedyś - ponieważ wyraźnie "dryfuję" od tematu
Jeżeli sadownik pyta mnie, jaki jest tani i wystarczająco skuteczny wieloskładnikowy nawóz do nawożenia dolistnego - odpowiadam szybko: florovit. To naprawdę tani nawóz dolistny, do tego doskonale "bilansujący"... świetna propozycja dla tych, którzy chcą szybko uzupełnić niewielkie niedobory składników pokarmowych (szczególnie jak za bardzo nie wiedzą których) lub po prostu zasilić drzewka w granicach zdrowego rozsądku.
Pozdrawiam serdecznie
Mniej liczna grupa sadowników akceptuje pojęcie "racjonalne nawożenie" - i stara się tak dobrać nawozy, żeby zapewnić optymalne warunki dla rozwoju drzew owocowych. I w tych przypadkach już nawozy wieloskładnikowe odgrywają nieco mniejszą rolę - sadownicy wybierają tak nawozy, aby uzupełnić dany składnik. Z pewnością najważniejszym makroelementem, który powinniśmy dostarczyć drzewkom owocowym (również w formie dolistnej) jest azot. I w tym celu wykorzystuje się nie azofoskę tylko mocznik ( na Twoje nieszczęście również dostępny w opak. 25kg, ale kiedyś widziałem i 5 kg worki, choć stosunkowo drogo). Pozostałych makroelementów jest z reguły wystarczająco dużo, a fosforu niektórym starczyło by na eksport Sporadycznie, jeśli jest stosunkowo niska zawartość potasu wykonuje się zabieg 1% siarczanem potasu, magnez można uzupełnić stosując siedmiowodny siarczan magnezu - ważne, szczególnie w uprawie towarowej, są dolistne zabiegi chlorkiem wapnia (chodzi tu zarówno o późniejsze przechowywanie owoców, jakość itd.). Zupełnie inaczej przedstawia się sprawa z mikroelementami... Ale o tym może kiedyś - ponieważ wyraźnie "dryfuję" od tematu
Jeżeli sadownik pyta mnie, jaki jest tani i wystarczająco skuteczny wieloskładnikowy nawóz do nawożenia dolistnego - odpowiadam szybko: florovit. To naprawdę tani nawóz dolistny, do tego doskonale "bilansujący"... świetna propozycja dla tych, którzy chcą szybko uzupełnić niewielkie niedobory składników pokarmowych (szczególnie jak za bardzo nie wiedzą których) lub po prostu zasilić drzewka w granicach zdrowego rozsądku.
Pozdrawiam serdecznie
Witam,
Nie jestem guru, ale azofoske pod drzewa owocowe rozsypałem wiosną. Teraz rozsypie jeszcze raz, czereśnia owocowała, przyciąłem deczko, grusze, sliwki zawiązały się, to podsypie drugi raz, choć nie mam swieżego nawozu, znalazłem w szopie rózne worki z ostatnich lat to wykorzystam. Drzewa są dojrzałe i były zaniedbane w sensie, że nie cięte przez lata. Czy stara azofoska działa jeszcze nie wiem ale sprobuje, moze lepiej rozsypać niż do kosza wrzucić. Gruszek będę miał w brud, sliwek mniej. Teraz muszę przeczytać o przerywaniu gruszek, żeby gruchy duże były.
No to zdrów, dużo słońca życzę.
Nie jestem guru, ale azofoske pod drzewa owocowe rozsypałem wiosną. Teraz rozsypie jeszcze raz, czereśnia owocowała, przyciąłem deczko, grusze, sliwki zawiązały się, to podsypie drugi raz, choć nie mam swieżego nawozu, znalazłem w szopie rózne worki z ostatnich lat to wykorzystam. Drzewa są dojrzałe i były zaniedbane w sensie, że nie cięte przez lata. Czy stara azofoska działa jeszcze nie wiem ale sprobuje, moze lepiej rozsypać niż do kosza wrzucić. Gruszek będę miał w brud, sliwek mniej. Teraz muszę przeczytać o przerywaniu gruszek, żeby gruchy duże były.
No to zdrów, dużo słońca życzę.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Teraz zdecydowanie odradzam - minął już termin uzupełniania azotu i możesz (szczególnie jeżeli dawka będzie wysoka) bardziej zaszkodzić drzewkom niż im pomóc. Azotem nawozimy do połowy - maksymalnie końca czerwca. A szczególnie dotyczy to gatunków, które już zakończyły plonowanie w tym roku.godman pisze:...Teraz rozsypie jeszcze raz...
Pozdrawiam serdecznie