Różanka na słonecznym ranczo
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7675
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Wandziu.....pièknie rizrasta soè to Twoje Ranczo...pracy sporo ale radości zapewne więcej.
Na takim areale moźna sobie poszeleć, stworzyć namiastkę ogrodu botanicznego.
A jak czujesz się teraz w ogrodzie przydomowym który też był dla Ciebie wszystkim...zapewne jest za mały.
pozdrawiam
Na takim areale moźna sobie poszeleć, stworzyć namiastkę ogrodu botanicznego.
A jak czujesz się teraz w ogrodzie przydomowym który też był dla Ciebie wszystkim...zapewne jest za mały.
pozdrawiam
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11697
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Witaj Wandziu
Przypomniałaś mi o Edence , tej róży, która zrobiła na mnie mega wrażenie i nawet założyłam o niej osobny wątek. U siebie jej nie mam, ale z niecierpliwością będę czekała na Twojej kwitnienie. Wtedy przeniosę się do wspaniałych lat, jakie spędziłam na działce
Pozdrawiam
Przypomniałaś mi o Edence , tej róży, która zrobiła na mnie mega wrażenie i nawet założyłam o niej osobny wątek. U siebie jej nie mam, ale z niecierpliwością będę czekała na Twojej kwitnienie. Wtedy przeniosę się do wspaniałych lat, jakie spędziłam na działce
Pozdrawiam
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25138
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Wandziu, super, że prawie wszystkie patyczki różane sie przyjęły.
Widać, że roślinkom jest bardzo dobrze, w nowym miejscu
Widać, że roślinkom jest bardzo dobrze, w nowym miejscu
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16047
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różanka na słonecznym ranczo
ewita44, ten penstemon ma nie tylko ładne czekoladowe liście, ale też śliczne niebieskio-białe kwiatuszki. Mam go od zeszłego roku i na pewno kupię inne odmiany, jak tylko spotkam. Bardzo polecam te urodziwą bylinkę.
Bufo-Bufo, ja kiedyś bałam się przesadzać róże, ale teraz gdy mi tylko coś nie pasuje, zmieniam im miejsce na lepsze. Wiadomo, że muszą to trochę odchorować, ale później to im tylko na dobre wyjdzie. Ważne żeby nie przesadzać w upały. Najlepiej jesienią lub wczesną wiosną.
leszczyna, wiesz Krysiu, ogród przy domu po prostu sobie jest i na ogół wszystko już samo rośnie, a ja jednak lubię stale coś robić i zmieniać. Tak więc w głowie mam przede wszystkim nową działkę. Ale kocham oczywiście te oba kawałki ziemi i wdzięczna jestem losowi, że mogę w nich spędzać czas na stare lata.
Annes, o tak, Edenka to róża wyjątkowa, to cała kwintesencja tego, czym róża być może. Mam dwie sztuki. Wyobraź sobie, że jedna trafiła mi się z marketowego kartonika, chociaż na obrazku była to róża pomarańczowa. No i absolutnie w tym przypadku nie żałuję tej pomyłki. Drugą sztukę mam z dobrej szkółki. Ciekawe będzie obserwować, jak różnić się będzie ich dalszy rozwój.
Margo, różane patyczki cieszą mnie ogromnie, to takie przyjemne doświadczenie. Nie sądziłam, że tak mi się uda. Po cichu marzyłam, żeby choć jeden patyczek się przyjął.
Kwitną kamasje cudnym błękitnym kolorem.
Przyszły i zostały prędziutko posadzone nowe różyczki.
Złote godziny przed zachodem słońca.
Bufo-Bufo, ja kiedyś bałam się przesadzać róże, ale teraz gdy mi tylko coś nie pasuje, zmieniam im miejsce na lepsze. Wiadomo, że muszą to trochę odchorować, ale później to im tylko na dobre wyjdzie. Ważne żeby nie przesadzać w upały. Najlepiej jesienią lub wczesną wiosną.
leszczyna, wiesz Krysiu, ogród przy domu po prostu sobie jest i na ogół wszystko już samo rośnie, a ja jednak lubię stale coś robić i zmieniać. Tak więc w głowie mam przede wszystkim nową działkę. Ale kocham oczywiście te oba kawałki ziemi i wdzięczna jestem losowi, że mogę w nich spędzać czas na stare lata.
Annes, o tak, Edenka to róża wyjątkowa, to cała kwintesencja tego, czym róża być może. Mam dwie sztuki. Wyobraź sobie, że jedna trafiła mi się z marketowego kartonika, chociaż na obrazku była to róża pomarańczowa. No i absolutnie w tym przypadku nie żałuję tej pomyłki. Drugą sztukę mam z dobrej szkółki. Ciekawe będzie obserwować, jak różnić się będzie ich dalszy rozwój.
Margo, różane patyczki cieszą mnie ogromnie, to takie przyjemne doświadczenie. Nie sądziłam, że tak mi się uda. Po cichu marzyłam, żeby choć jeden patyczek się przyjął.
Kwitną kamasje cudnym błękitnym kolorem.
Przyszły i zostały prędziutko posadzone nowe różyczki.
Złote godziny przed zachodem słońca.
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4571
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Różyczki piękne przybyły do Ciebie Wandziu
Ja dość długo opierałam się różom, ale złapałam bakcyla na nie i w tej chwili sadzę je już grupami
Ja dość długo opierałam się różom, ale złapałam bakcyla na nie i w tej chwili sadzę je już grupami
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11616
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Wandziu gratulacje za ukorzenianie róż. Nawet jak trzeba poczekać na ładną budowę krzewu, to satysfakcja niesamowita.
Kolejne piękności posadziłaś, kolorystyka ciekawa.
Bardzo podobają mi się szersze kadry, bo mam wyobrażenie, gdzie opisywane lub fotografowane rośliny rosną.
Okrywałaś penstemony? świetnie przeżyły zimę. Kuszą mnie ale już nie chcę sadzić wymagających roślin.
Kamasje cudne, ten niesamowity, rozbielony niebieski kolor. Zabierasz same cebule, czy sadzisz do donicy?
W przydomowym chyba też pracujesz, choć działka Cię bardziej zajmuje.
Dużo miłych chwil na działce.
Kolejne piękności posadziłaś, kolorystyka ciekawa.
Bardzo podobają mi się szersze kadry, bo mam wyobrażenie, gdzie opisywane lub fotografowane rośliny rosną.
Okrywałaś penstemony? świetnie przeżyły zimę. Kuszą mnie ale już nie chcę sadzić wymagających roślin.
Kamasje cudne, ten niesamowity, rozbielony niebieski kolor. Zabierasz same cebule, czy sadzisz do donicy?
W przydomowym chyba też pracujesz, choć działka Cię bardziej zajmuje.
Dużo miłych chwil na działce.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1771
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Wandziu
Twoje kamasje
Róże fajne, ja z tej oferty mam tylko Chippendale, którą przesadziłam 2 lata temu i na razie jest niska, nie wiem czy nie potrzebuje więcej czasu na adaptację. W tym roku zasiliłam obornikiem może ruszy do góry.
Fajnie , że udało Ci się ukorzenić róże. To bardzo cieszy gdy się uda.
A bylinkę przez Ciebie polecaną zapisuję na swoją listę chciejstw.
Twoje kamasje
Róże fajne, ja z tej oferty mam tylko Chippendale, którą przesadziłam 2 lata temu i na razie jest niska, nie wiem czy nie potrzebuje więcej czasu na adaptację. W tym roku zasiliłam obornikiem może ruszy do góry.
Fajnie , że udało Ci się ukorzenić róże. To bardzo cieszy gdy się uda.
A bylinkę przez Ciebie polecaną zapisuję na swoją listę chciejstw.
- neferet
- 200p
- Posty: 201
- Od: 18 paź 2014, o 19:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Wandziu pięknie kwitną kamasje - królowe niebieskości.
A i róże zakupione przez Ciebie ciekawą mają kolorystykę. Jak masz zamiar je posadzić, tzn. jakoś niedaleko siebie?
Co to za drzewko takie soczyste oliwkową zielenią wiosny?
A i róże zakupione przez Ciebie ciekawą mają kolorystykę. Jak masz zamiar je posadzić, tzn. jakoś niedaleko siebie?
Co to za drzewko takie soczyste oliwkową zielenią wiosny?
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16047
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Bufo-Bufo, oj tak róże bardzo jednak wciągają. Potrafią być przepiękne i ja osobiście nie wyobrażam sobie ogrodu bez róż. A poza tym mają tę niewątpliwą zaletę, że na ogół powtarzają kwitnienie, więc można je podziwiać właściwie przez cały sezon. O zapachu nie wspominam.
cymciu, ja penstemonów nie okrywam na zimę i w ogóle to nie jest kłopotliwa bylina. Długo kwitnie, właściwie nie ma szkodników. Dobrze zimuje, znosi susze.
Jeśli chodzi o kamasje, to nie bardzo rozumiem Twoje pytanie. Cebule mam posadzone w ziemi i tak właśnie zimują. Nie wykopuję ich. Podobnie ma się rzecz z narcyzami. Można kamasje co kilka lat wykopać, żeby pozyskać cebulki przybyszowe w celu rozmnożenia albo przesadzenia na inne, niewyeksploatowane jeszcze miejsce.
A co do szerszych kadrów to dla mnie zawsze są w cenie
ewita44, róże Chippendale miałam w starym ogrodzie. Bardzo ją lubiłam, ale w pewnym momencie zaczęła wypuszczać dziczki, nie mogłam sobie z tym poradzić. Usuwałam, usuwałam i stale wyrastały nowe. W końcu róża się uwsteczniła i zanikła. Teraz kupiłam trzy sztuki w dobrej szkółce, żeby ładnie kwitła i się rozwijała.
neferet limonkowe drzewko, o które pytasz, to odmiana lipy holenderskiej. Utrzymuje ten kolor liści do końca sezonu.
Róże Chippendale posadziłam w szpalerku obok siebie. Dzięki temu będzie więcej kwiatów w jednym miejscu. A pozostałe róże będą w różnych miejscach po jednej. Dostałam nawet jeden gratis, bo moja paczka była opóźniona. I był on idealnie dobrany kolorystycznie do zamówienia. To różyczka Sunmaid. Nie wiem tylko, dlaczego na przyczepionej metce napisano "wielkokwiatowa Sunmaid", skoro jest to odmiana rabatowa.
U mnie czas kuklików.
I orlików.
Początki krwawników.
No i liliowce będą kwitnąć. W początku maja.
cymciu, ja penstemonów nie okrywam na zimę i w ogóle to nie jest kłopotliwa bylina. Długo kwitnie, właściwie nie ma szkodników. Dobrze zimuje, znosi susze.
Jeśli chodzi o kamasje, to nie bardzo rozumiem Twoje pytanie. Cebule mam posadzone w ziemi i tak właśnie zimują. Nie wykopuję ich. Podobnie ma się rzecz z narcyzami. Można kamasje co kilka lat wykopać, żeby pozyskać cebulki przybyszowe w celu rozmnożenia albo przesadzenia na inne, niewyeksploatowane jeszcze miejsce.
A co do szerszych kadrów to dla mnie zawsze są w cenie
ewita44, róże Chippendale miałam w starym ogrodzie. Bardzo ją lubiłam, ale w pewnym momencie zaczęła wypuszczać dziczki, nie mogłam sobie z tym poradzić. Usuwałam, usuwałam i stale wyrastały nowe. W końcu róża się uwsteczniła i zanikła. Teraz kupiłam trzy sztuki w dobrej szkółce, żeby ładnie kwitła i się rozwijała.
neferet limonkowe drzewko, o które pytasz, to odmiana lipy holenderskiej. Utrzymuje ten kolor liści do końca sezonu.
Róże Chippendale posadziłam w szpalerku obok siebie. Dzięki temu będzie więcej kwiatów w jednym miejscu. A pozostałe róże będą w różnych miejscach po jednej. Dostałam nawet jeden gratis, bo moja paczka była opóźniona. I był on idealnie dobrany kolorystycznie do zamówienia. To różyczka Sunmaid. Nie wiem tylko, dlaczego na przyczepionej metce napisano "wielkokwiatowa Sunmaid", skoro jest to odmiana rabatowa.
U mnie czas kuklików.
I orlików.
Początki krwawników.
No i liliowce będą kwitnąć. W początku maja.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11697
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Wandziu zamówiłaś ładne różyczki, na pewno w nowym ogrodzie pięknie się spiszą.
Chippendale kiedyś miałam jeszcze na działce i byłam nią oczarowana. Kwitła jako jedna z pierwszych.
Ja właśnie walczę z mszycą , która nieźle oblepiła moje róże.
Miłego dnia
Chippendale kiedyś miałam jeszcze na działce i byłam nią oczarowana. Kwitła jako jedna z pierwszych.
Ja właśnie walczę z mszycą , która nieźle oblepiła moje róże.
Miłego dnia
- Davros
- 200p
- Posty: 200
- Od: 18 maja 2023, o 16:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płońsko, Zachodniopomorskie
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Przepiękne róże zakupowe. Teraz tylko czekać na pierwsze kwitnienie.
- neferet
- 200p
- Posty: 201
- Od: 18 paź 2014, o 19:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Już widzę tę grupkę róż w wyobraźni.
Dlaczego na etykietach piszą co innego niż powinni to pytanie raczej retoryczne. Bałagan w sklepach ogrodniczych jest dla mnie momentami przerażający. Próbuję ustalić odmiany moich żarnowców. Dla jednego z nich znalazłam już trzy nazwy odmianowe. Z kolei kilka dni temu przeglądałam powojniki. Do jednej nazwy odmianowej przypisane cztery różne zdjęcia (oczywiście każde w innym sklepie). Załamka.
Piękne są te różowe orliki i pięknie się prezentują na tle berberysu.
Lipa mówisz? Szkoda, że one takie duże rosną...
Dlaczego na etykietach piszą co innego niż powinni to pytanie raczej retoryczne. Bałagan w sklepach ogrodniczych jest dla mnie momentami przerażający. Próbuję ustalić odmiany moich żarnowców. Dla jednego z nich znalazłam już trzy nazwy odmianowe. Z kolei kilka dni temu przeglądałam powojniki. Do jednej nazwy odmianowej przypisane cztery różne zdjęcia (oczywiście każde w innym sklepie). Załamka.
Piękne są te różowe orliki i pięknie się prezentują na tle berberysu.
Lipa mówisz? Szkoda, że one takie duże rosną...
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Same piękności u ciebie!! Kamasje są cudowne i takie wysokie one są wymagające bardzo?
Gdzie kupowalas te róże Tantau ? To chyba masz ich już sporo, bo ciagle widze u ciebie piękne zakupy różane
Gdzie kupowalas te róże Tantau ? To chyba masz ich już sporo, bo ciagle widze u ciebie piękne zakupy różane
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2