Sępolia,fiołek afrykański - szkodniki
Co wyżera listki mojej ślicznej sępolii
https://photos.google.com/photo/AF1QipP ... FMxqCz6Qp5
https://photos.google.com/photo/AF1QipM ... LiFWTuYVrQ
https://photos.google.com/photo/AF1QipM ... k2uRq7_T6_
Witam!
Kochani, pomóżcie
Coś drąży najpierw kanaliki w liściach sępolii, a potem wyjada z nich całe połacie miąższu. Obawiam się, że zniszczy całą roślinkę.
Co to jest i jak się tego pozbyć?
Z góry dziękuję za diagnozę i rady .
Pozdrawiam serdecznie
Laura
https://photos.google.com/photo/AF1QipM ... LiFWTuYVrQ
https://photos.google.com/photo/AF1QipM ... k2uRq7_T6_
Witam!
Kochani, pomóżcie
Coś drąży najpierw kanaliki w liściach sępolii, a potem wyjada z nich całe połacie miąższu. Obawiam się, że zniszczy całą roślinkę.
Co to jest i jak się tego pozbyć?
Z góry dziękuję za diagnozę i rady .
Pozdrawiam serdecznie
Laura
- Emila707
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 sie 2013, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie!)
Re: Sępolia,fiołek afrykański - szkodniki
Witaj Lauro.
Nie da się otworzyć zdjęć. Wstaw je może ponownie
Dodam tylko że mogą to być np. larwy miniarek, lub jakieś nicienie liściowe(ale raczej gołym okiem nie zauważysz
drążonych przez nie chodników). Trudno ocenić bez zdjęć, jedynie po samym opisie.
Musisz na własną rękę poszukać w wyszukiwarce i porównać zaatakowane liście.
Nie da się otworzyć zdjęć. Wstaw je może ponownie
Dodam tylko że mogą to być np. larwy miniarek, lub jakieś nicienie liściowe(ale raczej gołym okiem nie zauważysz
drążonych przez nie chodników). Trudno ocenić bez zdjęć, jedynie po samym opisie.
Musisz na własną rękę poszukać w wyszukiwarce i porównać zaatakowane liście.
"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam , Emila ?
Pozdrawiam , Emila ?
Re: Sępolia (Fiołek afrykański) - pielęgnacja, rozmnażanie, problemy w uprawie, cz.4
Mam fiołki od lat i nigdy nie miałam z nimi problemu. Jednak klika miesięcy temu pare z nich zaczęło chorować.
W ubiegłym roku kupiłam nowego białego fiołka i z nim krótko po przekwitnięciu pojawiły się problemy – sztywne liście, kwiaty nie mające siły przebicia i zahamowanie wzrostu.… Potem to samo pojawiło się na innym fiołku – dużym rozrośniętym, też kupionym w ubiegłym roku. Rozrósł się i ładnie kwitł. Jednak po krótkim czasie liście usztywniły się, zaczął się robić jaśniejszy od środka jakby zasychał, brak nowych liści czy kwiatów. Stan utrzymuje się do dziś.
Z kolei biały jakby odżył i pojawiły się rozsiane nowe fiołki w doniczce, które zaczynają kwitnienie. Jednak liście również mają sztywne.
Natomiast innego, różowego fiołka rozsadziłam na dwa osobne. Dochodziły do siebie wyjątkowo długo, bo przez kilka tygodni. Z czasem odżyły i pojawiły się kwiaty o nieco ciemniejszym odcieniu niż wcześniej. Kiedy myślałam, że już jest ok zaczęły więdnąć. Zahamowały wzrost, zrobiły się jaśniejsze w miejscu wyrastania nowych. Po kilku miesiącach pojawiły się nowe liście, ale wyrastające jakby z boku wierzchołka wzrostu, a niektóre z ziemi – młode fiołki, ale ze sztywniejszymi liśćmi.
Pielęgnacja – w przypadku różowego przesadzonych, więdniejących możliwe, że przelane
Podlewane gdy podłoże przeschnie – średnio dwa-trzy razy w tygodniu, ustawione od strony północnej, odżywka w okresie wiosenno-letnim co dwa tygodnie, zwykła ziemia
W ubiegłym roku kupiłam nowego białego fiołka i z nim krótko po przekwitnięciu pojawiły się problemy – sztywne liście, kwiaty nie mające siły przebicia i zahamowanie wzrostu.… Potem to samo pojawiło się na innym fiołku – dużym rozrośniętym, też kupionym w ubiegłym roku. Rozrósł się i ładnie kwitł. Jednak po krótkim czasie liście usztywniły się, zaczął się robić jaśniejszy od środka jakby zasychał, brak nowych liści czy kwiatów. Stan utrzymuje się do dziś.
Z kolei biały jakby odżył i pojawiły się rozsiane nowe fiołki w doniczce, które zaczynają kwitnienie. Jednak liście również mają sztywne.
Natomiast innego, różowego fiołka rozsadziłam na dwa osobne. Dochodziły do siebie wyjątkowo długo, bo przez kilka tygodni. Z czasem odżyły i pojawiły się kwiaty o nieco ciemniejszym odcieniu niż wcześniej. Kiedy myślałam, że już jest ok zaczęły więdnąć. Zahamowały wzrost, zrobiły się jaśniejsze w miejscu wyrastania nowych. Po kilku miesiącach pojawiły się nowe liście, ale wyrastające jakby z boku wierzchołka wzrostu, a niektóre z ziemi – młode fiołki, ale ze sztywniejszymi liśćmi.
Pielęgnacja – w przypadku różowego przesadzonych, więdniejących możliwe, że przelane
Podlewane gdy podłoże przeschnie – średnio dwa-trzy razy w tygodniu, ustawione od strony północnej, odżywka w okresie wiosenno-letnim co dwa tygodnie, zwykła ziemia
- doras
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 27 lip 2019, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Sępolia (Fiołek afrykański) - pielęgnacja, rozmnażanie, problemy w uprawie, cz.4
Moim zdaniem wszystkie pokazane fiołki są zaatakowane przez przędziorki. I to ostro. Poczytaj tu na forum o sposobach leczenia. Niestety te fiołki moim zdaniem będzie bardzo trudno wyleczyć. Ale warto poczytać, żeby na przyszłość wiedzieć, jak zapobiegać atakowi przędziorków i przede wszystkim co robić po zakupie nowego fiołka.
Pozdrawiam, Dorota
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21785
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Sępolia (Fiołek afrykański) - pielęgnacja, rozmnażanie, problemy w uprawie, cz.4
Podaję link do wątku dot. przędziorka viewtopic.php?f=19&t=30456