Ogród zielonej
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11697
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu
Wiosennie u Ciebie i jak ładnie roślinki przyrastają
Przybiegłam się pochwalić, że mam od jednej miłej osóbki sadzonki orlaji
Także teraz będę naocznie obserwować i podziwiać to co u Ciebie rośnie.
Niestety u mnie nocne przymrozki poczyniły szkody. Podmarzły mi klony , budleja oraz serduszka ech.Na szczęście coraz cieplej, więc teraz już będzie tylko lepiej.
Miłej niedzieli
Wiosennie u Ciebie i jak ładnie roślinki przyrastają
Przybiegłam się pochwalić, że mam od jednej miłej osóbki sadzonki orlaji
Także teraz będę naocznie obserwować i podziwiać to co u Ciebie rośnie.
Niestety u mnie nocne przymrozki poczyniły szkody. Podmarzły mi klony , budleja oraz serduszka ech.Na szczęście coraz cieplej, więc teraz już będzie tylko lepiej.
Miłej niedzieli
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2613
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Ogród zielonej
Soniu, cieszę się że przymrozki oszczędziły Twój ogród. Nie mogę tego powiedzieć o moim. Chyba jeszcze nigdy nie miałam tak zamrożonego ogrodu. Nawet okryte rośliny zmarzły.
No cóż, z naturą nie wygramy
Pięknie ukwiecone rabaty, aż miło popatrzyć A ja czekam na kwitnienia, dobrze, że choć tulipany długo się trzymają i zupełnie nic sobie nie robią z mrozu.
Słoneczka Ci życzę I cieplutkich dni
No cóż, z naturą nie wygramy
Pięknie ukwiecone rabaty, aż miło popatrzyć A ja czekam na kwitnienia, dobrze, że choć tulipany długo się trzymają i zupełnie nic sobie nie robią z mrozu.
Słoneczka Ci życzę I cieplutkich dni
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11600
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Dzieciaki w domu, mogę odpoczywać przy komputerze.
Ciepło i tak słonecznie, że trudno zrobić zdjęcie, jak się późno wstanie.
Jolu Teraz kwitną zawilce to wielkokwiatowe. Kwitnące latem lub jesienią to japońskie i pajęczynowate.
Przykro, ale nie znam się na rododendronach. Może mszyce zaatakowały i zostawiają spadź. Moje kwitną niezawodnie i nigdy nie miałam z nimi problemów.
Maryniu dziękuję, czasem mam wenę na fotografowanie.
Dąbrówkę posadziłam tylko pod żywotnikami i z północnej strony cisów, przy płocie, gdzie jeździ brama. Nic wysokiego tam nie może być. Rośnie z żółtą tojeścią rozesłaną, chwastów nie muszę pielić, taki kożuch. Niestety zdjęcia całości nie da się zrobić, bo ciemno.
Wandziu Globosum jest bezproblemowy, rośnie w słabej glebie. Niestety potrzebuje przestrzeni. U mnie sześć metrów między domem, a garażem, to za mało. M już chce go radykalnie ciąć, ale się boję, że będzie miał wtedy wielkie przyrosty i co roku będzie do cięcia.
Igo właściwie sypię granulki na ślimaki tylko w niektórych miejscach, M chodzi wieczorami i zbiera. Od dwu lat chyba populacja się zmniejszyła.
Orlaja w tym roku zakwitnie w większości już w majówkę. Dużo wcześniej niż w ubiegłych latach.
Teraz kwitnie zawilec wielkokwiatowy "Polish Star i dwie odmiany NN, podarowane przez sąsiadkę.
Lucynko dziękuję, nie pomyślałam. Jak zobaczyłam inwazję mszyc, szybko pobiegłam z octem.
Niestety kupiłam chemię i użyłam.
Aniu anabuko1 u nas niskie dalie są dość tanie, takie są te moje białe. Wysokie oddałam, bo już mnie zmęczyło podwiązywanie.
Dwa drzewa limonkowe, to klony Odessanum, najładniejsze są wiosną, później kolor jest mniej intensywny.
Dziękuję, ostatnie tulipany dziś sfotografowałam.
Sandro klony Odessanum teraz świecą w ogrodzie. Orlików mam mało, tylko siewki zostały, bo odmianowe wszystkie wypadły.
Dziękuję, bratki miniaturowe z marketu świetnie rosną i kwitną. Donicowe też posadzę i przytnę, jeszcze ze dwa miesiące pokwitną na rabacie.
Moniko teraz już mało co kwitnie, ale od kilku dni ciepło, więc kolejne byliny się śpieszą. Wysokie bródkowe pokazały kwiaty.
Nawet najmniejszy własny dom i kawałek ogrodu, to prawdziwe szczęście. Jak się przeprowadziłam, to pracowałam, ale na szczęście mam doskonały dojazd do miasta. Teraz nigdy się nie nudzę i muszę mieć dobą kondycję. Powodzenia i szybkiej przeprowadzki.
Gosiu dziękuję, tylko kilka truskawek przymrozek liznął, bo włókninę wiatr poderwał.
Nigdy nie miałam takiej plagi mszyc. Dokładnie wszystkie nowe przyrosty na długości 10 centymetrów pokrywał gęsty kożuch mszyc. Niestety użyłam chemii, zwykle te nieliczne spłukiwałam strumieniem wody.
Tiarella ładnie rośnie, jednej kępce pozwoliłam nawet zakwitnąć.
Aniu Annes 77 przykro, że masz straty po przymrozku. Rośliny na pewno się odbudują, ale jednak szkoda straconego jednego sezonu, będą słabsze.
Dziękuję, teraz trochę przerwy w kwitnieniach. Oddałam dużo roślin synowym, więc roszady robiłam i posiałam sporo cynii, żeby zapełnić puste miejsca.
Cieszę się, że orlaja zawita do kolejnego ogrodu. Piękna, zwiewna roślina i będzie kwitła co roku bez dodatkowej pracy.
Halszko dziękuję, życzenia się spełniły, ciepło pobudziło mnie do życia. Dzieciaki szczęśliwe bawiły się w ogrodzie.
Przykro, że mróz narobił szkód w Twoim ogrodzie.
Po roku odżyła świecznica.
Siewki ciemierników z jednym liściem przyjęły się w nowym miejscu.
Czarnuszka i czosnki zaczynają.
Drugie podejście do krzewuszki. Chyba będą kwiaty.
Koleusy z malutkich sadzonek wyrosły na potwory. Jutro wyniosę do zimnego garażu.
Ciepło i tak słonecznie, że trudno zrobić zdjęcie, jak się późno wstanie.
Jolu Teraz kwitną zawilce to wielkokwiatowe. Kwitnące latem lub jesienią to japońskie i pajęczynowate.
Przykro, ale nie znam się na rododendronach. Może mszyce zaatakowały i zostawiają spadź. Moje kwitną niezawodnie i nigdy nie miałam z nimi problemów.
Maryniu dziękuję, czasem mam wenę na fotografowanie.
Dąbrówkę posadziłam tylko pod żywotnikami i z północnej strony cisów, przy płocie, gdzie jeździ brama. Nic wysokiego tam nie może być. Rośnie z żółtą tojeścią rozesłaną, chwastów nie muszę pielić, taki kożuch. Niestety zdjęcia całości nie da się zrobić, bo ciemno.
Wandziu Globosum jest bezproblemowy, rośnie w słabej glebie. Niestety potrzebuje przestrzeni. U mnie sześć metrów między domem, a garażem, to za mało. M już chce go radykalnie ciąć, ale się boję, że będzie miał wtedy wielkie przyrosty i co roku będzie do cięcia.
Igo właściwie sypię granulki na ślimaki tylko w niektórych miejscach, M chodzi wieczorami i zbiera. Od dwu lat chyba populacja się zmniejszyła.
Orlaja w tym roku zakwitnie w większości już w majówkę. Dużo wcześniej niż w ubiegłych latach.
Teraz kwitnie zawilec wielkokwiatowy "Polish Star i dwie odmiany NN, podarowane przez sąsiadkę.
Lucynko dziękuję, nie pomyślałam. Jak zobaczyłam inwazję mszyc, szybko pobiegłam z octem.
Niestety kupiłam chemię i użyłam.
Aniu anabuko1 u nas niskie dalie są dość tanie, takie są te moje białe. Wysokie oddałam, bo już mnie zmęczyło podwiązywanie.
Dwa drzewa limonkowe, to klony Odessanum, najładniejsze są wiosną, później kolor jest mniej intensywny.
Dziękuję, ostatnie tulipany dziś sfotografowałam.
Sandro klony Odessanum teraz świecą w ogrodzie. Orlików mam mało, tylko siewki zostały, bo odmianowe wszystkie wypadły.
Dziękuję, bratki miniaturowe z marketu świetnie rosną i kwitną. Donicowe też posadzę i przytnę, jeszcze ze dwa miesiące pokwitną na rabacie.
Moniko teraz już mało co kwitnie, ale od kilku dni ciepło, więc kolejne byliny się śpieszą. Wysokie bródkowe pokazały kwiaty.
Nawet najmniejszy własny dom i kawałek ogrodu, to prawdziwe szczęście. Jak się przeprowadziłam, to pracowałam, ale na szczęście mam doskonały dojazd do miasta. Teraz nigdy się nie nudzę i muszę mieć dobą kondycję. Powodzenia i szybkiej przeprowadzki.
Gosiu dziękuję, tylko kilka truskawek przymrozek liznął, bo włókninę wiatr poderwał.
Nigdy nie miałam takiej plagi mszyc. Dokładnie wszystkie nowe przyrosty na długości 10 centymetrów pokrywał gęsty kożuch mszyc. Niestety użyłam chemii, zwykle te nieliczne spłukiwałam strumieniem wody.
Tiarella ładnie rośnie, jednej kępce pozwoliłam nawet zakwitnąć.
Aniu Annes 77 przykro, że masz straty po przymrozku. Rośliny na pewno się odbudują, ale jednak szkoda straconego jednego sezonu, będą słabsze.
Dziękuję, teraz trochę przerwy w kwitnieniach. Oddałam dużo roślin synowym, więc roszady robiłam i posiałam sporo cynii, żeby zapełnić puste miejsca.
Cieszę się, że orlaja zawita do kolejnego ogrodu. Piękna, zwiewna roślina i będzie kwitła co roku bez dodatkowej pracy.
Halszko dziękuję, życzenia się spełniły, ciepło pobudziło mnie do życia. Dzieciaki szczęśliwe bawiły się w ogrodzie.
Przykro, że mróz narobił szkód w Twoim ogrodzie.
Po roku odżyła świecznica.
Siewki ciemierników z jednym liściem przyjęły się w nowym miejscu.
Czarnuszka i czosnki zaczynają.
Drugie podejście do krzewuszki. Chyba będą kwiaty.
Koleusy z malutkich sadzonek wyrosły na potwory. Jutro wyniosę do zimnego garażu.
- gregorius
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 25
- Od: 25 cze 2017, o 00:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: UK
Re: Ogród zielonej
Świetne masz te koleusy Ja dopiero wysiałem, więc muszę trochę poczekać. Pewnie i tak dokupię kilka w jakimś centrum ogrodniczym. Fajnie byłoby trafić na takie rzadziej spotykane
Pozdrawiam ;)
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1993
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Ogród zielonej
Piękne rośliny ,koleusy mają ładne kolorki tego zielonego jeszcze nie widziałam taka soczysta zieleń z białą nutką fajny.Jeszcze ma być pogoda tylko noce jeszcze zimne,moje pomidory już mają dość czekania a tu jeszcze 20 dni trzeba by czekać. Powodzenia i zdrówka życzę.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16632
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Soniu, cudny zawilec wielkokwiatowy!
Piękne irysy, bratki fantastycznie uśmiechają się i puszczają oczka, pierwiosnki jeszcze szaleją, a koleusy wprost zadziwiają!
Mam świecznicę o ciemnych liściach ('Black Negligee') już kilka lat. Zawsze jest bogata w liście, nigdy jeszcze nie zakwitła. Natomiast ta o zielonych liściach, 'sercolistna' wyrosła na kolosa i kwitnie rok po roku.
Udanych majówkowych imprez życzę w otoczeniu natury i pod błękitnym niebem.
Piękne irysy, bratki fantastycznie uśmiechają się i puszczają oczka, pierwiosnki jeszcze szaleją, a koleusy wprost zadziwiają!
Mam świecznicę o ciemnych liściach ('Black Negligee') już kilka lat. Zawsze jest bogata w liście, nigdy jeszcze nie zakwitła. Natomiast ta o zielonych liściach, 'sercolistna' wyrosła na kolosa i kwitnie rok po roku.
Udanych majówkowych imprez życzę w otoczeniu natury i pod błękitnym niebem.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17003
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród zielonej
Piękne słoneczne zdjęcia. Rodki podziwiam . U mnie nie chciały rosnąć.
Irysy już ci kwitną.
Koleusy to naprawdę masz wielgachne. Moje to 1/ 3 twoich a inne to nawet 1/ 4. ale nic też porosną
Irysy już ci kwitną.
Koleusy to naprawdę masz wielgachne. Moje to 1/ 3 twoich a inne to nawet 1/ 4. ale nic też porosną
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11600
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Gregorius miło Cię powitać. Dziękuję za pochwałę koleusów. Dopiero kilka lat temu zawitały do ogrodu. Kilka kupiłam, a od trzech lat ukorzeniam we wrześniu, z rosnących w ogrodzie. Podziwiam pasjonatów, którzy sieją koleusy, to żmudna praca.
Pewnie w wielu regionach UK koleusy przeżywają w ogrodach dłużej niż jeden sezon.
Jolu odmian koleusów są chyba setki, albo więcej. Jesienią dostałam malutką sadzonkę tego biało-zielonego. Posadziłam w samym kompoście, wyrosły takie wielkie.
Moje pomidory niedawno pikowane, więc mieszczą się na wschodnim parapecie. Do 15 maja spokojnie urosną do sadzenia w donicach.
Dziękuję za życzenia.
Lucynko dziękuję. Odpoczywałam, a jutro popracuję w ogrodzie. Dziś świętowaliśmy urodziny Antosia, więc było wyjątkowo miło, bo więcej w ogrodzie, niż w domu.
Zawilec już przekwitł i zastanawiam się czy nie zostawić jednego nasiennika. Może siewki powtórzyłyby cechy.
Moja Black Nigelle kwitła raz, po zakupie. W szkółce pewnie pędzona była nawozami.
Aniu moje dwa rodki to fińska odmiana, odporna na mróz. Po kwitnieniu pilnuję podlewania, ale mam tylko trzy więc łatwo mi dopilnować.
Natomiast Cunningham,s White wspaniale kwitnie, ale w tym roku muszę go przesadzić, bo coś się z nim dzieje, więc dam mu więcej przestrzeni i przygotuję nowe, kwaśne podłoże.
Posadziłam malutkie szczepki koleusów w kompoście. Kochamy ciepło, całą zimę czuły się , jak w tropikach.
Nie martw się mam jeszcze takie dzieci tych dużych. Na pewno urosną do sadzenia w gruncie po połowie maja.
Dziękuję za miłe słowa o zdjęciach.
Irysy wysokie kwitną, białe późniejsze, dopiero w pąkach.
Tylną część ciała mi pokazał.
Maleńka krzewuszka zakwitła.
Czosnki w pierwszych dniach maja nigdy nie kwitły.
Pachnący Palibin.
Jeszcze kilka drobiazgów.
Dzieciaki będą wypatrywać za tydzień.
Pewnie w wielu regionach UK koleusy przeżywają w ogrodach dłużej niż jeden sezon.
Jolu odmian koleusów są chyba setki, albo więcej. Jesienią dostałam malutką sadzonkę tego biało-zielonego. Posadziłam w samym kompoście, wyrosły takie wielkie.
Moje pomidory niedawno pikowane, więc mieszczą się na wschodnim parapecie. Do 15 maja spokojnie urosną do sadzenia w donicach.
Dziękuję za życzenia.
Lucynko dziękuję. Odpoczywałam, a jutro popracuję w ogrodzie. Dziś świętowaliśmy urodziny Antosia, więc było wyjątkowo miło, bo więcej w ogrodzie, niż w domu.
Zawilec już przekwitł i zastanawiam się czy nie zostawić jednego nasiennika. Może siewki powtórzyłyby cechy.
Moja Black Nigelle kwitła raz, po zakupie. W szkółce pewnie pędzona była nawozami.
Aniu moje dwa rodki to fińska odmiana, odporna na mróz. Po kwitnieniu pilnuję podlewania, ale mam tylko trzy więc łatwo mi dopilnować.
Natomiast Cunningham,s White wspaniale kwitnie, ale w tym roku muszę go przesadzić, bo coś się z nim dzieje, więc dam mu więcej przestrzeni i przygotuję nowe, kwaśne podłoże.
Posadziłam malutkie szczepki koleusów w kompoście. Kochamy ciepło, całą zimę czuły się , jak w tropikach.
Nie martw się mam jeszcze takie dzieci tych dużych. Na pewno urosną do sadzenia w gruncie po połowie maja.
Dziękuję za miłe słowa o zdjęciach.
Irysy wysokie kwitną, białe późniejsze, dopiero w pąkach.
Tylną część ciała mi pokazał.
Maleńka krzewuszka zakwitła.
Czosnki w pierwszych dniach maja nigdy nie kwitły.
Pachnący Palibin.
Jeszcze kilka drobiazgów.
Dzieciaki będą wypatrywać za tydzień.
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2341
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Ogród zielonej
Piękne hosty! Na farmie niestety dopadł je przymrozek. Pod domem niektóre mam podziurawione przez ślimaki więc tylko kilka się spisało.
Przypomniałaś mi o świecznicy. Jutro ją sprawdzę. I o uroku tiarelli też mi przypomniałaś, bo nie mam już tej rośliny.
Czarnuszka jaka zaawansowana!
Przypomniałaś mi o świecznicy. Jutro ją sprawdzę. I o uroku tiarelli też mi przypomniałaś, bo nie mam już tej rośliny.
Czarnuszka jaka zaawansowana!
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11600
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Florianie czarnuszki już niedługo wszystkie zakwitną. Tiarelle miałam kiedyś, ale opuchlaki je wykończyły. Teraz dostałam odrosty i posadziłam z dala od roślin, które larwy lubią.
Świecznica to było moje chciejstwo, które mnie rozczarowało.
Hosty świetnie się mają, ale bardzo sucho, więc albo deszcz, albo woda z sieci musi popłynąć.
Świecznica to było moje chciejstwo, które mnie rozczarowało.
Hosty świetnie się mają, ale bardzo sucho, więc albo deszcz, albo woda z sieci musi popłynąć.
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2901
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Soniu, pisałam u Ciebie wcześniej, ale gdzie wysłałam, to nie wiem , a chciałam dowiedzieć się dlaczego wycinasz kwiatuszki tiarelli Przecież ładniusie ma kwiatuszki, a może u Ciebie się sieje?
Chciałabym też wiedzieć, dlaczego świecznica Cię rozczarowała? Ja jestem zachwycona zapachem jej kwiatów .
W ogrodzie kwiaty prześcigają się w rozwijaniu pąków , co chwila pojawia się coś nowego!
Szkoda tylko, że jak szybko rozkwitają, tak szybko sypią płatki! , ale za to mamy ciepło i truskawki już tuż, tuż .
Cudne kępy irysów .
Pięknego popołudnia, Soniu!
Chciałabym też wiedzieć, dlaczego świecznica Cię rozczarowała? Ja jestem zachwycona zapachem jej kwiatów .
W ogrodzie kwiaty prześcigają się w rozwijaniu pąków , co chwila pojawia się coś nowego!
Szkoda tylko, że jak szybko rozkwitają, tak szybko sypią płatki! , ale za to mamy ciepło i truskawki już tuż, tuż .
Cudne kępy irysów .
Pięknego popołudnia, Soniu!
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11600
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Martuś piszę w Wordzie i dopiero całość wklejam na forum, dodając zdjęcia. Nie raz zdarzało mi się, że M lub sama wysyłałam w kosmos napisany w wątku tekst.
Dostałam jesienią kawałek tiarelii od miłej forumki i oczywiście podzieliłam na dwie części. Niech budują korzenie, a nie kwitną.
Świecznicę posadziłam w lekkim cieniu, staram się pilnować podlewania, ale dwa lata ledwo zipie. Zaczęłam ją mocniej nawozić, może pokaże wreszcie kwiaty.
Dzięki, irysy mają swoje pięć minut. Białe pokazują kwiaty, choć bałam się, że po jesiennym kwitnieniu, zrobią sobie przerwę.
Dziś prawdziwy upał. Zadoniczkowałam siewki turzycy palmowej dla synowej i koło godziny 19 podlałam doniczkowe i malutkie siewki w gruncie. Czekam na deszcz.
Siewki miniaturowych cynii. Mam nadzieję, że te wysokie, to nie kundelki, tylko więcej kompostu dostały.
Dostałam jesienią kawałek tiarelii od miłej forumki i oczywiście podzieliłam na dwie części. Niech budują korzenie, a nie kwitną.
Świecznicę posadziłam w lekkim cieniu, staram się pilnować podlewania, ale dwa lata ledwo zipie. Zaczęłam ją mocniej nawozić, może pokaże wreszcie kwiaty.
Dzięki, irysy mają swoje pięć minut. Białe pokazują kwiaty, choć bałam się, że po jesiennym kwitnieniu, zrobią sobie przerwę.
Dziś prawdziwy upał. Zadoniczkowałam siewki turzycy palmowej dla synowej i koło godziny 19 podlałam doniczkowe i malutkie siewki w gruncie. Czekam na deszcz.
Siewki miniaturowych cynii. Mam nadzieję, że te wysokie, to nie kundelki, tylko więcej kompostu dostały.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16632
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Soniu, Twoja wiosna znacznie wyprzedza moją. Tak pięknie kwitnie Twój ogród licznymi wielobarwnymi kwiatuszkami!
Szczególnie ślicznie prezentują się bielusieńkie irysy , zresztą nie tylko one, ale dużo by wymieniać.
A truskaweczki! Aż ślinka cieknie po brodzie.
Deszczu i ja wyczekuję, ale obawiam się tego,co za tym idzie: znacznego ochłodzenia.
Zatem ciesz się słoneczną pogodą i swoim wspaniałym ogrodem.
Szczególnie ślicznie prezentują się bielusieńkie irysy , zresztą nie tylko one, ale dużo by wymieniać.
A truskaweczki! Aż ślinka cieknie po brodzie.
Deszczu i ja wyczekuję, ale obawiam się tego,co za tym idzie: znacznego ochłodzenia.
Zatem ciesz się słoneczną pogodą i swoim wspaniałym ogrodem.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.