Borówka amerykańska - 14 cz.

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
PITer890
100p
100p
Posty: 125
Od: 7 sty 2023, o 18:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralne Podkarpacie

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Hehe, staram się, żeby źle nie miały :wink:
Poza tym zasileniem doglebowym dostały raz jakieś aminokwasy - raczej osłonowo przed niskimi temperaturami, ale to też wpływa na ich kondycję, a na początku kwitnienia też poszły algi na kwiaty, doglebowo nie podawałem nic innego, z siarczanów, które zawsze dotąd podawałem teraz też już zrezygnowałem, żeby nie przesadzić.

Czyli sugerujesz, żeby tak ostrożnie z tym nawozem?
Wartości podane przez producenta mogą być zawyżone?
Ja się osobiście spotkałem raczej ze zjawiskiem niedoszacowania rekomendowanych wartości na niektóryś środkach (zapewne ze względów bezpieczeństwa jak mniemam), z zawyżaniem raczej nigdy dotąd, ale może być jak piszesz, to niewykluczone. Kolejną dawkę planuję podać w pierwszej połowie maja, zwrócę na to uwagę :)

A tak swoją drogą przy okazji może jesteś w stanie rozpoznać (a może ktoś inny?), co to za odmiana? Bo akurat wstawiłem zdjęcie krzewu - jednego z czterech, które u mnie ciągle pokutują jako NN :wink: Na pewno jest to odmiana owocująca jako jedna z najwcześniejszych, owoce mniej słodkie i mniej wyraziste w smaku niż np. Bluejay, choć praktycznie ten sam termin owocowania. Krzew dość słusznych rozmiarów o wzniesionym pokroju, raczej z gatunku obficie plonujących. Sugeruje to coś? Lubię mieć wszystko poukładane i irytują mnie trochę te niewiadome hehe ;)
karion
500p
500p
Posty: 564
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

U każdego co innego się sprawdza, ale jak lecisz na nowym/innym nawozie to bezpieczniej jest stopniować dawki 20/ 25/ 35 jeśli będzie to wymagać zwiększenia.W tamtym roku po dawkach z opakowania nie jedna osoba dała zdjęcia spalonych krzaków. Ogrodnicy odpisali ,że to spalone a oni ,że dawali z opakowania jak producent. Ja 3 łyżkami s.amonu przysmażyłem dwa chandlerki, ale już jest ok.
Więc, już wiem ,że na pewno nie są to tylko moje obserwacje. Na to się składa wiele czynników które są w prawdziwym świecie a nie świecie producenta na kolorowym opakowaniu.
Różne subiektywne wrażenia. Bywa ,że już wcześniej stanowisko nie musiało być wcale takie jałowe. Zakładam ,że nawożenie gotowcem do borówek to nawożenie solo bez innych dodatków.
GMoore
50p
50p
Posty: 76
Od: 5 lis 2022, o 15:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

PITer890 pisze: 24 kwie 2024, o 21:22 W ogóle robię w tym sezonie eksperyment z nawożeniem borówek. Tak jakoś chcę sprawdzić jak to zadziała: kupiłem wspomniany Florovit do borówek w wersji granulowanej (chyba najbardziej popularny) i zgodnie z zaleceniami producenta całe nawożenie doglebowe chcę zamknąć w 3 dawkach tego nawozu. Przyznam, że aktualnie przy 40 krzewach i pewnej specyfice mojego działkowania to byłoby jednak znacznie wygodniejsze rozwiązanie niż każdorazowe przygotowywanie różnych mixtur.
P.
Nic w naturze nie ginie. Po naszej zeszłorocznej dyskusji ja się w tym roku bawię w mikstury i nawożenie doglebowe :)
A jak do miksturowania dołoży się gadżeciarstwo to nie jest takie czasochłonne, ale oczywiście do rzucenia granulatu nie ma podejścia ;)
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 731
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Ja stosowałem nawóz posypowy w 3 dawkach a potem podlewałem Calfonem aż do końca owocowania. I efekt był dość dobry. 6 krzewów mam takich przemysłowych i oberwałem je na dwa razy na dżem i wino. Zamrażarka jest niezbędna by dobrze wykorzystać owoce. Można się bawić jeszcze innymi odżywkami ale mi wystarcza tylko ten Calfon. Odmiany deserowe tnę mocniej by owoc był większy. Calfon jest bezpieczny w zalecanym stężeniu na opakowaniu o ile pamiętam jest to 0.02 % czyli na oko 3 łyżeczki od herbaty na 10 l konewkę wody co dwa tygodnie. Konewka na kilka krzewów. Najpierw należy podlać albo stosować po deszczu. Pomimo nawożenia aż do września nie było, żadnych problemów w okresie jesienno- zimowym po zastosowaniu nawozu jesiennego z siarką.
Mój plan nawożenia jest taki do 30 g /m.kw posypowo - kwiecień/maj/czerwiec, CALFON koniec czerwiec do 10 września. 15-30 września nawóz jesienny, grudzień siarka granulowana, luty ew. druga dawka siarki w zależności od potrzeby zakwaszania.
Awatar użytkownika
PITer890
100p
100p
Posty: 125
Od: 7 sty 2023, o 18:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralne Podkarpacie

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

No jasne, pamiętam.
Jestem pewien, że będziesz się pysznie bawił. Mnie to też każdorazowo kręci kiedy mogę sobie tworzyć autorskie pożywki, tegoroczną przygodę z gotowcem traktuję jako eksperyment, a przy tym przynajmniej na jeden sezon jakiś rodzaj oszczędności czasu. A że dodatkowo dosłownie wpadł mi w ręce ten nawóz za niewielkie pieniądze (trafiłem na jakąś wyprzedaż) - pomyślałem: różne eksperymenty już robiłem, czemu by nie taki?

Założenie było takie, że w zakresie makro i mikro ma mi to zaspokoić wszystkie potrzeby borówek. Niestety już widzę, że to raczej niemożliwe - odpowiadając Karion na Twoje ostatnie zdanie. A to dlatego, że nie znalazłem jeszcze nawozu w 100% kompletnego. Już mi się wydawało, ze ten Florovit taki będzie - zresztą ma kapitalny skład, z azotem w 100% amonowym na czele, siarka, magnez, właściwie komplet mikro. No i fajnie, tyle, że nie ma w tym ani odrobiny wapnia (pod tym względem lepszy był choćby klasyczny Calfon, który cały czas stosuję u siebie).
A zdając sobie sprawę, jak ważnym w budowaniu jakości owoców jest wapń - nie zostawię ich bez niego, więc już dokupiłem tiosiarczan wapnia. Z amino nie zrezygnuję na pewno. Mogę nie dokarmić niczym mineralnie, ale aminokwasy pełnią dla moich roślin bodaj najważniejszą rolę zaraz po wodzie. To mam już sprawdzone i to nie tylko na borówkach.
Więc mówiąc czy raczej pisząc o zamknięciu nawożenia doglebowego w trzech dawkach nawozu dedykowanego określiłem raczej kierunek mojego eksperymentu niż oddałem faktyczny (nawet jeśli wielce pożądany) stan rzeczy 😊
P.
Awatar użytkownika
PITer890
100p
100p
Posty: 125
Od: 7 sty 2023, o 18:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralne Podkarpacie

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Yogibeer701 pisze: 25 kwie 2024, o 10:06 Ja stosowałem nawóz posypowy w 3 dawkach a potem podlewałem Calfonem aż do końca owocowania. I efekt był dość dobry. [...] Calfon jest bezpieczny w zalecanym stężeniu na opakowaniu o ile pamiętam jest to 0.02 % czyli na oko 3 łyżeczki od herbaty na 10 l konewkę wody co dwa tygodnie. [...]
Mój plan nawożenia jest taki do 30 g /m.kw posypowo - kwiecień/maj/czerwiec, CALFON koniec czerwiec do 10 września. 15-30 września nawóz jesienny, grudzień siarka granulowana, luty ew. druga dawka siarki w zależności od potrzeby zakwaszania.
Pomysł wydaje się bardzo rozsądny - właśnie zastanawiałem się: ok, 3 dawki nawozu, ostatnia w czerwcu i co dalej? Czymś przecież trzeba dokarmić do końca sezonu ;) Podoba mi się koncepcja przejścia później na CALFON, przy czym ja w końcówce sezonu przechodzę jeszcze na potasowy KINGLIFE (7-5-40+3MgO+MICRO). Siarką już nie sypię, bo nie mam potrzeby dodatkowego zakwaszania. I bez tego w jagodniku borówkowym utrzymuje mi się pH na poziomie pomiędzy 4.0 a 4.5, więc problem zakwaszania mam z głowy.
CALFON pod borówki stosowałem identycznie jak Ty - tylko wkradł Ci się błąd w stężenie: nie 0,02, a 0,2%. 20g na 10 l wody (czyli rzeczywiście około 3 łyżeczki).
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1048
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Calfon, to ponad 100zł za 10kg. Ja z wrodzonego skąpstwa minimalizuję koszty uprawy borówki. Ostatnio na próbę na kilku krzewach nie daję nawet siarczanu amonu.
Bazuję na całkowicie przefermentowanej gnojówce z pomiotu gołębiego i próchnicy iglastej. Efekty takiego nawożenia są obiecujące, ale trzeba czasu na wypracowanie optymalnych dawek i terminów nawożenia.
Skład pomiotu ptasiego https://pl.wikipedia.org/wiki/Pomiot_ptasi
Obrazek
Próchnica leśna to szary pył ze szczątkami igliwia o pH 3,5-5,5.
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 731
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Calfon wychodzi razem do 20-30 gr( 4-5 dawek) na duże krzewy i mnie się opłaca bo zbiór mam bardziej skoncentrowany więc wolę wydać te sto złotych niż kupować jeszcze jedną zamrażarkę i płacić jeszcze więcej za prąd. Nie neguje innego nawożenia nawet tego naturalnego typu gnojówki z igieł, liści itp. Ja jednak nie mam czasu i wybieram łatwe warianty. Calfon to dodatkowe 20 min pracy co 2 tygodnie, wykonywane równolegle z podlewaniem. Kiedyś miałem problemy by zebrać 10 kg borówki naraz, dlatego zamrażałem mniejsze porcje aż uzyskałem te 10 kg. Teraz kiedy nawożę dodatkowo nawozem rozpuszczalnym, zbieram 10 kg bez problemów a za kilka dni, tydzień następne 10 kg. Nic się nie marnuje choć rok temu osy trochę zjadły i sezon szybciej się zakończył. Do września w zamrażarce uzbierało się następne 10 kg borówki na przetwory w tym dżem. Borówki to fajne krzewy i nawet z działki ROD można jeść do woli, napić się winka z umiarem oczywiście i narobić przetworów. Warzywa i pomidory, ogórki kradli a borówki trudniej ukraść po ciemku.
karion
500p
500p
Posty: 564
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

PITer890 pisze: 25 kwie 2024, o 10:24
Założenie było takie, że w zakresie makro i mikro ma mi to zaspokoić wszystkie potrzeby borówek. Niestety już widzę, że to raczej niemożliwe - odpowiadając Karion na Twoje ostatnie zdanie.
Założeniem producenta było stworzyć jeden gotowy nawóz który zapewni wszystkie niezbędne pierwiastki.
Lecz długo falowo jest to niemożliwe. Wcześniej czy później czegoś będzie albo za dużo albo za mało albo w zależności od gleby będą pojawiać się nierówności.
Nie ma to i tak większego znaczenia ,bo używanie długo falowo nawozów z azotem i siarką to zniszczenie gleby na wiele lat. Przestają zachodzić tam naturalne procesy glebowe a borówki zaczynają chorować tak jak ma to na miejsce na plantacjach towarowych i koło się zamyka.
Bez analizy gleby mnie było by trudno powiedzieć co jest kompletne a co nie jest.
Nie wiem co jest dokładnie u mnie w glebie, ale wiem , że od wielu lat rosną tam drzewka i krzewy owocowe bez niczyjej ingerencji. Teraz ja tam wjechałem i trochę namieszałem . Azot występuje nie tylko w plastikowym worku. Nieco gorzej jest na ziemi piaszczystej , ale tutaj trzeba wykorzystać dostępne materiały organiczne i co roku dostarczać materiały z których będzie próchnica. Po latach taka ziemia jest pełnowartościowa.

Co do wapnia to dość spore ilości znajdziemy w kranówce co w połączeniu z kwaskiem da cytrynian wapnia wysoko dostępnego dla borówki. Niektórzy stosowali naturalny gips , ale nie wiem czy aż takie ilości są potrzebne. Później może wyjść problem z magnezem.
ros
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 477
Od: 11 gru 2007, o 15:33
Lokalizacja: opolskie/ Warszawa

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

W tym roku borówka Pink Breeze wygląda wyjątkowo ładnie. Listki poczatkowo różowawo czerwonawe, póżniej niebieskawe. Odmiana częściowo zimozielona, część liści utrzymuje długo, czasami nawet do wiosny. Trudna do kupienia w Polsce.
Obrazek
Roman
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 731
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

U mnie przemarzły końce nowych przyrostów ale różnie jest z tym w zależności od lokalizacji i odmiany. Ale to nic tylko mocniej się rozkrzewią. Kwiatki i zawiązki chyba przetrwały ale jakieś straty będą. Od 2017 roku to pierwszy taki przypadek ale te wyższe są całe co świadczy o dużym spadku temperatury przy gruncie.
chris18404
200p
200p
Posty: 230
Od: 3 maja 2013, o 10:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Ciężkowic/Małopolska

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Jaką dawkę polecacie siarczanu amonu pod krzaki 7 letnie? Chce wymieszać z wodą .
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1048
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

To zależy od kondycji krzewu. Przy chlorozach i głodzie azotu spowodowanym zieloną ściółką (oszukałem się na zrębkach tui) dawałem interwencyjnie dwie łyżki stołowe (30gr) na wiadro. Ostatnio w związku z racjonowaniem deszczówki nawożenie łącze z podlewaniem i daję do końca czerwca łyżeczkę od herbaty (5gr) na wiadro. Wiadro na duży krzew, pół na średni i 2 litry na roczny.
Więcej o nawożeniu jest w wątku ,,Nawożenie borówki''.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”