Borówka amerykańska - 14 cz.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 756
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Ja mam mikrogranulat i sypie około 30 g na metr kw. Jadę całe pasy (rzędy ) na całą powierzchnię. Widziałem już gościa co sypał sporą garść pod samą szyjkę korzeniową. Do doniczek sypie od 5 do kilkunastu gram w zależności od wielkości doniczki i rośliny. Na mniejsze krzewy proporcjonalnie mniej. W sumie na duży krzew 3 razy po 30 g co daje razem 90 g.
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Borówki dziś wyglądają tak jak w tamtym roku pod koniec kwietnia. Liście już wszystkie mają. Widzę ,że wszystko znacznie szybciej wystartowało. Kamczackie już ponad połowa kwiatów zapylona i są małe owoce. Dzisiaj borówki dostały pierwszą dawkę 21g siarczanu amonu z konewki na 5 szt czyli ok 4,20g na szt. Poszła też kolejna garść obornika granulowanego na góre. Poprzednio 2 garści w marcu na poczatku. Kolejna i ostatnia dawka siarczanu amonu gdzieś w maju ,ale dam jeszcze mniej. Dzisiaj zmierzyłem pH papierkiem w studni kręgowej i wychodzi 5-5,5ph , więc dostanie każda w czerwcu wiadro jak będzie susza. W krainie mam 7,2ph, połowa dopuszczalnej dawki Ca , wodociąg 250m dalej z filtracja membranowa i nie chloruja wody. Dostałem pełna analizę z wynikami. Widać trochę kranówki nie zaszkodziła . Brigitta i Duke sadzona w zeszłym roku w lipcu jako 3 latki obsypane wręcz pąkami. Będą małe przyrosty. Jak wtrafie się z czasem to spróbuję już wszystkich odmian jakie mam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 756
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Wszystko zależy od odmiany i miejsca gdzie rośnie. Pierwsze borówki u mnie zaczęły kwitnąć pod koniec marca. Ogólnie to te wczesne kwitną szybciej za wyjątkiem Duke i Spartana, które u mnie jeszcze nie kwitną. Wiele moich borówek jeszcze nie kwitnie i nie ma jeszcze rozwiniętych pędów z liśćmi. Np. późna Aurora ledwo zaczyna fazę czerwonego pąka. Moja najlepsza borówka(wersja Bonusa) to samo faza czerwonego pąka a pąki liściowe rozwinięte może na 1-2 cm. Mam tych odmian trochę i widać różnice. Mam kilka borówek rosnących w ciepłym miejscu, osłoniętym przy południowej ścianie i tu zawsze jest z 2 tyg. do przodu jak w tunelu? W takim miejscu Duke, Elizabeth, Bluecrop są już w początkowej fazie pełni kwitnienia ale np. Nelson dopiero zaczyna kilkunastoma kwiatkami.
- Robertkicia25 +
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 668
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Mam cztery krzaczki borówki dwie Duke i dwie których nazwy nie znam . Wczoraj dokonałem drastycznego cięcia .
Jogi myślisz , że odbiją ?
A może tą z pieńkiem odrazu wywalić
Duke
NN ma pieniek
Jogi myślisz , że odbiją ?
A może tą z pieńkiem odrazu wywalić
Duke
NN ma pieniek
Pozdrawiam Robert :-)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5962
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Oo , a dlaczego tak je obciąłeś? Właściwie wyciąłeś….
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 756
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Ciąłem tak już nie raz ale na przełomie lutego i marca. W tym roku 3 szt. tak przyciąłem i już widać wybicia z pąków śpiących. Powinny odbić pomimo późnego terminu. Borówka rośnie tak do końca czerwca ale taka przycięta będzie rosła dalej aż do września. Zalecane nawożenie posypowe albo rozpuszczalnym i nawóz jesienny. Bluecropy odbiły na ponad metr po 4 silniejsze pędy. Słabsze pędy należy powycinać w roku następnym.
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1946
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Zapytam troszeczkę nie na temat. Czy grudkę węgla drzewnego do grilla mogę utrzeć na miazgę do zastosowania jako ukorzeniacz do zdrewniałych. Chodzi mi o to czy nie jest on czymś nasączany.
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Witam.
Czy ktoś próbował zakwasić glebę siarką mieloną ? Borówki były sadzone w zeszłym roku i tej specjalnej ziemi pod borówkę nie poszło za dużo i myślę że będę musiał zakwasić w tym roku. Badać dopiero będę ale pytam już na zapas
Czy ktoś próbował zakwasić glebę siarką mieloną ? Borówki były sadzone w zeszłym roku i tej specjalnej ziemi pod borówkę nie poszło za dużo i myślę że będę musiał zakwasić w tym roku. Badać dopiero będę ale pytam już na zapas
- Robertkicia25 +
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 668
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Asiu mało nie brakowało to bym je ze złości wyrwał i wywalił
Ogólnie zrobiło się łyso , to po między , jak na razie rosną dwie malutkie jagody .
Żartuję szkoda było skrócić przy sadzeniu , końcówki gałązkę wyglądały jak miotła chrustowa i miały tylko po kilka pączków kwiatowych .
Jogi zależało mi na twojej odpowiedzi . Dzięki , że dałeś znać .
W sumie to za mało oglądam ostatnio twój kanał na Youtube muszę nadrobić zaległości
Kochani bierzcie przykład od Jogiego .
Pozdrawiam Robert :-)
- Baltazar
- 500p
- Posty: 748
- Od: 19 paź 2022, o 07:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Robert pocieszę się że ja też tak niektóre krótko przyciąłem w tym roku jeśli dobrze pamiętam to gdzieś w lutym i ładnie, choć nierównomiernie - odbijają. Od pojawienia się uśpionych pąków minęło sporo czasu aby wystrzeliły liśćmi ale teraz już widzę rosną nawet sprawnie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 756
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Na zdjęciu borówka 4 letnia w 35 l donicy do uprawy borówki. Ścięta naokoło 15 cm a była sadzonka 50 cm w 2 l doniczce. Wybiło dużo pędów a krzew rósł jeszcze w listopadzie i nie zdążył zawiązać pąków kwiatowych. W drugim roku rósł dalej i zaowocował dopiero w 3 roku. Teraz taki krzew będzie miał co roku 2-3 kg owoców. Na razie krzew radzi sobie bez cięcia ale należy usuwać pozasychane końcówki. Od następnego roku będę wycinał po 1-2 pędy około 10-15 cm na ziemią. Zbyt niskie cięcie jest niezalecane. Ja to nazywam cięcie na porzeczkę czarną , bardzo proste i szybkie. W tym roku mierzyłem czas i wyszło mi ,że cięcie 5-7 latków zajmuje mi od kilku do kilkunastu minut w zależności od odmiany. Np. Goldtraube jest czasochłonna bo ma bardzo dużo cienkich gałązek a np. Nelson ma same grube i tnie się szybko. Są też krzewy, które należy odmładzać w koronie przy przekierowaniach. Zostawiamy nowe gałązki a stare do piachu. Jest to o tyle drastyczne, że robi to może kilka procent działkowców bo szkoda owoców.
Ja już przerobiłem ten temat i miałem na krzewach ładne duże owoce w roku następnym szkoda mi było tracić plon i już nie było ładnych owoców a lulki małe. Teraz tnę ostro bez najmniejszych emocji i to jest dobre podejście.