CHOROBY drzew owocowych,identyfikacja,ochrona,profilaktyka

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
keerf
50p
50p
Posty: 51
Od: 24 mar 2016, o 16:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Śliwa - wyciek żywicy,

Post »

U mnie z opisu wygląda na brunatną zgniliznę, ale guma jest jasna i ciemna, to zależy tylko od "starości" gumy.
Prześle zdjęcia co zrobić? Długie pędy z owocami, a na dole zrobiło się łyso. Dużo wycieków gumy, a oprysk pisze 3 tygodnie po kwitnieniu czyli już niedługo. Pewnie chodzi o całkowity rozwój liści.
Środek już zamówiony, oczywiście takie lepsze tylko na ilości hurtowe więc trochę łyso.
Tak to jest jak ludzie dali zawładnąć sobą ekoterrorem. Stąd mamy tyle tych wirusów grzybów i szkodników. Tylko ogień niszczy ten syf.

Ogólnie jest to może efekt opadu syfu z zeszłej jesieni bo niektóre uschnięte krzewy mam po skosie tam gdzie odsłonięte na czyste niebo. Inne drzewa także uschnięte całkiem.
Gruszy ludzie pozbyli się z sadów całkiem nie ma opcji na uprawę. I to niby w najczystszych regionach.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7530
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Śliwa - wyciek żywicy,

Post »

Z moniliozą wygrasz , ale walczyć trzeba dwa lata najkrócej , i oprysków pilnować. Te śliwy to chyba nigdy nie były cięte. Te całkiem gołe konarki (suche?) wytnij. Ja bym po zbiorach skróciła te długaśne "baty" o połowę. Oczywiście nie wszystkie naraz. Powinny poniżej wypuścić gałązki z uśpionych oczek. Przynajmniej tak robię na wiśni , to pestkowiec i to pestkowiec, no nie wiem . Ryzyk - fizyk. To mój pomysł, może ktoś podpowie coś mądrzejszego. Czasem lubię ryzykować a nie każdy to lubi.
Pozdrawiam! Gienia.
keerf
50p
50p
Posty: 51
Od: 24 mar 2016, o 16:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Śliwa - wyciek żywicy,

Post »

Śliwa jest cięta systematycznie, a że owoce ma na długopędach to 1 na 3 szt. zostawiam i też skracam (zależy).
Od dwóch, trzech lat ruszyła z takimi wilkami nie wypuszczając od dołu raczej nic, może z powodu postawienia komórki na narzędzia obok i rozrost czereśni, wiec tak naprawdę u dołu raczej nic nie urodzi lub będzie chore przy deszczach.

Taka jaka jest wysokość i korona mi pasuje. Wiadomo może że patrząc na drzewo pasowałoby wyciąć wszystko bo poniżej liści jest ich brak (ewidentnie z powodu choroby).
Od dołu zasychały więc usuwałem i po gruntownym czyszczeniu w tym roku zrobiło się drzewo takie jak jest.


Chyba po zbiorze opryskam dokładnie na grzyba i wytnę te pędy które będą miały wycieki a może już wyciąć te z dużymi wyciakami? Nie czekać żeby się nie roznosiło póki sucha pogoda?
Malachite
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 9 maja 2013, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Choroby drzewek owocowych

Post »

Dzień dobry,
gorąco proszę o pomoc. Mam w ogrodzie młode drzewka owocowe. W tum roku coś je dopadło, wszystko wygląda, jak cmentarzysko :-(( Trzy tygodnie temu popsikane miedzianem, dwa tygodnie temu środkiem grzybobójczym. Każde wygląda inaczej, na jednym wycieka jakby żywica, inne wygląda jak spalone. Zamieszczam fotki. Zdania, co się z nimi stało są rozbieżne, niektórzy mówią, że za mało wody, inni, że za wysoki poziom wód gruntowych. Proszę o pomoc, jak mogę pomóc drzewkom. Serce mi się kroi, jak na nie patrzę :-(
Tu widoczne są "wycieki":

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Drzewko wygląda, jak spalone:

Obrazek

Obrazek

Inne historie:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
keerf
50p
50p
Posty: 51
Od: 24 mar 2016, o 16:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Śliwa - wyciek żywicy,

Post »

U nas mróz i sucho nareszcie, wyciąłem wszystko do grubych konarów.
Wszystkie gałęzie były porażone więc szły do cięcia także grube które miały chorobę bliżej pnia- tak samo wyciąłęm.
Jutro smarowanie i oprysk jak zdążę.

Albo się wyleczy albo ją trafi...Bez sensu żebym zostawiał gałązki z chorobą przy pąkach.Wkoło to samo by było zaraza od gałezi do gałezi by szła.
Filip21
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 15 sie 2023, o 06:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Chore winogrona, magnolia i porzeczki

Post »

Cześć, mam posadzone w niedalekiej odległości od siebie winogrona, magnolie i porzeczki i wszystkie trzy zaczęły od mniej więcej miesiąca chorować. Nie wiem czy to tylko zbieg okoliczności, czy trzy różne choroby, dlatego proszę o pomoc. Załączam zdjęcia. Czy to jakiś grzyb? Czy maglicur finito albo energy na to pomorze?

Magnolia

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

Winogrono

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

I porzeczka

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek
Poprawiłam fotki. Iwona

Co o tym sądzicie?

Pozdrawiam
Filip
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2158
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Chore winogrona, magnolia i porzeczki

Post »

Mączniaki.
Pozdrawiam Lucyna
corsair81
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 7 wrz 2023, o 12:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Identyfikacja choroby: jabłoń i grusza kolumnowa

Post »

Witam,
Niby wszystko jest w internecie, zdjęcia, opisy ale nie mam pewności. Proszę o identyfikcję chorób, zdjęcia z dzisiaj, tj 7 wrzesnia, drzewka rosna na tarasie w donicach. Młode, kupione jako sadzonki w balocie rok temu, nie owocowały jeszcze.

Czwarta fota to JABŁOŃ, reszta - GRUSZA.

Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7530
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: CHOROBY drzew owocowych,identyfikacja,ochrona,profilaktyka

Post »

Takie wykruszające się plamy, i silne porażenie to wygląda na parcha, poczytaj o nim i sam zobaczysz. Sprawdź też wierzchołki pędów, czy tam są jakieś zmiany chorobowe.
Na drugiej fotce , na pierwszy rzut oka wygląda jakby jakiś ptaszek miał problemy gastryczne i sobie pofolgował :D .
Pozdrawiam! Gienia.
szczurski
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 17 kwie 2021, o 17:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

pogryzione drzewka

Post »

Ubiegłej zimy wizytowały u nas sarny. Pogryzły co się da, między innymi główne pędy kilku drzewek (śliwa, morela, brzoskwinia). Szkody na fotkach, przepraszam że takie niewyraźne. Przyciąłem drzewka pod miejscem ugryzienia, posmarowałem maścią. Żyją ale przez cały rok nie wypuściły nic co by przypominało zamiennik pędu głównego. Dać im jeszcze szanse czy to daremny trud i wymienić drzewka na nowe?


Obrazek

Obrazek

Obrazek
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7530
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: pogryzione drzewka

Post »

Szansę dać możesz, a tak z ciekawości, przed czym ma chronić ta siatka? Bo na pewno nie chroni przed sarnami i zającami, ma bardzo duże oczka, zbyt blisko drzewka i sarna jęzorem przyciągnie i zgryzie każdą gałązkę.
Przed wsadzeniem drzewek sprawdzałeś glebę, nadaje się pod sad? Przygotowałeś dołki? Bo to, że drzewka nie rosną to nie dlatego , że były zgryzione, ważne jest kilka czynników; korzenie drzewek, gleba, nawet sposób sadzenia, i pielęgnacja a przede wszystkim podlewanie w czasie suszy.
Pozdrawiam! Gienia.
szczurski
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 17 kwie 2021, o 17:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: pogryzione drzewka

Post »

Wiem że siatki nie są idealne, ale takie miałem i wykorzystałem. Nie chronią szczelnie ale zniechęcają. Swoją rolę spełniły bo przez ponad rok od ich zastosowania nie odnotowałem żadnego ugryzienia na ponad 40 drzewkach owocowych. Siatki i pędy smaruję też przed zimą punktowo smalcem, może to wzmacnia odstraszanie a może nie.
Jeśli chodzi o glebę - niepogryzione drzewka na jakość ziemi nie narzekają, rosną ładnie. Pogryzione zatrzymały się w rozwoju.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7530
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: CHOROBY drzew owocowych,identyfikacja,ochrona,profilaktyka

Post »

Jednym słowem miałeś farta, że wcześniej sarny się nie napatoczyły. Z sarnami toczyłam wojnę przez parę lat, dopóki drzewka nie podrosły na tyle bym już mogła ściągnąć siatkę z palików. Ponieważ ja miałam gęstą siatkę i sporo odsuniętą od koronki drzewka potrafiły łbem podnieść ją do góry, na kolanach, jęzorem przyginały gałązki i dokładnie zgryzały, nawet chlapanie wilczym moczem wokół drzewek nie pomagało. Tylko wysokie i solidne ogrodzenie je powstrzyma.
Drzewkom daj szansę jeszcze na ten sezon, jeżeli nadal będą tak tkwić to jesienią posadzisz nowe.
Pozdrawiam! Gienia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”