Chirurgia drzew - PORADY
Re: Chirurgia drzew - PORADY
Ja bym tak nie owijał, co najwyżej dorobił daszek, obrzeża rany posmarował funabenem, a suchy środek napuścił olejem do drewna. Trzeba pamiętać, że pod korą są żywe tkanki, które też potrzebują oddychać. W korze są przetchlinki do wymiany gazowej. To jak drzewo zareaguje na leczenie zależy czy w drewnie siedzą już jakieś uciążliwe patogeny, czy jest ok. Jest możliwe pełne zaleczenie rany i jeszcze wiele lat owocowania przy zachowaniu odpowiednich zabiegów sanitarnych, ale jeśli wda się np. huba, albo grzyb atakujący korzenie... to lepiej od razu usunąć.
Re: Chirurgia drzew - PORADY
Na ten moment tylko dbać by się nie zbierała woda na dnie otworu i powinno być ok.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2364
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Chirurgia drzew - PORADY
Ja bym zastanowiła się jeszcze nad statyką drzewa. Pień jest silnie wygięty w jedną stronę, obecnie całość trzyma się na cienkiej "podkówce" drewna. Albo zmniejszyć koronę i trzymać ja w ryzach, albo podeprzeć czymś pień. Najlepiej jedno i drugie.
Pozdrawiam Lucyna
Re: Chirurgia drzew - PORADY
Mam w tym roku problem z lilakiem 'Krasawitza Moskwy'. Jest wyprowadzony na jeden pień i na tym pniu, gdzieś na wysokości 2/3 od ziemi pojawiły się dwie dziury.
Na górze uformowana jest korona, która wygląda zdrowo, pod dziurami jest wypuszczony nowy pęd i od ziemi idzie jeden odrost (nie wiem czy lilak jest szczepiony - zakup biedronkowy w kartoniku- i czy to dziczka, czy pęd szlachetny). Moje pytanie jest takie: czy zatkać czymś te dziury, czy może obciąć całą koronkę i fragment pędu do miejsca zdrowego i wyprowadzać nową koronę z pędu wyrastającego pod dziurami? Czy może jeszcze inne rozwiązania? Co mogło spowodować takie uszkodzenia i ewentualnie jakie opryski zastosować?
Na górze uformowana jest korona, która wygląda zdrowo, pod dziurami jest wypuszczony nowy pęd i od ziemi idzie jeden odrost (nie wiem czy lilak jest szczepiony - zakup biedronkowy w kartoniku- i czy to dziczka, czy pęd szlachetny). Moje pytanie jest takie: czy zatkać czymś te dziury, czy może obciąć całą koronkę i fragment pędu do miejsca zdrowego i wyprowadzać nową koronę z pędu wyrastającego pod dziurami? Czy może jeszcze inne rozwiązania? Co mogło spowodować takie uszkodzenia i ewentualnie jakie opryski zastosować?
Pozdrawiam. Jola.
Re: Chirurgia drzew - PORADY
Czy w środku widac żerowanie jakiegos owada ? I czy dziury wygladaja jakby cos probowało dostac się do srodka, takie jakby poszarpane od dzioba ptaka.
Miałem coś podobnego na aroni szczepionej. Ale sam zrobiłem dziurę jak przypadkiem odkryłem, że coś nie tak jest z pniem i usuwałem gosci ze srodka. Ladnie się zrasta od kilku lat.
Miałem coś podobnego na aroni szczepionej. Ale sam zrobiłem dziurę jak przypadkiem odkryłem, że coś nie tak jest z pniem i usuwałem gosci ze srodka. Ladnie się zrasta od kilku lat.
Re: Chirurgia drzew - PORADY
Trudno mi powiedzieć, kto ją zrobił, czy robak, czy ptak, który robaka szukał. Ostatnio siedział w niej mały ślimaczek skorupkowy. Wydłubałam go. Przepłukałam tę dziurę roztworem środka grzybobójczego i okazuje się, że obie dziury są połączone kanałem, który biegnie pod korą.
Czy byłoby sensownym pomysłem wpuścić tam piankę montażową, żeby wypełniła przestrzeń i nie dopuszczała tam lokatorów ? Oczywiście powierzchnię pianki bym czymś zaszpachlowała, czy zamalowała, żeby się nie wykruszyła z czasem.
Czy byłoby sensownym pomysłem wpuścić tam piankę montażową, żeby wypełniła przestrzeń i nie dopuszczała tam lokatorów ? Oczywiście powierzchnię pianki bym czymś zaszpachlowała, czy zamalowała, żeby się nie wykruszyła z czasem.
Pozdrawiam. Jola.
Re: Chirurgia drzew - PORADY
Absolutnie żadnej pianki, jeśli jest przelot to tylko wyczyścić kanał z próchna i ewentualnie zrobić daszek by tego nie zalewało. Można zaolejować olejem do drewna.
Re: Chirurgia drzew - PORADY
Mam podobny problem jak te opisywane tutaj.
Stałam się posiadaczką bardzo starej czereśni, która nigdy nie była pielęgnowana i aktualnie przerosła dom (ma ok 8m).
1. Chciałabym ją przyciąć, ale nie wiem na ile będzie to dla niej bezpieczne. Nie ukrywam, że najchętniej skróciłabym ją o połowę, jeśli to możliwe, bo nie jestem w stanie dosięgnać w żaden sposób tej korony by móc ja pielęgnować...
2. Pomiędzy konarami zrobiła się dziupla w której zbiera się woda. Czytałam że można zrobić drenaż do odprowadzania tej wody, ale nie mam pojęcia jak to się robi - czy możecie mi to wyjaśnić tak, abym jako laik to zrozumiała? ;) Powinnam tez pewnie wydłubać to co już spróchniało, wiec czym to potem zabezpieczyć?
3. Pień też wyglada kiepsko, jest pęknięty, leje sie żywica - czy mam tez usunąć to wszystko do „zdrowej” tkanki i zabezpieczyć?
Bardzo mi zależy na uratowaniu drzewa, wiec będę bardzo wdzięczna za pomoc.
Link do zdjęc: https://drive.google.com/drive/folders/1xEetAaQ1D72DQqyNdFT2U7e7xmNWqLEU?usp=sharing
Stałam się posiadaczką bardzo starej czereśni, która nigdy nie była pielęgnowana i aktualnie przerosła dom (ma ok 8m).
1. Chciałabym ją przyciąć, ale nie wiem na ile będzie to dla niej bezpieczne. Nie ukrywam, że najchętniej skróciłabym ją o połowę, jeśli to możliwe, bo nie jestem w stanie dosięgnać w żaden sposób tej korony by móc ja pielęgnować...
2. Pomiędzy konarami zrobiła się dziupla w której zbiera się woda. Czytałam że można zrobić drenaż do odprowadzania tej wody, ale nie mam pojęcia jak to się robi - czy możecie mi to wyjaśnić tak, abym jako laik to zrozumiała? ;) Powinnam tez pewnie wydłubać to co już spróchniało, wiec czym to potem zabezpieczyć?
3. Pień też wyglada kiepsko, jest pęknięty, leje sie żywica - czy mam tez usunąć to wszystko do „zdrowej” tkanki i zabezpieczyć?
Bardzo mi zależy na uratowaniu drzewa, wiec będę bardzo wdzięczna za pomoc.
Link do zdjęc: https://drive.google.com/drive/folders/1xEetAaQ1D72DQqyNdFT2U7e7xmNWqLEU?usp=sharing
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7822
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Czereśnia - zamieranie
Ten post to bardziej pod chirurgię drzew podpada, w tamtym wątku Promilus Ci zapewne podpowie i doradzi.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Chirurgia drzew - PORADY
@kkrzysiek - wybacz, nie znam się niestety na dębach, niemniej z zebranych informacji po sieci to może być np. fytoftoroza albo jakieś choroby bakteryjne. Niestety nie wiem czy będą jakieś skuteczne zabiegi na takich starych i potężnych drzewach.
@majbea
Czereśnia wygląda jak większość czereśni w tym wieku. Jest zasadniczo w dobrym stanie. Trochę martwi konar od strony domu który wyrasta pod ostrym końcem. Czereśnię jak najbardziej można skracać, ale nie o 50% naraz Myślę, że teraz po przeowocowaniu można oczyścić koronę i poskracać o jakieś 20%, a później znów jakieś 20% po zimie.
Jeśli chodzi o "dziuplę" na rozłamaniu - to bardzo częsta przypadłość na czereśniach puszczonych trochę "samopas" - gdy nikt nie zabrał o odpowiednie kąty między gałęziami bocznymi a przewodnikiem. Niewiele z tym da się zrobić, ale widzę że jest po jednej stronie gojąca się rana. Można to wykorzystać. Zacząłbym przede wszystkim od odchudzenia korony - trochę kg to uwolni, szczególnie proszę zwrócić uwagę na ten konar w kierunku domu. Po zrobieniu sobie zapasu można zacząć czyścić miejsca z wyciekiem gumy. Ważna uwaga - wszystkie narzędzia stosowane w tych zabiegach powinny być odkażone denaturatem PRZED i PO zabiegach.
Po wyczyszczeniu do zdrowej tkanki miejsc w których wycieka żywica zabezpieczyłbym je funabenem, w następnej kolejności możemy usunąć nadmiar kory wokół zabliźniającej się pionowej rany oraz rozłamania między konarami. Trzeba będzie sobie zorganizować (znaleźć, zrobić) narzędzie do wydłubania próchna. Trzeba usunąć tyle miękkiego materiału ile się da. Jeśli chodzi o dren to właśnie pionowa rana stanowi dobre miejsce gdzie można by wyprowadzić - jest odsłonięte drewno na dużym obszarze, w dobrym stanie i w dobrym miejscu. Zrobiłbym skośny otwór prowadzący do wydłubanej dziupli tak by zbierająca się w niej woda miała ujście. Przez ten otwór wprowadziłbym rurę np. PEX albo INOX tak by woda wypływająca nie spływała po pniu (i ranie) tylko wylewała się nieco dalej.
Ścianki i dno "dziupli" oraz odsłonięte drewno na pniu na wiosnę i jesień (gdy jest sucho) nasączałbym olejem do drewna. Nie drewnochronem, nie lakierem. Olejem do drewna, który jest dla drzewa neutralny. Zapewne w środku będą koczowały skorki - i przed, i po zabiegu. Ale to nic złego. Można co najwyżej dać jakąś siatkę by nie właziły tam gryzonie czy ptaki i nie wpadały liście. Niestety czereśnie są dość podatne na rozłamywanie, szczególnie gdy próchnieją w środku. Tutaj trzeba kontrolować co roku wagę konarów i redukować tam gdzie są nieodpowiednie (ostre) kąty.
@majbea
Czereśnia wygląda jak większość czereśni w tym wieku. Jest zasadniczo w dobrym stanie. Trochę martwi konar od strony domu który wyrasta pod ostrym końcem. Czereśnię jak najbardziej można skracać, ale nie o 50% naraz Myślę, że teraz po przeowocowaniu można oczyścić koronę i poskracać o jakieś 20%, a później znów jakieś 20% po zimie.
Jeśli chodzi o "dziuplę" na rozłamaniu - to bardzo częsta przypadłość na czereśniach puszczonych trochę "samopas" - gdy nikt nie zabrał o odpowiednie kąty między gałęziami bocznymi a przewodnikiem. Niewiele z tym da się zrobić, ale widzę że jest po jednej stronie gojąca się rana. Można to wykorzystać. Zacząłbym przede wszystkim od odchudzenia korony - trochę kg to uwolni, szczególnie proszę zwrócić uwagę na ten konar w kierunku domu. Po zrobieniu sobie zapasu można zacząć czyścić miejsca z wyciekiem gumy. Ważna uwaga - wszystkie narzędzia stosowane w tych zabiegach powinny być odkażone denaturatem PRZED i PO zabiegach.
Po wyczyszczeniu do zdrowej tkanki miejsc w których wycieka żywica zabezpieczyłbym je funabenem, w następnej kolejności możemy usunąć nadmiar kory wokół zabliźniającej się pionowej rany oraz rozłamania między konarami. Trzeba będzie sobie zorganizować (znaleźć, zrobić) narzędzie do wydłubania próchna. Trzeba usunąć tyle miękkiego materiału ile się da. Jeśli chodzi o dren to właśnie pionowa rana stanowi dobre miejsce gdzie można by wyprowadzić - jest odsłonięte drewno na dużym obszarze, w dobrym stanie i w dobrym miejscu. Zrobiłbym skośny otwór prowadzący do wydłubanej dziupli tak by zbierająca się w niej woda miała ujście. Przez ten otwór wprowadziłbym rurę np. PEX albo INOX tak by woda wypływająca nie spływała po pniu (i ranie) tylko wylewała się nieco dalej.
Ścianki i dno "dziupli" oraz odsłonięte drewno na pniu na wiosnę i jesień (gdy jest sucho) nasączałbym olejem do drewna. Nie drewnochronem, nie lakierem. Olejem do drewna, który jest dla drzewa neutralny. Zapewne w środku będą koczowały skorki - i przed, i po zabiegu. Ale to nic złego. Można co najwyżej dać jakąś siatkę by nie właziły tam gryzonie czy ptaki i nie wpadały liście. Niestety czereśnie są dość podatne na rozłamywanie, szczególnie gdy próchnieją w środku. Tutaj trzeba kontrolować co roku wagę konarów i redukować tam gdzie są nieodpowiednie (ostre) kąty.