Zabezpieczanie róż na zimę
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
U mnie prognoza pokazuje w piątek w nocy - 10°C, a w sobotę w nocy - 9°C. Róże nie zahartowane na zimę, bo było bardzo ciepło. Większość ma zielone liście i kwitnie. Dziś zakopczykowałam. Zastanawiam się czy nie nakryć krzewów na najbliższe dni agrowłókniną. Co sądzicie?
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1119
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
corazonbianco Moim zdaniem ,może niektóre okryć ,ja dzisiaj okryłam z wieloletnich Hot Chocolate,młodsze stażem
Lagunę ,po za tym wszystkie mają kopczyki ,a też mają jeszcze niektóre liście .
Myślę ,że nic im się nie stanie .Przed laty paroma ,kwitly u mnie w grudniu ,śnieg był i mróz
dość mocny i dały radę .
Lagunę ,po za tym wszystkie mają kopczyki ,a też mają jeszcze niektóre liście .
Myślę ,że nic im się nie stanie .Przed laty paroma ,kwitly u mnie w grudniu ,śnieg był i mróz
dość mocny i dały radę .
-
- 200p
- Posty: 247
- Od: 15 mar 2020, o 16:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Właśnie miałam zajrzeć do tego wątku i zapytać czy już kopczykujecie róże, a tymczasem widzę,że kopce już macie zrobione, a co więcej chcecie okrywać pędy. Przestraszyłam się trochę i czym prędzej pobiegłam do ogrodu zrobić choć maleńkie kopczyki. Niemniej jednak myślę, że różom nic nie będzie. Bardziej się boję, że potem już zmarznie mi ziemia i nie dam rady zabezpieczyć róż. U mnie ma być tylko ok.-6, więc jeszcze nietragicznie.Nigdy nie okrywam pędów róż, wyjątkiem była młoda Eden Rose. A przy takiej temperaturze to nawet chyba jeszcze nie będę okrywać hortensji ogrodowych.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1119
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Jestem w tym samym województwie i już okopczykowalam róże ,
a hortensje owinęłam agro ,zawsze mam z nimi problem
One to taka kula u nogi .
a hortensje owinęłam agro ,zawsze mam z nimi problem
One to taka kula u nogi .
-
- 200p
- Posty: 247
- Od: 15 mar 2020, o 16:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Zmobilizowałyście mnie i dzięki temu mam problem z głowy. Roboty miałam sporo, bo róż prawie 170 . Niewdzięcznice broniły się jak mogły i kłuły mnie wszędzie, ale dałam radę
Ziemia już z wierzchu zamarznięta była, niemniej jednak dało się jeszcze ją zruszyć i zrobić kopce- niektóre małe , inne większe .
Teraz pora na zasłużony odpoczynek
Ziemia już z wierzchu zamarznięta była, niemniej jednak dało się jeszcze ją zruszyć i zrobić kopce- niektóre małe , inne większe .
Teraz pora na zasłużony odpoczynek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1119
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Okopczykować 170 za jednym pociągnięciem to prawdziwy wyczyn .
Podziwiam szczerze
Podziwiam szczerze
-
- 200p
- Posty: 247
- Od: 15 mar 2020, o 16:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Bogusiu nie zupełnie za jednym razem, bo trochę w czwartek i piątek ( tam gdzie mi świeciła latarnia ), a zdecydowaną większość w sobotę. Trochę przysiadów porobiłam, ale nie było aż tak źle.
A hortensje dalej nieokryte Podobno wytrzymują do-10. W tamtym roku też okrywałam je dopiero po pierwszych mrozach, ale nie było tak jak w tym roku od razu -7. Zobaczymy- będzie eksperyment.
A hortensje dalej nieokryte Podobno wytrzymują do-10. W tamtym roku też okrywałam je dopiero po pierwszych mrozach, ale nie było tak jak w tym roku od razu -7. Zobaczymy- będzie eksperyment.
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Niektórzy z forumowiczów martwią się, że tulipany już wylazły u nich z gruntu, tymczasem u mnie taka sytuacja z różami...
Nie wiem, co powinnam zrobić z tymi różami. Od dołu są zakopczykowane, na te pędy z zielonymi listkami nałożyłam póki co plastikowe osłonki z pociętych butelek po wodzie, bo u nas w nocy zapowiadają spadki temperatury do - 7°C.
Nie wiem, co powinnam zrobić z tymi różami. Od dołu są zakopczykowane, na te pędy z zielonymi listkami nałożyłam póki co plastikowe osłonki z pociętych butelek po wodzie, bo u nas w nocy zapowiadają spadki temperatury do - 7°C.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1230
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Plastikowych kapturków bym się bała, bo po pierwsze zatrzymają wilgoć, a po drugie jeśli wyjdzie słońce to bardzo wzrośnie tam temperatura. Wtedy dopiero ruszą.
U mnie róże niestety wyglądają podobnie. Ale to nie pierwszy rok taki. Najgorzej będzie jeśli w dzień zrobi się słonecznie i ciepło a w nocy duży mróz. Na razie zapowiadają wilgotno w dzień i lekki mróz w nocy. To powinno je przytrzymać.
Trzeba będzie niestety obciąć pędy z tymi pękniętymi już pąkami, róże pobudzą nowe, tylko zakwitną trochę później niestety.
Oby do wiosny .
U mnie róże niestety wyglądają podobnie. Ale to nie pierwszy rok taki. Najgorzej będzie jeśli w dzień zrobi się słonecznie i ciepło a w nocy duży mróz. Na razie zapowiadają wilgotno w dzień i lekki mróz w nocy. To powinno je przytrzymać.
Trzeba będzie niestety obciąć pędy z tymi pękniętymi już pąkami, róże pobudzą nowe, tylko zakwitną trochę później niestety.
Oby do wiosny .
Pozdrawiam. Sławka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1119
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Sławka ma rację dotyczy to też tych foli bąbelkowych i ogólnie różnych folii .
Ja zawsze zabezpieczam agrowłókniną zimową, dość grubo ,zostawiam górę odkrytą taki otwór .
Mam też taką grubą czarną geowłókninę drogowcy kładą pod kruszywo ,pod asfalt .
To jest dopiero ocieplenie ,jesienią okryłam nowe zakupione róże i widzę przez zostawione otwory ,
że mają się super dobrze .
Ta geowloknina nie jest dostępna w sprzedaży mniejszej jak całe bele.
Warto pogadać z drogowcami .
Ona jest jak koc ,ale jeśli góra jest odkryta to nic się roślinie nie dzieje ,nic jej nie grozi .
W moim wątku na pewno są zdjęcia z nią na roślinach .
Postaram się tutaj wrzucić z inniego komputera jutro .
Może się komuś i Tobie przyda .
Ja zawsze zabezpieczam agrowłókniną zimową, dość grubo ,zostawiam górę odkrytą taki otwór .
Mam też taką grubą czarną geowłókninę drogowcy kładą pod kruszywo ,pod asfalt .
To jest dopiero ocieplenie ,jesienią okryłam nowe zakupione róże i widzę przez zostawione otwory ,
że mają się super dobrze .
Ta geowloknina nie jest dostępna w sprzedaży mniejszej jak całe bele.
Warto pogadać z drogowcami .
Ona jest jak koc ,ale jeśli góra jest odkryta to nic się roślinie nie dzieje ,nic jej nie grozi .
W moim wątku na pewno są zdjęcia z nią na roślinach .
Postaram się tutaj wrzucić z inniego komputera jutro .
Może się komuś i Tobie przyda .
- Lesna Dusza
- 50p
- Posty: 58
- Od: 7 sty 2023, o 18:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Moje zawsze kopczykuję ziemią z kretowisk tak w listopadzie w zależności od pogody raz później raz wcześniej, może dzięki temu nigdy żadna róża odkąd pamiętam
nie zmarzła tak do zera. Natomiast teraz zastanawiam się czy moich już nie ciąć ponieważ mocno nabrzmiałe pąki już mają w sumie za moment zaczną puszczać liście ech
nie zmarzła tak do zera. Natomiast teraz zastanawiam się czy moich już nie ciąć ponieważ mocno nabrzmiałe pąki już mają w sumie za moment zaczną puszczać liście ech
Lena
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21865
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Teraz cięcie róż chcesz przeprowadzić?
Poczytaj ten wątek viewtopic.php?t=11061
Poczytaj ten wątek viewtopic.php?t=11061
-
- 200p
- Posty: 247
- Od: 15 mar 2020, o 16:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Bez sensu teraz coś obcinać. Jeszcze mogą być mrozy- lepiej niech zmarznie to co teraz pączkuje niż niżej położone pączki. Na obcinanie będzie jeszcze pora.