MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 892
- Od: 16 kwie 2018, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
gienia1230 gdzieś czytałem że dla trzmieli tak się maluje domki u mnie krokusy i przebiśniegi kwitną i śnieg leży a rogata jest na działce 100 km ode mnie
alette jak masz domki i trzcinę to w tym sezonie NA PEWNO będą ogrodowe tylko trzeba Łupać pamiętaj
U mnie w mieście jeszcze cisza śpią
Pozdrawiam zagiel
alette jak masz domki i trzcinę to w tym sezonie NA PEWNO będą ogrodowe tylko trzeba Łupać pamiętaj
U mnie w mieście jeszcze cisza śpią
Pozdrawiam zagiel
Pozdrawiam zagiel
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2609
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
Nic nie kwitnie oprócz kilku krokusów , nawet stokrotki się pochowały . jedynie ciemiernik cuchnący pięknie się prezentuje pośród śniegu.
Czas nastał odpowiedni i jak widać sporo rogatej się wygryzło , co z tego jeśli za oknem -1 , a dziś dosypało prawie 10 cm ....podobnie jak rok temu
Czas nastał odpowiedni i jak widać sporo rogatej się wygryzło , co z tego jeśli za oknem -1 , a dziś dosypało prawie 10 cm ....podobnie jak rok temu
-
- 100p
- Posty: 106
- Od: 28 sty 2017, o 21:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Mielca
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
U mnie własnie tak samo. Trzymałem kilka dni w lodówce ale wygryzają się i tak i tak mimo , ze ledwie się poruszają. A na zewnątrz pustynia kwiatowa i w nocy po 5 stopni mrozu. Ale jutro wystawię. Trudno się mówi. Musza sobie dać radę.
-
- 50p
- Posty: 53
- Od: 18 wrz 2015, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ziemia łukowska/lubelszczyzna
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
wrzucam link do strony dzicyzapylacze.pl, w którym przeczytacie dobre rady dla budowniczych domków i stołówek dla trzmieli. Polecam całość. A dla niecierpliwych w czytaniu- podstawowy kolor interesujący trzmiela to ŻÓŁTY- dlatego obwódki otworów wejściowych malujcie na żółto- https://dzicyzapylacze.pl/budka-dla-trz ... le-sprawy/
-
- 200p
- Posty: 265
- Od: 21 kwie 2020, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie, okolice Rzeszowa
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
W tamtym roku wzdłuż miejsca parkingowego na naszym podjeździe sadziłem trawy ozdobne. Podczas tej czynności znalazłem podziemne gniazdo os, a kawałek dalej podziemne gniazdo trzmieli. Gniazdo os zalałem wodą i pozabijałem wyłażące osy w tym królową. Gniazdo trzmieli zostawiłem, jedynie niedaleko wejścia wbiłem kawałek bambusowego palika żeby wiedzieć gdzie jest wejście. Ciekawe czy w tym miejscu w tym roku również będą mieszkać trzmiele?
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2609
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
Ale to nie ma się czym chwalić , skoro tam były wcześniej to nawet o nich nie wiedziałeś i w niczym ci nie przeszkadzałyadam_k27 pisze: Gniazdo os zalałem wodą i pozabijałem wyłażące osy w tym królową.
-
- 200p
- Posty: 265
- Od: 21 kwie 2020, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie, okolice Rzeszowa
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
Przeszkadzały. W tym miejscu często kręciły sie osy i dzieci się ich bały. Czasami osy były agresywne. Jak grilowaliśmy to kręciły się wokół jedzenia i wpadały do napojów. W tym miejscu zniszczyłem w tamtym roku ponad 5 gniazd a one ciągle zakładały nowe. Najpierw zakładały gniazda w skrzynkach elektrycznych i gazowych. Potem wewnątrz ogrodzenia, a na koniec pod ziemią. Likwidację tego gniazda też przypłaciłem kilkoma użądleniami.markonix pisze:Ale to nie ma się czym chwalić , skoro tam były wcześniej to nawet o nich nie wiedziałeś i w niczym ci nie przeszkadzałyadam_k27 pisze: Gniazdo os zalałem wodą i pozabijałem wyłażące osy w tym królową.
-
- 200p
- Posty: 215
- Od: 11 cze 2018, o 14:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podlaskie Białystok
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
Większej głupoty nie mogłeś zrobić.adam_k27 pisze:W tamtym roku wzdłuż miejsca parkingowego na naszym podjeździe sadziłem trawy ozdobne. Podczas tej czynności znalazłem podziemne gniazdo os, a kawałek dalej podziemne gniazdo trzmieli. Gniazdo os zalałem wodą i pozabijałem wyłażące osy w tym królową. Gniazdo trzmieli zostawiłem, jedynie niedaleko wejścia wbiłem kawałek bambusowego palika żeby wiedzieć gdzie jest wejście. Ciekawe czy w tym miejscu w tym roku również będą mieszkać trzmiele?
-
- 200p
- Posty: 265
- Od: 21 kwie 2020, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie, okolice Rzeszowa
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
Miłośnik os? Budujesz im domki żeby zamieszkały w twoim ogrodzie?kenaj5389 pisze:Większej głupoty nie mogłeś zrobić.adam_k27 pisze:W tamtym roku wzdłuż miejsca parkingowego na naszym podjeździe sadziłem trawy ozdobne. Podczas tej czynności znalazłem podziemne gniazdo os, a kawałek dalej podziemne gniazdo trzmieli. Gniazdo os zalałem wodą i pozabijałem wyłażące osy w tym królową. Gniazdo trzmieli zostawiłem, jedynie niedaleko wejścia wbiłem kawałek bambusowego palika żeby wiedzieć gdzie jest wejście. Ciekawe czy w tym miejscu w tym roku również będą mieszkać trzmiele?
-
- 200p
- Posty: 215
- Od: 11 cze 2018, o 14:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podlaskie Białystok
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
A żebyś wiedział.
-
- 200p
- Posty: 215
- Od: 11 cze 2018, o 14:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podlaskie Białystok
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
Są miłośnicy pszczół tak samo i mogą być miłośnicy osowatych.adam_k27 pisze:Miłośnik os? Budujesz im domki żeby zamieszkały w twoim ogrodzie?kenaj5389 pisze:Większej głupoty nie mogłeś zrobić.adam_k27 pisze:W tamtym roku wzdłuż miejsca parkingowego na naszym podjeździe sadziłem trawy ozdobne. Podczas tej czynności znalazłem podziemne gniazdo os, a kawałek dalej podziemne gniazdo trzmieli. Gniazdo os zalałem wodą i pozabijałem wyłażące osy w tym królową. Gniazdo trzmieli zostawiłem, jedynie niedaleko wejścia wbiłem kawałek bambusowego palika żeby wiedzieć gdzie jest wejście. Ciekawe czy w tym miejscu w tym roku również będą mieszkać trzmiele?
-
- 200p
- Posty: 265
- Od: 21 kwie 2020, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie, okolice Rzeszowa
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
Zasadniczo też lubię osowate, zarówno osy jak i szerszenie. Fascynujące stworzenia. Wiem że te owady mają swoje miejsce w ekosystemie i są pożyteczne, ale są pewne granice. Proszę o szczere odpowiedzi co zrobiłby miłośnik osowatych gdyby osy, lub szerszenie (tak szerszenie też zdażało mi się likwidować) założyły gniazdo w skrzynce elektrycznej? Pozwolił im tam sobie żyć? Co w wypadku gdyby wywaliło bezpieczniki, a w skrzynce z bezpiecznikami znajdowało się już gniazdo liczące kilkaset osobników? Co gdyby te osy zaatakowały pracownika zakładu energetycznego po tym jak niczego nieświadomy otworzyłby ową skrzynkę? Albo listonosza czy kuriera? Co gdyby ta osoba była uczulona na jad tych owadów? Pamiętajmy o odpowiedzialności cywilnej w takich przypadkach. Przypomnę że jeśli ktoś (np sąsiad) zauważy gniazdo os czy szerszeni i poinformuje o tym właściciela posesji, na której to gniazdo się znajduje, to ten ma obowiązek usunąć gniazdo tych owadów.