Jakie odmiany pomidorów na przyszły sezon cz.3 (2018r.)

[deltoro]

Ciociosana, katję i ildi mogę polecić koleżance z za miedzy niestety też przeżyłem fatalny pomidorowy sezon.
W tym roku posadzę 50/50 dwarfy i wysokie. Wszystkie w gruncie.

Witam kolegę z za miedzy zeszły rok okropny oby w tym było lepiej. W zeszłym wszystkie miałam w foliaku w tym zrobię pół na pół zobaczymy jak to zda egzamin. Większość moich odmian nadaje się pod osłony i do gruntu. Nad dwarfami się zastanawiałam w tym roku ale za bardzo poszalałam z innymi nasionami choć może jeszcze dokupię polecasz jakieś odmiany?[/quote]


Sprawdzone mam de barao pink, cytrynek groniasty, ispolin, maglia rosa, rebell yell, jazz oraz NN "dark galaxy" (odmiana kupiona na all jako dark galaxy, ale mająca o wiele większe owoce) - odmiany smaczne i dosyć odporne na choróbska.

[karolamba]

Ciociosana, katję i ildi mogę polecić koleżance z za miedzy niestety też przeżyłem fatalny pomidorowy sezon.
W tym roku posadzę 50/50 dwarfy i wysokie. Wszystkie w gruncie.

Witam kolegę z za miedzy zeszły rok okropny oby w tym było lepiej. W zeszłym wszystkie miałam w foliaku w tym zrobię pół na pół zobaczymy jak to zda egzamin. Większość moich odmian nadaje się pod osłony i do gruntu. Nad dwarfami się zastanawiałam w tym roku ale za bardzo poszalałam z innymi nasionami choć może jeszcze dokupię polecasz jakieś odmiany?

Sprawdzone mam de barao pink, cytrynek groniasty, ispolin, maglia rosa, rebell yell, jazz oraz NN "dark galaxy" (odmiana kupiona na all jako dark galaxy, ale mająca o wiele większe owoce) - odmiany smaczne i dosyć odporne na choróbska.[/quote]

Super poczytam,bardzo dziękuję. Mamy przybliżone warunki atmosferyczne więc i u mnie powinny w miarę rosnąć

[sawka]

Proszę o opinie o Big Mama. Szukam pomidora typowo na przetwory.

[apus]

Popłniłam małe zamówienie nasion pomidorów i mój tegoroczny wybór to:
- Budionovka Red
- Korol Gigantov
- Zdoroviak
- Medvezhiya Lapa Rozovaya
- De Barao Gold
- La Carotina
- Abakanskiy Rozovyi
- Sibirskiy Skorospelyi
- Black From Tula
- żółty Ożarowski
- San Marzano 3

Pomidory uprawiałam pod folią (nie wiem czy ja w tym roku będę rozkładać, bo zaczyna się "sypać"), a pod gołym niebem w 20-25 l donicach.
Zastanawiam się, które z nich (i czy w ogóle) będą nadawały się do "puszczenia" na żywioł (bez palików, obrywania wilków i podlewanie od przypadku do przypadku).
Uprawiacie tak pomidory, na "dziko"?

[kokodryl]

Podzielę się moimi doświadczeniami z sezonu 2020, mokre i zimne lato.
Uprawiałem poniższe odmiany zarówno w tunelu jak i w gruncie więc mam porównanie:

Hubal -uprawiałem głównie w tunelu. Mój pewniak na kolejny sezon. Owoce duże, smaczne, słodkie, dojrzewają równomiernie i jednocześnie, super na przetwory. Długo opierał się zarazie. Dorodne krzaki. Nie nadaje się do gruntu - wrażliwy na zarazę chyba bardziej nawet niż Alka.
Samuraj - nadaje się do gruntu, najbardziej odporny na zarazę, wysoki. Owoce ładne, gładkie, twardawe. Owocuje najpóźniej ze wszystkich testowanych. Będę miał kilka krzaków w tunelu ze względu na to późniejsze owocowanie.
Alka - Napaliłem się na nią ze względu na opis na torebce że jest bardziej odporna na niesprzyjające warunki i wczesność. Nie sadziłbym już jej w tunelu - jako jedyna wykazała wierzchołkową zgniliznę. Okazało się, że Maskotka jest nawet wcześniejsza. Owoce po kilka sztuk w gronie bardziej pomarańczowe niż czerwone, niezbyt duże ale smak niezły, kwaskowata, miąższ "mączysty". Rezygnuję z uprawy Alki głównie dlatego że jest mało odporna na choroby.
Maskotka - pod względem wczesności jest nawet jeszcze lepsza od Alki, ma dojrzałe owoce 2 tyg. wcześniej. Ale owoce mają bardzo grubą skórkę i dojrzewają niezbyt równomiernie. Jak na odmianę koktajlową owoce dosyć duże o średnicy 3-3,5 cm. W tunelu zakończyła kwitnienie na 3 gronie, a w doniczce kwitła do późnego lata ale grona były mniejsze. W przyszłym sezonie posadzę ze 2 krzaki ze względu na wczesność ale chcę przetestować nowe odmiany koktajlowe i jeśli wypadną dobrze, to rezygnuję z Maskotki. Owoce kwaskowate. Średniak pod względem smaku.
Yellow Pearshaped - bardzo wysoka roślina - w tunelu ponad 170 cm , kwitnie i owocuje do przymrozków. Roślina efektowna ale do doniczki na taras, bardzo bujna, 2-3 pędy. Grono 5-6 owocowe. Owoce bardzo słodkie całkowicie bez kwasku, oryginalny kształt, żółte - duże zalety wizualne w sałatkach. Zaletą jest maksymalnie długi okres owocowania i w kolejnym sezonie posadzę w doniczkach. Bardzo odporna na zarazę.

Plany na sezon 2021. Mimo, że nie jestem zwolennikiem uprawy dużej ilości odmian, nie wiem jak ale z 5 zrobiło się 12
Hubal - tylko tunel
Samuraj - głównie do gruntu
Koktajlowe - Maskotka i Yellow Pearshaped do doniczek. Zamówione do testu Lilipput F1 i Moncherry F1
Czekam na przesyłkę z Corazonem i rosyjskim ???????? ??????
Dostałem też nasiona Barona (pokolenie N), Bawole Serce i Zorza Toruńska (liczę na jej wczesność)
Poszukuję jeszcze Antaresa z nadzieją na odporność na zarazę ziemniaczaną

A reszta tunelu , jak zostanie miejsce dla papryczek chili - 6 odmian

[fridka27]

Popłniłam małe zamówienie nasion pomidorów i mój tegoroczny wybór to:
- Budionovka Red
- Korol Gigantov
- Zdoroviak
- Medvezhiya Lapa Rozovaya
- De Barao Gold
- La Carotina
- Abakanskiy Rozovyi
- Sibirskiy Skorospelyi
- Black From Tula
- żółty Ożarowski
- San Marzano 3

Pomidory uprawiałam pod folią (nie wiem czy ja w tym roku będę rozkładać, bo zaczyna się "sypać"), a pod gołym niebem w 20-25 l donicach.
Zastanawiam się, które z nich (i czy w ogóle) będą nadawały się do "puszczenia" na żywioł (bez palików, obrywania wilków i podlewanie od przypadku do przypadku).
Uprawiacie tak pomidory, na "dziko"?

Na żywioł widziałam puszczone we Włoszech pomidory San Marzano. Nawet nie były palikowane. Istny gąszcz. Leżały na ziemi, a gdy za mocno smaliło słońce owoce chowały się pod liście. Ziemia jest tam sucha, gliniasta więc nie gniły od wilgoci. Pomidory dobre ale skórka grubawa i faktycznie najlepsze do przetworów.

[apus]

Dziękuję Ewcia za odpowiedź. Właśnie chciałabym tak na dziko mieć kilka pomidorków. Patrząc na włoskie, czy bułgarskie uprawy w polach, tam nikt specjalnie nie chodzi przy pomidorach. Zwyczajnie sobie rosną... i owocują. A ja skakam przy każdym krzaczku, podlewam, obrywam, nawożę, polewam, gadam, opryskuje, obrywam, głaskam... a one mi potem odwdzięczają się ZZ...

[predii]

U mnie w tym roku pewniaki honey moon f1 i fuchsia f1 oraz testowo aphen F1, mei shui f1, millonety f1 i pink rock f1

[BobejGS]

Właśnie chciałabym tak na dziko mieć kilka pomidorków. Patrząc na włoskie, czy bułgarskie uprawy w polach, tam nikt specjalnie nie chodzi przy pomidorach. Zwyczajnie sobie rosną... i owocują. A ja skakam przy każdym krzaczku, podlewam, obrywam, nawożę, polewam, gadam, opryskuje, obrywam, głaskam... a one mi potem odwdzięczają się ZZ...

Mam podobną myśl.

W tamtym roku też tak chciałem i testową odmianą był Hector f1, którego puściłem na żywioł, ale poletko było na wilgotnym czarnoziemiu i zamiast braku problemu z podlewaniem, była istna zarazoza i ani jednego pomidora z nich nie zebrałem.

W tym roku ponownie mam taki plan, jednak pomidory będą na bardziej suchym poletku, a z odmian będą to:
Bobcat
Polbig
Hapynet

[Teresa Pszczola]

Podobno mongolskij karlik jest taki, że wysadzasz do gruntu
i zapominasz.Dopiero jak są zbiory to sobie przypominasz.

[jokaer]

To jest wątek tylko i wyłącznie, jak sama nazwa wskazuje o odmianach pomidorów na kolejny sezon.
Wszelkie inne dywagacje będą usuwane.

[Wroniarz]

Na rozsadę poszukuje odmiany na sok pomidorowy.
Powinna być:
1. Soczysta.
2. Koloru pomidorowego ( w ubiegłym wieku istniał taki kolor w mowie potocznej).
3, W miarę odporna na zz.
Ideałem jest dla mnie od 10 lat koralik, bywa jednak że brakuje mi surowca.
Co roku robię 20 butelek z nakrętkami mini twist i nie starcza do lipca.

[Teresa Pszczola]

Ale ile tych koralików musisz mieć, żeby z nich sok wycisnąć?
Ja co roku sadzę Cuore del Ponente. Duży, plenny i smaczny pomidor.