Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby

[jokaer]

PW= propionian wapnia. Piszę z telefonu, to nie bardzo mam jak, ale wejdź w Dział warzywny i wpisz w tym dziale w wyszukiwanie: propionian wapnia. Bardzo dobry byłby również octan wapnia, ale raczej na wiosnę, ponieważ on działa pobudzająco. Wg mnie bardziej na wiosnę się nadaje. Ten oprysk PW +.....to jest dlatego b.dobry, bo łączy w sobie 3 b.ważne pierwiastki. No i ten PW ma dzianie grzybobójcze.a w ogóle to dziękuję

edit

Mikrokomplex- to nawóz magnezowy/ Intermagu/ plus mikropierwiastki,
bardzo dobry, stosuję go od lat zamiast samego siarczanu Mg

od tego postu w dół viewtopic.php?p=6278928#p6278928

[Lasiak]

Jest szansa na pozbycie się tego rudego paskudztwa z kaudeksu bez uszkodzenia roślinki?

Zabarwienie to pochodzi prawdopodobnie od wermikulitu.
Łatwo można je usunąć miękką szczoteczką z kaudeksu spryskanego uprzednio wodą destylowaną.

[Akwelan_2009]

Zabarwienie to pochodzi prawdopodobnie od wermikulitu.

Od wermikulit czy może od keramzytu ?
Moje mineralne podłoże zawiera spory %% dodatek wermikulit w różnych granulacjach i na caudexach moich Adenium, nie ma takich przebarwień - wykwitów.

[Lasiak]

Nie wiem od czego pochodzi to zabarwienie. Jak na to wpadnę- napiszę.

[jokaer]

W mojej okolicy i u mnie również, są drzewa z takim zabarwieniem pnia
i raczej od strony północnej, ale dokładnie taka czerwień.


Akwelan- moje adenium jakieś niespieszne do pełnego rozkwitu.
Najbardziej jestem zaskoczona, że nie jest to kwiat pojedynczy.
Bo to była siewka i nie spodziewałam się takiego kwiatu.
Czy on ma szansę na samozapylenie, czy potrzebuje zapylacza?

[Akwelan_2009]

Piękny kwiat .

Czy on ma szansę na samozapylenie, czy potrzebuje zapylacza?

Niestety, na to pytanie nie jestem w stanie odpowiedzieć, zbyt krótko mam do czynienia z tymi roślinami i uprawiam je w zbyt prymitywnych warunkach. Jedno z moich Adenium po kwitnieniu wytworzyło nasienniki, jednak jak doszło do zapylenia nie wiem, nie zauważyłem żadnych "przenosicieli" pyłku:











Nasiennik dojrzał, nasiona samoczynnie wysypały się, jednak poszczególne nasiona znacznie odbiegały wielkością - objętością od nasion, które kupowałem. Nie wiem jaka była ich siła kiełkowania, nie wysiewałem ich.
W internecie oglądałem filmiki jak Tajowie sztucznie zapylają kwiaty Adenium. Jest to operacja bardzo skomplikowana, wręcz chirurgiczna i wymaga gruntownej wiedzy botanicznej na temat budowy kwiatu Adenium. Uważam, że w naszych warunkach, przy amatorskiej uprawie tych roślin, poziomie wiedzy o botanice tych roślin, jest to rzecz niewykonalna na dzisiaj u nas.

[jokaer]

Oj Mieczysławie, żeby nie wysiać swoich nasion

Co do zapylania.
Sądząc po budowie kwiatu, zapylają je zapewne owady z długim aparatem gębowym, że tak powiem
I raczej żadnej tajemnej wiedzy w tym nie ma
Szkoda, że nie mam drugiego kwiatka z pyłkiem
Obejrzałam różne tajskie filmiki i rzecz banalnie prosta.

Dzisiaj

Jeszcze co do nasion, doczytałam, że najlepiej siać je zaraz po zbiorach.
Szkoda więc, że nie spróbowałeś od razu ich wysiać. Chociaż paru.
Z drugiej strony na brak roślin chyba nie narzekasz

[Robert40]

Jedna z moich roślin wydała zdrowe nasiona, nie wiem co zapyliło bo wszystkie rośliny stały w ogrodzie, kwitły w tym samym czasie 2 rośliny więc trudno powiedzieć czy było to z samozapylenia czy obcopylne.
Rośnie mi w tej chwili 5 młodych egzemplarzy z tych nasion a zdjęcia są w tym wątku:
https://www.forumogrodnicze.info/viewto ... &start=272

[jokaer]

Robercie, cudne maluszki https://www.forumogrodnicze.info/viewto ... 2#p6262452

Niestety, ale moje adenium stoi już w pokoju. Odkąd zobaczyłam te pąki to zabrałam z tunelu.
Noce są już zimne i bałam się, że może zrzucić pąki.
Ja na wiosnę spróbuje zrobić sadzonki ze swojego.

[Akwelan_2009]

Obejrzałam różne tajskie filmiki i rzecz banalnie prosta.

W filmiku, który ja oglądałem, proces zapylania polegał na rozcięciu kwiatu żeby dostać się do znamienia, na które przenoszono ręcznie pyłek. Jak był zbierany pyłek, jak postępowano dalej z tak zapylonym kwiatem i jaki był efekt takiego zapylania kwiatów, nie pokazano. Pokazana była sama technika sztucznego zapylania.

Jak masz odnośniki do filmików o których wspominasz "podrzuć" z ciekawości chętnie obejrzę.

Oj Mieczysławie, żeby nie wysiać swoich nasion
Szkoda więc, że nie spróbowałeś od razu ich wysiać. Chociaż paru.

Kusiło mnie bardzo, niestety warunki - miejsce jakim dysponuję na moje ulubione hobby, jest bardzo, bardzo ograniczone, a Adenium z wysiewu nasion w 2010 i 2012 "niestety" nie stoją w miejscu, domagają się większych doniczek mimo, że w bardzo ograniczony sposób dokarmiam je, a mój parapet za nic nie daje się już "rozciągnąć" ani w szerz, ani wzdłuż. Nie przewidziałem - nie przypuszczałem, że mimo bardzo prymitywnych warunków, te rośliny bez marudzenia zaakceptują je.

Z drugiej strony na brak roślin chyba nie narzekasz

Tak, nie mogę zarzekać, jedyny ból głowy mam teraz, jak i gdzie poupychać, żeby przetrwały w miarę dobrej kondycji, zbliżające się pory roku. Prawdopodobnie z łezką w oku, będę musiał pozbyć się kilku sztuk, ale to jeszcze dość odległa sprawa.

Niestety, ale moje adenium stoi już w pokoju. Odkąd zobaczyłam te pąki to zabrałam z tunelu.
Noce są już zimne i bałam się, że może zrzucić pąki.

Faktycznie noce są już dość chłodne w tunelu stojącym w ogrodzie, temperatura zapewne szybko spada, może nawet poniżej 10*C. Na moim obudowanym balkonie, wśród roślin temperatura jeszcze nie spadła poniżej 11*C, chociaż po rozkwitających jeszcze kolejnych pąkach już widać różnicę, nie rozkwitają tak, jak przy typowo letnich nocnych temperaturach.

Rośnie mi w tej chwili 5 młodych egzemplarzy z tych nasion a zdjęcia są w tym wątku: / ... /

Bardzo ładne sadzonki, świeże powietrze i dużo naturalnego bezpośredniego światła służy im, widać to po caudexach i żywej intensywnej, soczystej zieleni.

[jokaer]

Mieczysławie, ja to mam taka metodę, ponieważ za wielu języków nie znam
że wrzucam coś w tłumacza, a potem szukam. No i poprosiłam tłumacza,
żeby mi na tajski przetłumaczył frazę : zapylanie kwiatów adenium i wyników jest mnóstwo.
Masz oczywiście rację, że płatek należy rozciąć, żeby dostać się do znamienia.
Na tym filmiku wychodzi na to, że facet zapyla tym samym pyłkiem.

youtu.be/G7dvnyGwXks Powiedziałabym, że robi to dość bezceremonialnie
W efekcie stwierdziłam, że nie będę rozrywać swego pierwszego kwiatka adenium,
tylko zrobię sadzonkę.

[Akwelan_2009]

Obejrzałem jak robią to Wietnamczycy. Jak dla mnie, to co pokazują na tej prezentacji, to już wyższa szkoła rozmnażania Adenium. Opanowali zapewne sztukę sztucznego zapładniani do perfekcji, co widać po różnorodności kolorów, kształtów i ilości płatków w kwiatach.

[jokaer]

Mieczysławie, dla mnie wyższa szkoła jazdy to szczepienie.

Sama próbowałam jakieś winorośle szczepić, ale mi nic z tego nie wyszło.
Nie mam talentu do szczepień.