W cieniu brzóz
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2904
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W cieniu brzóz
Wpadłam się przywitać
Aleja brzozowa Można Ci pozazdrościć jej uroku A i las tuż, tuż, mimo niedogodności, to jednak z przewagą zalet
Śliczna alejka lawendowa
Będę tu zaglądać
Aleja brzozowa Można Ci pozazdrościć jej uroku A i las tuż, tuż, mimo niedogodności, to jednak z przewagą zalet
Śliczna alejka lawendowa
Będę tu zaglądać
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
Re: W cieniu brzóz
Matko jaki gość to potwór.Kogo on tam zjadł.Nie chciała bym takich gości.Wczoraj u mnie była ropucha.Siedziała i bezczelnie patrzyła mi w oczy.
Piękny ogród posiadasz.Aleja lawendowa piękna.Jak idę na ogród to mijam taką aleję z kocimiętki.Z daleka wygląda pięknie.
Teraz żałuję,że zlikwidowałam kocimiętkę jedną jaką miałam,ale była jakaś brzydka.
Piękny ogród posiadasz.Aleja lawendowa piękna.Jak idę na ogród to mijam taką aleję z kocimiętki.Z daleka wygląda pięknie.
Teraz żałuję,że zlikwidowałam kocimiętkę jedną jaką miałam,ale była jakaś brzydka.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21817
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: W cieniu brzóz
Nie bałas się Danusiu tego gościa?
Często miewasz takie niespodzianki?
Ja bym chyba nie wyszła już do ogródka gdyby mi się przytrafiło takie spotkanie
Często miewasz takie niespodzianki?
Ja bym chyba nie wyszła już do ogródka gdyby mi się przytrafiło takie spotkanie
- damapi
- 500p
- Posty: 805
- Od: 15 gru 2008, o 09:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Re: W cieniu brzóz
No właśnie ropuchę zjadł, męczył się z nią ponad pół godziny, bo ogromna była, w końcu połknął i leżał w bukszpanach z taką pacułą w brzuchu. Jakiś czas był spokój, bo im za sucho było u mnie, ale ten rok jest jaki jest i znów przyszły
Szkoda kocimiętki, też ją bardzo lubię, a wysiewa się sama często, to można było sobie młodziutkich nasadzić
Karo - niby się nie boję, ale odebrać mu tej żaby nie miałabym odwagi , nie jest jadowity - jadowita, bo to samiczka, ale w chwili zagrożenia mogłaby pewnie uchlać a to by raczej mile nie było Poza tym jak widzisz ją, to wszystko ok, ale jak tak niechcący się na ogon nadepnie... wolę inne wrażenia
Szkoda kocimiętki, też ją bardzo lubię, a wysiewa się sama często, to można było sobie młodziutkich nasadzić
Karo - niby się nie boję, ale odebrać mu tej żaby nie miałabym odwagi , nie jest jadowity - jadowita, bo to samiczka, ale w chwili zagrożenia mogłaby pewnie uchlać a to by raczej mile nie było Poza tym jak widzisz ją, to wszystko ok, ale jak tak niechcący się na ogon nadepnie... wolę inne wrażenia
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W cieniu brzóz
Danusiu przyszłam z rewizytą, popatrz tyle lat jestem na forum, a do tej pory nie byłam w Twoim ogrodzie, nie znałam wątku.
Od razu zachwyciły mnie kęp lawendy, wyobrażam sobie jak musi wokół pięknie pachnieć. Ja po raz pierwszy ukorzeniałam wiosną lawendę po jej ścięciu, udało się na razie trzymam w skrzynce, pomysł na posadzenie już mam.
Takiego pełzającego gościa bardzo bym się bała, zapewne gdybym go zobaczyła wszyscy wokół usłyszeliby moje przerażenie Podziwiam odwagi i gościnności.
Pozwolisz, że będę gościem w Twoim ogrodzie, tylko proszę o ławeczkę w cieniu, daleko od bukszpanów, abym gada nie wypatrzyła
Od razu zachwyciły mnie kęp lawendy, wyobrażam sobie jak musi wokół pięknie pachnieć. Ja po raz pierwszy ukorzeniałam wiosną lawendę po jej ścięciu, udało się na razie trzymam w skrzynce, pomysł na posadzenie już mam.
Takiego pełzającego gościa bardzo bym się bała, zapewne gdybym go zobaczyła wszyscy wokół usłyszeliby moje przerażenie Podziwiam odwagi i gościnności.
Pozwolisz, że będę gościem w Twoim ogrodzie, tylko proszę o ławeczkę w cieniu, daleko od bukszpanów, abym gada nie wypatrzyła
- damapi
- 500p
- Posty: 805
- Od: 15 gru 2008, o 09:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Re: W cieniu brzóz
Bardzo się cieszę, że wpadłaś , zapraszam, kiedy tylko przyjdzie Ci na to ochota
Nie znałaś mnie, nic dziwnego, przez kilka lat nie pokazywałam się na forum, cóż tak się życie potoczyło... okazało się, że nie tylko ja, nie ma już większości moich znajomych sprzed kilku lat. Skazani więc na moje wizyty będziecie Wy moi mili bo choć część ludzi odchodzi z forum, przychodzą kolejni ze swoimi cudnymi ogrodami i zawsze można tu znaleźć dużo ciepła i pogody ducha.
Nie znałaś mnie, nic dziwnego, przez kilka lat nie pokazywałam się na forum, cóż tak się życie potoczyło... okazało się, że nie tylko ja, nie ma już większości moich znajomych sprzed kilku lat. Skazani więc na moje wizyty będziecie Wy moi mili bo choć część ludzi odchodzi z forum, przychodzą kolejni ze swoimi cudnymi ogrodami i zawsze można tu znaleźć dużo ciepła i pogody ducha.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W cieniu brzóz
Wiem co to znaczy przerwa od forum, ja miałam prawie dwuletnią. Nie ma Cię, nie ma wpisów i po powrocie jest trudno. Też miałam problem moi znajomi odeszli, przenieśli się na inne fora, albo po prostu nigdzie nie piszą, było ciężko. Często myślałam piszę w wątku sama dla siebie.
Z natury jestem osobą upartą i szybko się nie poddaję, są nowe znajomości, odwiedzam piękne ogrody i to mnie bardzo cieszy. Żałuję bardzo, że znajomości internetowe są bardzo ulotne, takie życie.
Masz rację można tu znaleźć "dużo ciepła i pogody ducha", staram się odkrywać same pozytywy, do tego spędzam mile czas w przepięknych ogrodach
Z natury jestem osobą upartą i szybko się nie poddaję, są nowe znajomości, odwiedzam piękne ogrody i to mnie bardzo cieszy. Żałuję bardzo, że znajomości internetowe są bardzo ulotne, takie życie.
Masz rację można tu znaleźć "dużo ciepła i pogody ducha", staram się odkrywać same pozytywy, do tego spędzam mile czas w przepięknych ogrodach
Re: W cieniu brzóz
Widzę,że bukszpany u Ciebie na szczęście zdrowe.U mnie też zdrowe,ale ten motyl nie śpi.Widziałam film z Anglii jak zniszczył u nich bukszpany.Gad straszny.
- damapi
- 500p
- Posty: 805
- Od: 15 gru 2008, o 09:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Re: W cieniu brzóz
Dorotko - każde odwiedziny to wielka radość dla kogoś kto tu wraca po latach i co tu dużo gadać - czuje się sam jak palec w pierwszych dniach, ale w takim towarzystwie to szybko mija i to jest piękne, że nikt tutaj nie jest traktowany jak "obcy"
Danusiu - tak, bukszpanki jakoś na szczęście się trzymają, też się boję tej ćmy bukszpanowej, bo widziałam jak potrafi ogołocić całe krzaczki, a ja nie dam rady lich zbierać, więc raczej los byłby przesądzony , ale odpukuję w niemalowane - może tu nie przyleci ta zaraza!
A teraz biegnę do Was nacieszyć oczy
Danusiu - tak, bukszpanki jakoś na szczęście się trzymają, też się boję tej ćmy bukszpanowej, bo widziałam jak potrafi ogołocić całe krzaczki, a ja nie dam rady lich zbierać, więc raczej los byłby przesądzony , ale odpukuję w niemalowane - może tu nie przyleci ta zaraza!
A teraz biegnę do Was nacieszyć oczy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3339
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: W cieniu brzóz
Masz białą lawendę? Podobno gorzej rośnie,bardziej wymagająca.Parzydło bardzo dorodne. Ja też nie znam twojego ogrodu,przyszłam na forum to ty jakoś zaraz przestałaś pisać.Tym bardziej teraz będę śledzić co pokazujesz.
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2904
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W cieniu brzóz
Danusiu, jeszcze nigdy nie widziałam zaskrońca w naturze, a Ty nawet możesz mieć przychówek
U nas ich nie ma, chociaż, któregoś lata poszła fama, że na cmentarzu są żmije, a to mógł być właśnie zaskroniec. Poza płazami zjada też gryzonie, to jest sprzymierzeńcem w ogrodzie
U nas ich nie ma, chociaż, któregoś lata poszła fama, że na cmentarzu są żmije, a to mógł być właśnie zaskroniec. Poza płazami zjada też gryzonie, to jest sprzymierzeńcem w ogrodzie
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3