Piwonia (peonia) wymagania, uprawa cz.3
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Piwonia (peonia) wymagania, uprawa cz.3
Martwię się, jak tam moje peonie dają radę, dawno nie byłam na działce, mam nadzieję pojechać już w tę sobotę.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Piwonia (peonia) wymagania, uprawa cz.3
Bylinowe dadzą radę gorzej z drzewiastymi.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1037
- Od: 18 lis 2009, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Piwonia (peonia) wymagania, uprawa cz.3
Nie obawiam się o bylinowe,drzewiaste z siewek,ale o dwie drzewiaste szczepione.Nie rosną mi zdrowo,chociaż chucham i dmucham/okrywam/. U mnie leży od miesiąca spora pokrywa śnieżna i mam nadzieję,że mrozy roślinom za bardzo nie dokuczą.
Halina
Re: Piwonia (peonia) wymagania, uprawa cz.3
Rzeczywiście nie lubią przesadzania. Zabrałem kilka od kogoś kto likwidował ogródek i jeden rok nie kwitły.
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Piwonia (peonia) wymagania, uprawa cz.3
Ociepliło się u mnie, od ładnych kilku dni dodatnie temperatury, muszę odkryć peonie, bo będzie im za ciepło pod przykryciem.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- wiridiana
- 500p
- Posty: 529
- Od: 1 maja 2017, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wołomin
Re: Piwonia (peonia) wymagania, uprawa cz.3
A czy kupione na niedawno karpy w woreczkach wysadzić do doniczki czy można już do gruntu czy trzymać je dalej jak są?
Re: Piwonia (peonia) wymagania, uprawa cz.3
Ja sadzę do doniczki, przesadzam do gruntu gdzieś w czerwcu jak liście dobrze wyrosną i okrzepną.
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Piwonia (peonia) wymagania, uprawa cz.3
Dziś częściowo odkryłam peonie, chociaż miały daszki, ziemia pod nimi była mokra. Ale nie bagno, jak na całej reszcie działki, po prostu zwyczajnie wilgotna. Daszki więc się sprawdziły. Cieszę się.
Martwi mnie jednak, że ziemia bardzo siadła i peonie są teraz w sporych dołach. Nie wiem, czy coś z tym robić, a jeśli tak - kiedy.
Martwi mnie jednak, że ziemia bardzo siadła i peonie są teraz w sporych dołach. Nie wiem, czy coś z tym robić, a jeśli tak - kiedy.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2764
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Piwonia (peonia) wymagania, uprawa cz.3
Napiszę tak, mam bardzo starą piwonię rosnącą u mnie już 17 lat w wielkiej oponie, chyba od traktora którą nie daliśmy rady wyciągnąć z ziemi gdzie owa piwonia rosła po byłych właścicielach. Co rocznie jesienią jak wytnę liście dosypuję ziemi na równo z oponą, ponieważ jak się domyślam , stare kłącza butwieją co powoduje opadanie ziemi. Mimo tego co roku kwitną. Przy innych też mam lekkie wgłębienie co pozwala mi dobrze podlać piwonie.
Może, jak nie stoi w nich woda to tak pozostaw
Może, jak nie stoi w nich woda to tak pozostaw
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Piwonia (peonia) wymagania, uprawa cz.3
Wlewasz mi nadzieję w serce
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1037
- Od: 18 lis 2009, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Piwonia (peonia) wymagania, uprawa cz.3
Black Rose kiedy wsadzałaś te piwonie-chyba jesienią.Jeżeli sa w sporych dołach to teraz na wiosnę,jak sie trochę osuszy,podnieś karpę rydlem do góry,a pod spód wrzuć drenaż jak Ci już pisałam wcześniej,a także trochę ziemi.Piwonia przez lato już będzie rosła,a teraz jest w takim stanie wegetatywnym.Jeżeli zapadła się głęboko, jak piszesz,szkoda jej wykopywać w jesieni bo stracisz rok.
Halina
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Piwonia (peonia) wymagania, uprawa cz.3
Tak, muszę skombinować drenaż, a dołki nie są złe, jak się nie ma wody na działce. Teraz jednak znów się martwię, że za wcześnie odkryłam, bo idą deszcze i ochłodzenie. Ehhhhh!
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1037
- Od: 18 lis 2009, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Piwonia (peonia) wymagania, uprawa cz.3
Późnym listopadem byłam zmuszona przenieść dwie moje kilkuletnie piwonie w inne miejsce,z powodu wykopów pod wodociąg.Az mnie serce bolało jak zobaczyłam takie piękne kły Claire de Lune i Atheny/to moja najdroższa chińska,jaką zakupiłam/,a tu ryję późną porą,błotnista ziemia, kruche korzenie,nie wiadomo czy przeżyją.Dzisiaj poszłam oglądnąć stan moich piwonii-pięknie przetrwały i nawet jedną posadziłam na inne miejsce,uzywając drenażu,bo o mnie ciężka,gliniasta ziemia.Myślę,że zakwitną,bo kondycję mają dobrą.
Jedno jest pewne- piwonie bardzo lubią nawożenie.W zeszłym roku podlewałam je gnojówką,na jesień podsypałam jesiennym nawozem i środkiem grzybobójczym,którym też pryskałam w lecie. W jesieni dużo karp dzieliłam,przemieszczałam - rosliny miały piękne kiełki.Teraz byle do kwitnienia.
Jedno jest pewne- piwonie bardzo lubią nawożenie.W zeszłym roku podlewałam je gnojówką,na jesień podsypałam jesiennym nawozem i środkiem grzybobójczym,którym też pryskałam w lecie. W jesieni dużo karp dzieliłam,przemieszczałam - rosliny miały piękne kiełki.Teraz byle do kwitnienia.
Halina