W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42119
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Marysiu a co powiesz na zimno, mokro, słońce i wiatr? bo to wszystko ja mam
Moje hosty niestety wszystkie kończą kwitnienie i te późne też!
Moje hosty niestety wszystkie kończą kwitnienie i te późne też!
- chinanit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1866
- Od: 6 lip 2013, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. mazowieckie
Re: W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Marysiu, nic nie powiem. Mam to samo, w dodatku bez słońca.
Musimy przetrwać.
Potrzebuję pogody, bo kupiłam trochę cebulek w Skierniewicach i inne rośliny.
Trzeba to posadzić.
Musimy przetrwać.
Potrzebuję pogody, bo kupiłam trochę cebulek w Skierniewicach i inne rośliny.
Trzeba to posadzić.
Z pozdrowieniami, Maria
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
- chinanit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1866
- Od: 6 lip 2013, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. mazowieckie
Re: W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Dorcia, nie potrafię odpowiedzieć.
Kupiłam go w sierpniu, na wystawie w Ołomuńcu. Nie znam nazwy.
Płatki są ciemnoróżowe, marmurkowe. Na razie kwiaty nie płowieją.
Kupiłam go w sierpniu, na wystawie w Ołomuńcu. Nie znam nazwy.
Płatki są ciemnoróżowe, marmurkowe. Na razie kwiaty nie płowieją.
Z pozdrowieniami, Maria
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12457
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
No właśnie ten marmurek na płatkach mnie urzekł
- chinanit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1866
- Od: 6 lip 2013, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. mazowieckie
Re: W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Dorcia, mnie też. Dlatego go kupiłam.
Do ogrodu nie ma jak wyjść, bo leje od 2 tygodni. Wcześniej obmroziło, potem podsuszyło, a teraz wygnije.
Masakra jakaś ten sezon ogrodowy.
Całe szczęście, że mam domowe pocieszacze, to jest czym się cieszyć i zająć ręce.
Moja stapelia na tarasie zawiązała dużo pąków. Teraz jest już w domu i zaczyna kwitnienie.
Eria hiacyntoides też pokazuje na co ją stać. To jest zupełnie bezproblemowy storczyk, który systematycznie kwitnie o tej porze. W dodatku nie choruje i nie smakuje szkodnikom. Szczerze polecam.
A to jakieś Adenium hybr. o ciekawych kwiatach. U mnie od niedawna.
Słoneczka życzę Wszystkim.
Do ogrodu nie ma jak wyjść, bo leje od 2 tygodni. Wcześniej obmroziło, potem podsuszyło, a teraz wygnije.
Masakra jakaś ten sezon ogrodowy.
Całe szczęście, że mam domowe pocieszacze, to jest czym się cieszyć i zająć ręce.
Moja stapelia na tarasie zawiązała dużo pąków. Teraz jest już w domu i zaczyna kwitnienie.
Eria hiacyntoides też pokazuje na co ją stać. To jest zupełnie bezproblemowy storczyk, który systematycznie kwitnie o tej porze. W dodatku nie choruje i nie smakuje szkodnikom. Szczerze polecam.
A to jakieś Adenium hybr. o ciekawych kwiatach. U mnie od niedawna.
Słoneczka życzę Wszystkim.
Z pozdrowieniami, Maria
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5044
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Witaj, Marysiu!
No, popatrz, do jakiego stopnia nie ma sprawiedliwości na tym świecie. U |Ciebie leje bez pamięci, a ja praktycznie codziennie podejmuję gości w ogrodzie. A pogoda jest niezwykle przyjazna: słońce, ciepło, bezwietrznie, bujno i zielono, a kawa i lody smakują w takiej scenerii wyjątkowo.
Twoje domowe pocieszacze są piękne, szczególnie storczyk. Bardzo lubię storczyki, ale sukcesów w ich uprawie nie mam .
Szczerze mówiąc, brak mi zdjęć Twojego pięknego ogrodu. Wiem, okoliczności przyrody i zdrówko nie bardzo sprzyjały, ale jeśli jesień będzie piękna mogę liczyć na ogrodowe obrazki?
Jagi
No, popatrz, do jakiego stopnia nie ma sprawiedliwości na tym świecie. U |Ciebie leje bez pamięci, a ja praktycznie codziennie podejmuję gości w ogrodzie. A pogoda jest niezwykle przyjazna: słońce, ciepło, bezwietrznie, bujno i zielono, a kawa i lody smakują w takiej scenerii wyjątkowo.
Twoje domowe pocieszacze są piękne, szczególnie storczyk. Bardzo lubię storczyki, ale sukcesów w ich uprawie nie mam .
Szczerze mówiąc, brak mi zdjęć Twojego pięknego ogrodu. Wiem, okoliczności przyrody i zdrówko nie bardzo sprzyjały, ale jeśli jesień będzie piękna mogę liczyć na ogrodowe obrazki?
Jagi
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Niezmiennie zachwycam się Erią , kojarzy mi się ze zminiaturyzowanym cymbidium. Najważniejsze że nie imają się jej szkodniki bo ja walczę u siebie z wszystkimi plagami egipskimi, wciornastki, przędziorki wełnowce...wybór duży
Jestem pod wrażeniem kwiatów stapelii - urocze włochacze.
Masz różnorodność roślin , u mnie niestety same storczyki, wciąż stwierdzam ,że nie mam miejsca i ...dokupuje kolejne
Jestem pod wrażeniem kwiatów stapelii - urocze włochacze.
Masz różnorodność roślin , u mnie niestety same storczyki, wciąż stwierdzam ,że nie mam miejsca i ...dokupuje kolejne
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
- chinanit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1866
- Od: 6 lip 2013, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. mazowieckie
Re: W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Witaj Jagi
Takiej pogody jak u Ciebie, można tylko pozazdrościć.
U nas wczoraj pierwszy dzień bez deszczu, po dwutygodniówce.
Wszystkie prace mi się poodkładały.
Krążki dębowe czekają w garażu, żeby ułożyć się w ścieżkę. Mostek czeka na renowację, bo niebawem grozi mi niezaplanowana kąpiel w zimnym już oczku wodnym. Nie będę wspominać o ilości cebul, które czekają na posadzenie, ani o tym że hostowisko też niedokończone. O pracach porządkowych już nawet nie wypada wspominać.
W dodatku moja sunia zachorowała drugi raz w tym roku na bebeszjozę. Normalnie wyć się chce.
O swoich niedomaganiach już nawet nie wspomnę...
Zrobiłam dla Ciebie parę widoczków ogólnych z mojego ponurego ogrodu.
Mam nadzieję, że kiedyś na mojej ulicy też będzie święto i wyjdzie słoneczko.
Mirka, witaj!
Kto ma rośliny, ten ma też problem z różnymi szkodnikami. To nieuniknione.
Nawet jeśli u nas ich nie ma, to zawsze coś zawlecze się z nowymi zakupami.
Ja teraz znoszę rośliny do domu. Wszystkie są myte, a po obeschnięciu profilaktyczny oprysk, ale i tak zawsze coś się przemyci. Dla mnie najgorsze są mączliki, bo nie potrafię z nimi wygrać.
Co do storczyków, to kiedyś miałam ich całą oranżerię. Teraz zostało niewiele, bo nie te siły i możliwości.
Eria faktycznie trochę wygląda jak miniaturowe cymbidium, ale jest o niebo łatwiejsza w obsłudze i
kwitnie bez dodatkowych zabiegów.
Takiej pogody jak u Ciebie, można tylko pozazdrościć.
U nas wczoraj pierwszy dzień bez deszczu, po dwutygodniówce.
Wszystkie prace mi się poodkładały.
Krążki dębowe czekają w garażu, żeby ułożyć się w ścieżkę. Mostek czeka na renowację, bo niebawem grozi mi niezaplanowana kąpiel w zimnym już oczku wodnym. Nie będę wspominać o ilości cebul, które czekają na posadzenie, ani o tym że hostowisko też niedokończone. O pracach porządkowych już nawet nie wypada wspominać.
W dodatku moja sunia zachorowała drugi raz w tym roku na bebeszjozę. Normalnie wyć się chce.
O swoich niedomaganiach już nawet nie wspomnę...
Zrobiłam dla Ciebie parę widoczków ogólnych z mojego ponurego ogrodu.
Mam nadzieję, że kiedyś na mojej ulicy też będzie święto i wyjdzie słoneczko.
Mirka, witaj!
Kto ma rośliny, ten ma też problem z różnymi szkodnikami. To nieuniknione.
Nawet jeśli u nas ich nie ma, to zawsze coś zawlecze się z nowymi zakupami.
Ja teraz znoszę rośliny do domu. Wszystkie są myte, a po obeschnięciu profilaktyczny oprysk, ale i tak zawsze coś się przemyci. Dla mnie najgorsze są mączliki, bo nie potrafię z nimi wygrać.
Co do storczyków, to kiedyś miałam ich całą oranżerię. Teraz zostało niewiele, bo nie te siły i możliwości.
Eria faktycznie trochę wygląda jak miniaturowe cymbidium, ale jest o niebo łatwiejsza w obsłudze i
kwitnie bez dodatkowych zabiegów.
Z pozdrowieniami, Maria
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5533
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Mario, piękny masz ogród, taki kolorowy. I mimo, ze słonka brak to i tak to co ma sie przebarwiać to się przebarwia. W domu też masz ciekawe kolekcje
- chinanit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1866
- Od: 6 lip 2013, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. mazowieckie
Re: W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Mariola Dziękuję za miłe słowa.
Słonko się wreszcie pokazało i u nas.
Greta wychodzi z choroby, a ja wreszcie mogę coś zrobić w ogrodzie.
Jesień zagościła na dobre. Lecą już liście z kaliny, trzmieliny i klonów.
Zrobiłam wczoraj trochę nowych zdjęć, to pokażę.
To jest moja ulubiona trawa.
Jedyna trójsklepka, która u mnie rośnie.
Oby słoneczko zostało z nami jak najdłużej, bo chociaż temp. nocą dziś padła do 0*C, to w dzień słońce robi swoje i jest ciepło.
Słonko się wreszcie pokazało i u nas.
Greta wychodzi z choroby, a ja wreszcie mogę coś zrobić w ogrodzie.
Jesień zagościła na dobre. Lecą już liście z kaliny, trzmieliny i klonów.
Zrobiłam wczoraj trochę nowych zdjęć, to pokażę.
To jest moja ulubiona trawa.
Jedyna trójsklepka, która u mnie rośnie.
Oby słoneczko zostało z nami jak najdłużej, bo chociaż temp. nocą dziś padła do 0*C, to w dzień słońce robi swoje i jest ciepło.
Z pozdrowieniami, Maria
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42119
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Marysiu rzeczywiście ciekawa trawa i rudbekia, kiedyś kupiłam sobie taką w LM, ale zimy nie przetrwała
- chinanit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1866
- Od: 6 lip 2013, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. mazowieckie
Re: W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Marysiu, u mnie rudbekie też mają krótki żywot. Sama się dziwię, że ta przetrwała.
Jeżówki co ciekawsze zachowują się podobnie. Chyba nie ma co starać się na siłę je zatrzymać.
Kalina gubi liście i... kwitnie.
Miłej niedzieli.
Jeżówki co ciekawsze zachowują się podobnie. Chyba nie ma co starać się na siłę je zatrzymać.
Kalina gubi liście i... kwitnie.
Miłej niedzieli.
Z pozdrowieniami, Maria
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię