Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Piękna ta gladiola - mieczyk (rożnie mówią) ... takiej jeszcze nie widziałam
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy czy ta róża z kwiatami schowanymi pod liście do Jack Cartier?No jak mnie wkurza ta róża tym chowaniem kwiatów jak żadna inna ,na szczęście rośnie w miejscu gdzie muszę dojść bo nie jest na widoku ,więc chodzę tam rzadko.Twoje hortensje giganty pięęęęękne i u mnie też już sporawe pamiętaj o tej od starszego pana Ładnie powtarzają u ciebie róże ,moje w wiekszości budują nowe pędy ,ale przy tym gorącu nie żal mi że nie kwitną ,bo długo kwiatami i tak bym się nie nacieszyła.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Ależ ten mieczyk jest cudny Moje w tym roku, to porażka,
Widzę, że masz Bajazzo? Zakochałam się w niej Co tylko wchodzę na działkę, to się przy niej zatrzymuję i patrzę z zachwytem
Widzę, że masz Bajazzo? Zakochałam się w niej Co tylko wchodzę na działkę, to się przy niej zatrzymuję i patrzę z zachwytem
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Jaki mieczyk, chyba schabowe podjada
Muzykantów z Bremy też mam i bardzo mi się podoba. Buduje ładny krzak ku mojemu zaskoczeniu. Miss Dior zaczyna pomalutku się zbierać, chyba brakowało jej wody. Teraz częściej ją podlewam i zaczyna być dobrze. W tamtym roku dostałam tez marny krzak Jubile Celebrition. Ona ma tak piekne kwiaty a ja je musiałam obrywać, żeby się nie siliła i rosłą w zielone. Trochę urosła, ale przy tym skwarze to roślinki jednak się bardzo męczą. Mieczyk chyba hortensjom odstąpił parę schabowych, ale są podtuczone
Muzykantów z Bremy też mam i bardzo mi się podoba. Buduje ładny krzak ku mojemu zaskoczeniu. Miss Dior zaczyna pomalutku się zbierać, chyba brakowało jej wody. Teraz częściej ją podlewam i zaczyna być dobrze. W tamtym roku dostałam tez marny krzak Jubile Celebrition. Ona ma tak piekne kwiaty a ja je musiałam obrywać, żeby się nie siliła i rosłą w zielone. Trochę urosła, ale przy tym skwarze to roślinki jednak się bardzo męczą. Mieczyk chyba hortensjom odstąpił parę schabowych, ale są podtuczone
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy, Princess of Infinity, to cały czas moja faworytka wśród Twoich róż... i trzymam kciuki za jej bujny rozrost!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy dzięki za opisanie zdjęć. I pomyśleć, że dwie z tych róż mam, czyli Jubilee - u Ciebie taka słodko różowa, ja ją kojarzę z lekkim odcieniem morelki, ale przecież to taka zmienna róża, że wszystkiego można się spodziewać każdego dnia. Jak widać
No i Twoje Comte... niedościgniony wzór dla tegorocznego mojego. Pięknie wygląda
Ja też mam szczególne względy dla Twojej Princess of Infinity. Zawsze kojarzysz mi się z nią i z Garden of Roses, którą dzięki Tobie zaprosiłam do ogrodu i to jest jedna z lepszych róż jakie u mnie rosną
No i Twoje Comte... niedościgniony wzór dla tegorocznego mojego. Pięknie wygląda
Ja też mam szczególne względy dla Twojej Princess of Infinity. Zawsze kojarzysz mi się z nią i z Garden of Roses, którą dzięki Tobie zaprosiłam do ogrodu i to jest jedna z lepszych róż jakie u mnie rosną
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Witam cieplutko miłych gości
Ostatnio siły natury dają się poznać z tej drugiej, mniej przyjaznej dla nas strony, współczuję wszystkim, którzy musieli się z nimi zmierzyć . W moim regionie obyło się bez żadnych zniszczeń, ale w województwie pokazała swoje zdecydowanie gorsze oblicze.
Na szczęście po tygodniowych upałach w sobotę spadł upragniony deszcz, zrobiło się zdecydowanie chłodniej i wreszcie jest czym oddychać.
Rośliny na rabatach można powiedzieć ugotowane, Cream Abundance ma kwiatuszki jak miniaturka, Novalis podobnie, w dodatku podpieczone. Na szczęście większość róż jeszcze w pąkach, chociaż już teraz widać, że kwiaty nie będą najwyższej jakości.. Do tego wszystkiego szaleje czarna plamistość
Aniu dziękuję , zapewniam Cię jednak, że nie masz powodu
Natasha ma piękny kolor.
Wbrew pozorom drugie kwitnienie nie zachwyca, kwiaty drobniejsze a jak się rozwijają to szybko się osypują, tak wysokie temperatury im nie służą. Pamiętam, pamiętam, ale kopać będę, jak trochę popada.
W tym roku oba krzaczki Muzykantów bardzo obficie kwitły, teraz odpoczywają, mam nadzieję, że i tym razem nie zawiodą. Miss Dior to wiosenna różyczka, na razie mała, zobaczymy co będzie dalej. Jubilee C. jest naprawdę piękna, ale krzaczki są wątłe, rosną u mnie już 2-gi rok, ale same krzaczki nie zachwycają. Oba do przesadzenia.
Hortensje u mnie dobrze sobie radzą i co roku pięknie kwitną, chociaż w tym mają drobniejsze kwiatostany.
Mieczyk to Frizzled Coral Lace
Z Comte chyba polubiłyśmy się z wzajemnością , chociaż i ona drugie kwitnienie jak na razie ma słabsze.
Princess to moje oczko w głowie, jak na miniaturkę nieźle sobie radzi w ogrodzie, aczkolwiek bardzo ucierpiały wszystkie krzaczki w tym roku, o takich rozmiarach i kwitnieniu jak w latach poprzednich nie ma co marzyć.
Wcale się nie dziwię, bo w/g mnie to również najlepsza róża z serii FC. Nie ma w tym jednak mojej zasługi, ona broni się sama .
A teraz zapraszam na krótki spacer
Nieliczne lilie
Drugi kwiatuszek tegorocznego liliowca Forty Second Street
W paprotce wysiała się lobelia
Comte de Chambord
Munstead Wood
Geisha
Golden Celebration
Jubilee Celebration
Stephanie Baronin zu Guttenberg
Tickled Pink
Princess of Wales
Wanilia
Miss Fine
Novalis
Etiude
Gruss an Aachen
Cdn chwilkę póżniej
Ostatnio siły natury dają się poznać z tej drugiej, mniej przyjaznej dla nas strony, współczuję wszystkim, którzy musieli się z nimi zmierzyć . W moim regionie obyło się bez żadnych zniszczeń, ale w województwie pokazała swoje zdecydowanie gorsze oblicze.
Na szczęście po tygodniowych upałach w sobotę spadł upragniony deszcz, zrobiło się zdecydowanie chłodniej i wreszcie jest czym oddychać.
Rośliny na rabatach można powiedzieć ugotowane, Cream Abundance ma kwiatuszki jak miniaturka, Novalis podobnie, w dodatku podpieczone. Na szczęście większość róż jeszcze w pąkach, chociaż już teraz widać, że kwiaty nie będą najwyższej jakości.. Do tego wszystkiego szaleje czarna plamistość
anabuko1 pisze:O u ciebie dalej piękne róże..
Chyba w kompleksy różane popadnę
Aniu dziękuję , zapewniam Cię jednak, że nie masz powodu
Czyli czekają mnie znowu przeprowadzki , z tym dobieraniem kolorów, to bardziej na chybił trafił, jak kupuje się przez internet to nie ma co liczyć na strzał w dziesiątkę. Zawsze trzeba się liczyć również z tym, że róże nie zawsze osiągają rozmiary podawane w szkółkach, jedne rosną w ogrodzie lepiej a inne wręcz odwrotnie, nie osiągają ich a w niektórych przypadkach nawet malejąpatkaza pisze:Cześć kobieto fajnie że powstaje nowa rabata!? Potwierdzam w 100% u mnie to także rok nieprzychylny dla róż. Natasza Fajniutka i pachnaca, u mnie urosła sporych rozmiarów tak ok 1,2m i podobnie na szerokość wiec trzeba dać jej miejsca
Uroczo wyglądają te dobierane kolorystycznie rabaty! Niestety zawsze coś pokręcę albo dostanie mi się pomyłka i tak wychodzi bałagan. Gratuluję uporu w dążeniu do doskonałości!
Natasha ma piękny kolor.
Ewo ten mieczyk to Frizzled Coral Lace, bardzo ładny, ale raczej z tych mniejszychewarost pisze:Piękna ta gladiola - mieczyk (rożnie mówią) ... takiej jeszcze nie widziałam :
Tak Tolinko to Cartier, ale nie wszystkie kwiaty tak chowa, niektóre dumnie pokazuje Hortensje chyba lubią moją ziemię, bo faktycznie rosną bardzo ładnie, chociaż w tym roku mają troszkę mniejsze kwiaty, ale chyba to przez suszę.Tolinka pisze:Daysy czy ta róża z kwiatami schowanymi pod liście do Jack Cartier?No jak mnie wkurza ta róża tym chowaniem kwiatów jak żadna inna ,na szczęście rośnie w miejscu gdzie muszę dojść bo nie jest na widoku ,więc chodzę tam rzadko.Twoje hortensje giganty pięęęęękne i u mnie też już sporawe pamiętaj o tej od starszego pana Ładnie powtarzają u ciebie róże ,moje w wiekszości budują nowe pędy ,ale przy tym gorącu nie żal mi że nie kwitną ,bo długo kwiatami i tak bym się nie nacieszyła.
Wbrew pozorom drugie kwitnienie nie zachwyca, kwiaty drobniejsze a jak się rozwijają to szybko się osypują, tak wysokie temperatury im nie służą. Pamiętam, pamiętam, ale kopać będę, jak trochę popada.
Mieczyk to Frizzly Coral Lace, faktycznie bardzo ładny, ale nie osiąga wielkich rozmiarów. Mieczyki raczej nie lubią mojej ziemi, można powiedzieć, że to jednorazówki, cebule rosną wielkie a kwiaty w następnym sezonie pożal się Boże. Nie wiem, może coś robię nie takIwonka1 pisze:Ależ ten mieczyk jest cudny Moje w tym roku, to porażka,
Widzę, że masz Bajazzo? Zakochałam się w niej Co tylko wchodzę na działkę, to się przy niej zatrzymuję i patrzę z zachwytem
.Pashmina pisze:Jaki mieczyk, chyba schabowe podjada
Muzykantów z Bremy też mam i bardzo mi się podoba. Buduje ładny krzak ku mojemu zaskoczeniu. Miss Dior zaczyna pomalutku się zbierać, chyba brakowało jej wody. Teraz częściej ją podlewam i zaczyna być dobrze. W tamtym roku dostałam tez marny krzak Jubile Celebrition. Ona ma tak piekne kwiaty a ja je musiałam obrywać, żeby się nie siliła i rosłą w zielone. Trochę urosła, ale przy tym skwarze to roślinki jednak się bardzo męczą. Mieczyk chyba hortensjom odstąpił parę schabowych, ale są podtuczone
W tym roku oba krzaczki Muzykantów bardzo obficie kwitły, teraz odpoczywają, mam nadzieję, że i tym razem nie zawiodą. Miss Dior to wiosenna różyczka, na razie mała, zobaczymy co będzie dalej. Jubilee C. jest naprawdę piękna, ale krzaczki są wątłe, rosną u mnie już 2-gi rok, ale same krzaczki nie zachwycają. Oba do przesadzenia.
Hortensje u mnie dobrze sobie radzą i co roku pięknie kwitną, chociaż w tym mają drobniejsze kwiatostany.
Mieczyk to Frizzled Coral Lace
Jubilee u mnie zdecydowanie różowa, kolorek brzoskwiniowy, albo jak kto woli złotawy ma na rewersach płatków, jeśli można tak powiedziećjajagna pisze:Daysy dzięki za opisanie zdjęć. I pomyśleć, że dwie z tych róż mam, czyli Jubilee - u Ciebie taka słodko różowa, ja ją kojarzę z lekkim odcieniem morelki, ale przecież to taka zmienna róża, że wszystkiego można się spodziewać każdego dnia. Jak widać
No i Twoje Comte... niedościgniony wzór dla tegorocznego mojego. Pięknie wygląda
Ja też mam szczególne względy dla Twojej Princess of Infinity. Zawsze kojarzysz mi się z nią i z Garden of Roses, którą dzięki Tobie zaprosiłam do ogrodu i to jest jedna z lepszych róż jakie u mnie rosną
Z Comte chyba polubiłyśmy się z wzajemnością , chociaż i ona drugie kwitnienie jak na razie ma słabsze.
Princess to moje oczko w głowie, jak na miniaturkę nieźle sobie radzi w ogrodzie, aczkolwiek bardzo ucierpiały wszystkie krzaczki w tym roku, o takich rozmiarach i kwitnieniu jak w latach poprzednich nie ma co marzyć.
Wcale się nie dziwię, bo w/g mnie to również najlepsza róża z serii FC. Nie ma w tym jednak mojej zasługi, ona broni się sama .
A teraz zapraszam na krótki spacer
Nieliczne lilie
Drugi kwiatuszek tegorocznego liliowca Forty Second Street
W paprotce wysiała się lobelia
Comte de Chambord
Munstead Wood
Geisha
Golden Celebration
Jubilee Celebration
Stephanie Baronin zu Guttenberg
Tickled Pink
Princess of Wales
Wanilia
Miss Fine
Novalis
Etiude
Gruss an Aachen
Cdn chwilkę póżniej
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Już jestem Troszkę różności?
My Girl zaczyna powtórne kwitnienie
Princess of Infinity
Nadia Meillandeco
Francuska nn-ka
Claire Marshall
La Villa Cotta
Reine des Violettes
Nevada
Bajazzo na razie kwitnie w parterze , wypuściła jednak sporo krótkopędów, więc czekam....
Barock
Nn-ki
Bukiecik Escimo FC
Nostalgia, ta róża mnie zadziwia swoją żywotnością i zmiennością koloru, kwiat zmienia barwę jak kameleon z białego prawie pąka w czerwień
Na dobranoc moje rozespane pieszczochy, które towarzyszą mi przy komputerze Daysy zawstydzona
a Gaspar jak zwykle bliziutko pańci...... a nuż będzie wychodziła Nie wolno przegapić takiej okazji
Gdyby jednak nie, to zawsze można zrobić toaletę
Miłych snów
My Girl zaczyna powtórne kwitnienie
Princess of Infinity
Nadia Meillandeco
Francuska nn-ka
Claire Marshall
La Villa Cotta
Reine des Violettes
Nevada
Bajazzo na razie kwitnie w parterze , wypuściła jednak sporo krótkopędów, więc czekam....
Barock
Nn-ki
Bukiecik Escimo FC
Nostalgia, ta róża mnie zadziwia swoją żywotnością i zmiennością koloru, kwiat zmienia barwę jak kameleon z białego prawie pąka w czerwień
Na dobranoc moje rozespane pieszczochy, które towarzyszą mi przy komputerze Daysy zawstydzona
a Gaspar jak zwykle bliziutko pańci...... a nuż będzie wychodziła Nie wolno przegapić takiej okazji
Gdyby jednak nie, to zawsze można zrobić toaletę
Miłych snów
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Po ostatnich upałach róże dostały trochę wody może teraz wreszcie zaczną się lepiej sprawować.Twoje kwitną cudnie, więc Daysy nie narzekaj .U mnie tylko ładnie kwitnie prawie ,że non stop Jacqueline du Pre a The Prince przesadzany jesienią dopiero teraz pokazał 3 paki taki z niego gigant.Daje mu czas do przyszłego roku, inaczej wymienię na inny model.Jestem zadowolona z Gardenki,Cherry girl i JPII.Zbudowały fajne krzaczki, a kwiaty mają przecudne. Wszystkie kupione wiosną w donicy JPII ma teraz znów 9 paków jak na malutki krzaczek ,a Cherrry mnóstwo pąków zawiązała.Achhhh gdyby wszystkie tak chciały kwitnać to byłabym zadowolona.Twój Novalis obficie zapaczkowany to samo Princess of Finity inne również nie chcą by gorsze.Widzę ,ze nawet grudnik juz kwitnie mój też zasmakowuje letniej przygody jak nigdy i widzę ,ze mu to odpowiada. Niestety w niektórych rejonach zniszczenia są ogromne i ofiary śmiertelne tego nigdy nie było . Mizianko dla pieścioszków Gaspara i Daysy
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Piękne różność i imponująca kolekcja róż ... dobrze. że tych róż jest tak dużo i takie różne Jest co podziwiać u każdej z nas inny zestaw ... Oczywiście wymiziak futrzaka
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Ale piękne róże. Dalej i dalej...
Już nic nie będę mówić na temat swoich
Mieczyk i ja taki sam mam,taki ciekawy . One wszędzie pasują. ;)
Już nic nie będę mówić na temat swoich
Mieczyk i ja taki sam mam,taki ciekawy . One wszędzie pasują. ;)
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy - naprawdę sądzisz, że ten sezon niezbyt dobry dla róż? Ja mam nieco inne wnioski. I pierwsze i drugie kwitnienie było całkiem niezłe mimo mocno niekorzystnej aury. Jedyne na co mogę mocno ponarzekać, to choroby - właściwie na moich różyczkach spotkać można niemal wszystkie, a na pewno te najczęściej spotykane. Z obcinaniem kwiatów nijak nie nadążam, co mnie mniej martwi , bo gorsza sprawa jest własnie z tym, że nie znajduję czasu na zgrabianie chorych i opadniętych liści. U Ciebie nie widzę takich chorób. W dodatku piszesz, że Moonstedwood pięknie Ci się sprawuje. O mojego powaznie się obawiam. Mimo ze przesadziłam go do donicy , to usechł mu kolejny pęd. Teraz zosta ł już tylko jeden. To młodziutka rózyczka, jeśli w takim tempie będzie marnieć, to zimy nie doczeka.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Witam miłe koleżanki
Rano obudził mnie deszcz, nawet nie wiecie jak miły dla uszu był dźwięk spadających kropli deszczu na szyby. Każda kropla była na wagę złota. Niestety jak wróciłam do domu, po deszczu nie było śladu. Wiem, że dla niektórych z Was to abstrakcja, ale w moim regionie to już trzeci, suchy rok. Wiosna troszkę poprawiła sytuację i dawała nadzieję na poprawę hydrologiczną, niestety letnie miesiące znowu okazały się niezbyt łaskawe. Podlewanie tylko podtrzymuje rośliny przy życiu. Trawniki mam miejscami suche a kwiaty po prostu zasychają, floks i języczki ledwie dyszą.. Łodygi z zasuszonymi liśćmi i przywiędniętymi kwiatami to nie jest widok jaki chcę oglądać w swoim ogrodzie.
Jadziu, mnie się nawet do ogrodu nie chce wychodzić, te opady, które były to jak kubłak wody na pustyni .Staram się podlewać, ale to wszystko mało. Róże kwitną cudnie?, na moich zdjęciach, no cóż, może tak to wygląda na zdjęciach. Wszystkie pokazujemy tylko te, które dobrze wyglądają. Na ponad sto krzaczków pokazuję dosłownie kilka, które jako tako wyglądają.
Jadziu to nie grudnik, to epiphyllumh ttps://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQ7VT4l93hMw_Tex_Pg14H-66hyBlc0ZKj4Gr2gSm3oHrwopkZT , tylko niestety tak obficie jeszcze mi nie kwitł
Kociaki wygłaskane, dzięki
Ewo masz rację, dobrze, że mam sporo róż, zawsze na którąś mogę liczyć . Futrzaki wymiziane Pierwsze kwitnienie było super a teraz zostało tylko wspomnienie i kilka, które cieszą oczy.
Aniu, nie daj się zwieść zdjęciom, wiesz, że wybieramy tylko te, które aktualnie kwitną, u mnie aktualnie to pojedyncze sztuki. Tak bym chciała spełnić Twoje życzenie i pokazywać nie kilka, ale kilkanaście kwitnących róż
Ewo, niestety dla mnie jest to chyba najgorszy sezon od kilku lat. Pamiętasz, kiedy pokazywałam róże kwitnące w szerszej perspektywie?
Teraz to pojedyncze sztuki, które można policzyć na palcach jednej ręki. Mam ich ponad setkę. Piszesz o chorobach, u mnie też chorują, tylko nie pokazuję, bo i po co, widok raczej opłakany.Na szczęście mam tylko czarną plamistość. Nawet Mrs J.Laing nie ma mączniaka w tym roku, chociaż ona nawet nie ma czarnej plamistości , co mnie bardzo dziwi.
Rzeczywiście Munstead po raz od 2014r, wygląda naprawdę dobrze i jestem nim zauroczona, natomiast W.Shakespeare po raz kolejny mnie rozczarował, może się jeszcze zrehabilituje,bo przecież to jeszcze nie koniec sezonu. W końcu i do mnie dotrą większe opady deszczu.
Dla wszystkich moich gości, nieliczne kwitnące krzaczki.
Golden Celebration
Monet skromnie powtarzający
Wspomniany wcześniej M.Wood
Jubilee Celebration
Stefcia
Drugie kwitnienie Cream Abundance - kwiatuszki maleńkie , ale jest ich dużo i wreszcie ma jakieś normalne liście
Jeden z czterech kwitnący, Novalis
China Girl jako jedyna kwitnie prawie bez przerwy
I lilia, która rozkwita jako biała a w tracie rozkwitania różowieje
I to tyle , miłej i spokojnej nocki Wam życzę i snów o ogrodach pełnych zdrowych, obficie kwitnących róż .
Rano obudził mnie deszcz, nawet nie wiecie jak miły dla uszu był dźwięk spadających kropli deszczu na szyby. Każda kropla była na wagę złota. Niestety jak wróciłam do domu, po deszczu nie było śladu. Wiem, że dla niektórych z Was to abstrakcja, ale w moim regionie to już trzeci, suchy rok. Wiosna troszkę poprawiła sytuację i dawała nadzieję na poprawę hydrologiczną, niestety letnie miesiące znowu okazały się niezbyt łaskawe. Podlewanie tylko podtrzymuje rośliny przy życiu. Trawniki mam miejscami suche a kwiaty po prostu zasychają, floks i języczki ledwie dyszą.. Łodygi z zasuszonymi liśćmi i przywiędniętymi kwiatami to nie jest widok jaki chcę oglądać w swoim ogrodzie.
Jadziu, mnie się nawet do ogrodu nie chce wychodzić, te opady, które były to jak kubłak wody na pustyni .Staram się podlewać, ale to wszystko mało. Róże kwitną cudnie?, na moich zdjęciach, no cóż, może tak to wygląda na zdjęciach. Wszystkie pokazujemy tylko te, które dobrze wyglądają. Na ponad sto krzaczków pokazuję dosłownie kilka, które jako tako wyglądają.
Jadziu to nie grudnik, to epiphyllumh ttps://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQ7VT4l93hMw_Tex_Pg14H-66hyBlc0ZKj4Gr2gSm3oHrwopkZT , tylko niestety tak obficie jeszcze mi nie kwitł
Kociaki wygłaskane, dzięki
Ewo masz rację, dobrze, że mam sporo róż, zawsze na którąś mogę liczyć . Futrzaki wymiziane Pierwsze kwitnienie było super a teraz zostało tylko wspomnienie i kilka, które cieszą oczy.
Aniu, nie daj się zwieść zdjęciom, wiesz, że wybieramy tylko te, które aktualnie kwitną, u mnie aktualnie to pojedyncze sztuki. Tak bym chciała spełnić Twoje życzenie i pokazywać nie kilka, ale kilkanaście kwitnących róż
Ewo, niestety dla mnie jest to chyba najgorszy sezon od kilku lat. Pamiętasz, kiedy pokazywałam róże kwitnące w szerszej perspektywie?
Teraz to pojedyncze sztuki, które można policzyć na palcach jednej ręki. Mam ich ponad setkę. Piszesz o chorobach, u mnie też chorują, tylko nie pokazuję, bo i po co, widok raczej opłakany.Na szczęście mam tylko czarną plamistość. Nawet Mrs J.Laing nie ma mączniaka w tym roku, chociaż ona nawet nie ma czarnej plamistości , co mnie bardzo dziwi.
Rzeczywiście Munstead po raz od 2014r, wygląda naprawdę dobrze i jestem nim zauroczona, natomiast W.Shakespeare po raz kolejny mnie rozczarował, może się jeszcze zrehabilituje,bo przecież to jeszcze nie koniec sezonu. W końcu i do mnie dotrą większe opady deszczu.
Dla wszystkich moich gości, nieliczne kwitnące krzaczki.
Golden Celebration
Monet skromnie powtarzający
Wspomniany wcześniej M.Wood
Jubilee Celebration
Stefcia
Drugie kwitnienie Cream Abundance - kwiatuszki maleńkie , ale jest ich dużo i wreszcie ma jakieś normalne liście
Jeden z czterech kwitnący, Novalis
China Girl jako jedyna kwitnie prawie bez przerwy
I lilia, która rozkwita jako biała a w tracie rozkwitania różowieje
I to tyle , miłej i spokojnej nocki Wam życzę i snów o ogrodach pełnych zdrowych, obficie kwitnących róż .