Jeśli chodzi o pytanie Sebastiana to mam zagwozdkę.
A to dlatego, że sama nigdy nie doświadczyłam pomidora o gorzkim smaku ( ale o tym czytałam, szczególnie w publikacjach anglojęzycznych, z tym, że tam nikt dokładnie nie tłumaczył co i jak, raczej wspominano o fakcie).
W związku z tym, ze sama nie spróbowałam o co chodzi, nie wiem czy to chodzi o zwykłą gorycz jak z piołunu czy po prostu zbyt mała ilość glukozy zmienia smak na zbliżony do naturalnego smaku pierwszych pomidorów i ogólnie psiankowatych zanim pomajstrowali przy nim Meksykanie.
Gdyby chodziło o małą ilość glukozy to powodem jest zły stosunek węgla do azotu:
fragment pochodzi z publikacji Wartość odżywcza i zawartość związków bioaktywnych w warzywach i owocach z produkcji ekologicznejW środowiskach ubogich w łatwo przyswajalny azot, czyli w systemach ekologicznych, rośliny w pierwszym rzędzie produkują intensywnie związki zawierające węgiel, jak cukry proste, złożone (glukoza, fruktoza, skrobia, celuloza) oraz inne nie zawierające azotu wtórne metabolity, jak terpenoidy, związki fenolowe, niektóre barwniki, witaminy.
W środowiskach bogatych w łatwo przyswajalny azot, czyli w systemach konwencjonalnych metabolizm roślin zmienia się w kierunku intensywnej produkcji związków azotowych takich jak: wolne aminokwasy, białka, alkaloidy
http://www.zodr.pl/download/ekologia/WOprodukcji.pdf