Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona

[anida]

Piękne te bakłażany i takie ozdobne. Ten patio nie ma chyba bardzo dużej doniczki? Czy to jest taka z Ikei?

[Skoanna]

Dokładnie, to kosz śmieciowy z ikei na dokładkę są w nim dwa krzaki, bo tak zrobiłam rozsadę po dwie sztuki
Tu na przykład jest Green Apple z Czarnym Krasawcem w 20l donicy, ale to sa duże bakłażany.

[kogra]

Ależ piękne a jak ze smakiem u nich, bardziej na ozdobne czy do konsumpcji się nadają ?
Jak często je zasilasz, pytam, bo moje jakoś nie rosną za bardzo, pewno to mój błąd w uprawie.

[Rubia]

Aniu, przepiękne są te Twoje bakłażany Te zdjęcia mi uświadomiły, że mam przed domem dużą prostokątną donicę, na stałe tam umieszczoną - kwitną w niej teraz drobne surfinie i lobelia. Gdyby tak pokombinować... Hm, w pobliżu rośnie jeszcze biała hortensja, taki ciemny fiolet całkiem dobrze by się z bielą komponował. A donica jest głęboka, na dużą bryłę korzeniową
Łażąc wczoraj po niemieckich internetowych sklepach z nasionami odkryłam, że mój czarny koktajlowy pomidorek NN to po prostu Black Cherry Zgadza się wielkość, kolor i taka dość specyficzna cecha, jaką jest cienka skórka, przez którą prześwitują włókna miąższu. Na tym polega wyższość "naturalnych" zdjęć nad tymi obrobionymi komputerowo, gdzie wszystko ma wyglądać piękniej, niż w naturze
Black Cherry u mnie zostanie w przyszłym roku, bo chociaż na razie dojrzały dopiero pierwsze owoce, to już się przekonałam, że smakiem bardzo mi pasują.

Rozczarowują mnie natomiast patisony. Mam 6 krzaków w trzech odmianach, wszystkie ładnie wyrosły, pięknie kwitną - ale kwiaty są prawie wyłącznie męskie, żeńskich tam ze świecą szukać! Zebrałam dopiero kilkanaście sztuk, całkiem małych, więc rośliny naprawdę nie musiały się wysilać. Gdybym chciała, tak jak planowałam, zrobić na zimę choćby tylko kilka słoików marynowanych drobniutkich patisonów, musiałabym mieć wielki zagon, na kilkadziesiąt sztuk. Co prawda, widzę tam jeszcze dużo zawiązków pąków, których płeć na razie jest nierozpoznawalna, więc jeśli nie pożre ich mączniak - właśnie przeszła u mnie burza z wielką ulewą - to może doczekam się lepszych zbiorów. Ale na razie - to jednak nie to...
A cukinie, też przecież dyniowate, od samego początku plonują bardzo ładnie - nawet zaczęłam je zamrażać, utarte na tarce z grubymi oczkami. Będą zimą placki z własnej cukinii

No i takie są to uroki warzywnictwa. Nigdy nie wiadomo, co człowieka zaskoczy

[Skoanna]

Grażynko wszystkie są jak najbardziej do kucharzenia. Mam tylko jeden krzak ozdobnych i w zasadzie jakieś wybitnie ozdobne nie są bo owoce mają przy samej łodydze naoblepiane jak pęd mszycą i przez liście wcale ich nie widać. To Red China. Nie próbowałam z nich nic gotować, spróbuje je udusić zobaczymy jakie będą w smaku, może sie co do nich mylę i też da się je zjeść

Jest bardzo kolczasy i uwielbiają go ślimory.
Zobaczcie z resztą co ślimory zrobiły mi z Listadą de Gandią "Jestem tolerancyjna, ale tolerancja też ma swoje granice" Każdy nowy zawiązek a jest ich sporo, napoczynają francole, moment i zaczyna gnić. Dziś Urządzę im łapankę i podsypię sodą

Zasilam raz w tygodniu granulowanym nawozem do pomidorów i papryk w zależności od wielkości donicy 20-30g na donicę. Nawóz mineralno-organiczny wolno działający. Niektórym krzakom starcza innym wyraźnie nie. Ale w tym roku zbytnio nie skupiam się na bakłażanach. WIdzę, już że absolutnie szkodzi im sąsiedztwo płotu z winoroślami i innymi pnączami- stamtąd przyłażą ślimaki, plastikowe donice czarne doskonale się sprawdzają, 20l wystarczy na dwie rośliny, a 10 na jedną, mieszanka kompostowej ziemi z torfowym substratem jest dobrym wyborem a zasilanie tak jak u pomidorów musi być dostosowane do odmiany. Liście lubią podgryzać im pchełki, więc dobrze coś posadzić w sąsiedztwie na żer dla nich, a potem masowo je wyeliminować. Ja zrobiłam tak z rukolą. Wszystkie pchełki przeniosły się na nią, po czym zrobiłam jej oprysk jak dla konia i zabiłam pchełki razem z rukolą No wiem. Bestialskie. Ale od tej pory tylko jakieś niedobitki czasem znajduję, a wcześniej dosłownie niektóre bakłażany miały liście jak sito.

Rubia właśnie sobie przypomniałam że sadziłam patisony. Dziwne, ale nie zarejestrowałam by miały chociaż jeden owoc. Aż normalnie musze sprawdzić co się z nimi stało.
Tak, w takiej donicy w towarzystwie kwiatów bakłażan szczególnie taki o fioletowych zamszowych liściach będzie wyglądał bajkowo. Ping Tung ma takie liście, są niebywale ozdobne. Dość wysoki, ale bez perzesady, kwitnie drobno, ale obficie. Kiedy zaczyna owocować traci ten niesamowity velvetowy urok, ale coś za coś, wtedy zdobią go owoce

[kogra]

Mea culpa.......no to już wiem wszystko.
Dzięki za uświadomienie.
A ja w swojej naiwności wierzyłam, że 3 litrowa doniczka wystarczy.
Muszę szybko naprawić błędy.

[Skoanna]

Przesadź delikatnie do większej Ja tak zrobiłam z kilkoma pomidorami. Z bakłażanami nawet powinno pójść łatwiej, mniejsze ryzyko połamania w zasadzie.

[Skoanna]

Taras powolutku zaczyna przynosić coraz większe plony. Wygląda też niczego sobie. Największy problem mam już teraz z niedoborami. Na pomidorach. Mimo ciągłego nawożenia widać, że rośliny po prostu starzeją się.

Mimo wszystko widok ogólny cieszy oko
Tak się zastanawiam, jak duże są arbuzy Mini Love, w sensie średnio. Moje zwolniły ze wzrostem. Największy jest jak piłka do ręcznej. Starczy mu?
A to jest.... kurkuma

[inga_beta]

Właśnie o taki smak pomidora mi chodzi
A taras? Piękny widok

[kogra]

Rośliny się starzeją, ale widok nadal obłędny, jak na uprawę doniczkową.
Moja uprawa arbuzów to super porażka, ślimaki za jeden dzień wszamały wszystkie sadzonki w 70 % a ja nie przewidziałam takiej opcji.
Zobacz pw.

[Skoanna]

No tak, ja też nie odnotuje jakichś szalonych sukcesów, a biorąc pod uwagę, że supermarkety oferują arbuzy za 60gr/kg to opłacalność takiej uprawy równa się zeru U mnie głównym sprawcą zła są mysiory. Przyszły nie wiadomo skąd wlazły w skrzynkę i ryją korytarze doprowadzając do obsychania korzeni załatwiły mi w ten sposób już arbuza i dynie. Aż mordercze myśli mnie naszły. Na dokładkę normalnie dobijają sie do drzwi balkonowych jeśli są zamknięte. Jedna aż zaplatała się w firankę Ze śladów widzę też, że buszowały po domu w najlepsze. Chciał nie chciał bedę zmuszona nastawić łapki albo napuscić na nie kota. Choć jak go znam to chyba łapka będzie jednak humanitarniejsza
Zaczęła dojrzewać długo oczekiwana Lemon Drop, och, jak ja ją lubię Na drugiej fotce papryka typu block z hipermarketowych nasionek wydłubanych z kupnej papryki pomarańczowej. Bardzo plenna, w donicy 10l, ma 10 zawiązanych owoców, ciekawa jestem jaki będzie miała kolor.


Wyściółka z chrobotka doskonale się sprawdza, ładnie wygląda i trzyma wilgoć, w te upały super pomocne. Żal tylko, że to spory koszt. Na razie pozwoliłam sobie tylko próbnie kilka donic w różnych kolorach. Wyczytałam, że kolory wyściółki wpływają pozytywnie na dojrzewanie pomidorów, zobaczymy
A tu zagadka, Kasiu dla Ciebie bo z Twoich nasionek. Dwarf ze zdjęcia zgubił karteczkę i nie wiem jak się nazywa. Owoce czerwone, małe, lekko spłaszczone, skórka lekko błyszcząca, dość gruba. W smaku pomidorowy, bardzo konwencjonalny. Owoców ma sporo, ale akurat wszystkie dojrzałe zjedliśmy a dziś przy przenoszeniu zauważyłam brak kartki z opisem

[Foxowa]

ale masz krzaczor papryki

Aniu, kiedy zbierasz z bazylii nasionka?
Bo obserwuję tą moją i za nic nie wiem. Odmiana w cętki jest cholernie myląca. Nie wiem czy są w plamki, bo dojrzały czy tak mają. Chciałabym wysiać ze swoich nasionek.

[mymysteryy]

A tu zagadka, Kasiu dla Ciebie bo z Twoich nasionek. Dwarf ze zdjęcia zgubił karteczkę i nie wiem jak się nazywa. Owoce czerwone, małe, lekko spłaszczone, skórka lekko błyszcząca, dość gruba. W smaku pomidorowy, bardzo konwencjonalny.

Aniu z wyglądu najbardziej mi pasuje do Iditarod Red Dwarf. Co do smaku nie mogę się wypowiedzieć, bo u mnie dopiero zapalił się pierwszy owoc. U mnie wygląda tak:


A skąd Ty tego chrobotka bierzesz? Super to wygląda.