Dalie w donicach

[Anah]

Po raz pierwszy posadziłam dalie w donicach w ubiegłym roku. Udały się wyśmienicie. Pięknie ukwieciły balkon, bardzo dobrze przezimowały i już mnie cieszą w obecnym sezonie. W tym roku - dosyć przypadkowo - powiększyłam swoją kolekcję. Praktycznie większość z nich sadzę pojedynczo w doniczkach o średnicy ok. 20-30 cm. Wysokie egzemplarze dodatkowo podpieram. Nawożę nawozem Planton K, który wydaje się im bardzo dobrze służyć. Bazując na swoich doświadczeniach, mogę śmiało powiedzieć, że w uprawie w donicach świetnie dają sobie i radę i miejscy ogrodnicy powinni się o nie pokusić.

[-Iwona-]

Jak widać , większa też się nadaje do donicy.

[Agneska]

U mnie w tym roku porażka. Moja dalia złapała jakieś grzybowe choróbsko. A że nie chcę używać chemii na balkonie, więc idzie do kosza...

[man211]

Iwonko - Wygląda w tej donicy naprawdę imponująco .

[-Iwona-]

Dzięki Grzesiu, muszę przyznać, że nigdy dalia nie rosła u mnie tak pięknie.
Muszę chyba pomyśleć o donicach dla nich, wtedy zawsze można przenieść w słoneczne miejsce, bo drzew raczej nie przesunę.
Jeszcze raz wielkie dzięki.

[Wanda7]

Donica musi być na tyle duża aby zmieściła się i bulwa (a przecież jest spora) i ziemia, którą będzie się żywiła.
Moje donice nie są wielkie, bo ja traktuję je jako miejsce czasowe ok 1-1,5 miesiąca, ale jeśli ma tam zostać na stałe (tzn. do czasu wykopania) musi być naprawdę spora.

Reniu, ja będę uprawiać dalie w donicach zagłębionych w ziemi. Piszesz, że donica ma być spora, to znaczy ile litrów konkretnie? Wiem, że im większa tym lepiej, ale jaka donica jest wystarczająca? Czy 7 litrów wystarczy? A może 10 litrów?

[Magda 55]

Wandziu, ja uprawiam wiele dalii w donicach, bo daje mi to szansę na postawienie kwitnącej piękności w dogodne miejsce, np. pomiędzy piwonie, azalie, czy rododendrony, które już przekwitły. Sadzę do 7 - 10 litrowych donic lub wiader z farb (oczywiście dobrze umytych i podziurawionych na spodzie). Te donice mogę też osłonić jakaś ozdobną osłonką lub drewnianym płotkiem i stawiam na tarasie. Mam też wkopane donice do ziemi, karpy z nich są bardziej zwarte, ale dobrej jakości. Łatwiej w jesieni je wyjmować. Oczywiście, mam też moje ulubienice wsadzone bezpośrednio do gruntu. Sadzenie do donic ma też tę zaletę, że można je posadzić trochę wcześniej i zabezpieczyć przed przymrozkami chowając do domku lub garażu. Kocham dalie, więc sadzę, gdzie się da i jak się da

[Karo]

Ja też uprawiam dalie w donicach zagłębionych w ziemi.
Korzenie ich przerastają otwory w donicy - producenckiej,czarnej - i korzystają z ziemi na rabacie.
Łatwiej jesienią jest wykopać bulwy bez ich uszkodzenia.
Niektóre, niższe i miniaturowe stoją bezpośrednio na betonie lub tam gdzie mi akuratnie pasują

[Agnieszka Gie]

Jaka odmiana jest na zdjęciu?

[Karo]

Jest to Galeria Art Deco http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7#p3278087

[Wanda7]

Dzięki dziewczyny, właśnie takie mam daliowe plany. Ciekawa jestem jeszcze, czy na zimę wyjmujecie taką donicę z ziemi i wraz z dalią wkładacie do piwnicy/garażu, czy też wyjmujecie karpy z donic, przesuszacie i przechowujecie bez donic w tradycyjny sposób. Widziałam, że jeden i drugi sposób są z powodzeniem stosowane. Ja jednak obawiam się, że dalie przeniesione razem z donicą mogłyby zgnić w tej ziemi, więc chyba wyjmę karpy. A wy jak radzicie?

[limonkaa]

Dlaczego mają zgnić w doniczce , nie podlewane do marca wytrzymają , pózniej jak zaczniesz podlewać z umiarem to będą wcześniej i im to nie zaszkodzi

[Magda 55]

Wandziu, ja zostawiłam kilka karp w tych donicach, w których rosły i nie zgniły. Ja mam piwnicę w bloku, więc jest tam sucho. A przecież dalii się wtedy nie podlewa. Mogę nawet powiedzieć, że te w donicach zachowały dłużej jędrność, niż te wyjęte jesienią z donic. Ale kiedy sadziłam je na wiosnę, to oczywiście dałam do większej donicy i nowej ziemi.
Musisz mieć dalie, bo dopiero wtedy ogród ma pełnie kolorów i kształtów
Pozdrawiam daliowo