Kulkowanie - jako metoda rozmnażania róż
- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Kulkowanie - jako metoda rozmnażania róż
Kulkowanie róż polega na przyczepienie pędów róż do ziemi żeby wypuściły dużo prostych pędów,wpływa rozkrzewienie i obfitsze kwitnienie u róż ponieważ soki lepiej płyną czy coś.... .
Spróbuj u siebie ! Ale nie da się z wszystkimi
Dziękuję !
Próbowałem zakulkować Astrid... kurcze i niestety nic z tego... pędy ma za sztywne i boje się że się złamią Może robić to z świeżymi co dopiero wyrosły a nie takimi grubymi ? Trzeba ją wziąć w inny sposób , przycinanie nie wchodzi w grę bo co roku to robię i zawsze tak samo
Spróbuj u siebie ! Ale nie da się z wszystkimi
Dziękuję !
Próbowałem zakulkować Astrid... kurcze i niestety nic z tego... pędy ma za sztywne i boje się że się złamią Może robić to z świeżymi co dopiero wyrosły a nie takimi grubymi ? Trzeba ją wziąć w inny sposób , przycinanie nie wchodzi w grę bo co roku to robię i zawsze tak samo
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2872
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Agneska, w pierwszym poście tego linku Ewa/Gloriadei opisuje kulkowanie http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=742
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6554
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Jak i kiedy ciąć róże wiosną ?
Dokładnie. Róże pnące kulkujemy.
Re: Jak i kiedy ciąć róże wiosną ?
Niby dlaczego? I co to za nowomowa 'kulkować'?Dorota71 pisze:Dokładnie. Róże pnące kulkujemy.
Adek13 zostaw ten pęd, niech zakwitnie, jeśli zechcesz to obetniesz jesienią. Zobacz ile nowych pędów wybija z dołu.
W jednym z centrum miast widuję różę pnącą prowadzoną na budynku na niewielkim skrawku ziemi i powierzchni. Zawsze jest przycinana jesienią, skracana solidnie, czasem pędy całkiem wycinane, tak jak pasuje do niewielkiej powierzchni. Na wiosnę ma mnóstwo pąków na łodygach i wybijających z ziemi..i tak w kółko. Kwitnie przepięknie.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Jak i kiedy ciąć róże wiosną ?
Zgadzam się z Pelikano, nie każdą pnącą przecież można kulkować i nie każdą da się prowadzić poziomo. Niektóre mają takie pędy, że każde naginanie ich powoduje ich złamanie. Przykładem może być Santhana, która ma sztywne pędy. Też zaczynała rosnąć tak, że wypuściła 1, potem 2 długie pędy, teraz widzę, że pięknie puszcza od dołu krzewiąc się. Adku - co to za róża?
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6554
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
pelikano11 pisze:Niby dlaczego? I co to za nowomowa 'kulkować'?Dorota71 pisze:Dokładnie. Róże pnące kulkujemy.
Adek13 zostaw ten pęd, niech zakwitnie, jeśli zechcesz to obetniesz jesienią. Zobacz ile nowych pędów wybija z dołu.
W jednym z centrum miast widuję różę pnącą prowadzoną na budynku na niewielkim skrawku ziemi i powierzchni. Zawsze jest przycinana jesienią, skracana solidnie, czasem pędy całkiem wycinane, tak jak pasuje do niewielkiej powierzchni. Na wiosnę ma mnóstwo pąków na łodygach i wybijających z ziemi..i tak w kółko. Kwitnie przepięknie.
Żadna "nowomowa" wystarczy poszukać i poczytać.
http://www.rozarium.org/ogrod/kulkowanie-r/
Kulkowanie to mocowanie odkładów zagiętymi drutami, stosowane przy rozmnażaniu roślin przez odkłady - pisząc to Ameryki nie okryłem. No ale ja takiej fantazji nie mam, żeby kulkowaniem nazwać sposób otrzymania kuli kwiatów róż Nie urażając autorki tekstu.
Osobiście mam do tego sposobu powiększania ilości pędów zastrzeżenia - co po kilku latach? W ziemi, w jednym miejscu wytworzy się mnóstwo korzeni. To tak jakby posadzić kilka/kilkanaście róż razem, w tym będą korzenie róży na której była szczepiona wyjściowa, a podkładka zazwyczaj ma bardzo mocne korzenie.
Jestem pewien, że odbije się to na jakości nie tylko kwitnienia.
Osobiście uważam tez, że jeśli już komuś przeszkadzają wizualnie puste przestrzenie przy łodygach to może by naszczepić jakąś okrywową?? może i dałoby radę? Ale zrobienie gąszczu z korzeni uważam za średni pomysł, na początku fajnie, a potem? - Oczywiście nikt nie musi się ze mną zgadzać. Jak to się mówi - róbta co chceta.
Osobiście mam do tego sposobu powiększania ilości pędów zastrzeżenia - co po kilku latach? W ziemi, w jednym miejscu wytworzy się mnóstwo korzeni. To tak jakby posadzić kilka/kilkanaście róż razem, w tym będą korzenie róży na której była szczepiona wyjściowa, a podkładka zazwyczaj ma bardzo mocne korzenie.
Jestem pewien, że odbije się to na jakości nie tylko kwitnienia.
Osobiście uważam tez, że jeśli już komuś przeszkadzają wizualnie puste przestrzenie przy łodygach to może by naszczepić jakąś okrywową?? może i dałoby radę? Ale zrobienie gąszczu z korzeni uważam za średni pomysł, na początku fajnie, a potem? - Oczywiście nikt nie musi się ze mną zgadzać. Jak to się mówi - róbta co chceta.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Kulowane pędy nie przysypuje się ziemią, tylko przypina do "czegoś" (ja przypinam do pergoli), nie chodzi o to, żeby wytworzyć kolejną czy robić podkładkę.
Wyginać róże można w wachlarz. Spowalnia się wtedy przepływ soków i róża wypuszcza boczne pędy.
A po latach i tak trzeba taki pęd wyciąć, bo starzeje się, czy się nam to podoba czy nie... czy się kulkuje czy nie...
Ja swoje pnące wyginam, bo już bym miała baty na 3 metry, pergola ma 2... więc upinam, to co wyłazi i jest ślicznie
Wyginać róże można w wachlarz. Spowalnia się wtedy przepływ soków i róża wypuszcza boczne pędy.
A po latach i tak trzeba taki pęd wyciąć, bo starzeje się, czy się nam to podoba czy nie... czy się kulkuje czy nie...
Ja swoje pnące wyginam, bo już bym miała baty na 3 metry, pergola ma 2... więc upinam, to co wyłazi i jest ślicznie
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468