Łaźnia w ogrodzie

[Shyva]

Jakiś czas temu znalazłam artykuł nt. gospodarowania przestrzeni na dawnej, pruskiej wsi, tzw. lauksy.
Była tam też wzmianka o tym, że na terenie każdego lauksu obowiązkowo znajdować się musiała łaźnia, której "lokomotywę" stanowił kopiec z polnych kamieni, pod którymi rozpalano palenisko, a następnie polewano je wodą w celu wytworzenia pary.

Chcę to mieć u siebie w ogrodzie, właśnie w takiej formie.

I tu moje pytanie: z jakich materiałów najlepiej wykonać ściany i ew. dach, aby pełniła ona swoją funkcję? Co z wentylacją paleniska, a z drugiej strony wydajnością pary wodnej? Ma ktoś jakieś doświadczenie w tym temacie?

[Reposit-11]

Podmurówka z kamieni polnych (albo klasyczny fundament betonowy), budynek z drewna (świerk). Piec musi mieć komin oczywiście, chyba że chcesz kurną chatę - wtedy może być jak w opisie. Ognisko pod kamieniami i wędzisz się w dymie i parze. Oczwiście zakładając że nie dopisano że ta kupa kamieni była murowana na zaprawie glinianej i miała wyprowadzony komin na zasadzie "koń jaki jest, każdy widzi".
IMVHO lepiej kupić piecyk do sauny, albo ew murować z kominem. Przynajmniej do czasu aż podatku kominowego nie przywrócą ;->

[Shyva]

:/ nie lubię to w źródłach nie ma nic na temat komina, zaprawy itd itp. Jedyne co wymyśliłam, żeby konstrukcja była bez "komina jaki jest, każdy widzi" to ułożenie kamieni w ścianie łaźni, rozpalając ognisko na zewnątrz, a polewając nagrzane kamienie wewnątrz niej. Piec do sauny zupełnie odpada, chodzi mi o jak najbardziej "pruską" konstrukcję

[mirzan]

Czy dobrze rozumiem - ognisko na zewnątrz,w tym ognisku rozgrzewasz kamienie,gorące wnosisz
do środka i tam polewasz wodą?

[Shyva]

No niee myślałam bardziej o tym, aby "tył" kopca był zabudowany łaźnią i na te tylne kamienie polewana byłaby od wewnątrz woda. A "okienko" do paleniska wychodziłoby od zewnątrz.

[logan18]

Nie wiem czy Ci to coś pomoże, ale mi się wydaje, że dobrym patentem na taką konstrukcję byłby rocket mass heater- być może słyszałaś- jest to taki piec magazynujący ciepło w masie.

Do jego budowy wykorzystuje się różne materiały, w tym- bardzo często- kamienie polne.

Odpowiadając na Twoje pytania:

1. Oczywiście najważniejsza w przypadku takiej łaźni parowej jest izolacja, czyli folia. W zależności od funduszy możesz wykończyć środek kaflami, a konstrukcję zrobić z drewna lub murowaną.

2. W przypadku patentu z rocket mass heaterem nie musisz się martwić o wentylację paleniska, ponieważ komin jest wyprowadzony normalnie na zewnątrz konstrukcji.

3. Wydajność pary wodnej zależałaby od stosunku wielkości konstrukcji do wielkości pieca i ilości spalanego materiału. Wiadomo- im większe pomieszczenie, tym więcej wody i energii potrzeba do wytworzenia pary

[Reposit-11]

Z tym cytatem z Kluka, chodziło mi o to że podejście dawnych autorów do opisów znacząco różniło się od współczesnego. Dawniej zakładano ze o oczywistościach niema sensu pisać. Jaki koń czy piec jest, każdy widzi.
Myślę że jeśli chcesz odtworzyć taką laźnie to warto by było skontaktować się z jakimś skansenie w rejonie gdzie były one budowane.

[dziad_Jag]

To co opisujesz jako kopiec z polnych kamieni, to był prawdopodobnie tzw. piec kopułowy. Stary, jeszcze neolityczny wynalazek. Murujesz z polnych kamieni i gliny kopułę o średnicy około 70-100 cm (wewnątrz), z przodu zostawiasz otwór ze 30 cm średnicy. W środku palisz jakiś czas aż kamienie się nagrzeją potem wymiatasz żar i polewasz kopułę wodą. Masz parę. Jeśli wokół zrobisz coś w rodzaju namiotu to masz łaźnię. Jak chcesz łaźnię trwałą to robisz jak mówiłem + budyneczek BRZOZOWY! Nigdy z drewna iglastego. ( A tym bardziej z impregnowanego! ) Raz że szybko popęka, dwa, że nawdychasz się oparów terpentyny.

[Reposit-11]

Finowie robią sauny że świerka.

[dziad_Jag]

Nie wiem z czego robią Finowie ( nie byłem tamże ) ale świerk to najgorsze drewno jakie może być. Kruche i łupliwe, pęka od byle czego. Chcesz mieć spokój - użyj brzozy.

[Shyva]

To co opisujesz jako kopiec z polnych kamieni, to był prawdopodobnie tzw. piec kopułowy.

Bingo! Zdecydowanie coś takiego poszukiwałam:) wszelkie murowania, przewody kominowe i izolacje folią w tym wypadku odpadają w mojej wizji staropolskiego ogrodu. A opis pieca kopułowego trafia dla mnie w dziesiątkę na wiosnę szukam brzozy.

A co do wdychania terpentyny - wczoraj suszyłam na grzejniku papierową wiklinę pomalowaną impregnatem - rano się dziwiłam, że noc przeżyłam w tym smrodzie

[logan18]

Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale jeżeli środek tej łaźni masz zamiar wykonać z drewna brzozowego to życzę powodzenia...

[Shyva]

Dlaczego tak uważasz? Po to założyłam wątek, żeby zebrać różne opinie przed rozpoczęciem prac